Autor |
Wiadomość |
HunteR
Szara Eminencja
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany:
Pią 12:28, 08 Gru 2006 |
|
Jako że w temacie o Broni Białej dyskusja zeszła (poniekąd) na broń w D&D postanowiłem założyć ten temat. Tak więc wszelkie dyskusje o tym czym wymiatają nasze alter ega rodem z D&D kierujemy tutaj
A na początek coś ode mnie: najbardziej lubuję się w mieczach. Dwa miecze długie dla tropiciela, wielki miecz dla wojownika. Chyba nie byłbym wstanie się przekonać do toporów i innych cudów, po prostu to nie mój klimat. Oprócz tego lubię też łuki, zwłaszcza długie refleksyjne.
To na razie tyle, jako wstęp do dyskusji powinno wystarczyć
PS. To temat o wszelakich narzędziach śmierci jakie możemy posiadać w D&D a więc także o broniach miotanych, magicznych itd. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Pią 15:41, 08 Gru 2006 |
|
Niziołek łotr poziom 1, 20 zręczności(premia rasowa+2) czyli modifikator +5, do tego +1 za rozmiar i + 2 premia rasowa do broni ciskanych. Dajesz mu niepozorną procę i robisz z niego zabójcę - jeśli trafi ukradkowo, to pozamiatane.
Dwa miecze to kiepski wybór, kary -4, choć walka na dwie bronie strasznie mnie kręci. Wolę sejmitary ze względu na lepszy krytyk i możliwość Finezji. Halabarda jest genialna, bo można nią przewracać.
Z egzotycznych - topór bojowy krasnoludzki jako idealna broń dla krasnoluda.
Na dystans- tylko łuk długi refleksyjny, czyli broń z najwyższej półki. Kusza spisuje się dobrze tylko na niskich poziomach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:31, 08 Gru 2006 |
|
Ja kocham półtoraręczny dla wojownika lub korbacz (rozbrajanie)... Dobre są też sztylety do rzucania (dzięki mojemu MG, który mówi czy trafiłem w oko czy gdzie indziej - wtedy sztylety są deadly)...
Lubię Straszny korbacz i wszystkie z tej grupy "podwójnych".
Nienawidze natomiast khopeshów i innych broni pochodzących spoza euro lub japan...
Z dystansowych to potężne łuki refleksyjne wymiatają...
Kusze raczej nadają się dla masy żołnierzy walących salwę w smoka or stg... Po prostu nie żal ci przeładowywać marnując kolejkę...
Proce są dla mnie smieszne i robienie z nich śmiercionośnych zawsze mnie bawiło, poza tym co to za przyjemność umrzeć od kawałka płótna i kilku kamyczków, a paść po miażdżącym krytyku ostrego migbłystalnego miecza +5 ??? (Solarów o ile się nie mylę - 6 mln sz kosztuje)
Nie lubię też broni karwaszowej, czyli khutarów pazurów itd. Może i to efektywne, ale mnie nie jara... I uniemożliwia używanie tarczy, co dla mnie jest podstawą (oczywiście jesli gram wojownikiem)....
Swego czasu lubiłem kopie, oczywiście przy ataku z konia... Kumple się śmiali, że z każdej przygody kupuję jednego ciężkiego rumaka... Klęli gdy zobaczyli ile złota przepuściłem na te "przyjemności" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Wto 11:34, 14 Sie 2007 |
|
Miecz długi, bądź półtoraręczny najbardziej pasuje mi do dzielnego paladyna, krzyżowca. Miecz to jednak taka broń, do której używania potrzeba długiego treningu.
Wojownicy powinni używać broni raczej drzewczowych, korbaczy, buzdyganów, toporów.
Jesli chodzi o łotrzyków to bardzo podoba mi się kiedy potrafią śmiercionośnie miotać sztyletami.
Hmm... co by tu jeszcze.... chyba już nic. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gris
Zawadiaka
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z blogu 27
|
Wysłany:
Czw 10:50, 30 Sie 2007 |
|
Kwiatek napisał: |
Miecz to jednak taka broń, do której używania potrzeba długiego treningu. |
Każda broń potrzebuje długiego treningu ... Nawet drąg.
Osobiście uwielbiam topory wszelkiej maści. Od tych małych którymi się wywija za plecami do tych ogromnych, których nie można sparować.
Bardzo lubię też bicze ( bez skojarzeń ) bo mają całą gamę możliwości i praktycznie nigdy się nie nudzą.
Z broni dystansowej uwielbiam kusze. Po prostu zachwycam się ich siłą i możliwościami potężnych strzałów. W D&D akurat mechanikę kusz zrobiono beznadziejnie, jakby twórcy nie wiedzieli jaka jest różnica naciągu między łukami a kuszami. Lecz akurat na ten szczegół nie zwracam zbytniej uwagi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kane
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cimmeria
|
Wysłany:
Śro 1:49, 02 Sty 2008 |
|
Ja uwielbiam włócznie wszelkiej maści. A jeszcze bardziej po filmie "300" :) Natomiast w Conanie ostatnio pokochałem połączenie bicz + sztylet. Dużo interesujących możliwości opisu walki i mechaniczych aspektów.
Poza tym to dwa młoty bojowe budzą u mnie respekt :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Pią 12:57, 04 Sty 2008 |
|
Tu się zgadzam, po "300" w końcu można nabrać wyobrażenia, jak efektywna i efektowna jest walka włócznią.
A co powiecie na walkę kosą, wykorzystując bezwładność? Tzn. robimy serię młyńców i obrotów, po czym dziękując za wsparcie fizyce spuszczamy kosę na łeb delikwenta.
Ciekawe, jakby to mechanicznie rozegrać
No, właśnie. Kwestie mechaniczne fajnie wyglądającej walki czyli to, czego mi w rpg brakuje. Kane wspomniał powyżej o biczu i sztylecie i interesujących opisach walki. Szkoda, że tu tak wiele jest na głowie MG, który musi spontanicznie coś wymyślić jeśli idzie o mechanikę... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gwahir
Chłop
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:46, 02 Paź 2008 |
|
no cóż taka rola MG ... a moją ulubioną bronią był długi łuk ( niekoniecznie refleksyjny). Jednak kiedy przerzuciłem się na łotra to cóż moją ulubioną bronią jak na razie jest sztylet jadu +1, który dostałem od mojego MG |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Adanos
Adept
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 7:30, 03 Paź 2008 |
|
nie wiem jak wam ale mnie w wojaka kreca (rodobaja sie) mlotki xD do tego jakis mieczyk albo topor na plecach (koniecznie 1-reczny).
u lotra? jak to co nie ma jak dobrze naostrzony sztylet xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scarned
Adept
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 148 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: byk ma mleko ???
|
Wysłany:
Pią 9:15, 03 Paź 2008 |
|
ja tam preferuje dwa krótkie ostrza acz ostatnio chodzę sobie z atutem :(deformacja( szponiaste dłonie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Adanos
Adept
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 16:19, 16 Lis 2008 |
|
ostatnio ogladajac pewna anime zaczolem sie nad kosiarzem zastaawiac, ale nie wiem kim by wtedy zagrac xD
mysle o woju albo trepie, nie wykluczam kaplana |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scarned
Adept
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 148 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: byk ma mleko ???
|
Wysłany:
Pią 21:30, 28 Lis 2008 |
|
aye wielu uwaza ze kapłan to taka ciota.... i ma świętą rację |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 2:11, 17 Sty 2012 |
|
Zawsze mnie dziwił brak zainteresowania graczy takim Kolczastym łańcuchem na przykład.
Finezja do niego, Poprawione rozbrajanie, Poprawione przewracanie, do tego np. Oburęczność i Walka dwoma rodzajami broni, ukradkowy atak łotrzyka połączony z fintowaniem (użycie Blefu w walce, utrata premii ze Zr przez ofiarę), dwa takie cudeńka, jeden dajmy na to 3 m, drugi 6.
Nie dość, że fajny damage i broń zasięgowa, to jeszcze możliwość rozwinięcia zdolności władania tą bronią przez prestiżówkę Mistrza łancuchów
Siekać, rąbać - nie umierać ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Pon 17:46, 23 Sty 2012 |
|
Łańcuch kolczasty nie cieszy się dużym zainteresowaniem, bo ma mały dmg. Jako broń podwójna też się średnio sprawdza, mały dmg, mały krytyk.
Jest jeden fajny myk na taki łańcuch, dla kombinacji łotra/wojownika. Atakujesz łańcuchem z ukradka, potem przewracasz i dostajesz z poprawionego przewracania dodatkowy atak (wciąż ukradkowy, bo cel jest pozbawiony premii ze zr jak leży) i jak cel się podnosi, kolejny atak z okazyjnego (nadal ukradkowy). Jak się ma więcej ataków, można przewrócić więcej celów, a zmysł walki pozwoli na okazyjne przeciwko większej ilości z nich.
Ale nadal to zabawa tylko względem wrogów o zbliżonym rozmiarze, bo większych jest ciężko przewrócić. A ponieważ na wyższych levelach jest sporo większych przeciwników, to nawet taka kombinacja nie jest aż tak kusząca. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 19:12, 23 Sty 2012 |
|
Prawie dokładnie o takie zastosowanie mi chodziło, tylko ubrałeś to w słowa dużo przejrzyściej ode mnie Ja akurat zawsze wolałem dpsować, więc w atakach częściej właśnie stawiam na ilość ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|