dnd 3.0 uściślenie paru zasad

Witam, w dnd gramy już nie pierwszą kampanię, więc ja i moi gracze zaczęliśmy trochę kombinować z postaciami. Są to sytuacje o tyle sporne że ja jako GM też mam postać, więc aby gracze nie czuli się pokrzywdzenie chciałbym podeprzeć się interpretacją innych GMów.

Czy przy ujemnej sile obrażenia maleją dla broni białej. Podręcznik sugeruje, że maleją tylko dla łuku i procy, ale nie jest nigdzie napisane wprost że nie maleją dla innych oręży.

Gracz wybrał garotę (dla niewtajemniczonych to taka żyłka do duszenia - podręcznik: pieśń i cisza), aby użyć tej broni muszę wejść w zwarcie z przeciwnikiem, czy mając finezję w garocie, mogę wykonać test ataku służący do zwarcia z premią ze ZR?

Łotrzyk posiada w prawej ręce broń którą nie da się wykonać ukratkowego ataku, a w lewej sztylet. Czy wy na waszej sesji pozwolilibyście na to aby atak wyszedł z prawe ręki i gracz miał prawo do dodatkowych obrażeń z ukratkowego argumentując, że pomagał sobie lewą ręką?

Z góry dziękuję za odpowiedź. Wiem, że odpowiedź na te pytania jest zdanie: "Twoja sesja, Twoje zasady", ale tak jak pisałem na początku, GM też gra i chciałbym się podeprzeć waszym autorytetem.

Dla mnie osobiście logicznym wydawałoby się stwierdzenie, że obrażenia maleją przy ujemnej sile. Niestety tak jak mówię - wydawałoby się - gdyż nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja ujemnej siły ;P mam raczej agresywną drużynę ;D

Finezja zastępuje Siłę Zręcznością tylko przy testach ataków. Test zwarcia to inna bajka.

Jaka to jest broń, którą NIE DA się wykonać ukradkowego ataku? ;D Kiedyś mój kolega wykonał ukradka w zatłoczonej karczmie za pomocą balisty ;P A tak serio - nigdy nie spotkałem się z bronią, w której opisie uwzględniona byłaby możliwość lub niemożliwość wykonania ukradka. Wiadomo, jak jesteś luźnym GM-em to się i na katapultę zgodzisz, a jak jesteś służbistą to tylko sztylet dopuścisz na przykład ;] Na to pytanie najlepiej odpowiedz sobie sam - ja bym mu się zgodził na ukradki z OBU rąk (oczywiście jeśli jest to zestaw ostrzy typu miecz-sztylet, a nie sztylet-halabarda).

Jeśli o mnie chodzi to zbyt wielkim autorytetem nie jestem, ale chętnie pomogę ;P Zanim wprowadzisz coś z tych rzeczy w życie, proponuje poczekać, aż Azrael się pokusi o odpowiedź ;]

Ukradkowy atak da się wykonać każdą bronią do walki wręcz, a na dystans z 9 metrów (chyba, że ma się atuty lub czary, wtedy z większego zasięgu). Co do balisty bym polemizował, bo to nie jest broń sensu stricte, ale co do reszty Arashi ma całkowitą rację. Niby jaką bronią do walki wręcz nie możesz walnąć ukradkowego? Ukradek jest zawsze, gdy wróg jest pozbawiony premii ze zr.
Btw co do finezji też Arashi ma rację. W zwarciu przecież broń nie ma znaczenia. Zwarcie to wejście w trzymanie, z ang. grapple, coś jak zapaśniczy chwyt. Są klasy i atuty pozwalające na wykorzystywanie zr w tym przedmiocie, nie jest to jednak finezja w broni, bo finezja jest dla określonej broni właśnie.
Jest zasada, że ujemny mod do siły obniża obrażenia w walce wręcz, nieuważnie czytałeś podręcznik Wink

Nie chce mi się szukać w PG, ale jak nie wierzysz zobacz sobie w podręczniku potworów przy potworach z niską siłą, zawsze jest minus do obrażeń.