FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Polskie systemy RPG Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Śro 11:17, 08 Mar 2006 Powrót do góry

Na polskim rynku dostępna jest całkiem ładna liczba rpgów autorstwa rodzimych autorów.
Co sądzicie o tych systemach? Gracie, w którychś z nich? Co o nich sądzicie? Jak oceniacie rynek polskich produktów RPG?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dźwiedź
Zbrojny



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Kątowni.

PostWysłany: Czw 2:44, 09 Mar 2006 Powrót do góry

Wszystkie polskie systemy (za wyjątkiem Dzikich Pól duetu Mochocki-Komuda) robi ten sam człowiek, o którym zdanie mam jak najgorsze.
Neuroshitma - jak wziąć niezły, ale nieoryginalny pomysł, dobić bzdurną koncepcją straszliwej bandy robotów rozłażącej się szybciej niż się z nią walczy (kurw... przecież wystarczy, że ludzie mają swoje paranoje i nie ufają jedni drugim!) i pogrzebać kompletnie SPIERDOLONĄ (bo inaczej powiedzieć się nie da) mechaniką.
Monastyr - błędy. Błędy. Błędy. A kto je wytyka, ten wedle autora jest palant i się nie zna. Kochamy takie podejście. I jeszcze ten setting rodem z telenoweli brazylijskiej, gdzie Don Armando ma mroczny sekret i wcale nie jest w tym odosobniony.
Więcej systemów rodzimych chyba nie ma, jeśli pominąć będące pastiszem i ewidentną szyderą "Oko Yrrhedesa", martwe od dawna przekombinowane "Kryształy Czasu" i ewidentnie jednostrzałowe systemiki opisywane w "Portalu".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 9:33, 09 Mar 2006 Powrót do góry

Hmm... no halo! A WIEDŹMIN: GRA WYOBRAŹNI?? Very Happy i jeszcze ARKONA Smile
Widzę antyportalowskie hasła Very Happy Osobiści portal mi ani nie grzee ani nei chłodzi, ja i tak tylko d20. Fakt wydawali tam coś ale słabiutkie to było.
Chociaż jakby nie patrzeć, to jedyne funkcjonujące teraz wydawnictwo z własnym stuffem. Żadnego poparcia Sad

Biorąc pod uwgę, że co drugi konsument produktów rpg w Polsce w lecie nosi długie czarne włosy, czarny płaszcz do ziemi, pod którym skrywa czarne spodnie i czarny tiszert dimmu borgir... to chyba producenci wyszli z założenia, że taki don armando z mrocznymi sekretami się sprzeda ;>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rennard
Chłop



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stamtąd

PostWysłany: Czw 17:17, 09 Mar 2006 Powrót do góry

Ej bez szyderstwa! Osobiście uważam że Neuroshima jest o wiele lepszym systemem niż sterylmy aż do bólu D&D. Co prawda mechanika może sprawiać problemy, ale od czego jest wyobraźnia? Ja będąć MG uprościłem je i musze powiedzieć że nie było to trudne.
Nieorginalny pomysł? To znajdź mi prosze inne systemy postapokaliptyczne. Ja szukałem długo. Poza tym klimat! W takim podręczniku do D&D nie ma praktycznie nic poza sztywno spisanymi zasadami, a w podręczniku do NS? Wszytko ładnie opowiedziane jakby opowiadanie, albo jakiś bootcamp, czyli bardzo przyjemnie się czyta.
No i najważniejsze. Nie potrzebuje 10 podręczników żeby móc grać. Wystarczy jeden, który i tak jest tani. Mnie fabuła bardzo się podoba. Nie wiem o co Ci chodzi. Wyraźnie jest zaznaczone, że sterowanie Molochem zależy tylko od MG, więc co za problem go osłabić? Mi się wydaje, że oczekiwałeś że wszystko zostanie podane na talerzu, że nie trzeba będzie wnosić nic od siebie bo świat będzie piękny i sterylny. Ale niestety. Akurat NS wymaga inwecji twórczej graczy i przede wszystkim MG.

I cytat z książki: "NS to nie jest jakiś kolejny durny system z goblinami" Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 16:58, 10 Mar 2006 Powrót do góry

Hmm... z postapokaliptystycznych systemów to mi do głowy przychodzi w sumie tylko Deadlands: Hell on Earth. Ale to w sumie dośc specyficzne i troche różne od neurosa jakby nie patrzeć.

Ale muszę zgodzić się z Rennardem, neuroshima jest bardzo ciekawym systemem i ma sporo ciekawych cech, o których wspomniał rennard. Grałem pare razy (na mechanice Rennarda Razz) i naprawde nie mam zastrzeżeń. Po za tym ciągle się rozwija, a to cenie. No i jakby nie patrzeć jeden z niewielu żyjących polskich systemów. Bo Monastyr tak średnio się rozwija.
A jeżeli chodzi o ludzkie paranoje i rozłażące się roboty... no co hardcore Razz

I w sumei odparł bym ataki rennarda na DnD ale to nie o tym topic. Powiem jedynie że ten system po prostu jest inny niz Neuros i tyle Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Balder
Strażnik



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 19:01, 11 Mar 2006 Powrót do góry

Oko Yrrhedesa - to żaden eRPeG; tylko książka-gra będąca bardzo ciekawym wprowadzeniem do świata gier fabularnych. Jeżeli jesteś już starym wyjadaczem role-play'ów, możesz po to sięgnąć dla czystej ciekawości. Ocenianie tej książki przez ten sam pryzmat co prawdziwe systemy jest nieuczciwe, a wręcz amatorskie.

Kryształy Czasu - nie da się ukryć, że mechanika tego systemy jest delikatnie mówiąc zagmatwana, i prawdę powiedziwaszy to był gwóźdź do trumny. Jednak należy sie respekt, gdyz to pierwszy polski system.

Wiedźmin - pomysł nie głupi, jednak MAG zawinił tworząc go na fali powstałej ekranizacji. Przez to stał się jedynie sezonowym "hitem".

Monastyr - system mi w zasadzie nieznany, ale szczerze mówiąc mi tez nie przypadł do gustu ten "mrok". Jeżeli bedę chciał popykac w coś ponurego, wezmę jakiś podręcznik z serii Świata Mroku (np. Wampir: Maskarada jakby ktos nie wiedział) lub Zew Cthulhu, czy nawet Warhammera. Po za tym, osobiście uważam Monastry za totalny plagiat; 7th Sea w wydaniu dark fantasy :/.

Arkona - równierz niezbyt znany mi system, jednak pamietam, że podręcznik miał wręcz znakomitą oprawę graficzną. Z tego co mi wiadomo to równierz nie udana próba wymuszenia na klientach (jakimi są gracze) gry narracji i odrzucenia zasad podobnie jak w Wiedźminie.

Neuroshima - co do mechaniki mam pare zastrzeżeń. Jednak reasumując jest to strzał w dziesiątkę. Aktualnie chyba najbardziej oryginalny system na rynku. Tego było trzeba po masie heroicznych poszukiwań przygód i mrocznych intrygach i zagadkach: [i]walki o przetrwanie[/]. Nie pisze tego dlatego, że jestem zagorzałym maniakiem tego systemu lub kumplem jakiegos pracownika Portalu. Jest to system oryginalny, gdyż podobne są tylko D20 Modern (o którym w Polsce ni widu, ni słychu chyba) i Hell on Earth, który mimo wszystko rózni sie dosyć diametralnie od NS.
A Mechanika jak każda inna. Są lepsze, ale i tak jest wiele więcej dużo gorszych. Co do swiata: nikt nikomu nie karze rozgrywac akcji w pobliżach działalnosci Molocha. Graj np. w Teksasie i daj bohaterom zmagac się z problemami jakich naprzykrzą im... ludzie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dźwiedź
Zbrojny



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Kątowni.

PostWysłany: Sob 20:43, 25 Mar 2006 Powrót do góry

Rennard napisał:
"NS to nie jest jakiś kolejny durny system z goblinami"
To, że gobliny są mechaniczne, wcale nie oznacza, że nie są goblinami. Trep Trzewik to taki człowiek, który pisząc przygodę do Warhammera był w stanie sprawić, że bohaterowie po dwóch godzinach odgrywania weltszmercu i egzystencjalnych mdłości ginęli z rąk snotlingów. Niech sobie wsadzi takie podejście. I popchnie kijaszkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Śro 17:26, 19 Lip 2006 Powrót do góry

Hmm... nie wiem czy jest to zaznaczone gdzies w podręcznikach do NS... Ale Tornado to czysty plagiat Surprised

Identyczny motyw pojawił się w opowiadnku o postapokaliptycznych klimatach autorstwa Georgea R.R. Martina pod tytułem 'for a single yesterday'...

Dziś trafiłem na nie w czasopiśmie fantastyka z 1988 roku... Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dźwiedź
Zbrojny



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Kątowni.

PostWysłany: Pią 3:48, 21 Lip 2006 Powrót do góry

Idio-Tele: czy Dźwiedź napisze:
a) A mówiłem, że Trzewik to palant.
b) I widzi? A nie mówiłem...?
c) Czy ktoś jeszcze chce powiedzieć że Neuroshima jest "oryginalna"? *repetuje strzelbę*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 11:05, 21 Lip 2006 Powrót do góry

W tym opowiadnku było tak: (usiadzie i posłuchajcie mojej histori Laughing )
Jakiś typek znalazł narkotyk powybuchowy. Wmawiał wszystkim, że dzięki niemu przenosi się w czasie i znowu widzi świat taki jakim był przed wojną. Nikt mu nie wierzył itp. Nagle w to wszystko wpadł jakiś znawca i powiedział, że ten narkotyk specjalnie wyprodukowano. Bardzo mocno wpływał na pamięć. Dzięki niemu ludzie, którzy żyli po wybuchu mogli 'przypomnieć' sobie jakieś ważne rzeczy potrzebne aby przetrwać. Np ktoś mógł 'cofnać się' do czasu gdy studiował biologie aby móc pomóc chorym, lub do czasu gdy na fizyce miał coś o prądzie aby wiedział jak wybudować generator itp.

Oczywiście wszystko to było bardziej skomplikowane i ciekawe, ogólnie polecam opowiadanko bo jest bardzo dobre Wink no ale kto mi nie powie, że to to samo co tornado? Very Happy może autorzy neuroshimy się tym inspirowali i gdzieś w podręczniku to zaznaczyli ale ja nie wiem, bo podręczników nie znam...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dudenzz




Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 23:18, 26 Lip 2006 Powrót do góry

hmmm... nie zgodzę się z dwoma faktami
1-o Nie sądze aby jeden autor stworzył prawie wszystkie polskie systemy
2-o Wg mnie niektóre polskie systemy są wręcz wyborne

Do czego piję? Otóż w moich kręgach istnieje wiele autorskich systemów. Te są wg mnie najlepsze (właściwie wśród nich są jedyne przy których można łatwo unicestwić swoją postać przez śmierć ze śmiechu). Przedstawię wam motorykę, bestiariusz oraz realia mojego ulubionego systemu(wówczas kiedy jestem mg również): MG MA ZAWSZE RACJę. Wtedy ja jako mistrz też mam satysfakcję, kiedy uda mi się zmusić drużynę do myślenia, przestraszyć ją czy skłócić. RPG ma za zadanie rozwijać wyobraźnię, pograjcie kiedyś w "mój ulubiony system", zapewne spodoba się wam!

W końcu ta nasza ułańska wyobraźnia Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hamnis
Pogromca



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej

PostWysłany: Czw 15:56, 14 Wrz 2006 Powrót do góry

Monastyr
Imo 7th sea jest zupełnie inne. Co prawda gry weszły na poslki rynek w podobnym czasie, te same realia, ale...
7th sea to gra z przymrużeniem oka. Tam przyczyna-skutek nie zawsze działa jak powinno, jest to świat nieco prostszy i przez to ciekawy.
Monastyr... Ta gra różni się od WODa. Ten świat nie jest mroczny zn atury. W tym swiecie mrok jest subtelny, a jesli MG tak chce, nie ma go.
Szczerze mówiąc uwielbiam monastyr. To świat, wk órym łatwo zginąć; więcej jest tu odgrywania niż rzucania mimo skomplikowanych zasad...
Choć z neuroshimą nie ma co porównywać ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 16:58, 14 Wrz 2006 Powrót do góry

He he... Jeśli chodzi o Monastyr i 7th Sea... Przyznam się szczerze, że nigdy nie grałem w żadną z tych gier ale osobiście wydaje mi się, że 7th Sea to troche tak jak 'piraci z karaibów' a Monastyr to coś bardziej jak 'Braterstwo Wilków' Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Czw 22:00, 21 Gru 2006 Powrót do góry

Te, a nie słyszeliście nigdy o takim diabelstwie jak "Dzikie Pola"? Bo ja sobie akurat pogrywam na zmiane z dnd w tego 2 edycje. Jak nie słyszeliście to opowiem wam o tym co nieco. Więc...
Cała akcja tego, jak już to powiedziałem, diabelstwa odbywa się w XVII wiecznej polsce, czyli Rzeczpospolitej Obojga Narodów, zwanej potocznie Rzeplitą. Generalnie to jest tam "superaśny" system walki na szable i na rapiery. Co tu jeszcze... No nic, długo w to nie gram, bo najdalej miesiąc, ale często sesje mam, bo ze trzy razy w tygodniu.
Fajne tam zmiany zaszły co do nazw.
- MG -> Starosta Gry
- BG -> Pan Gracz
... i wiele, wiele innych ciekawych rzeczy. Polecam, bo jest "gitaśny" systemik, powaga.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malino
Pogromca



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ...

PostWysłany: Czw 22:09, 21 Gru 2006 Powrót do góry

Mi się podobają te czasy właśnie. Rzeszpospolita Obojga Narodów. Super rozdział w historii, kanclerze wielcy koronni, posłowie, listy żelazne itd. Podbno ten właśnie rpg "Dzikie pola" to super klimat i podobno system walki nienajgorszy. Czytałem komentarze to średia ocena tego rpg wynosi jakieś 5.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:54, 22 Gru 2006 Powrót do góry

O Dzikich Polach była mowa na poczatku tematu...

A co do klimatu to własnie takie smaczki jak Pan Gracz i Starosta Gry decydują o atrakcyjności systemu, a w Neurosie jest taki klimat, że każdy jest napakowanym narkomanem, który cię zmiata przy byle piwie, ma bandy łysych pał itp... To jest polski sen o CHAMeryce...

Nie powiem, gram, nie mogę mówić że czas przy tym marnuję, ale język jakim napisano podręcznik włąsnie mnie odstrasza niż przykuwa... Bo jak co chwila porównuje narrator coś tam do dziwek to krew zalewa... Tylko seks i seks (wiecie jakie mam poglądy na temat seksu i ogólnie wymiaru "zła" w RPG, ale w Neurosie mnie to dziwnie gryzie...)... Albo bodaj w opisie Las Vegas, gdzie bardzo mnie wkurzało "wiesz, koleś"... Miałem wrażenie jakby mi to opowiadał jakiś pieprzony pancol rozwalony na fotelu wokół 3 półnagie landryny i atmosfera w 50% dym tytoniowy...
To własnie mnie bardzo wpienia w Neurosie... A system sam w sobie świetny... Tu 18 (jako atrybut) to jak śmierć - zdarza się raz w życiu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Erwill
Chłop



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Syf&Grzech

PostWysłany: Czw 7:26, 05 Kwi 2007 Powrót do góry

7th sea to super mechanika, płaszcz i szpada awanturnictwo transporty kawy i...eee nie ważne ;]
Monastyr to plagiat 7th sea który jest denny, ciężki klimat jest średni, a jedyna rzecz którą da sie tam zrobić z godnością to powiesić się.

a i taka korekta
Ogólnie 7th sea wydano w 1999, na Polskim rynku owszem wyszły w tym samym czasie.

a Dzikie pola i NS... zastanawiam się nad kupnem obydwóch podobno w edycji 1.5 Neuro się znacznie poprawiło


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
berti
Zbrojny



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:54, 05 Kwi 2007 Powrót do góry

Monastyr wydaje się ciekawy tak "na odległość" bez styczności z podręcznikami
więc już nie mówmy że jest taki denny;)
osobiście mnie pociąga Spellslinger wie ktoś coś na jego temat?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin