FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Cechy a postać :) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo

PostWysłany: Wto 0:02, 28 Lis 2006 Powrót do góry

Nie wiem czy podobny temat już jest.. zaryzykuje Smile

Otóż chodzi mi, czy zastanawialiście się kiedyś nad wyglądem swojej postaci w oparciu o jej cechy fizyczne?

Pytam bo onegdaj mój gracz dał mi nad tym do myślenia.
Otóż grał sobie Zaklinaczem i rozdał następujące cechy fizyczne
S 10
Zr 11
BD 16

Powiedziałem mu, że jego postać jest raczej gruba niż chuda (niska zręczność i siła) a on mi na to, że ma smukła sylwetkę bo często ćwiczył i jest dobrze zbudowany.

Wg. mnie takie bzdury to on mógł cioci na imieninach gadać. Gdyby grał mnichem to co innego. Taki Bruce Lee miał kondychę za trzech chłopów, ale zaklinacz? Ćwiczył? No trochę przesada. Jakby mi powiedział, że to mag to już w ogóle bym spadł z krzesła i stwierdził : A prowadź sobie sam!

[P.S. w Earth Dawn'ie gracz grający Ksenomantę miał 3(!) siły i sporo żywotności. Jak mu powiedziałem, że jest gruby machnął ręką i rzekł: to będę ćwiczył. Po kilkunastu sesjach gdy BG podczas przerw w questach biegał, robił brzuszki i pompki pozwoliłem mu z dumą stwierdzić,że jest cherlawy ale nie gruby Smile ]

Co Wy na to?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Danaet Bildhorn dnia Czw 10:40, 07 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
HunteR
Szara Eminencja



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa

PostWysłany: Wto 19:37, 28 Lis 2006 Powrót do góry

Hmm... myślę że twój gracz miał po części rację jednak trochę źle do tego podszedł. Wkońcu nie wszystkie cechy zewnętrzne mają wpływ na sprawność itd. i na odwrót. Prosty przykład: mój nauczyciel od WFu waży ze 100 kilo (fuck!) i ma ok. 40 lat a w sporcie przewyższa niejednego wysokiego i szczupłego młokosa Rolling Eyes

Tak więc to że ktoś ma dużo zręczności nie oznacza odrazu że jest szczupły i wysportowany i robi cztery salta w powietrzu. Tak samo też ktoś kto ma dużo siły nie musi być umięśniony a ktoś kto ma dobrą kondycję nie musi wyglądać jak Pudzian Razz

Twój gracz dobrze kombinuje ale jeśli ktoś już dba o takie duperele to trzeba by nad tym przysiąść bo jak napisałem powyżej każda cecha może oznaczać kilka różnych rzeczy i nijak się mieć do wyglądu zewnętrznego. Jednak przy dokładnym opisie postaci warto oprzeć się na niektórych cechach bo jeśli ktoś ma 18 siły i kondychy to trochę głupio by wyglądało gdyby w historii postaci miał że jest gruby.

Powiem szczerze że może z tego wyniknąć ciekawa dyskusja, zobaczymy co na to inni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wujek czikit
Adept



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:45, 28 Lis 2006 Powrót do góry

Oczywiście, że masz racje! Jak mi gracz wyskakuje z 'chce być przystojny' z Cha rzędu 10 (dla mnie Cha to zarówno wygląd jak i gadane).

Jednak nie zgodze się z jednym - duża BD przy małej sile = gruby? Cyt, cyt... nie zbardzo. Bd oznacza wytrwałość, więc czy krasnolud z 18Bd nie przebiegnie dłuższego kawałka bo dynda mu sadełko?

Jak dla mnie Zr, S, i Bd odzwierciedjałą 'mięskość' postaci - S rozwija bicepsy, tricepsy etc, Zr rozciągliwość, szybkość ruchów, zaś Bd nie sadełko co wytrwałość i ogólną fizyczną wytrzymałość postaci (więc nie będzie chuda, tylko dobrze zbudowana i skrojona z każdej strony). Co myślicie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo

PostWysłany: Wto 22:11, 28 Lis 2006 Powrót do góry

No zgodzę się, że jeśli ktoś ma 18 siły i budowy to mu mięśnie idą od karku po łydki. Ale jeśli BG-mag ma powiedzmy z 8 siły, 10 zr i 18 budowy to jak wygląda? Jak Pudzian ze sztucznymi mięśniami? Hmm nie sądzę. wydaje mi się, że to ktoś pokroju Mistrza Wiedzy [rysunek w PMP] - taka pani z lekką nadwagą Razz.

Nie mówię, że ma to być jakiś stereotyp. Ten temat ma na celu pokazanie, że nie każdy BG będzie wyglądał jak ze Słonecznego Patrolu [sic!] tylko dlatego, że gracz tak chce choć staty mu na to nie pozwalają.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hamnis
Pogromca



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej

PostWysłany: Śro 0:23, 29 Lis 2006 Powrót do góry

A no nie zawsze. Wysoka Bd świadczy o wytrzymałości. Osoba z nadwagą zmęczy sie po 10km marszu spokojnie, osoba z Bd na 16 nie. Ogólnie uznaje Bd tak jak to określili w podręcnziku do monastyru bodajże. TO zależy po części do budowy po cześci od woli. Aczkolwiek niska zr i s mogą mówić o tym, że osoba jest ociężała.
Np. gnom (whisper) 9S, 20Zr, 12K... Czyli wątły człowieczyna, zwinny jak diabli, i na dodatek wytrzymały bardziej niż na to wygląda.
Np. człowiek 18S 10Zr 8K Żelazne pięści, góra mięsa... ALe pare ciosów i płacze. Choć jeśli ktoś zdaży te pare ciosów zadać.
No...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nefarius
Adept



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 1:00, 29 Lis 2006 Powrót do góry

Danaet Bildhorn napisał:
Nie wiem czy podobny temat już jest.. zaryzykuje Smile

Otóż chodzi mi, czy zastanawialiście się kiedyś nad wyglądem swojej postaci w oparciu o jej cechy fizyczne?

Pytam bo onegdaj mój gracz dał mi nad tym do myślenia.
Otóż grał sobie Zaklinaczem i rozdał następujące cechy fizyczne
S 10
Zr 11
BD 16

Powiedziałem mu, że jego postać jest raczej gruba niż chuda (niska zręczność i siła) a on mi na to, że ma smukła sylwetkę bo często ćwiczył i jest dobrze zbudowany.

Wg. mnie takie bzdury to on mógł cioci na imieninach gadać. Gdyby grał mnichem to co innego. Taki Bruce Lee miał kondychę za trzech chłopów, ale zaklinacz? Ćwiczył? No trochę przesada. Jakby mi powiedział, że to mag to już w ogóle bym spadł z krzesła i stwierdził : A prowadź sobie sam!

Co Wy na to?


D&D to tak poryty system jak wiadomo, że np. na epickim poziomie można skoczyc z wysokości kilometra, postac wbije się w ziemię, wstanie, otrzepie się z kurzu i pójdzie do domu, więc dlaczego mielibyśmy się rzucac o taką drobnostkę jak tło fabularne jego postaci. Wysoka budowa to nie tylko wielkośc ciała ale i odpornośc na choroby i takie tam inne brednie. Więc jeśli o to chodzi to raczej bym się nie kłócił, wyobraź sobie, że mogło byc gorzej, gdyby ten gracz z siłą 18 mówił, że waży mniej niż 100kilo ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
HunteR
Szara Eminencja



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa

PostWysłany: Śro 11:57, 29 Lis 2006 Powrót do góry

Nefarius, masz oczywiście rację ale nie zapominaj że RPG to zbiór wskazówek, nie koniecznie zasad. Co stoi na przeszkodzie żeby MG wprowadził więcej realizmu do gry dzięki czemu uber wymiatacz stoczy zwycięską walkę ze smokiem po to by chwilę później zginąć przez zwykłą nieuwagę nachylając się nad przepaścią, ktoś lekko go pchnął i heros zginął marnie. Taka doza realizmu z pewnością urozmaici grę i nawet półbogowi na 20 poziomie nie pozwoli czuć się do końca pewnym zwycięstwa Wink

Czikit napisał:
Zr rozciągliwość, szybkość ruchów


Niekoniecznie, ktoś może nie być zbyt wysportowany ani szczupły ale za to mieć zręczne palce dzięki którym żadna cudza kieszeń ani kłódka nie stanowią najmniejszego wyzwania Cool Tak jak napisałem na początku, każda cecha opisuje kilka różnych rzeczy tak więc ciężko na podstawie samych cech opisać wygląd zewnętrzny bohatera. Stanowią one jednak cenną wskazówkę na której można się opierać opisując swoją postać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:39, 29 Lis 2006 Powrót do góry

Zróbcie sobie tabelkę to najlepsze rozwiazania na każdą kwestię sporną
Napisz wyraźnie
1S-mucha ciew kładzie na rękę
20S-modelujesz lufę czołgową palcami
oczywiście co 1S opis, to samo z BD i ZR i kwestia sporna minie bezpowrotnie...

A ja widzę to tak, że Budowa to zawartość mięsa w człowieku Wink NIech sobie będzie chudy jak chce... Wtedy po prostu każdy jego mięsień jest tuż pod skórą, a praktycnzie brak mu tkanki tłuszczowej, co skutkuje karą (zwiększaj na poziom - kumulacja) do rzutow obronnych na wytrwalosc, albo zmniejszaniem kp czy chorobą (anemia wystarczy)
Jak będzie chciał być gruby, to niech znów dostanie zawału serca w trakcie potyczki, albo czesto mdleje itd... Muszę ci takie rzeczy mówić ? ;D
Bycie dobrym MG to sztuka dawania graczom wrażenia nieograniczonej swobody i nie pozwolenia (ale w łągodny sposób, nie mówiąc "nie możesz tam pójść", tylko sugerując, że o tej porze drzwi są zamknięte) do osiągnięcia ich celów, jesli sprzeczne są z celami MG (drobne wyjątki potwierdzające regułę)...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo

PostWysłany: Śro 17:47, 29 Lis 2006 Powrót do góry

Asfodell Sztywny Kark napisał:

Bycie dobrym MG to sztuka dawania graczom wrażenia nieograniczonej swobody i nie pozwolenia (ale w łągodny sposób, nie mówiąc "nie możesz tam pójść", tylko sugerując, że o tej porze drzwi są zamknięte) do osiągnięcia ich celów, jesli sprzeczne są z celami MG (drobne wyjątki potwierdzające regułę)...


O i tu kolega trafił w sedno! Very Happy

Ale gracze też powinni chcieć być elastyczny. A oni grają tylko pięknymi zaklinaczkami albo silnymi napakowanymi po uszy wojownikami. Oczywiście mag to szczupławy jegomość, który siedzi na de, obżera się i czyta książki. A jak spotyka się maga BN to ten jest okrąglutki, no bo to nie BG. Wiem, że podróż pozwala zgubić kilka kilo ale czy te stereotypy was nie denerwują?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Śro 19:21, 29 Lis 2006 Powrót do góry

Zbyt dużo "nie możesz" w grze psuje ją. O to właśnie chodzi, by wiele móc. Ładnie to ujął Asfodell. Nie można zapominać, że w DnD chodzi o to, by wcielić się w kogoś, kim nigdy nie będziemy w realnym życiu. I o to, by rozszerzać granice możliwości;)
Co do tematu:
Siła: muskulatura. Im jest jej więcej, tym postać ma lepiej rozbudowane mięśnie i większą masę ciała. Mało siły to chuderlawość lub nawet anoreksja.
Budowa: mało budowy to otyłość - szybsze pocenie się, zadyszka, brak możliwości długiego wysiłku. Dużo - to dosyć ładnie ukształtowane ciało, zazwyczaj twarda skóra od pracy, lecz niekoniecznie mięśnie, choć zazwyczaj idzie to w parze. Jeśli masz niską siłę, a wysoką budowę, to np. przy przenoszeniu głazów weźmiesz mniej na raz, ale możesz dłużej pracować.
Zręczność: wygimnastykowane ciało o dużych możliwościach mobilnych. Szybkość, gibkość, choć nie zawsze smukła sylwetka. Ma raczej nikły wpływ na wygląd, grubasek też może być zręczny.
Charyzma: najważniejsza cecha. Decyduje o urodzie, czyli o ładnej twarzy i proporcjonalnej figurze, ale tylko w małym stopniu. Głównie jest to zdolność oddziaływania na inne postacie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wujek czikit
Adept



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:40, 29 Lis 2006 Powrót do góry

Zgadzam się Azrael niemal we wszystkim - niska Bd oznacza grubaska? A więc elfy to grubaski z racji, zazwyczaj, niskiej budowy. Co to to nie. Jak dla mnie niska Bd to po prostu fizyczna i immunologiczna odporność organizmu tak na zmęczenie, jak i na choroby, trucizny etc. W zasadzie to 'miąższość' (;p) postaci to niekoniecznie wina atrybutów co trybu życia Very Happy Poszukiwacz przygód niema raczej szans na dorobienie się sadełka (niskie racje, dźwiganie łupów, stres związany z walką o przeżycie, częsta konieczność wzmożonej aktywności fizycznej i psychicznej...).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Śro 20:03, 29 Lis 2006 Powrót do góry

No fakt tu się walnąłem:P Powinien być albo grubasek albo chudzielec. Dzięki za dostrzeżenie błędu;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:26, 30 Lis 2006 Powrót do góry

No fajnie, że raz takie uznanie zebrałem Wink hehe

A jescze dygresyjka... Jeśli to zaklinacz, to raczej skłonny byłbym w przypadku człowieka, by był właśnie śliczny młody i sexy... To taki Neo
A czarodziej to Agent Smith (ostatnio mania na Rewolucje Cool )dostojny, poważny i wykształcony...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wujek czikit
Adept



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:25, 02 Gru 2006 Powrót do góry

Świetne podejście do tematu Smile Tylko gdyby podobnie pomyśleli gracze to mogłaby się z tego parodia zrobić. Co do zaklinacza-neo. Cóż dobry byłby ten z pierwszej części. "Umiem ciskać magicznymi pociskami!" "Pokaż..." Very Happy Albo "Oczyścić umysł oczyścić umysł..." i nieudany czar Spadanie jak piórko Very Happy
Agant Smith w roli złego czarodzieja, którego za kija nie da się pokonać? Czyżbym miał pomysł na kolejnego bossa zła? Very Happy
Ogółem, podoba mi się Twoja koncepcja Asfodell...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:04, 03 Gru 2006 Powrót do góry

Dzienks Dzienks Smile Ostatnio same laury tu zbieram Wink Żebym się nie uzależnił od sukcesu tylko Smile

Kapłan jako Wyrocznia
Konstruktor może być takim czarodziejem za kija nie do pokonania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hamnis
Pogromca



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej

PostWysłany: Nie 18:26, 03 Gru 2006 Powrót do góry

Z morfeusza zawsze można zrobić mnicha (z bardzo fajnym skokiem)...
A kto zostanie druidem albo bardem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Pon 11:12, 04 Gru 2006 Powrót do góry

Cytat:
"Umiem ciskać magicznymi pociskami!" "Pokaż..."


Hahaha! A to dobre, NEO-zaklinacz. Co do Morfeusza to w 100% pasuje na mnicha, ale nie ważne (teraz tak poza offtaopem).

Zdawało mi się, że już się tu wypowiadałem, ale jak poszukałem co tam napisałem to posta nie znalazłem. Zatem wypowiem się pierwszy raz, jeszcze raz.
Jeśli chodzi o cechy, a wygląd postaci to można do tego podchodzić z różnych stron. Na przykład: BD. Co to takiego jest budowa? budowa to, że tak powiem inaczej kondycja, czyli sprawy, którymi zajmował się Mengele. W jakiej najniższej temp. może przetrwać człowiek, jego wytrzymałość na ból i takie tam. Tego raczej nie widać, bo nie da się określić po wyglądzie czlowieka jak daleko przebiegnie w trzy godziny.
Jeśli chodzi o siłe to też nie zawsze można określić, czy człek jest silny, czy nie (chyba, że Pudzianem wygląda).
Zręczności to już raczej wogule nie da się okrelić. Ciężko powiedzić, czy stary dziadek taszczący jakąś ciężką torbe po ulicy nie walczył wcześniej karate, albo czegoś innego i nie potrafi złapać strzały lecącej w jego stone nawet gdy jej nie widzi.
Mądrośc i Inteligencja to są sprawy, które można raczej poznać po zachowaniu, ale nikt chyba nie powie, że ten śpiący facet jest inteligntny, a zwłaszcza, gdy sie go widzi pierwszy az w życiu.
Charyma to (jak już wcześniej ktoś pisał) nie tylko wygląd, to jeszcze komunikatywnośc, sugestie i takie tam. To już zależy od wyobraźni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo

PostWysłany: Pon 11:38, 04 Gru 2006 Powrót do góry

Apropos INT.

Onegdaj w Magii o Mieczu był artykuł pt:"Jesteś za głupi aby grać tą postacią"
Porównywał on INT postaci a rzeczywisty intelekt gracza. W dwóch słowach gracze nie powinni nawet próbować odgrywać laureatów Nagrody Nobla bo są na to za głupi.

Tak więc jeśli brać pod uwagę powyższe postać o INT 18 [wiadomo całkiem spore IQ] odgrywana przez gracza o IQ przeciętnym nie będzie aż tak inteligentna i przekonująca. Z drugiej strony ten sam gracz mając postać o INT 6 nie powinien się za bardzo wybijać i nie ma nawet prawa uknuć małego fortelu o intrydze nie wspomniawszy.

Co wówczas? Czy lepiej magów pozostawić dla prawdziwych geniuszy a reszcie dać barbarzyńców? Czy może olać INT postaci i pozwolić jej być tylko statystyką, zwykłą liczbą, która jest potrzebna do określenia rang i ST na czary? A może jeszcze inaczej?

Ów artykulik wybierał tę pierwszą opcję...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Pon 23:19, 04 Gru 2006 Powrót do góry

Cytat:
Jesteś za głupi aby grać tą postacią


Święte słowa.

Cytat:
Czy lepiej magów pozostawić dla prawdziwych geniuszy a reszcie dać barbarzyńców?


I jestem w sumie za tym.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hamnis
Pogromca



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej

PostWysłany: Pon 23:26, 04 Gru 2006 Powrót do góry

Ososbiście nie popieram... RPGi są po to by zagrać, wczuć się, spróbobwać sił kimś kim nigdy się nie będzie. Jeśli osoba, która geniuszem nie jest chce grać w dedeki magiem lub osoba nieśmiała zaklinaczem uno problemo Jeśli sie stara jak może uznaje jej takową postać... Ba! Nawet pomagam, podsuwam idee (jako jego wspanaiły intelekt) lub pomysły na odgrywanie charyzmatycznej postaci. Nawet podrzuce książkę na temat "jak zostać liderem", "wybić się" itp..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo

PostWysłany: Wto 10:01, 05 Gru 2006 Powrót do góry

Punkt dla hamnisa.

Czyli wg ciebie Horat ludzie niepotrafiący się wysłowić, nieśmiałe czy po prostu nazwijmy po imieniu głupie nie nadają się na ambitne RPG?

Ja powyższy artykuł nazwałbym "Jesteś za głupi aby pisać takie artykuły". Przecież wiadomo, że RPG ma służyć do zabawy. Ale również do nauki. Poznajemy samych siebie, rozwijamy osobowość [nie mówię tu oa slash&kill&burn it all] i uczymy się wielu rzeczy. I jako grcz i jako mistrz. Ja osobiście przygotowuję się do roli gracza tak jak niektórzy aktorzy do swojej filmowej roli. Weźmy takiego Nicolasa Cage'a. Ponoć [nie wiem czy to nie zwykłą plotka ale nadaje się na podstawę do mojego przykładu] kazał sobie wyrwać na żywca ząb aby w swojej roli potrafić zagrać naturalnie ból jaki odczuwa jego bohater. No ja takich ekstremów nie polecam [dzieci nie róbcie tego w domu Very Happy] ale gdy np. gram bardem [rzadko, ale] piszę sobie, albo ściągam kilka wierszy, tekstów piosenek aby podczas gry je wykorzystać. Gdy gram kimś innym to staram się dowiedzieć jak najwięcej o sprawach, które interesują moją postać. To uczy. Czasem mi się nie chce, ale gdy postać po 2-3 sesjach staje się klimatyczna wówczas dodaję jakiś smaczek do niej aby potruć trochę innym graczom nad uchem o lubczyku pospolitym albo o teorii, że wszechświat jest nieskończony a światło porusza się najszybciej. W ten sposób uczę też innych. Eh.. może trochę zaczynam idealizować - w naszym wieku (same staruchy, którym do 30-tki bliżej niż do 20-stki Very Happy) już się sporo wie.

Ale do czego dążę. Nie można zamykać horyzontów graczowi tylko dlatego, że gra głupiego maga. Czy musi on znać na pamięć Księgę Planów aby mieś 12 rang w Wiedzy(plany)? Czy gracz grający druida musi mieć doktorat z zoologii/botaniki aby nazwać każde zwierzę/roślinę którą spotka? Nie! Może (lub powinien) przygotować się do swej roli ale w RPG jest coś tak fantastycznego jak rzuty kośćmi, które mówią ile postać wie a ile nie! Nawet jeśli gracz nie jest na tyle inteligentny aby coś powiedzieć, zagadać wówczas mamy rzut. Od woli MG zależy czy da mu modyfikator ujemny do tego rzutu czy dodatni czy w ogóle oleje modyfikator.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wujek czikit
Adept



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:59, 05 Gru 2006 Powrót do góry

No cóż... jeśli ktoś jest ma inteligentną postać to często MG podpowiada graczowi jakieś pomysły, a testy Intelektu (udane) mogą skończyć się podpowiedzią etc. Bo postać jest inteligentna gracz niekoniecznie. RPG jest dla, niemal wszystkich. A dla kogo NIE JEST to już trzeba pzoostawić do oceny subiektywnej ;>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Wto 13:07, 05 Gru 2006 Powrót do góry

No dobra, a co jak MP przyjdzie odegrać smoka który ma 30+ inteligencji? Normalny prosty człowiek (nie żaden głupek!) ma 10-11 int. Ci co inteligentniejsi mają tą premię +1 albo nawet +2, czasem zdarzają się mózgi z +3 albo mistrzowie umysłu z +4... Nawet skromnie oceniając inteligencję MP na 15 to i tak dwa razy mniej niż istota którą ma odegrać... Czy to oznacza, że wszystkie istoty o int poniżej 15 usuwamy z gry? To po co są w podręczniku?

Horat napisał:

Cytat:
Czy lepiej magów pozostawić dla prawdziwych geniuszy a reszcie dać barbarzyńców?


I jestem w sumie za tym.


Dlatego takie podejście nie ma sensu...

No ale pojawia się problem. Dojdzie do spotkania BG z super inteligentną istotą... co wtedy? Osobiście uważam, że w takim wypadku MP powinien wykorzystać pewien bajer. Otóż, zawsze słyszy wszelkie plany graczy... a tu się nagle okazuje, że inteligenty stwór to 'przewidział' Very Happy ... fakt, może trochę oszustwo ale jednak Razz

No i to, ze postać ma wysokie INT odzwierciedla też w mnóstwo sposobów sam system... czyli rzucanie czarów, umiejętności itp... no ale rozumiem, że mówimy tutaj o odgrywaniu postaci.

Po za tym nie chce nic mówić, ale temat jest o wyglądzie postaci a nie mózgu graczy Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hamnis
Pogromca



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej

PostWysłany: Wto 16:54, 05 Gru 2006 Powrót do góry

^^ Wygląd, psychiki, umysłu, niematerialny, niefyzczny.. ot co. Ja bym zmienił nazwę topicu miast skończyć gadać o umysle bo w sumie jest to z sobą powiązane...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:52, 06 Gru 2006 Powrót do góry

Jak by mi ktoś powiedział, że nie zasluguje, żeby grać magiem z 25 INT (ostatni krzyk mody, po 2 latach doszedłem jak stworzyć taką postać na 1. poziomie!!!) to koniec sesji zz takim kolesiem...

Nie będę grał barb bo w czyimś odczuciu nie nadaję się na czarodzieja, wali mnie to i powiewa, co kto o mnie myśli...

A ten artykuł to powinien sobie kolo w d** wsadzić, bo g*** warty :/
Absolutnie się z nim nie zgadzam... Zresztą INT to bystrość umysłu, a to nie pasuje do Czarodziejów a do zaklinaczy (czarodziej dla mnie to maszyna rzucająca czary, ma po prostu wyrobione to i już, a zaklinacz ma talent, czyli on faktycznie mysli nad czarami - Wizardsi wg mnie znowu dali popis swojej debilności i sami się pogmatwali przy formuowaniu ed 3.0 Sad )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo

PostWysłany: Czw 10:47, 07 Gru 2006 Powrót do góry

Tytuł topicu zmieniony Wink

Greebo napisał:
No ale pojawia się problem. Dojdzie do spotkania BG z super inteligentną istotą... co wtedy? Osobiście uważam, że w takim wypadku MP powinien wykorzystać pewien bajer. Otóż, zawsze słyszy wszelkie plany graczy... a tu się nagle okazuje, że inteligenty stwór to 'przewidział' Very Happy ... fakt, może trochę oszustwo ale jednak Razz


He, he. Kiedyś tak zrobiłem. Potem jeden gracz miał do mnie o to pretensje. Tą pretensją zaraził resztę i na następnej sesji gracze wychodzili z pokoju snuć plany (!!!). To dopiero była zabawa. Ja nie wiedziałem co oni zrobią a oni co ja zrobię. Tylko zapomnieli o jednej rzeczy. Ja w każdym momencie sesji mogłem tak nagiąć swój plan - mi nie zależało, że kupa BN zginie czy coś tam BN nie wyjdzie. Ale uczciwie rozegraliśmy tą sesję tzn ja postępowałem zgodnie ze scenariuszem a oni ze swoimi planami.

Potem po sesji już porozmawialiśmy bez emocji i dogadaliśmy się i wyjaśniliśmy sobie wszystko tj. że MG zawsze ma rację, jeśli nie ma patrz punkt pierwszy Very Happy

No koniec offtop'u Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:35, 07 Gru 2006 Powrót do góry

Powiedziałeś coś bardzo ważnego Danaecie, za co bym cię ozłocił, ale zepsułeś to tym ostatnim zdaniem...

MG to nie bóg... On się też myli! (Nic mnie tak nie wkurza, jak MG chcący prowadzić przygodę morską, a nie wie kompletnie nic o żeglowaniu i co chwila się mnie pyta jak się nazywa bok statku :/ - gdyby mg miał zawsze rację, miałby rację, mówiąc, że bok statku to bok statku a nie burta - rozumiecie? to bardoz wkurza mnie osobiście :/ )

Ale ważne jest nie to, żeby na sesjach robić sobie na złość, ale wychodzenie na snucie planów jest wg mnie bardzo ok... To zamienia grę w prawdziwą intrygę, każdy patrzy złowrogo na drugiego itp. Nie ma sytuacji, ze MG usłyszał, że gracz powiedział "czekam, aż wyskoczy pierwszy ghoul zza tych drzwi i walę fireballa" i wtedy ghoule nagle dostaną przeczucia i nie wyjdą za drzwi (lub podobne sytuacje)... Ja popieram stosunek MG contra Gracze nie MG jako opiekun graczy...
Odpowiednio potężni gracze (gdy w jakimś świecie autorskim wcielą się w bogów) sami mogą stać się MG... Oczywiście MG musi zachować kontrolę nad przyrodą itp... Nad tym czego Gracze nie mogą posiąść, ale gdy MG używa info graczy bardzo to denerwuje, żeby nie powiedzieć, że MG oszukuje w ten sposób...

MG zawsze musi mieć scenariusz i przygotowaną liczbę "aktorów"... Jeśli BG będą sprytni uda im się przechytrzyć MG - w Wizardsowym ujęciu tego nie da się zrobić...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin