FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Magic The Gathering Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Śro 20:04, 10 Sty 2007 Powrót do góry

No więc jak widać pisze w tym dziale pierwszy temat... Zaczniemy klasycznie. Pewnie większość z was zna, co ja mówię?! Wszyscy znacie Magica, a pewnie duża część z was ma nawet ciekawe talie. No włąśnie w tym temacie podzielimy się z innymi userami wiadomościami o tej właśnie gierce. Ja to się przyznam szczerze, że jestem w niej zupełnie nowy, bo talie mam może od 2 lat zaledwie, i to jeszcze ostatnio mi się gdzieś zawieruszyły...
Teraz się wam nimi pochwalę. Może nie będą tak dokładnie opisane, bo jak wcześniej wspominałem zawieruszyły mi się gdzieś i jestem w trakcie poszukiwń. Zatem:
Pierwszą moją talią jest talia biała. Skąd ją mam? Jak byłem jeszcze mały, mój brat odkupił od brata trochę kart właśnie do Magica, za jakąś bezsensowną kwote. Z tej własnie kupy kart ustawiłem sobie tą oto talie, nauczyłem się grać i cały czas ją ulepszałem. Wtedy się żyło... Kiedyś była białoniebieska, teraz jest tylko biała.
Czerwona talia jest jeszcze lepsza, ma mocniejsze karty. Tą zklepałem z reszty kart od brata. Super, nie? Wyszła słaba, była czerwonoczarna, w sumie to dalej jest czerwonoczarna, ale jej nie ma, bo się zgubiła.
Obiecuje wam, że jak je znajdę to opisze je konkretniej. Teraz wasza kolej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malino
Pogromca



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ...

PostWysłany: Śro 20:35, 10 Sty 2007 Powrót do góry

Grałem w Magica pare lata, może dwa. Na samym początku kupiłem z kolegą po starterze. Ja mu dałem białe i niebiskie karty, a on dał mi czerwone i zielone. Moją pierwszą talią była talia zielona. Najpier kupiłe advenca (nie wiem jak to się pisze) i powoli ja ulepszałem. Nie pamiętam co dokładnie stało się z tą właśnie talią, ale potem będą na wycieczce w Toruniu kupieł sobie eksperta na elfach (oczywiście zielonego). Najbardziej komiczne było to, że nie zostało mi zbyt dużo kasy i musiałem pożyczać od znajomków. Talia na elfach potrafiła zadawać kolosalne obrażenia, a to za sprawą elfa który za tapnięcie dodawał wybranemu elfowi +x/+x za tyle elfów ile było na stole (Timberwatch elf). Bardzo podobał mi się w tej talii taunting elf który miał specjalną zdolnośc że musi być blokowany przez wszystkie jednostki. Nie gorszą kartą był również elvish warrior (za dwa mana jednostka 2/3 - wypas Razz). Ale przegiętą kartą był elf którego odwracało się z morpha za dwa mana i po odwróceniu dodawał on kazdemu elfowi +2/+2 i trample until end of turn. Wyszło tak że znalazłem kupca na tą talie za 120 zł. Tak się później złożyło, że własnie tą talie plus wypasioną czarną kupiłem za 60 zł. Byłem 60 zł do przodu i miałem dodatkową czarną talie. Czarną talie natomiast sprzedałem za 140 zł i tak zrobiłem ineteres zycia .......RazzRazzRazz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Śro 20:41, 10 Sty 2007 Powrót do góry

No no no, naprawde dobry biznes. Co jak co, ale na Magicu nieźle mozna zarobić. Ja to tam nie handlowałem zbytnio kartami do Magica. Prawdziwy handel prowadziło się na kartach do LOTR i Doom Tropera. No, ale żeby aż taka kasa? Dech w piersiach zapiera...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malino
Pogromca



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ...

PostWysłany: Śro 20:43, 10 Sty 2007 Powrót do góry

Nom racja. A ile kosztują niektóre pojedyncze karty to się w pale nie mieści, bania mała ile można dostać za sprzedanie kart pojedynczych ........


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
W@ldiNho
Adept



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nieznanych krain południa...

PostWysłany: Śro 20:57, 10 Sty 2007 Powrót do góry

A ja grałem niewiele krócej niz malino.....i równiez zaczałem zbierac magica od kupienia sobie zielonego advenca, pozniej w mojej normalnej talii nie mialem żadnej karty.....po advencie kupilem decka zielono-niebieskiego "Trounce-o-matic" i wyciągnałem z niej pare zielonych kart do swojej talii takie jak arrogant wurm czy wild mongrel (świetna karta, bo za discardowanie karty dostawał +2/+2 i zmieniał kolor na jaki chciałem, dobre na czarne destroydy).....potem kupywałem z internetu dość drogo rożne zajefajne zielone karty takie jak silklash spider czy forgotten ancient.......swego czasu mialem naprawde silna zielona talie i jako jedyny bylem przywiazany do swego koloru na zawsze bo nigdy nie zmieniałem koloru talii.......ale wszyscy przestali grac i niestety musialem sprzedawac kerty i w przeciwienstwie do malina dostałem jakies 60-70 zl w plecy....no ale coż ja byłem zadowolony ze swojej talii i troche brakuje mi czasow kiedy siedziało sie w 10 na klatce schodowej i pykało sie całymi godzinami co nie malino???


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malino
Pogromca



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ...

PostWysłany: Śro 21:01, 10 Sty 2007 Powrót do góry

Nom racja waldi. Siedziało się na osiedlu w lato od 15 do 23 i pykało w karty. Mamy też kumpla tutaj w krzyżu co dokonał zmiany tali z białej na czerwone gobliny. Jego talia potrafiła wygrać w przeciągu 5 tur. Znakomite były czasy na klatce ...... oj nigdy tego nie zapomnę ....RazzRazz W sumie pograłbym sobie jeszcze, ale szkoda mi trochę kasy .....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hamnis
Pogromca



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej

PostWysłany: Śro 22:51, 10 Sty 2007 Powrót do góry

Kiedys miałem karty do magica, ale... dlatego, że fajnie wyglądąły raczej. Tj. mało grałem, jako takiego decka miałem (zielono/czerwony oparty na robalach głównie). Było to dobre 8 lat temu. Trzymałem je przez rok, a potem sprzedałem robiącn a tym dobry interes. Moją ulubiona karta był taki dziwny robaczek długi i wysoki co mia łtrample, first strike, 6/6 i morpha bodajże. Kosztował tylko 7 czy 8. Poza tym z czerwonych to tam głównie giganty. Obecnie pogrywął nie moim deckiem okazjonalnie. Kumplowi pomagąłem decka złożyć (ciekawie ostatecnzie zorbił, prawie same karty destroy target creature albo -||- it can't be regenerated i poza tym taki creatures 6/6 co niszczy wybrana creaturę zamiast normalnego ataku Very Happy). Ogólnie dziwnie sie nim gra i długo...
Mam nadzieje, że nigdy w życiu juz nie bede grał w jakakolwiek karciankę. Bitewniaki rządzą!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo

PostWysłany: Czw 11:52, 11 Sty 2007 Powrót do góry

He he w magica grało się kiedyś daaawno temu.

Też z kumplem kupiliśmy sobie starter to VI edycja byłą chyba. Grało się miło ale szybko zacząłem kolekcjonować karty ze względy na ich "ładność" [zresztą z Kultem i DT też tak było]. Jednak po kilku miesiącach sprzedałem wsio gdyż fundusze raczej nie pozwalały mi na dłuższą metę zbierania kart.

Teraz po latach gdy tylko zacznę posiadać jakąś nadprogramową i całkiem zbędną [ale to głupio brzmi] gotówkę przymierzam się do zbierania jakiejś karcianki. może będzie to znów Magic....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Czw 14:46, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Cytat:
Kiedys miałem karty do magica, ale... dlatego, że fajnie wyglądąły raczej.


No własnie, to jest ich kolejny plus. Mają poprostu wyczesane rysuneczki. Tak tylko dodam, że poprostu aż miło się ich używa jako zakładek w książkach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo

PostWysłany: Czw 15:00, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Shocked

Jako zakładek?!!!

Dżizus to ja chuchałem i dmuchałem na swoje karty aby im się ryska nie zrobiła a ty używasz ich jako zakładek!

Nie ładnie Kwiatek, nie ładnie.

Ale poważnie. Rysunki na kartach to takie małe (wielkie!) dzieła sztuki. Kumpel kiedyś zbierał karty tylko z rysunkami jednego rysownika, nie pamiętam kto to był już teraz. Aż miło się robi gdy się patrzy na te cacuszka w swojej kolekcji... no i najważniejsze - karta nie musi być wypasiona pod względem mechaniki aby mieć ładny rysunek Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Giermek



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bóg jeden to wie... :)

PostWysłany: Czw 15:11, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Ja też pogrywałem sobie w karty z Małym (malino) i waldim. Jak wiecie daleko od siebie ni mieszkamy...

Wszystko zaczęło się kiedy mój brat jeszcze chodził do podstawówki (7-8 klasa chyba, teraz studiuje) pożyczył od kumpla talie i chciał się nauczyć grać. Oczywiście by grać trzeba 2 więc ja eż brałem w tym udzieł.
Pierwszą moją kartą był Raging Goblin (za 2 mana 2/2, Can't block) a potem była czerwona talie.
Zawsze byłem niezdecydowany. Co chwila podobała mi sie inna talia. Byłem bardzo młody i głupi, przez to utopiłem w tym tyle kasy, że szkoda słów (malino i waldi wiedzą o co chodzi Very Happy).
Udało mi sie sprzedać dużo kart a teraz prubóje się pozbyć kart i szukam kupca przez neta... Sad
Jak dla mnie to mam dużą kolekcjie (około 1200 kart + dodatki - kostki, książeczka, pudełka...)

Od kilkunastu miesięcy grałem niebieską talią, ostatnio przerzuciłem się na czarno-niebieską.

Gadałem już z kilkoma kolesiami i kto wie czy nie będę miał okazji pozbyć się rzeczy budzących to radosne, to bolesne wspomnienia...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Czw 18:12, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Najpierw powiem: Arrghh! Co to ma znaczyć?! Napisałem posta i mi internet padł... Nie ważne, zaczynamy od nowa.

Krasnoludek napisał:
Dżizus to ja chuchałem i dmuchałem na swoje karty aby im się ryska nie zrobiła a ty używasz ich jako zakładek!


Nie chodiło mi o przedstawienie mojej ignorancji co do pięknych kart Magica, chciałem tylko przedstawić wam swój pomysł na wykożystanie niektórych, oczywiście tych często powtażających się i mało cennych. Jeśli chodzi o chuchanie i dmuchanie, co by się ryska nie zrobiła to z tego co pamiętam deck shieldy są całkiem tanie, i zapewniają całkiem niezłe zabezpieczenie [nie, nie reklamuje moich ulubionych prezerwatyw].

Też Krasnoludek napisał:
karta nie musi być wypasiona pod względem mechaniki aby mieć ładny rysunek


Tak też własnie! Z tym się muszę zgodzić. Czasem nawet słabsze karty mają ładniejsze rysunki niż mocarne. W każdym razie karty Magica są tak ładnie oprawione, że każda ładnie wygląda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malino
Pogromca



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ...

PostWysłany: Czw 18:32, 11 Sty 2007 Powrót do góry

kwiatek napisał że:
"Czasem nawet słabsze karty mają ładniejsze rysunki niż mocarne."

Przecież nie jest powiedziane, że mocne karty muszą mieć ładny rysunek, a słabe karty gorszy. Otóż, jest wiele kart które zgadzają się tym co napisał kwiatek. Bo przecież gdyby tylko mocne karty posiadały fajne rysunki to producenci kart zbiliby na tym fortune, bo nikt by nie kypował słabszych ...... RazzRazz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Czw 18:45, 11 Sty 2007 Powrót do góry

malino napisał:
Bo przecież gdyby tylko mocne karty posiadały fajne rysunki to producenci kart zbiliby na tym fortune, bo nikt by nie kypował słabszych ......


Yyy... Dziwne masz do tego podejście, poważnie dziwne.

malino napisał:
Przecież nie jest powiedziane, że mocne karty muszą mieć ładny rysunek, a słabe karty gorszy.


Czekaj? Czy ja już o tym nie wspominałem?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Giermek



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bóg jeden to wie... :)

PostWysłany: Czw 19:50, 11 Sty 2007 Powrót do góry

Założe sie że malinowemu chodzi o to iż ludzie płacąc za karte płacili by za jej mechanike i za rysunek osobno przez co cena karty wzrast. Tak jak wcześniej pisaliście jest wiele dobrych kart i wiele kart z dobrymi rysunkami, rzadkością jest połączenie jednego i drugiego, ale jak to mówią: Każdy ma inny gust.... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Pią 15:32, 12 Sty 2007 Powrót do góry

Szkoda, że takie drogie...
Mam niebieską talię o sporej sile, bardzo fajną czarną z chamskimi kartami i dwie zielona, z czego jedna słabsza, druga niezgorsza.
Niebieska i czarna kupione w sklepie, wzmocnione boosterami i kartami kupionymi od kumpla. Zielone wycyganiłem od małoletnich frajerów, po 10 zł każda Razz Niektóre karty stare, ale inne... mam np. zielonego ducha o mocy 8/8 i counterem nieśmiertelności, który mogę zdjąć z duszka i za to bez innych kosztów wrzucić na pole walki wszystkie potworki z ręki :>
Gra genialna, ale jak mówiłem, droga. Pieprzona komercjalizacja. O dobre karty ciężko. Zazwyczaj mają je bogate 8 latki z przypałem na wszystko co kolorowe i co można zbierać. Trzymają cenne magici w swoich klaserach obok wyciągniętych z chrupków serowych żetonów pokemonów i kart dragonballa Evil or Very Mad profanacja Sad
Nie znają wartości tych rarytasów i w ogóle nie umieją grać...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
berti
Zbrojny



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:30, 12 Sty 2007 Powrót do góry

Eeejże! zdaleka mi tu od Dragon Balla z obelgami! Toż to świetne anime.
A co do dzieciaków co sie podniecają wszystkimi takimi "bajerami" to zgadzam się.
U mnie w szkole dochodziło do tego że ktoś oddawał kupione czipsy po zabraniu z nich pokemona x_X


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samael
Giermek



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bóg jeden to wie... :)

PostWysłany: Sob 16:43, 13 Sty 2007 Powrót do góry

Wiem coś o tym... A jak z malinem i W@ldiNho graliśmy na klatkach w MTG to zaraz zlatywali się mali gapiowie którzy teraz zbierają karty i pieszczą je jak zwierzaczka domowego... Brak mi słów, nie wiem jak takie dzieci sie mogą tym zajmować i do tego grać nie potrafią.

My też tak zaczynaliśmy, ale mieliśmy podstawy - umieliśmy grać SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Pon 11:21, 22 Sty 2007 Powrót do góry

Wielka radość! Wielka, oj wielka! Okazało się, że moje karty ma w posiadaniu mój kochany braciszek, który mieszka pare przecznic dalej. Ma mi je lada moment przynieść! Będe miał moje kochane karcisze! Hehe!
Od razu jak je dostane postaram się coś w tym dziale pokombinować...

EDIT:

Jestem conajmniej niepocieszony. Brat był, karty oddał, posegregowałem je i okazało się, że do Magica było tam tylko 6 kart <Essence Drain; Plated Wurm; Villainous Ogre; Shepherd of Rot; Plains i Spined Wurm> i to jeszcze takich, które w żadnej talii nie były. Spodziewam się po nim, że reszte kart $$ <- no właśnie... <i się jeszcze burak nie chciał tłumaczyć>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arashi
Zawadiaka



Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:24, 23 Sty 2012 Powrót do góry

magic piękna rzecz Wink ja zaczynałem późno dość, jeśli chodzi o własnego decka, bo od kamigawy, saviorsów dokładniej. grać grałem już dużo wcześniej i pewnie temu zacząłem z grubej rury - była to talia expert, spirit of flames czy flames of spirit... nvm. czerwono-zielona, na spiritach właśnie z fajnym skillem o nazwie soulshift. mozna było sie nia bujac i bujac, bo wlasciwie co mi zginal jakis krit to inny zaraz wracal na reke. Atuty? Arashi wlasnie, moja ukochana karta;D równiez spirit, legendary creature itp itd, rare, 5/5. jakos wielki szal nie byl, ale mial 2 fajne skille. jak sie zaplacilo iles many (juz nie pamietam szczegolow bo obecnie talia owa jest rozbita na kilka innych talii ktorych nie uzywam bo mam lepsze;p) zadawal x dmg w wybranego krita z flyingiem. do tego skill channel - to samo, tylko trzeba go bylo wyrzucic z reki dodatkowo, a dmg zadawal wszystkim kritom z flyingiem ^^ milusio.

obecnie moge polecic deckbuildery, wpadlo troche kasy z jakiejs robotki wakacyjnej, to od razu zostala ona przeznaczona na takie instantowne kolekcje jak glosi pudelko. na podstawie jednego deck builder toola mozna machnac z 3-4 naprawde kozackie talie Wink

na dzien dzisiejszy? bialo-niebieska, na flyingach glownie (drejki, gryfy i soldzery). szybka w napadzie, choc gdy dochodzi do impasu, raczej moze miec problem (pracuje nad tym w wolnych chwilach ;D)

inna, troche slabsza i duzo duzo prostsza w strategii - czarno-czerwona, rasowy destruct. wampirki i szejdy, lecz rowniez horrory i inne dziadostwo, sporo instantow typu lighting bolt, troche kart z discardem. ale wisienką na torcie jest nirkana, mithic rare, vampire shade, 4/4. niby nic, powiecie. jednak do tego ma 'autopompke' jak ja to nazywam - jeden czarnej many i dostaje +1/+1. wciaz wam malo? no to dodam ze za kazda uzyta mane czarna dostaje sie dzieki nirkanie dodatkowa czarna mane gratis ^^ czyli majac raptem 3 swampy do uzycia mamy nagle na stole nirkanke 10/10... uwielbiam te karte ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zigi23




Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wakefield uk

PostWysłany: Śro 17:32, 18 Lip 2012 Powrót do góry

widze ze troszke spoznilem sie ale naisze jak ja zaczalem swoja zabawe z MTG. Dostalem od kolegi talje to na tamte czasy byla talja nie do zabicia SILVERY tam sie dzialo wielokolowrowa i dodawala za kazdego silvera na stole czyli 4 silwerki na stole to kazda kreaturka dostawala +4+4 lub dawala tyle many ile silwerow Smile naprawde mocarna no i sie zaczelo :)kilkadziesiat busterkow i kombinacje kilka gotowych talii 2 garukowe i elfy dzialaly pozniej wampiry naprawde mocna jak ktos potrafi zmontowac i talie na lataczach to byly czasy:) udalo mi sie byc kilka razy na mtg prerelease i wychaczylem sporo fajnych kart i do tego znajomosci koledzy pomogli mi dopasowac moje karty pod kontem stosunek londow do reszty i poszlo na maxa. Pozdniej kupilem kilka razy karty z ebay-a bulki i obecnie jestem posiadaczem sporej kolekci bo okolo 12k kart w tym sporo rarek i mistykow znalazlo sie tez kilka FNM Smile gra super szkoda ze ekipa sie wykruszyla Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin