FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Dungeons and Dragons... na pieniądze? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
HunteR
Szara Eminencja



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa

PostWysłany: Śro 14:00, 13 Gru 2006 Powrót do góry

Temat brzmi dziwnie? Już tłumaczę o co mi chodzi. Otóż jak wiadomo nie od dziś, hazard bardzo często uatrakcyjnia grę. O ile przyjemniej gra się w pokera na pieniądze (nawet niewielkie stawki), o ile bardziej zacięta będzie partia w jakąś karciankę w której zwycięzca zgarnia pulę najlepszych kart z talii wszystkich uczestników, ile emocji dostarcza bitwa (figurkowa) w której można przejmować jednostki (figurki) przeciwnika, jakiej zabawy dostarcza partyjka w Monopol kiedy zamiast papierowych używa się prawdziwych pieniędzy. Zwycięzcy w turniejach gier komputerowych zawsze są hojnie nagradzani.

Z której strony by nie patrzeć D&D to też gra. Często dla zbudowania odpowiedniego nastroju gracze ubierają się w stosowne odzienie (zbroje, płaszcze), dostają do ręki przedmioty posiadane przez ich postacie (choćby stara mapa z zaznaczoną drogą do skarbu czy amulet). Dlaczego by więc gracze mieli płacić pieniędzmi na zasadzie wpisywania i wykreślania ołówkiem odpowiednich liczb na karcie postaci zamiast prawdziwymi?

Zaraz powie ktoś "zwariował, pewnie myśli że każdy ma w domu parę ton złota i sobie wytopi monety żeby się klimatyczniej grało". Nie, nie o to mi chodzi Wink Być może ktoś ma takie możliwości (tak samo jak z zakupem prawdziwego rynsztunku), ja nie (i pewnie większość forumowiczów też nie). Co jednak stoi na przeszkodzie aby trochę zaimprowizować wciąż jednak zachowując realizm? Można przecież zastosować przelicznik - jedna sztuka złota w grze = jedna moneta o nominale jednego grosza Cool W takiej sytuacji nawet mnie by było stać na rozegranie takiej partyjki z żywą gotówką Wink

Jak gramy? Bardzo prosto, każdy z graczy (z mistrzem gry włącznie) wrzuca do puli wcześniej ustaloną ilość złotych monet (czytaj: jednogroszówek) np. 100, 200 ile komu potrzeba. 200 monet pomnożone przez czterech graczy i MG daje razem 1000. Jest to już w miarę sensowna kwota do rozdysponowania na sesji z pierwszopoziomowymi postaciami a w rzeczywistości daje to 10 złotych (przy czym każdy z własnej kieszeni dał tylko dwa złote). MG rozdziala wszystkim odpowiednią ilość pieniędzy (w zależności od klasy) a resztę trzyma u siebie. I tak jeśli gracze chcą coś kupić dają odpowiednią ilość monet MG, jeśli bohaterowie coś zarobią, znajdą bądź sprzedają, to z kolei MG wypłaca im ze swojej puli.

Nie ma tu mowy (nie przy tak małych kwotach) o pazerności MG który aby zachować więcej kasy dla siebie będzie utrudniał graczom życie ponieważ jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji aby ktoś potem poszedł do sklepu i za 2l butelkę coli sypną na ladę 500 jednogroszówek.

Ktoś zapyta "po co to wszystko?" skoro wzbogacić się nie można. Ja odpowiem na to następująco: dla klimatu, w takim samym celu jak przynoszenie na sesję różnych rekwizytów. O ile przyjemniej i klimatyczniej się gra kiedy kupując mikstury u alchemika zamiast zmazać odpowiednią kwotę na karcie postaci rzucamy na stół kilkanaście monet. O ile przyjemniej się zarabia kiedy po wykonaniu zadania zamiast dopisać stosowną kwotę na karcie postaci, chowamy monety do sakiewki czy małej szkatułki.

Do założenia tego tematu zainspirowało mnie poniekąd to że zbieram jednogroszówki (mam na to nawet sakiewkę) i obecnie mam ich kilkaset. Mam też kilku znajomych którzy mają podobne hobby.

Od razu zaznaczam że to temat do dyskusji typu "za i przeciw", nikogo nie namawiam do takiego grania (sam też jeszcze tak nie grałem). Jestem po prostu ciekaw waszych opinii.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Śro 14:55, 13 Gru 2006 Powrót do góry

Nie no mi się całkiem podoba, ale nie jest to zbyt dopracowane.
Wyobraźcie sobie taką sytuacje:
Zimny, styczniowy poranek. Karczma Żabka dopiero co została dzisiaj
otwożona. Do środka wchodzi poszukiwacz przygód ubrany w ciepłą
kurtkę, sztruksowe spodnie z Wedana i miękkie, wygodne buty. Na jego
twazy maluje sięgrymas. Podchodzi do lady i mówi:
- L&M czerwone, a resztę proszę wydać w jednogroszówkach - przy czym
kładzie banknot 10 zł na ladę...
[To było tak tylko, takie B.T.W.]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hamnis
Pogromca



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej

PostWysłany: Śro 16:31, 13 Gru 2006 Powrót do góry

Wiesz można zawsze wi nny sposób zdobyć 1-groszówki. W banku w niemczech (inie wiem jak w polsce) wymieniłem kiedyś 20 euro na 5 centówki ;p.
A co do propozycji. B. ciekawa, ale warto by dołożyć do puli np. 10 groszówki (platyna sesese). Do tego stare monety sprzed zmiany waluty dołożyć jako coś naprawde super (warte są mniej niż 1gr Very Happy) i jest.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Śro 16:41, 13 Gru 2006 Powrót do góry

Fajny pomysł, ale ciężko dostać tyle groszaków.
Poza tym nie sprawdziłoby się to przy wysokich poziomach.
MG: Po zabiciu smoka Terranoxoda zabieracie jego skarb, jest to 100 000 sz!
Gracze euforia, MG wyjmuje worek na ziemniaki wypełniony jednogroszówkami
Ale z jednym na pewno się zgodzę - hazard byłby wtedy niesamowicie klimatyczny. Stosiki monet i zacięta gra w karty czy w kości o pulę...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:51, 13 Gru 2006 Powrót do góry

A po co smok miałby trzymać górę złota?
Może mają sztbki (pięciozłotówki, lub banknoty)?

Pomysł bardzo klawy, ale fakt, nie każdy będzie leciał zbierać choćby te marne 20 groszy zeby podstawe klimatu zbudować...

Ja też zbieram (2236 mam Wink ) i to bardzo dobre mi sie wydaje, ale powiem nawet wiecej - moze zagrać tak, że postaci płacą MG i tracą te pieniądze? (Choć wtedy każdy by chciał być MG :/ )

Hmm... POmysł intrygujący nie ma co...

Rozumiem Huntera przesłanie, też czasami chcę sobie "pomacać" dobytek Smile Tak to biegasz bijesz rabujesz, a właściwie tylko w wyobraźni to masz... A jakie to właśnie wrażenie, gdy na sesji gracz zwariował na punkcie kasiory i aż tarza się w groszówkach??? ;D

Przydałoby się mieć nieograniczenie wiele tych miedziaków... Proponuję wam podrukować małe żetoniki (ja mam fuksa, dawniej kupywałem Kaczora Donalda, z tamtych planszówek pozostawało mi mnóstwo tego badziewia ;D i są to fajne żetoniki, miecze tarcze wszystko co trzeba ;D) przedstawiające np pojedyncze sz, kufry po np.250 sz i kupy sztab po 1000sz...
A najlepiej w ogóle zachęcać graczy do wydawania na wszystko, miast składać... My naprzykład nie kupujemy nigdy (no prawie nigdy) nic magicznego, zawsze wszystko to "znajdźki", ale MG rzadko daje nieprzydatne badziewie... W ten sposób na 10 poziomie mieliśmy średnio po 5000 sz na łebka, ale naprzykład ja miałem stadnine koni na 25 sztuk za 30000... Starajcie się nie wynagradzać graczy samym złotem (w ogóle mało dawajcie), bo po pierwsze, do testów skradania powny byc kary (jak niesiesz 20kg złota to neizle dryndasz)...

NO I NAJWAŻNIEJSZE - ZŁOTO TEŻ COŚ WAŻY!!!

Ogółem, trzeba ten pomysł dotrzeć i będzie bomba!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Śro 18:03, 13 Gru 2006 Powrót do góry

Złoto waży, ale są banki Razz
Moi BG kupują sobie chatkę, jak nie mają już gdzie tego trzymać.
Smok zawsze ma góry złota, bo jest smokiem. Kocha skarby i piękno błyszczących monet. Dlatego je gromadzi.
Płacić MG za grę?
Nie... Monety powinny być zwracane po sesji. Albo powinna być stworzona specjalna pula tylko na sesję.
Już słyszę te teksty: Nieee, znów zarobiłem 1000sz... wyjmuje kasę z kieszeni i kładzie obok ekwipunku I teraz umagiczniam topór... Daje kasę uśmiechniętemu złośliwie MG


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:14, 13 Gru 2006 Powrót do góry

no własnie wlasnie... w tym zonk...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 9:36, 14 Gru 2006 Powrót do góry

Jasne, że te monety powinny być zwracane po sesji. Przecież MG nie może zarabiać na graczach Razz To jak ktoś ma więcej groszówek to może sobie wykupić lepsze eq Very Happy Razz

Ale pomysł ciekawy Smile ogólnie używanie rekwizytów na sesji to fajna sprawa, stare mapy itp. Chociaż nie wiem czy te groszówki nie za bardzo by się kojarzyły z życiem codziennym... Mi chyba trochę za bardzo... Ale może używać czegoś innego... Nie wiem, kiedyś w klockach lego w zestawach z piratami były takie autentyczne gold pieces Very Happy to by było dobre Razz tyle że to cholerstwo było małe jak nie powiem co... Ale na stole by nieźle kupka czegoś takiego wyglądała obok figurki smoka i figurek BG Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Czw 15:41, 14 Gru 2006 Powrót do góry

Tak, tylko weź to dorwij bez kupowania klocków za kilkadziesiąt złotych.
Ewentualnie można się ruszyć do jakiejś firmy robiącej części metalowe (np. do aut) i poprosić o wybicie kilku krążków na tokarce. Jak się jeszcze ma odpowiedni dostęp do maszyny, dzięki której można wybić coś, co się napisało ręcznie, to wypas(są takie, mój tata wybił mi na jednej z nich nieśmiertelniki).
Kwestia możliwości. Osobiście z groszówkami bym się nie bawił. Są trochę mało fantasy i ogólnie małe Razz Chyba, żeby wymienić kasę na inny nominał jakichś lepiej wyglądających monet. Tylko w kantorze dziwnie by się patrzyli Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 15:49, 14 Gru 2006 Powrót do góry

Właściwie, to teraz jak czytam twój post, to zaczynam się zastanawiać czy czegoś takiego nie ma... Bo wydaje mi się, że jakaś firma, która produkuje figurki wypuściła serię monet fantasy. Ale nie jestem pewny bo mogło mi się to przyśnić Razz musiałbym poszukać Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
HunteR
Szara Eminencja



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa

PostWysłany: Czw 16:41, 14 Gru 2006 Powrót do góry

Ale wy kombinujecie jak słoń pod górę. Ja tu proponuję wprowadzenie prawdziwych pieniędzy żeby się przyjemniej grało a wy już wymyślacie jakieś monety z lego (btw mam trochę takich Cool ), druty, żetony z gier planszowych, wycinane na zamówienie metalowe krążki i inne cuda Rolling Eyes To wszystko byłoby znacznie droższe niż przeznaczenie kilku złotych (po rozbiciu na groszówki da kilkaset monet) przez każdego uczestnika sesji.

Cytat:
Jasne, że te monety powinny być zwracane po sesji. Przecież MG nie może zarabiać na graczach


A to czemu? Po pierwsze zarabiają zarówno MG jak i gracze. Wkońcu im więcej BG wydadzą w sklepach itd. tym więcej zostanie u MG. Im więcej z kolei BG zarobią i przyoszczędzą tym więcej zostaje dla graczy. Jednak tak jak napisałem w pierwszym poście nie wyobrażam sobie sytuacji żeby ktoś płacił jednogroszówkami. Owszem zawsze można zamienić w jakimś banku czy sklepiku (niektórzy przyjmują żeby mieć potem czym wydawać drobną resztę) a także u zapaleńców którzy takie groszaki zbierają.

Jeżeli chodzi o dostępność surowca (czyli groszaków) to w większości banków można zamienić grubszą kasę na monety jednogroszowe. Tam mają to pakowane w specjalne papierowe tubki (po kilkadziesiąt monet każda bodajże), wiem bo moja matka kiedyś pracowała w banku i sama nieraz zamieniała parę złotych i przynosiła mi świeżutkie groszóweczki Cool

A wracając jeszcze do zarabiania na graczach i/lub MG. Jeśli ktoś wyda zarobioną kasę to jego sprawa ale założenie jest takie że pieniędzmi z początkowej puli obraca się przez całą kampanię tak więc to co zostanie u MG nie przepada (a jak przepadnie to będzie musiał z czasem dołożyć z własnej kieszeni) tylko znowu stanowi pulę MG na następnej sesji. Tak więc nie trzeba nie wiadomo ile tych monet bo cały czas obraca się tymi samymi. Owszem, na późniejszych sesjach kiedy gracze będąc coraz lepiej zarabiać (choć oczywiście powinni też mieć, jak już ktoś wcześniej o tym pisał, okazję częstszego wydawania tych pieniędzy zamiast chomikować) to konieczne z pewnością będzie zwiększenie puli MG (i tutaj znowu składka wszystkich uczestników sesji). A co do męczarni z liczeniem kilku tysięcy jednogroszówek, to było tylko na początek, co stoi na przeszkodzie (o ile jest to konieczne) żeby zacząć używać monet o wyższych nominałach jak 10 czy 20 groszy.

A tak jeszcze trochę poza tematem. Jeśli kogoś stać to czemu by z sesji nie uczynić hazardowej rozgrywki między graczami a MG? Wtedy gracze używają grubszej gotówki (np. 1sz = 1zł), po zakończeniu sesji dzieli się dobytek i każdy zabiera swoją dolę do domu. Gracze dzielą się wedle zasług a to co stracą bądź wydadzą na sprzęt zostaje u MG. Zauważcie że są gry MMORPG w których używa się prawdziwych pieniędzy. Choćby w Ultimie Online gracze za wszystko płacą prawdziwymi pieniędzmi. W grze Project Entropia* panuje przelicznik i tak gracze przelewając kasę z własnego konta na swoje konto w grze otrzymując określoną stawkę wirtualnych pieniędzy, tam kupują, walczą, zagospodarowywują zdobyte tereny, otwierają firmy itd. a wirtualną gotówkę w każdej chwili mogą zamienić znowu na prawdziwe pieniądze, przelać na konto w banku i wypłacić. Takie gry są znacznie bardziej emocjonujące bo bawiąc się możesz jednocześnie zarobić albo stracić.

Greebo, co do tych monet fantasy to ci się nie przyśniło Razz Faktycznie kiedyś można było kupić blisterki w których zamiast figurek były krasnoludzkie monety Very Happy Ale z tego co wiem to było na początku lat 90' więc nie wiem czy dałoby się to jeszcze gdzieś dorwać. Na otarcie łez mały obrazek:

[link widoczny dla zalogowanych]

*Kiedyś była niezła afera odnośnie tej gry bo jakiś gracz kupił wirtualną wyspę za równowartość kilkuset tysięcy dolarów! Potem podzielił ją na działki, część zagospodarował a część wydzierżawił innym graczom i teraz zarabia. Wyspa była droga (a nawet bardzo droga) ale teraz (bo to już było dawno temu) pewnie zwróciło mu się z nawiązką i wciąż zarabia (albo też sprzedał wyspę za jeszcze większą kwotę, nie wiem bo nie śledzę sprawy na bieżąco).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Piekarz
Chłop



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z odległej galaktyki...

PostWysłany: Pon 22:08, 02 Lip 2007 Powrót do góry

Pomysł ciekawy, aczkolwiek rzeczywiście wymaga dopieszczenia. Zaproponuje to kiedyś na mojej sesji - zobaczymy co powiedzą Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin