A co wy byście zrobili w takim przypadku?

Właśnie siedzę sobie piszę posta, a tu nagle dostaję wiadomość przez gg z sesji na której nie mogłem być, że dali moją postać najdebilniejszemu graczowi jakiego znam, oczywiście dziwnym trafem zginęła na początku, a potem dopisali, że kumple znaleźli przy ciele przeciwnika miecz rtęciowy +2 (mam fioła na ich punkcie - robiłem pod nie postać), ale go sprzedadzą bo teraz im się nie przyda. Napisałem im, że jeśli to ma być żart to kiepski, a jeśli prawda, to w ogóle... Dostałem za dziesięć sekund smsa:
"Sorki to nie zart"...
Ręce zaczęły dygotać....
Przed oczami miałem twarze do niedawna moich kumpli - towarzyszy i mojego najlepszego kumpla - MG.
Zamknąłem oczy, wrzasnąłem "K**WA JEGO BANA MAĆ!!!" (całe szczęście starych nie było w domu) i napisałem:
uuu... to było złe posunięcie... i zabanowałem numer gg kumpli.
To ostatnio modna taktyka w mojej drużynie. Ostatnio tydzień przed wywaliliśmy kolesia, po prostu przyszedł na sesje i zakończył ją żyjący, myśleliśmy, że może przemilczymy i mu się znudzi... Jednak akurat zadzwonił do jednego z nas na sesje nastepna (akurat do tego imbecyla, który dziś kierował moją postacią) i ten debil odebrał i lał wodę, że nie ma sesji (a w tle nas słychać Confused

) i że stoi na dworze. To już było chamskie (nie zgadzałem się z tą decyzją, ale głosowanie przeważyło), ale to co mi zrobili, to już powyżej krytyki... Grrr.... z jednej strony rozszarpałbym ich na strzępy, z drugiej po co mam się złościć, skoro mnie nie chcą to ich sprawa - tak samo postąpiliśmy w ostatnim przypadku...

No dobra, więc jak powinno się zwalniać graczy? Jak im powiedzieć, że nie potrafią grać i psują klimat, nie psując między nami relacji?

No cóż, jest to bardzo trudna sztuka... Według mnie tak samo trudno było by powiedzieć, czemu nie może isć z resztą na piwo lub na imprezę (bo na przykład podrywa wszystkie dziewczny w koło albo coś a ini tego nie lubią).

Osobiście uważam, że każdy potrafi grać w RPG, po prostu czasem ludzie mają różne style gry, czasem róznie do tego podchodzą, dla niektórych miecz rtećiowy jest ważny dla innych to tylko gra... (Osobiście wkurzyłbym się dokładnie tak samo jak Ty a może nawet i bardziej). Ale w tej grze chdozi przecież o to, żeby wszyscy się fajnei bawili, jak zresztą w każdej grze. Wiadomo, że jak wszyscy sie dobrze bawią kosztem kogoś innego, albo jak przez kogoś inni nie bawią się zbyt dobrze, to cos jest nie tak...

Sam nie wiem co bym zrobił na twoim miejscu, najlepiej odetchnąć i przemyśleć wszystko na spokojnie. Wiadomo gra to tylko gra i nie warto dla niej poświęcać prawdziwych przyjaźni, a jeżeli podczas gry wyjdzie jacy 'kumple' są naprawdę... no cóż.

Jak powiedzieć kumplowi, że nie może grać... cóż, ja bym z nim pogadał w cztery oczy, bez żadnego oszukiwania. Powiedział mu, że inni nie lubią, jak on się wygłupia, spóźnia, opowiada kawały w trakcie walki... czy co tam... I dałbym mu drugą szansę. Jeśli naprawde mu zależy, poprawi się... Jeżeli mu nei zależy, zrozumie i nie będzie wam na siłę psuł dobrej zabawy.