FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Herosi z Forgotta i innych światów. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Czy warto dawać herosów d ospotkanie BG?

Warto
71%
 71%  [ 10 ]
Nie warto
28%
 28%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 14


Autor Wiadomość
Faugarar
Chłop



Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 13:22, 21 Gru 2006 Powrót do góry

A więc... zastanawiam się, czy oplaca się dawać herosów takich jak na przykład Elminister, do spotkania BG.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:17, 21 Gru 2006 Powrót do góry

Faugarar napisał:
Elminister


no comment...


A dlaczego nie? Jak będę chciał wpaść w Doliny i zacznę łupić wioski (niektóre doliny mają raptem po stu ludzi do obrony ich terenu...) to Elminster będzie się temu spokojnie przyglądał?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Czw 16:21, 21 Gru 2006 Powrót do góry

Nie zrozumiałeś chyba o co chodzi. Zdaje mi się, że chodziło mu o takie spotkania, na przykład, ze BG jadą sobie po trakcie i nagle spotykają sobie na drodze jakiegoś znanego w całym FR bohaterka.
Moim zdaniem jest to dosyć ciekawe, jestem za, ale nie zbyt wiele, w końcu nie mogą ciągle kogoś takiego spotykać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nefarius
Adept



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:48, 21 Gru 2006 Powrót do góry

Według mnie jest to zupełnie zależne od sytuacji. Raczej wybraniec Mystry, koleś, co tworzy czary nie wiem jak potężne, ma na tyle spraw na głowie, że raczej spacer po trakcie jest mało prawdopodobny. Spotkanie takie bym obsadził gdzieś w puszczy, gdzie taki bohater może szukac na własną rękę przedmiotu albo ziół a lbo coś innego. W każdym bądź razie kreatywny MG poradzi sobie bez używania takich potężnych bohaterów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Czw 16:54, 21 Gru 2006 Powrót do góry

Hmmm.... Ma swój smaczek, ale osobiście nigdy nie prowadzę gry w gotowych światach. Tworzę własne. U mnie gracze często mają okazję spotkać kogoś wpływowego, czasem się z nim nawet zaprzyjaźnią.
Ostatnio król nadał im tytuły lordowskie, główna czarodziejka uratowała im tyłki, oni sami uratowali krasnoludzkiego władcę...
Ważne, żeby gracze znali imiona takich postaci. Jak je zapamiętają sami z siebie to znaczy, że postać im się podoba. Lubię, jak gracze rzucają bluzgami na lewo i prawo, a potem ruszają na krucjatę, bo zginął BN, którego lubili. Wtedy to znaczy, że osiągam efekt.
Sam spotkałem kiedyś bodajże Drizzta na sesji i nie byłem zachwycony. Mój MG tak go odegrał, że miałem tego debila wielką ochotę spalić na stosie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Czw 19:38, 21 Gru 2006 Powrót do góry

No, ale spotykanie wpływowych ludzi też nie wpływa dobrze na BG, bo przeiceż jak tacy BG ciągle spotykają jakichś królów, czy innych znanych w tamtych rejonach ludzi to stają się bardzo pewni siebie i "rozbestwiają" się. Miałem kiedyś gnoma barda, który na 8 poziomie miał własną fortece, którą dostał od króla. Zaczoł się wszystkim narażać, aż w koncu jakiś tam rycerz napadł go i było po zabawie. Tu raczej chodzi o spotykanie ludzi znanych na krótkie dystanse, czyli, że spotykają kogoś, ale nie po to, żeby się z nimi zaprzyjaźnił, tylko po to, żeby ich przegonił, albo dał im jakieś wskazowki, czy coś - za takim czymś jestem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Czw 20:56, 21 Gru 2006 Powrót do góry

Nie znasz całego scenariusza Razz A co gorsza, nie wiesz, dlaczego chcę żeby polubili parę osób Wink Zresztą moi gracze wolą być bohaterami niż szlachcicami Wink
Osobiście wolę nie dawać sławnych postaci, bo nie znam za dobrze światów, w których oni żyją... Dlatego wolę robić własne...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:15, 22 Gru 2006 Powrót do góry

No i ja o tym mówiłem cały boży czas Smile
Elminster nie wyjdzie na spacer i nie "zobaczycie go walczącego z x goblinami na polanie" (w "x" wstaw 3 dla pierwszopoziomowych postaci, 5000 dla 20 poziomowych Very Happy)...

A wpływowe postacie ja traktuje jak osobnych BGwręcz... Czyli np. mówię graczom że do wyboru mają oczyszcenie ziem z orków, zabicie smoka, intryge szlachecką lub pościg za sławnym złodziejem... Mysla myslą, a jak wymyślą, to tyle zadań na ile druzyna sie podzieli tyle zrobią, a na niektore mam juz przygotowane dryuzyny BNowych poszukiwaczy przygód - nie jest to dziwne, że BG są jedynymi poszukiwaczami na świecie????

Np idą na smoka, to mogą spotkać nawet dwie konkurencyjne druzyny i wcale nie musza mieć równych poziomów... Może być tak, że pójdą na jakiś quest, tam będzie już druzyna BNów na poziomach srednio o 4 wyższym od sredniego BG i wtopa, szuają innej fuchy lub próbują coś dla siebie uszczknąć... W przypadku intrygi ma to mniejsze znaczenie...
Może się też zdarzyć, że przygotowania na smoka trwają tydzień, droga miesiąc, a po przybyciu na miejsce okazuje sie, że żadnego smoka nie ma i nigdy nie było, lub kto inny go zgładził...

Tak to jest w moich Krainach...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42

PostWysłany: Pią 13:30, 22 Gru 2006 Powrót do góry

No tak, tak jest całkiem nieźle, wiadomo, że nie sami są na świecie, ale mi chodzi nie o takie postacie BN, tylko o takie co to na przykład są królem, albo jego córką, czy coś. Takie co to z domu się ruszają tylo na jakieś wojny, albo polowania. BN u mnie nie są postrzegani jako jacyś wielcy bohatrowie, choć ostatnio dałem takiego jednego Rangera, który broni takiego wielkiego lasu, ale o tym opowiem później, bo w sumie dopiero co zaczołem tą kampanie prowadzić. A, naturalnie, że jeśli ta ekipa BN ma jakieś wielkie zasługi w państwie to wiadomo, że BG słyszeli o nich i mają wielką szanse ich gdzieś tam spotkać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Pią 14:51, 22 Gru 2006 Powrót do góry

Tylko taka moja mała sugestia - BG na 5 poziomie jest już znanym bohaterem i na każdym dworze są o nim plotki. Na 10 jest znany na tyle, że szlachta może go zaprosić na bal czy coś. Na 15 to już bohater i legenda królestwa, jest na "ty" z królem czy cesarzem. Na 20 chłopi traktują go jak mesjasza, król jako główną broń masowej zagłady i największy swój atut. No i na 20 nawet wśród bogów mają znajomości Wink
Co do BN: oczywiście, że oni żyją własnym życiem i jest wiele drużyn. Tylko, że BG są tymi najlepszymi. Warto czasem dać im to do zrozumienia, żeby mieli więcej zabawy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:50, 22 Gru 2006 Powrót do góry

Wg mnie dawanie im odczucia wyższości nad BN to zły pomysł...
Oni nie mogą czuć wyraźnie silniejsi od drużyny poszukiwaczy z Arkazoru, bo ją wytną i jeszcze nie daj bóg wykonają zlecone zadanie Smile
Choć oczywiście jeśli zaryzykują i w ciemno zaatakują, to nie dopakuję im napewno postaci BN i wtedy bedą wiedzieć, że następnym razem BN napewno nie dadzą się pokonać...

A i ja nie mówię o druzynie BG:
Wojownik Czarodziej Druid Kapłan Łowca i Łotrzyk
kontra
Zbrojny Wiedźma Plebejusz Arystokrata i Fachowiec... Tu nie o to chodzi...
Choć jak pozwoliłem grać tylko klasami BN to było naprawdę klawo Smile
Iście warhammerowo ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Pią 17:15, 22 Gru 2006 Powrót do góry

Hmm widzisz mi chodziło raczej o to, żeby BG wiedzieli zawsze, że to oni są wyjątkowi i że tak naprawdę oni mają główny wpływ na losy świata Wink
ale powoli w offtop wchodzimy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin