D&D dla początkujących

Wysłany: Pią 18:31, 03 Mar 2006

W tym temacie wszyscy początkujące gracze w DnD mogą zasięgnąć rad i prosić o pomoc innych użytkowników forum.

Jeżeli nie jesteś pewny co do zasad, lub chcesz aby ktoś wytłumaczył Ci bardziej skomplikowany aspekt mechaniki gry. Tutaj jest miejsce, w którym możesz pytać.

Wysłany: Śro 16:07, 08 Mar 2006

Kilka pytań

- Da się grać bez podręczników? Wystarczy 'podręcznik gracza' ? Czy po prostu trzeba mieć wszystko inne aby gra jakoś sie toczyła?

-Figurki? Niezbędne czy dodatek?

-W ile osób gra się najlepiej i dlaczego?

- Czy jeżeli gra parę osób już dłużej i nagle przyłącza się do nich nowa osoba. Tworzy ona postać na 1 poziomie czy odrazy wyższym by dorównać do innych osób?

- Czy jest jakaś polska strona z objaśnieniami , albo ze spisem ludzi którzy mieszkają w danym mieście i szukają kogoś do gry? Razz

Wysłany: Śro 16:20, 08 Mar 2006

JOIN-ME napisał:

- Da się grać bez podręczników? Wystarczy 'podręcznik gracza' ? Czy po prostu trzeba mieć wszystko inne aby gra jakoś sie toczyła?

Teoretycznie można grać z samym podręcznikiem gracza. Ale żeby samemu wymyśleć to co jest w Przewodniku Mistrza Podziemi i Księdze Potwrów, trzeba mieć niezły łeb. Na początku graliśy trochę bez dwóch pozozstałych. Wychodziło nam, całkiem nieźle. Ale gdy dostaliśmy te brakujące, gra się całkowicie zmieniła. Opisy potworów, magicznych przedmiotów, nagród, światów, przydaje się.

JOIN-ME napisał:

-Figurki? Niezbędne czy dodatek?

Dodatek

Można spokojnie zmiaast nich używać kartonowych żetonów. Jednak nie da się ukryć, że z figurkami gra wygląda ciekawiej Smile

JOIN-ME napisał:

-Figurki? Niezbędne czy dodatek?
-W ile osób gra się najlepiej i dlaczego?

Hmm... to pytanie na osobny topic. Według mnie najlepiej gra się w 4 osoby z czego jedna jest miostrzem gry, nie ma wtedy zbędnego tłoku a co a tym idzie chaosu. Każdy dobrze się dogaduje pada odpowiednia ilość pomysłów. Spokojnie da się grać róznwież w 3 osoby, dwóch graczy jeden mistrz. Ale to już nie to samo. Można też grać w tak zwane "jedynki" czyli jeden gracz, jeden Mistrz chociaż według mnei nie sprawdza się to na dłuższą metę.

JOIN-ME napisał:

- Czy jeżeli gra parę osób już dłużej i nagle przyłącza się do nich nowa osoba. Tworzy ona postać na 1 poziomie czy odrazy wyższym by dorównać do innych osób?

Kwiestia mistrza podziemi. Ja bym pozwolił graczowi stworzyć postać na równym reszcie poziomie. Chociaż niektórzy woleli by dać jej niski poziom aby nie rkzywdzić reszty graczy, którzy w jakiś sposób napracowali się aby zyskać obecny stan postaci.

JOIN-ME napisał:

- Czy jest jakaś polska strona z objaśnieniami , albo ze spisem ludzi którzy mieszkają w danym mieście i szukają kogoś do gry? Razz

Z objaśnieniami? Jest... www.adnd.fora.pl Razz

Ze spisem ludzi... nie sądze Wink

Wysłany: Śro 16:51, 08 Mar 2006

- Patrząc tak na to profesjonalniej...To ta gra to spory wydatek?

- Skąd mistrz podziemi bierze pomysły na historie. Co jak komuś się coś nie spodoba? Są " zwroty"? Razz

- Jak długo można grać w taką jedną gre? Do zdobycia jakiegoś poziomu postaci? Osiągniecie wyznaczonego celu?

- Jaki jest max poziom postaci. Co taka super postać może? Czy gra wtedy nie staje się bezsensu? Nic nie może ją pokonac itp.?

Wysłany: Śro 17:11, 08 Mar 2006

He he... ciekawe pytania. Widać, ze się orientujesz ale nie masz doświadczenia praktycznego najwyraźniej Smile

Już śpiesze z odpowiedziami.

JOIN-ME napisał:

- Patrząc tak na to profesjonalniej...To ta gra to spory wydatek?

No cóż... komplet trzech podręczników podtsawowych to około 150 zł, do tego komplet kostek za 20 zł, ekran mistrza za 20... no 200 zł na początek dla Mistrza Podziemi. Dla graczy wystarczy Podręcznik Gracza i kostki czyli jakieś 80 zł.
Normalnym ludziom to starcza. Maniacy kupują dodatki... któych jest od groma Smile

Inni szukaja materiałów na stronkach lub forach takich jak to... DnD to gra, do której zasoby praktycznie nigdy się nie kończą. Dla jednych to plus dla innych minus bo dużo kasy.

JOIN-ME napisał:

-
- Skąd mistrz podziemi bierze pomysły na historie. Co jak komuś się coś nie spodoba? Są " zwroty"? Razz

He he... trudno odpowiedzieć na to pytanie. Każdy mistrz powie Ci coś innego. Z ksiażek, filmów, gier, z głowy... ze wsząd Smile

... historia pzygotowana przez MP to tylko szkic, plan srodowiska w jaki wejda gracze... reszta zależy od ich działań. "Zwroty" są prawie zawsze Wink

JOIN-ME napisał:

- Jak długo można grać w taką jedną gre? Do zdobycia jakiegoś poziomu postaci? Osiągniecie wyznaczonego celu?

Sesja, to zazwyczaj coś koło 4 godzin. Przygoda, czyli ukończenie celu, może czasem trwać pare sesji Smile

Zdobycie poziomu... Hmm... zazwyczaj 1 przygoda = jeden poziom, ale to nie reguła Smile

JOIN-ME napisał:

- Jaki jest max poziom postaci. Co taka super postać może? Czy gra wtedy nie staje się bezsensu? Nic nie może ją pokonac itp.?

Maksymalny poziom to 20. Jest to naprawde dużo, postać na takim poziomie jest kimś bardzo potężnym, może w pojedynke pokonać smoka Very Happy

albo wytropić goblina który tydzień temu przeszedł po litej skale a wczoraj padał śnieg. Jest dodatek "Podręcznik Przygód Epickich", w którym są zasady dla postaci powyżej 20 poziomu... To już są półbogowie o wielkiej mocy... Czy jest nudno? niesądze... Jak powiedział Elminster "Zawsze znajdzie się tkoś potężniejszy od Ciebie" Wink

Wysłany: Śro 19:36, 08 Mar 2006

Widzę że fajnie tu sobie gadacie Very Happy

Właściwie Greebo odpowiedział na wszystkie pytania ale chyba nie zaszkodzi kilka uwag z nieco innym spojżeniem na sprawę Wink

Niby spory wydatek ale jeśli założyć że wszyscy składają się po równo to przy czterech graczach nie wyjdzie tego aż tak dużo. Fakt, że dobrze jest jak każdy ma swoje podręczniki i kości ale na początek albo jak ktoś nie ma dużo funduszy (np. ja Razz

) to jest to dobre rozwiązanie.

Figurki... hmm... tak właściwie to figuki (albo inne znaczniki) podobnie jak makieta terenu albo plan (w przypadku żetonów itp.) jest konieczny tylko w przypadku bardziej skomplikowanych bitew z dużą ilością różnorodnych przeciwników i na zróżnicowanym terenie. Podczas zwykłych, małych potyczek na niewielkich obszarach (komnata, loch, korytarz itp) nie jest to konieczne byle by tylko MG wszystko dobrze opisał Razz

Dwudziesty poziom końcem przygody? Nigdy Very Happy

Oczywiście, tak jak napisał Greebo wtedy bohaterowie są już półbogami ale w Księdze Przygód Epickich są przykłady odpowiednich stworów, zadań oraz ekwipunku godnego takich kozaków. Zresztą tak naprawdę D&D (oraz inne RPG) nie mają żadnego celu więc dopóki MG ma pomysły na nowe przygody można grać bez końca. Jedyny chyba definitywny koniec z tego co wiem (oczywiście oprócz śmierci herosów choć właściwie można ich wskrzesić Razz

) proponuje owa Księga Przygód Epickich, podając instrukcje jak potężnych herosów przemienić w żywych bogów. Wszyscy się zgodzimy że będąc bogiem raczej nie ma już co grać. Ale to wcale nie powód aby pożegnać się ze swoimi postaciami. Teraz można wokół nich utworzyć kult, "pobudować" świątynie itp. a nowe postacie graczy będą mogli mieć z nimi do czynienia Very Happy

Zresztą nie trzeba robić z graczy bogów aby zastosować taki myk. Choćby najprostszy przykład: potężni ale sędziwi bohaterowie zakłądają nietypową karczmę do kórej będą mogli zawitać nowi bohaterowie stworzeni przez graczy (w tym wypadku poprzedni bohaterowie stają się NPC Razz

)

A jeśli chodzi o pomysły na przygody to MG nie ogranicza nic poza jego własną wyobraźnią tym bardziej że zasady można naginać aby zrobić zupełnie szaloną przygodę.

To narazie tyle ale w przypadku kolejnych pytań podobnie jak Greebo chętnie odpowiem Wink

Wysłany: Śro 23:32, 08 Mar 2006

Greebo napisał:

Z objaśnieniami? Jest... www.adnd.fora.pl Ze spisem ludzi... nie sądze

Nie ma stron z graczami? Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

To jedna z wielu. Wystarczy chcieć Wink

Wysłany: Pią 17:55, 10 Mar 2006

Tak humorystycznie dla początkujących Razz

Wysłany: Śro 17:16, 15 Mar 2006

Jak dla początkujących to się nawet nadaje Wink

W sumie to pierwszy D&D do tego właśnie sprowadzał się.

Wysłany: Śro 17:30, 15 Mar 2006

Hehe dobry tekst na tym schemacie:
Czy to próbuje z tobą rozmawiać?
NIE - zabij to
TAK - zabij to tym bardziej
polewałem z tego z moim MG pół godziny Very Happy

Wysłany: Śro 19:31, 22 Mar 2006

HE HE HE

Greebo się śmieje że te instrukcje to są akurat dla mnie

Confused

-------------------------------------------------------------
Kolejny zestaw moich pytań...
Czyli parę rzeczy których wciąż nie kapuję Razz

-------------------------------------------------------------

- Wspinaczka , pływanie itp. Nie mam takiej umiejetności tzn. że nie mogę tego robić czy po prostu jest mi trudniej? Są jakieś bardziej proste zachowania których bez 'umiejętności' nie można wykonać?

- Mam 5 poziom...i Pegaza Very Happy

Co się stanie jak przejdę przez jakiś portal albo wejdę do podziemi , tuneli gdzie moje zwierzątko nie może? Czy mój "konik" zostanie na miejscu czy pojawi się przy mnie (po drugiej stronie ) Razz

(jakieś czary mary bęc Razz

)

- Wiem co robić z kasą.... A na co mi klejnoty , rubiny itp? Można je wykorzystać w inny sposób niż sprzedaż i zamiana na złoto?

- Wiem dziwne pytanka , ale i tak proszę o odpowiedź. Mnie zawsze instaresują takie dziwne na pozór proste rzeczy...

Wysłany: Śro 21:44, 22 Mar 2006

Już śpieszę z odpowiedziami Wink

JOIN-ME napisał:

-Wspinaczka , pływanie itp. Nie mam takiej umiejetności tzn. że nie mogę tego robić czy po prostu jest mi trudniej? Są jakieś bardziej proste zachowania których bez 'umiejętności' nie można wykonać?

Można

Przecież jeżeli nie masz żadnych rang w umiejętności nasłuchiwanie, nie oznacza, że nie możesz słuchać Razz

Umiejętnośći dzielą się na dwie kategorie "Wytrenowane" i "niewytrenowane"... Te drugie można zawsze wykonywać Wink

są to na przykład nasłuchiwanie lub pływanie. Lecz test tych umiejetności to tylko rzut k20 plus ewentualna premia od atrybutu Smile

Umiejętności "Wytrenowane" to inna bajka... tych umiejętności nie możesz używac jeżeli nie masz choć jednej rangi w nią zainwestowanej. Przykłady takich umiejętności to Czytanie z Warg lub Wróżenie.

JOIN-ME napisał:

- Wiem co robić z kasą.... A na co mi klejnoty , rubiny itp? Można je wykorzystać w inny sposób niż sprzedaż i zamiana na złoto?

Hmm... możesz z nimi zrobić... wszystko Smile

Zanieś je do jubilera... niech wprawi Ci je w pierścionki Smile

Albo lepiej w zbroje... lub w głownie miecza Wink

... Zproszkuj je i poproś jakiegoś alchemika niech zmiesza proszek z kremem do twarzy i zrobi w ten sposób brokat Razz

... Rozadaj je... nakarm nimi konia... możesz z nimi zrobić WSZYSTKO Smile

Wysłany: Pią 21:24, 24 Mar 2006

Tym własnie różni się "papierowy" eRPeG od komputerowego. W zasadzie może działać wedle uznania; prawie jak w prawdziwym życiu Wink

Potraktuj to jak "grę w życie".

Wysłany: Sob 9:21, 25 Mar 2006

Dokładnie tak, w RPG się nie gra swoją postacią, w RPG stajesz się tą postacią i żyjesz w tym świecie. Możesz robić wszystko na co masz ochotę tak jak w prawdziwym życiu (czyli w granicach zdrowego rozsądku bo jeśli twoja postać nie umie latać a nie jest Chuckiem Norrisem to kiedy skoczy ze skały to zginie Razz

).

Tym właśnie, jak już powiedział Balder różni się RPG od cRPG bo w RPG możesz np. wziąć kamień (jeśli jakieś leżą w okolicy) i rzucić nim w kogoś, walnać nim sobie w głowę albo próbować oszlifować go zębami; w cRPG można by tak zrobić tylko wtedy jeśli programista zapodałby taką opcję. Oczywiście pełnej swobody tak do końca nie masz ponieważ to MG jest bogiem na sesji i jeśli on coś powie to ma rację nawet jeśli się myli Razz

Mówiąc krócej bo znowu się rozpisałem nie wiem po co, grając zachowuj się naturalnie a jeśli nie wiesz co zrobić w danej chwili to zastanów się co byś zrobiła gdybyś miała taką sytuację w prawdziwym życiu (np. znalazłaś jakieś diamenty, co robisz?), weź poprawkę na charakter swojej postaci (paladyni z reguły są praworządni dobrzy więc może powinien za te diamenty wybudować świątynię dla swojego bóstwa albo dowiedzieć się czy ktoś ich nie zgubił) i improwizuj Cool

Wysłany: Sob 16:06, 25 Mar 2006

Tak właśnie....Ciągle mówicie, że to ja mogę robić wszystko co tylko wymyślę sobie, ale to MP decyduje...więc tak naprawdę to od niego wszystko zależy.

Confused

Wiesz Hunter u mnie jest ciężko... Jak pomyślę tak , jak radzisz , czyli co bym zrobiła w normalnym życiu , gdyby przytrafiłaby mi się dana sytuacja...to źle to wychodzi i z reguły nie mogę tego robić bo ukochany MP mi zabrania...

Ja chyba jeszcze nie pojęłam do końca całej tej gry...
Chociaż coraz bardziej mi się podoba i coraz lepiej mi to chyba wychodzi (np. łaziłam już po drzewach wypatrując oddalonego miasta Razz

)

Tyle, że ja bym chętnie kogoś poderwała Razz

a mój MP od zawsze zabraniał mi jak odpowiadać "całuję go" na pytanie "co robisz?" Razz

Wysłany: Sob 16:16, 25 Mar 2006

Cytat:

Tak właśnie....Ciągle mówicie, że to ja mogę robić wszystko co tylko wymyślę sobie, ale to MP decyduje...więc tak naprawdę to od niego wszystko zależy.

Możesz robić co chcesz ale to nie ty rządzisz światem tylko MG. To tak jak w realu, chcesz się poopalać (przykładowo Razz

) a tu nagle zaczyna padać deszcz, nie masz na to wpływu. Wracając do przykładu z kamieniem: chcesz podnieść kamień i rzucić nim a na to MG mówi że nie znajdujesz kamienia bo w okolicy nie ma kamieni Razz

a tobie nie wolno sobie "dopowiedzieć" że jednak jakiś kamień jest Razz

Rób na co masz ochotę (oczywiście starając się właściwie odegrać swoją postać) a najwyżej MG trochę zniweczy twoje plany, trudno takie życie. Pociesz się jednak tym że może kiedyś jak się podszkolisz to zamienisz się ze swoim Miszczuniem i sama mu odpłacisz za tłamszenie twojej inicjatywy Razz

Cytat:

Tyle, że ja bym chętnie kogoś poderwała Razz

a mój MP od zawsze zabraniał mi jak odpowiadać "całuję go" na pytanie "co robisz?"

No cóż, widomo czemu "ten" MG ma "takie" zastrzeżenia Cool

A tak przy okazji, czy Paladyn'ka może być taka hmm... przebojowa? Powinna raczej oddać się modlitwie a nie... hmm... takim rozrywką Razz

Wysłany: Sob 16:21, 25 Mar 2006

Cytat:

Tak właśnie....Ciągle mówicie, że to ja mogę robić wszystko co tylko wymyślę sobie, ale to MP decyduje...więc tak naprawdę to od niego wszystko zależy.

Ja chyba wiem o co tu chodzi... Ja myślę, że join dorbze rozumie już to co napisał hunter. Jej chodz o to, że MG mówi czasem "twoja postać by tego nie zrobiła" ... chodzi tu o to, że nie dokońca jest tak jak zostało napisane. Postac gracza, nie jest graczem i czasem może mieć inne poglądy. To, że Jasiu gra chaotycznym złym wojownikiem ciemności, nie znaczy, że jsiu jest zepsutym do szpiku kości mordercą Smile

Niektózy MG tego nie robią... ale czasem dobrze jest "naprowadzić" gracza, szczególnie początkującego. Podać mu wskazuwki na to jak ma ODGRYWAĆ swoją postać. tak więc paladyn, powinien zawsze starać się pomóc... poszukiwacz przygód powinien zawsze być ciekawski Smile

mniej więcej coś takiego...

HunteR napisał:

A tak przy okazji, czy Paladyn'ka może być taka hmm... przebojowa? Powinna raczej oddać się modlitwie a nie... hmm... takim rozrywką Razz

A to już do topicu o pladynach Smile

Wysłany: Sob 16:24, 25 Mar 2006

Zauważyłem, że kobiety dzielą się na dwa rodzaje:
-grające w RPG
-nie wiedzące w ogóle co to jest

Te piewsze na:
-takie, które chcą pierwszego lepszego kolesia zgwałcić, przeważnie to właśnie z tych wyrastają dobre "graczki"
-takie, które pytają się MG o cokolwiek, wołające graczy po ich prawdzwych imionach i które po pierwszej walce są obrażone na MG i resztę graczy, że jej nie pomogli XD

Wysłany: Sob 16:33, 25 Mar 2006

Greebo napisał:

ale czasem dobrze jest "naprowadzić" gracza, szczególnie początkującego. Podać mu wskazuwki na to jak ma ODGRYWAĆ swoją postać.

No oczywiście.. Ja jako poczatkujący gracz przyjmuje wszelkiego rodzaju wskazówki, ale to nie zmienia faktu, że pewne nakazy i zakazy mogą mnie irytować zwłaszcza wtedy gdy nie zdaję sobie sprawy,że tak musi być.

Ma to jeszcze związek z takim czymś co się nazywa "ja mam zawsze rację i ma być po mojemu", ale osoboście w grze lepiej mi wychodzi łamanie tego mojego JA niż na żywo...

HunteR napisał:

A tak przy okazji, czy Paladyn'ka może być taka hmm... przebojowa? Powinna raczej oddać się modlitwie a nie... hmm... takim rozrywką Razz

Przebojowa...Hmm... To, że jest Paladynką nie znaczy chyba, że nie może szukać i nawiązywać nowych kontaktów?

Nie mówię tu o jakimś byciu natarczywym , naprzykszać się komuś i pokazywac wokół jaka to ona jest fajna...
Nie.

Mam na myśli...pomoc innym i czerpanie z tego małych zysków Razz

Asfodell Sztywny Kark napisał:

-takie, które chcą pierwszego lepszego kolesia zgwałcić, przeważnie to właśnie z tych wyrastają dobre "graczki"

No widzicie , ze mnie będzie dobra graczka , wszystkich was kiedyś rozwalę Very Happy

tzn no....będę rozwalała każdego potworka, który będzie zły! Laughing

Wysłany: Sob 17:31, 25 Mar 2006

Cytat:

Przebojowa...Hmm... To, że jest Paladynką nie znaczy chyba, że nie może szukać i nawiązywać nowych kontaktów?

Nie mówię tu o jakimś byciu natarczywym , naprzykszać się komuś i pokazywac wokół jaka to ona jest fajna...
Nie.

Mam na myśli...pomoc innym i czerpanie z tego małych zysków

Hmm... może powinnaś jeszcze raz przeczytać co o paladynie napisali w Podręczniku Gracza? Paladyn nie może czerpać korzyści ani przywilejów ze swojej pracy bo to nie wiedźmin który usuwa stwory zagrażające ludziom tylko święty wojownik który służy swojemu bóstwu. Jego misją jest walka ze złem a nie szukanie kobiety/faceta (pamiętaj o celibacie bo paladyn to zakonnik), czy zarabianie pieniędzy (paladyn to właściwie asceta).

Ale dość już ględzenia o paladynie skoro powstał już o nim osobny temat.

Wysłany: Sob 18:24, 25 Mar 2006

Dyskusja przeniesiona do topicu o paladynach, ten topic jest o czymś innym Smile

Z SERII GŁUPICH PYTAŃ JOIN:

Jakiej orientacji seksualnej mogą być dane rasy w DND? Smile

Jest to jakoś ustalone ? Very Happy

Człowiek to wiadomo - może mieć różne a reszta? :]
No bo to ma potem wpływ na nasze przygody. Kogo spotykamy na drodze i jak się zachowujemy wobec różnych płci nie?

Cóż "system gry" zakłada raczej że wszyscy są hetero Cool

Ale wkońcu domyślnie Podręcznik Gracza zakłada że wszyscy będą grali kryształowymi herosami a opisy "tych złych" to tak przy okazji Razz

A jak już to wiele razy podkreślałem w D&D i RPG wogóle, można robić wszystko więc można też zagrać postacią o odmiennej orientacji seksualnej tak samo jak biseksem, pedofilem, zoofilem, nekrofilem, zboczeńcem, gwałcicielm, mordercą dzieci, knibalem, prostytutką, tranwestytą, kim tylko masz ochotę a to że na karcie postaci nie ma quizu z pytaniami w stylu "Twoja orientacja seksualna to" albo "Jesteś fetyszystą? Jeśli tak wypisz pięć rzeczy które cię podniecają" to chyba zrozumiałe bo by brakło miejsca Cool

Zawsze jednak wszystkie "odchyły" swojej postaci można opisać w jej historii. Potem oczywiście trzeba się tego trzymać Cool

PS. Zaznaczam że ja nie jestem jakimś zboczeńcem ani też nie gram takimy postaciami, starałem się poprostu po raz kolejny udowodnić że w grach fabularnych wszystko jest możliwe Cool

Hmm... HunteR ma stu procentową rację Wink

Jeżeli chcesz aby twoja postać była homoseksualistą i jeżeli wiesz, że jesteś gotowa odgrywać taką postać to okej Wink

Dodam jeszcze, że jest podręcznik o dźwiecznym tytule "Guide to Fantasy Sex"... taki podręcznik o seksie i ogólnie sprawach płciowych... ogólnie uważam to za przegięcie no ale cóż, czego ludzie nie wymyślą... jak komuś chce się rzucać testy na zapłodnienie albo odliczać kary za miesiączkowanie... no cóż droga wolna Razz

Co ciekawe w ksiązce tej (czytałem, czytałem a jak Razz

) są opisane rózne dewiacje, oprócz dewiacji, które wszyscy znamy (zoofilia, pedofilia, dendrofilia itp.) Pojawiają się nowe w stylu... Smokofilia, Wynaturzeniofilia albo coś takiego, że facet może tylko w podziemiach a najlepiej w jakichś zamieszkałych przez potworyu, które mogą w każdej chwili 'wyskoczyć'... np. w skarbcu smoka czy coś Razz

eh.. dajce spokój Wink

Ach, ci amerykanie.... Hamburgery im mózgi przeżarły.... A imigrantów nie chcą w kraju, bo za inteligentni na ptasie móżdżki Very Happy

Mam o nich bardzo niskie mniemanie...
Ale wracając do tematu - podręcznik o sexie w DnD jest solidnie pojebany .(no wybaczcie, więcej nie będę, ale tu nazwijmy rzecz po imieniu)
Tak więc co ? Temat płci w DnD zamknięty?

Nie temat płci nie zamknięty Twisted Evil

Hmm... Jak napisał Greebo są podręczniki które opisują tego typu rzeczy.
Po co? Very Happy

Ktoś to w ogóle stosuje, czy to tak dla zaspokojenia ludzkiej ciekawości i zarobienia kasy?

Chętnie bym przeglądnęła z ciekawości Twisted Evil

ps. Jest taka książka - wszystko o Twojej postaci... Tak się zastanawiałam czy jest tam miejsce na tego typu rzeczy...

Swoją drogą DnD ma sporo możliwości, większość pewnie się nie stosuje bo gra stałaby się za skomplikowana.

Dla mnie już głupie jest...liczenie ile postać może dźwigać... dobrze ze moj MP nie kaze tego liczyć Very Happy

Właściwie można powiedzieć że niemal wszystkie podręczniki są robione dla kasy ponieważ do gry spokojnie wystarczy Podręcznik gracza. Dla rozszerzenia (szczeólnie dla MG) przyda się jeszcze Przewodnik Mistrza Podziemi, Księga Potworów i Greyhawk: Przewodnik Geograficzny.

Reszta podręczników (dodatkowe settingi, podręczniki klasowe, księgi ekwpiunku, opisy bóstw itd) to już ciekawostki. Można je kupić ale nie są potrzebne do gry, ba wiele z nich świetnie się czyta ale w grze rzadko kiedy zdarza się możliwość wykorzystania czegoś co w nich zawarte.

Jednak są ludzie którzy kupują te wszystkie książki ponieważ rozszerzają one wiedzę na temat D&D a co za tym idzie łatwiej MG znaleźć coś czym będzie mógł urozmaicić sesję. To samo tyczy się podręczników opisujących różne dewiacje (Księga Plugawego Mroku czy wspomniany przez Greeba Guide to Fantasy Sex). Dla jednych będzie to jakaś chora zabawa ale dla innych świetne urozmaicenie sesji.

Cytat:

Swoją drogą DnD ma sporo możliwości, większość pewnie się nie stosuje bo gra stałaby się za skomplikowana.

Dla mnie już głupie jest...liczenie ile postać może dźwigać... dobrze ze moj MP nie karze tego liczyć

Jak już wielokrotnie mówiłem ja i wielu innych, w D&D można robić wszystko zupełnie tak jak w prawdziwym świecie. Ale faktem jest czasem mechanika jest skomplikowana, nie zawsze też trzeba wszystkiego używać.

Co do udźwigu to dosyć ważne Wink

Wkońcu od siły fizycznej postaci zależy ile będzie wstanie nosić przy sobie, jak wysoko będzie mógł coś unieść (np. przytrzymać ciężką bramę dając czas na ucieczkę słabszym kompanom) oraz to czy dana zbroja nie będzie mu zbytnio ciążyć.

No właśnie z tym udźwigiem to Hunter ma jak przenajbardziej rację. Pamiętam taką sytuację, gdy MP rozdał nam skarby i wszyscy podekscytowani zaczęliśmy używać gumek.... do wycierania na karcie postaci rzecz jasna Twisted Evil

a potem wpisywać przedmioty. Ja najbardziej cieszyłem się z mistrzowskiego wielkiego miecza rtęciowego +2 i kiedy go własnie wpisałem mój kumpel z drużyny powiedział do mnie: "Łysy, a ty to jeszcze uniesiesz?" Wszyscy spojrzeli na mni, a ja na mój udźwig... Powyżej maks... Brrr, nie polecam takiego doświadczenia nikomu Very Happy

I co do książek o dewiacjach jak już pisałem, Hamburgerom mózgi wyżarło. Zamiast wymyśleć nowy świat to o seksie w DnD pisać... chore Confused

A ja nigdy nie patrze na udźwig, żeby nie było takich sytuacji jak opisuje asfodell. Bryka sobie wesoło bohater bryka a tu nagle wexmie jeszcze jeden mieczyk i już brykac nie może bo jest przeciążony. Fakt, dzieje się to stopniowo, ale mimo wszystko. Przestrzeganie udźwigu jest równe z przestrzgeaniem zasad dla nie obciaznych postaci średnio obciążonych, bardzo obciązonych, przeciążonych.. itp. Bezsensu. Heros to heros, nosić moze, a skarby dają tyle radości, ze nie czuć ich wagi Razz

Po za tym pragnę zauważyć, że udźwig nie działa w ten sposób jak w grach komputerowych, że postać nagle nie może się ruszyć. Asfodell najprawdobodniej, mogłeś wziać ten miecz. Jednak miałbyś minusy do pewnych umiejętności, inicjatywy i ruszałbyś się troche wolniej. Aby nie móc się ruszac postać musiałaby wziać coś czego nie może unieść czyli... niewykonalne Razz

Mam nadzieje, że zrozumiecie ten skrót myślowy Razz

Jasne, bohaterowie nie mogą nosić przy sobie 10 mieczy półtoraręcznych, 12 pełnych zbroi płytowych, łusek czerownego smoka i czegoś tam jeszcze Wink

Udźwig biorę na common sense.

Ja też nie patrzyłem na udźwig, bo to pierwsze sesje były Very Happy

i okazało się że miałem na pace ponad 30kg nadwagi Very Happy

Mam bardzo głupie pytania ale jak to mówią "Kto pyta, nie błądzi" Jak mam np. Skrót 4k6- Co to oznacza ?

Tak wogule mam styczność D&D od rana Razz

podoba mi się Razz

Nie ma głupich pytań Razz

Na tym obrazku masz wszystkie kostki potrzebne do grania w DnD (no dobra ta na samym środku nie jest potrzebna, wystarczą te co leżą naookoło) Ta żółta to kostka 30 ścienna inaczej k3. na lewo odniej leży zwykła kostka sześcienna czyli k6, potem idąć zgodnie z wskazówkami zegara mamy tak: dziesięciościenną, dwunastościenną, dwudziestościenną, ośmiościenną i czterościenną... mówiąc inaczej: k10, k12, k20, k8 i k4.

4k6 oznacza cztery rzuty kostką sześciościenną. Wynik się sumuje Smile

Jeżeli na przykład rzucając 4k6 wyrzucisz na kostkach 3,3,6 i 4 wynikiem jest 16 czyli całkiem nieźle Wink

Dziękuję bardzo Smile

jutro mają domnie przyjść wszystkie potrzebne książki więc od jutra zaczynam grę Razz

No i kostki musze kupić

Drobiazg, jeżeli masz jeszcze jakieś pytania, lub potrzebujesz pomocy z jakimś zagadnieniem pytaj. Na pewno ktoś tu odpowie.

Ja ja naturlich ze ktos antworten Very Happy

Ja dopiero będę zaczynał grę w D&D. Mam kostki i "Przewodnik Mistrza Podziemi". Jeszcze tylko dwa zostały. Jak myślicie - czy taki tekst o MP z "Przewodnika Mistrza Podziemi" mógłby zachęcić choćby dwie osoby do składki i zainteresowania się grą Smile

? A może znacie artykuł niezwykle zachęcający do tego? Chcę zaszczepić miłość do D&D wśród rówieśników Cool

.

PS. Fajne zdjęcie kostek

.

[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj krótki tekst o D&D. Poza tym cała strona jest poświęcona D&D więc wystarczy na niej poszperać żeby znaleźć przydatne informacje.

No i oczywiście podaj znajomym adres tego forum Cool

Niech poczytają, mogą zawsze zadać jakieś pytanie a na pewno otrzymają odpowiedź.

Byłem na tej stronie. To od niej się zaczęło - tam szukałem ciekawostek i informacji. Misja pod kryptonimem "Qumple i D&D" nadal trwa. Jednej osobie wyślę link do Poltera, a drugiej podam "Mistrza" - ma zepsuty komputer. Trochę trudno ich namówić. Kiedy mówiłem im o możliwościach D&D (a raczej próbowałem) to dużego efektu nie uzyskałem bo słuchali z umiarkowanym zainteresowaniem. Jak przyszła do mnie kuzynka - chciała siedzieć na GG, to musiałem sobie poczekać zanim zainteresowała się podręcznikiem (trzymałem go tuż obok niej). Jak już go zobaczyła to tylko przewertowała go w dwie sekundy i wróciła do GG. Nie jestem przekonywującym gościem i kiedy namawianie wychodzi źle to tracę przekonanie w siebie. Ale się nie poddaję. Pamiętam jak raz ktoś wspomniał o jednym "erpegu" i to, co mówił jakoś mnie nie zainteresowało. Życzcie powodzenia Cool

!

Hmm... Może spróbuj kupić "D&D Gra Przygodowa". Jest naprawde idealne na początek i myślę, że niczym innym nie namówisz szybciej znajomych. Samym podręcznikiem ciężko zachęcić ludzi, którzy się nie orientują. A tu masz od razu kostki, figurki, a nawet gotowe plany podziemi (!), Całość ogólnie wygląda jak kolejna wypasiona gra planszowa nad którą można spędzić parę nocy Smile

Zatrzęsiesz takim pudłem kolorywm o pojemności metra sześciennego przed nosem przyszłego gracza i na pewno się skusi Wink

Chociaż to cudeńko kosztuje ponad 80 zł Sad

było by zbyt pięknie... No a potem bardzo ważny jest podręcznik gracza. Bez niego ani rusz...

Pamiętaj, że niektórym po prostu nie przypada do gustu taka forma rozrywki jak RPG i choćbyś nie wiem jak się starał to i tak ich nie namówisz, a po za tym co to za gra, gdzie niektórzy są trzymani siłą Sad

Jeśli mieszkasz w większym mieście może popytaj się w okolicznym sklepie hobbystycznym. Nie trudno jest znaleźć innych, którzy chcą grać a nie mają z kim Sad

Tak, wersja przygodowa to dobry pomysł, kosztuje 89zł z tego co widziałem i zawiera skróty zasad oraz przewodnika MP a także kostki, figurki bohaterów i potworów oraz mapy i plany na których się gra. Nie dość że to wszystko bardzo ładne to jeszcze jeśli ktoś lubił sobie czasem pograć w jakąś planszówkę to nie ma siły żeby mu się nie spodobało Cool

Poza tym jak zachęcić? Napewno nie ma co pokazywać im PMP bo to wiedza dla Mistrza więc ktoś wogóle nie obeznany uzna to za jakieś farmazony i nic z tego nie zrozumie. Wtykanie na siłę PG też nie ma sensu bo tam też są takie farmazony Cool

Najlepiej najpierw ich zachęcić a potem polecić przestudiowanie konkretnych stron z PG (np. dotyczących ich ulubionej rasy albo klasy).

Jak już mówiłem jeśli ktoś lubi planszówki to można go zachęcić zaczynając od grania na planszy. Poza tym jesli ktoś interesuje się kinem/teatrem to można wyjaśnić że sesja RPG to właśnie coś w stylu przedstawienia teatralnego gdzie MG jest reżyserem a gracze aktorami tyle że nie ma skryptu więc trzeba zdać się na własną pomysłowość. Kolejny przykład jeśli lubią czytać książki lub słuchać opowieści (niekoniecznie fantasy) to możesz im wytłumaczyć że podobnie jest z sesją RPG. MG jako bajarz opowiada historię a gracze wcielają się w role glównych bohaterów obdarzonych jednak wolną wolą.

Narazie nic więcej nie przychodzi mi do głowy ale mam nadzieję że pomogłem Wink

Ja myślę że mógłbym dać swoje rady (przekabaciłem w ciaągu jednego dnia całą moją klasę a tam wiele ludków tylko chodziło na dyskoteki PROTECTOR Laughing

).

Musisz na początek pokazać PG. Ale nie pokazywać faramzonów tylko RYSUNKI!!! ( Twisted Evil

to najlepiej działa na wyobraźnię) gdy ktoś obejrzy rysunki najprawdopodobniej pokiwa z uznaniem głową i powie "ładne", jeśli już tu mówi ci "pierdoły" lub dobitniej ( Laughing

) to po robocie - nic nie da się zrobić. Jednak gdy wyczujesz uznanie dla rysunków, podziałaj dalej Bestiariuszem. To dopiero wymiata (w tym momencie cała klasa mi się zbiegła do ławki Very Happy

). Dla kobiet pokazuj elfy, smoki i demony (choć z tym uważaj żeby ci pani katechetka nie zobaczyła LOL ) a kumplom nimfę i driadę (powinno wystarczyć) potem orków gobliny hobgobliny elfy i smoki (w tej kolejności powinno nie zawieść). Wszyscy powinni być już podekscytowani i robić wielkie oczy Very Happy

. Teraz bierzesz PG i otwierasz na rasach i tłumaczysz, jakie rasy można wybrać i broń boże mówić że daje do siły itp. (to za trudne dla przeciętnego człowieka Very Happy

). Przykład:
Ktoś mówi ja bym chciał zagrać elfem. To mu mówisz elfy najlepiej nadają się na łuczników i czarodziejów. Robisz minę profesora i mówisz mają różne premie do paru rzeczy... (Mam nadzieję że załapałeś jakie trzeba wziąć podejście) Nie wolno ludków wystraszyć, gdy ktoś chce być półorkiem paladynem (nikt nigdy nei weźmie tej kombinacji na starcie, ale uprzedzam fakty Very Happy

) to nie mów mu że nie może, tylko pokiwaj ze zniesmaczeniem głową i powiedz że ciężko, ciężko będzie i nie łatwo. Tym zniechęcisz ludzi do wybrania niepoprawnej kobminacji, ale zaoszczędzisz im zawodu gdy zobaczą kolegów wymiataczy a do ciebie będą mieć pretensje że kumple są lepsi (mówię kumple, ale nic tak nie potrzebne w drużynie jak choć jedna kobieta - najlepiej nie brzydka Twisted Evil

).
W czasie gdy ludzie już pytają się o to kim mogą grać, otwieraj książkę na tabelach ekwipunku (robi wrażenie ogromu informacji i "jakie to musi być mądre, bo tyle tabelek") i później na opisach czarów (choć to ryzykowne, bo strony są monotonne i ludzie mogą zobaczyć że już nie ma obrazków Very Happy

). Dopiero teraz wytłumacz podstawowe zasady gry, czyli że ty jesteś prowadzącym i opisujesz wszystko graczom (nigdy nie staraj się sprawić wrażenia że jesteś ważniejszy niż gracze, bo to bardzo odstrasza). Możesz nawet przesadzać z tym co mogą robić gracze, naprzykład mówić że mogą wcielić się w królów lub złodziei (wiadomo, że nie da się złożyć drużyny, gdy niektórzy członkowie mają jakieś stanowiska na starcie) - nieważne.

Ważne też byś przygotował sobie opis jakiejś króciutkiej przygody i poprowadził ją przy wszystkich, na mocno okrojonych zasadach.
Przykład:
MP - Idziecie lasem. Śpiewają ptaki, słyszycie wiatr szumiący w koronach drzew. Nagle drogę zastępuje wam wilk (warto odnieść się do motywów ze znanych bajek na początku - ludzie powinni myśleć, że to tylko fajna zabawa, potem powinieneś nimi starannie manipulować i wciągać ich w mroczniejsze sprawy).
Prosisz graczy o zadeklarowanie akcji i najprawdopodobniej powiedzą :
"mówię mu, żeby... (costam, np. spadał)" to też ważny moment - musisz powiedzieć graczom, że na czas sesji są swoimi postaciami i muszą zapomnieć o sobie a odegrać stworzoną przez siebie postać czyli pobawić się w aktorów, więc nie ma "mówić że", tylko po prtosu "mówić".
Zamiast: "mówię mu, żeby... (costam, np. spadał)"
Ma być: "Spadaj wilku!"
Po takiej przygodzie króciutkiej pokaż karty postaci i powiedz tylko o oczywistych rzeczach tj. Atrybuty część nagłowkowa (imie kolor wlosow oczu itp - szczegolnie dla kobiet to wazne Laughing

) potem o miejscach na bronie, o miejscu na ekwipunek i już. Nie mów nic o KP, bazowych premiach do ataku i czarach (to wkurza ludzi).

Teraz zapytaj wszystkich komu się spodobało, jestem pewien, że jeśli nie cała twoja klasa to choć połowa się zainteresuje a druzynę napewno złożysz.
Ułatwione miałbyś zadanie, gdyby ludzie ci grali w gierki fantasy, (możesz mówić że to coś jak diablo, morrowind, te sprawy) albo choć czytali książki.

Coś jeszcze powinienem dodać?...
Aaa, nie rób postaci graczom, które mają premie wyższe niż suma modyfikatorów równa +8 (gra robi się łatwa, a jeśli chce się ją utrudnić, to wychodzi że na 1. poziomie musisz dawać spotkania 4 osobowej drużynie 10 goblinów :/ ) choć nie wierzę, żeby ktoś tak dobrze powybierał wszystko by przewyższać resztę.
Tłumacz zawsze wszystko swoim graczom i często sugeruj te lepszedla nich rozwiązania na początku. Lecz często podkreślaj że to ich wybór i to od nich zależy kim będą ich postaci.
No dobra, kończymy ten referacik, bo mało miejsca na dysku fora.pl zostało Very Happy

Dzięki za radę. Co do mojej klasy to powiedzą "Głupi jesteś. Co za bajeczka dla dzieciaków", a nawet jak kogoś namówię to będzie coś w stylu:
Mp. ...Nagle napada na was groźny wilk. Patrzy się na was wzrokiem pełnej nienawiści bla bla bla. Co robicie?
Gracz. Pytamy się o expa za zabicie. Smile

Co do kumpla to zobaczył "Mistrza" i stwierdził, że chętnie w to zagra (chyba wie troche na czym stoi gra fabularna). Czyli dwie osoby - łącznie z kuzynką. Może poszukam jeszcze jednej to będzie odpowiednia lidzba jak na początkowego MP. Dzięki za rady, wykorzystam je w praktyce.

Hmm... To widzę że masz do czynienia z silnymi mugolami, nie posiadającymi w sobie ani krzty magii (Hp się kłania - aj hejt it mimo wszystko Very Happy

). Trudny przypadek, ale jak widzisz można zawsze kogoś znaleźć. Możesz też spróbować poszukać w internecie (google) serwisów z okolic twojego miejsca zamieszkania, i na nich porozgłaszać się zę szukasz graczy. Jeśli twoja miejscowość ma ponad 5000 mieszkańców to nie wierzę żebyś nie znalazł 40 osób do gry! Ja w moim 50 tys. mieście (choć ww sumei 30 tys. bo reszta to wsie okoliczne Very Happy

) zalozylem forum i mamy 200 uzytkownikow a jeszcze sa ci co nie maja neta!

Jeśli myślisz, że w dobie komputerów sztuka "Dungeons and Dragons" zanikła, zwłasza wśród dzieci to niezawodny znak, że jesteś MUGOLEM Wink

Ciekawe czy to by zadziałało na fanów Harry'ego Cool

Wolałbym żeby graczami były osoby, których znam przynajmniej od kilku miesięcy. Ale dzięki za radę.

PS.Spoko jesteście Wink

Jak zachęclibyście kogoś do gry w DnD.... Ktoś zaproponował gre planszową... Hmm... nie wiem nie wiem.
Już lepiej pokazać figurki. Mojej mamie się bardzo spodobały Very Happy

Tak patrząć po pewnej grupie ludzi co interesują się tymi sprawami to więcej gra w Meżika i Warhamera 40 000 .... WHY WHY WHY?
Ja gdyby nie szanowny Pan administrator nie dowiedzialabym się , że w ogóle tak coś istnieje. Z tego więc wynika raczej , ze DnD jest mało popularne.

"Bo De en De to jest gupia gra dla cieciów! A nie taki warhamer cztercieśki tysiemcy! Bo tam jest klimat i jest mechanika fajna, a w De en De nie mieć klimata i mechaniki fajnej, umba!"

To już wiesz Dżej Em dlaczego DnD jest niepopularne Very Happy

Wkońcu Lochy i Smoki to satanistyczna gra tak więc nie mówi się o tym głośno Cool

A poważnie, w RPGi się gra raczej w zaciszu domowego ogniska itp. a jak wchodzisz do sklepu fantasy (np. BARDa) to przy każdym stoliku ktoś gra to w jakąś karciankę, to w jakiegoś bitewniaka. Co do małej popularności... zauważ że D&D to pierwsza gra RPG jaka powstała (a przynajmniej pierwsza która została normalnie wydana, podręczniki trafiły do sklepów itd). Dlatego choć ciągle ludzie w nią grają to jednak wielu młodszych graczy sięga po coś innego choćby Świat Mroku czy jakieś systemy cyberpunkowe. Ale to tak samo jak z Magicem, który był pierwszą karcianką na świecie (nie licząc standardowych gier karcianych z talią od dwójek do asów Wink

). Jednak dużo ludzi wciąż w to gra mimo iż na rynku jest wiele innych, niekiedy nawet lepszych karcianek.

Jeżeli chodzi o planszówki to niestety tutaj panuje dyskryminacja... tak nawet wśród fantastów. "Prawdziwi" fantaści grają w bitewniaki, karcianki i eRPGi ale planszówki to dla nich dziecinada... bez sensu moim zdaniem. Ja np. swoją przygodę z fantasy zaczynałem od genialnej plaszówki Magia i Miecz (zacząłem grać jak miałem chyba ze 4 lata, były niezłe jaja bo starszy brat musiał czytać wszystko co było na kartach Razz

). Dopiero później zabrałem się za bitewniaki z których dość szybko przerzuciłem się na karcianki (bitewniaki strasznie drogie) a z czasem zabrałem się za RPG (wcześniej grając oczywiście w cRPG typu Baldur's Gate). Może miałem trochę lepiej bo obok mojej podstawówki był (i jest nadal) sklepik fantasy więc wracając z kuplami po lekcjach nie sposób było nie wstąpić Very Happy

Witam

Jestem tutaj nowy więc się przedstawię. Jestem Kacper i mieszkam w Częstochowie. Mam 15 lat.

Dopiero zaczynam z Dnd ale mam już podręczniki (Gracza i MP). Mam parę wątpliwosci co do rozgrywki, więc pytam.

1. Jak to jest z odpoczynkiem?? Ile on trwa, ile PW się odzyskuje i w jakim czasie. Nie chodzi mi o odpoczynek w gospodzie, ale podczas wyprawy np. w lochach.

2. Następne: Ile razy dziennie Paladyn może użyc nakładania rąk. Tego i poprzedniego nie mogłem znaleźc w Podręczniku Gracza.

3. Od jakiego wieku można grac na serio w Dnd?? Dzisiaj rozegrałem z kuzynem (13 l.) i siostrą (12 l.) małą sesję. Byłem MP (szło mi średnio Sad

, muszę nad tym trochę popracowac Razz

). Była to przygoda z tego zestawu początkowego (figurki itp. ), który nabył za moją radą mój kuzyn Razz

. Przez całą sesję wydawało mi się, że oni w ogóle sie nie wczuwali, chodziło im tylko o to by rozwalic pare potworasów Confused

(może o tym świadczyc to, że każde drzwi były pokonywane poprzez wyważenie Cool

)
Dobrze że nie było jakieś zagadki, bo byśmy do tej pory nie zdążyli
Razz

.

4. I jeszcze jedno: Jak wy jako Gracze i MP odgrywacie np. podróż to miejsca, w którym rozpocznie się przygoda, albo planowanie w gospodzie??

1. W PG napisano, że podczas 1 spokojnego dnia (spędzonego na przykład na nieśpiesznym marszu) odzyskujesz tyle pw ile masz poziomów, np. jesteś 3 poziomowym wojem? Po spokojnym dniu odzyskujesz 3pw. Jeśli spędzisz dzień na odpoczynku w gospodzie odzyskasz 1,5 krotność swego poziomu w pw - ja osobiście stosuje inny system lepszy dla BG.
*Spokojny dzień (bez walk etc) - pod wieczór odnowa tylu pw ile ma poziomów + mod z Bd
*Sen w obozie na posłaniu - jw
*Sen w gospodzie na kocu w kącie - 1.5poziomu w pw + mod z Bd
*Sen w gospodzie na pryczy - 2-krotność poziomu w pw + modyfikator z Bd
*Sen w osobnym wygodnym łóżku - 3-krotność poziomu
*Sen w luksusowym łóżku - 4 krotność
*Sen w luskusownym łóżku + atrakcje w rodzaju opieki medycznej, ziółek, pani do towarzystwa dla relaksu(jak w GTA) - 5 krotność.
Jasne?

2. Ile chce. Może rozdzielić wartość Nakładania rąk na kilka prób - np. Roland ma nakładanie rąk na 25. W walce za pomocą 10 zabił zombie, a potem 5 uleczył kolege. Na koniec czarodziejka drużynowa potknęła się o kamyk i reszte (10 ptk) Roland zurzył na jej uleczenie ;p

3. Od jakiego wieku? Mój 9 letni brat gra w DnD i jest świetny. A mam kolege, alt 16, który wogóle się nie nadaje - to są ofkoz wyjątki potwierdzające regułę, że dla mnie DnD to jednak gra dla 13 i więcej latków, ze szczególnym uwzględnieniem na wiek licealny.

4. Normalnie jak wszystko inne :p Podróż czasami może być czymś w stylu intra do gry właściwej lub fragmentem gry z BNami, stadem wiklów, kupcami z miasta Baldera i grupą banitów z Czarnego Lasu. Opisuje starając się wciągnąc graczy w inny świat by zapomnieli o tym, że na dole mama ogląda tv a za przysłoniętym oknem w skwarze dnia jeżdżą tiry mimo iż ich postaci brną przez śniegi :]

Cytat:

Jasne?

Oczywiście Very Happy

Wielkie dzięki

Dobre słowo wujka siary (ostatnio mnie przechrzczono Very Happy

):
Rób wszystko na logikę i troszkę naginaj dla dobra graczy, a zasady zbyt dla ciebie skomplikowane interpretuj po swojemu i będzie dobrze Very Happy

a i nigdy nie pokazuj pmp graczom bo będzie "a ja tam znalazłem że pisało tak anie tak"... Wink

Tak to by faktycznie mogło doprowadzić do kłótni, dlatego lepiej zawczasu nauczyć graczy że to MG ma ostatnie słow nawet jeśli nie zgadza się ono z tym co napisali w podręcznikach.

Najlepiej podręczniki traktować tylko jako przewodnik, bazę, wskazówkę.

Święte słowa, mości Uowco Very Happy

W podręczniku gracza jest napisane, że kapłan rzuca zaklęcia z listy, oprócz tych , które są przeciwne jego charakterze. Ale z kąd wiedzieć który czar ma jaki charakter? Przewertowałem podręcznik, ale nie znalazłem Sad

Chodzi mi o edycje 3.5
Help Crying or Very sad

Jeżeli na tym forum nie panują torrenty to z wielką chęcią podam torrent do takich podręczników jak:

D&D - Bez słoneczna Cytadela.pdf
D&D 3 - bóstwa i półbogowie.pdf
D&D 3 - księga Broni i Ekwipunku.pdf
D&D 3 - księga potworów II.pdf
D&D 3e Karta Postaci.pdf
D&D 3e Krainy Wschodu PL.pdf
D&D 3e Ksiega Plugawego Mroku.pdf
D&D 3e Ksiega Potworow PL.pdf
D&D 3e Księga i Krew PL.pdf
D&D 3e Magia Faerunu PL.pdf
D&D 3e Miecz i Pięść PL.pdf
D&D 3e Obrońcy Wiary PL.pdf
D&D 3e Pieśń i Cisza PL.pdf
D&D 3e Podrecznik Gracza PL.pdf
D&D 3e Podręcznik Przygód Epickich PL.pdf
D&D 3e Podręcznik Psioniki PL.pdf
D&D 3e Przewodnik Mistrza Podziemi PL.pdf
D&D 3e wyznania i panteony.pdf
D&D 3e Władcy Dziczy PL.pdf
D&D 3e Zapomniane Krainy PL.pdf

Pomijając fakt, że wszystkie te podręczniki mam to jest to trochę nielegalne ...

Tak jak myślałem. Ale chyba większość ma ściągniętych Razz

Ja znalazłem akurat na warezie. Ściąga się z Rapida. Jak nie to nie. Chciałem pomóc. Pozdrawiam

Wysłany: Nie 22:32, 02 Mar 2008

Cytat:

W podręczniku gracza jest napisane, że kapłan rzuca zaklęcia z listy, oprócz tych , które są przeciwne jego charakterze. Ale z kąd wiedzieć który czar ma jaki charakter? Przewertowałem podręcznik, ale nie znalazłem Sad
Chodzi mi o edycje 3.5
Help Crying or Very sad

Chodzi o czary np. zła i dobra, wynikające z domen. I czaru przeciwko charakterom, np. będąc dobrym nie rzucisz ochrony przed dobrem.

Może mi ktoś pomóc zrobić dobrze postać??^^ jestem nowy w gry fabularne ale przeszłem juz BG 2 i ID 2 i tam gram w mmorpg a tak głównie gram w CoD UO clan PGU
oto moja postać pls o poprawki;p

Aoth/Aasimar/Paladyn lvl 1/ P.Dobry/ Helm/ mężczyzna/średni/ 178cm/76kg
S-17
Zr-14
Bd-15
Int-14
Rzt-18
Cha-20
Rzuty obronne
Wytrzymałość 4
Refleks 4
Wola 4
pw 12(k10)
KP 16=10+3+1+2
Inicjatywa 2
kara za pancerz -4

Umiejętności 4/....9 nie wszystko z rangami rozumiem;p)
Dyplomacja Cha 9=5+4
Wiedza(religia)Int 3=2+1
Koncentracja Bd 6=2+4
Leczenie Rzt 8=4+4
Jeżdziectwo Zr 5=2+3
Atuty
Błyskawiczny refleks (+2refleks)

Ekwipunek
Szabla 1k8/19-20/x2 2kg
Zbroja skórzana +3/ +4( ta premia zr tez troche nie rozumiem do czego ma byc)/-3 12,5kg
Tarcza lekka stalowa +1/-1 3kg
Pas na eliksiry 1/2kg
Bukałk 2kg
Moskitera 1/2kg
Hamak 2kg

22,5kg

134sz

SC
+2 nasłuchiwanie i zauwarzanie
Światło 1/dzień
odporność na kwas, elektryczność i zimno 5
widzenie w ciemnościach 18m
Języki
Wspólny, ojczysty( nie wiem jakie moga byc lepsze;p)

Czary( nie wiem czy dobrze mam) ST (nie wiem jaka ma bycXD)
1- Aura dobra, Ugodzenie zła 1/dzien, wykrycie zła

PLS o poprwki;p
gg 2728827
xfire lysy00pgu
Znam stronke gdzie można chyba ściągnąć wszystkie ksiegi do DnD i FR 3.0
Ale jeszcze jej tutaj nie moge wstawić mi juz zabieraja ponad 1.5gb

Pierwsza sprawa - jako paladyn masz premię z charyzmy do wszystkich rzutów obronnych (czyli wytrwałość, wola, refleks).
Druga sprawa - czy celowo wziąłeś sobie skórzaną zbroję? Paladyn ma biegłość we wszystkich pancerzach, warto z tego skorzystać, mogłeś wziąć chociaż jakąś średnią. Nie bardzo też rozumiem wybór małej tarczy, skoro większa jest niewiele droższa Wink

Język - może nie ojczysty, ale niebiański? Wink

Czary masz dopiero od czwartego poziomu. To, co napisałeś, to zdolności specjalne paladyna, czary to trochę co innego.
Aura daje ci to, że jesteś odporny na strach, dodatkowo twoi towarzysze mają premię do rzutów przeciwko strachowi. Co do wykrycia zła - to zdolność czaropodobna na życzenia, a o ugodzeniu zła przeczytaj sobie dokładnie w książce, nie ma sensu tego przepisywać. To bardzo ważna i silna umiejętność paladyna.
Jeśli chodzi o atut - nie jest Ci potrzebny, bo masz premię do charyzmy do rzutów... Korzystniej by było zainwestować w któryś z atutów z "Obrońców wiary".
O umiejętnościach też radzę poczytać dokładniej, jbc napisz do mnie na gg, ale jak na razie nie wiem, czego konkretnie nie rozumiesz, więc nie ma sensu cytowanie Podręcznika Gracza.

THX
Tez nie wiem dlaczego niektórzy mają kilka atutów na 1 lvl...........

czlowiek ma 1 dodatowy atut na pierwszym poziomie - jest to wytlumaczone w Podręczniku Gracz (PG) tym ze szybcie sie uczy niz inne rasy

kazdy wojownik posiada 1 atut na pierwszym poziomie wiecej ale tylko z listy premiowej wojownika jest to rowniez opisane w PG

Kacper jak jeszcze tu kiedyś wejdziesz to ja też jestem z częstochowy i chętnie bym zagrał moje gg 8910199

a kto z Bydgoszczy ;P

podejżewam że to forum jest wygasłe

no zauwyazylem to trzeba bedzie je troche ozywic Very Happy

Witam!
Nie jestem może doświadczonym graczem, ale parę sesji przeżyłem. Teraz zamierzam stać się MP i mam mały problem. Fakt, że moje podręczniki są dopiero w drodze, ale chciałbym się spytać tutaj (bo zasady jako takie znam). Co znaczy skrót ST (o ile to jakiś skrót)?? Na ekranie MP jest pełno różnych ST. Wiem, że rzuca się K20, ale problem w tym, że tam są nieraz ST=40 (np. przy otwieraniu jakiegoś super zamka). Proszę więc o głębsze wyjaśnienie mi aspektu ST (i od czego ten skrót-"Szanse Trafienia"?). Pozdrawiam.

ST - stopień trudności.
Przykład: powiedzmy, że drużynowy łotrzyk chce otworzyć drzwi, tak jak u Ciebie. I ST wynosi 25 (to prosty zamek). Łotrzyk ma +8 do otwierania zamków (+2 mistrzowskie narzędzia, +2 zręczność, 4 rangi w otwieraniu zamków). Żeby otworzyć zamek o ST 25, na kości dwudziestościennej musi wyrzucić 17 lub więcej.
Proste? Pewnie, że proste.
BTW, forum jest martwe, ale jeśli chcesz pisz do mnie na gg 4649026, mogę pomóc w innych rzeczach.
Pozdrawiam