FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Krytyczne niepowodzenie, czyli urazy trochę inaczej Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Pon 14:52, 29 Paź 2007 Powrót do góry

W sumie natchnęły mnie do tego dwie osoby: Kwiatek i kolega z sesji. Tworzę nowy temat, bo rzecz ma się inaczej, niż u Kwiatka.
Chodzi mi tu bardziej o krytyczne 1.
Jak się sprawy mają w DnD? Rzucamy naturalne 20 i potwierdzamy - otrzymujemy nadzwyczajny sukces. Tak jest nie tylko w przypadku krytyka, ale i umiejętności (np. 20 w pływaniu to dwa razy większa przepłynięta odległość). Dlaczego więc, by utrudnić życie naszym milusińskim, nie wprowadzić krytycznych niepowodzeń? Szit happens, nawet najlepszym.
Jak ja to widzę? Przykład - test siły albo ataku wręcz: rzucamy naturalne 1, potem potwierdzamy, jest 50% szans na pecha. Jeśli nie wejdzie, jest ok. Jeśli wejdzie, nagle zrobiliśmy z ciałem coś dziwnego i niespodziewanego, np. ręka wyskoczyła ze stawu, wypadł dysk, wywaliliśmy się itp. Wybór zależy do MG albo od własnoręcznie wykonanej tabelki Razz (jeśli się wam chce). Z czym się będzie takie coś wiązało? Ano np. jeśli nagle postać skręci łapę po ataku toporem, to ma tę rękę bezwładną. Albo może nią walczyć tyle, że z wysoką karą. Co wy na to?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Pią 23:58, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo

PostWysłany: Pon 16:03, 29 Paź 2007 Powrót do góry

He, he ja od początku swojego grania w DnD korzystam z zasady, że 1 to niepowodzenie w jakimkolwiek rzucie. Nie ważne czy to test ataku, umiejętności czy cechy...

Co do tych twoich urazów. Hmm kiedyś jak grałem w warmłotka a potem w MERP'a to były tam takie wypasione [chyba się k100 kulało] tabele na krytyczny sukces i krytyczny pech. Bardzo malowniczo opisane były zarówno jedna jak i drugie. Nie mam teraz do nich dostępu ale były tam również kary do chodzenia, walczenia i robienia pajacyków Wink. Jak wygrzebię to umieszczę - potem trzeba by tylko zrobić malutką konwersję i nie trzeba żadnej tabelki mości Azraelu tworzyć od podstaw.

Z drugiej strony zauważyłem, że na forum zrobiło się tak jakoś mroczno... Urazy, krytyczne pechy, mój skromny świat... Czyżby dnd wchodziło w faze very dark fantasy? Może zmienić nazwę z Dangous and Dragons na Defeats and Denats (w wolnym tłumaczeniu pobici i martwi Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kane




Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cimmeria

PostWysłany: Śro 2:32, 02 Sty 2008 Powrót do góry

Azrael napisał:
Dlaczego więc, by utrudnić życie naszym milusińskim, nie wprowadzić krytycznych niepowodzeń?
Ja powiem, dlaczego nie. Moim zdaniem przynajmniej.
Większość settingów D&D to heroic fantasy. Sztandarowym przykładem heroci fantasy jest na przykład Władca Pierścieni. Czy wyobrażasz sobie Legolasa, który przypadkiem jebnął się cięciwą w pysk? :D
Albo tak: Mnich w D&D, poziom 8, czyli już wymiatacz. 10 rang w Tumble, rzuci jedynkę i co? Przewrócił się? Potknął? Wyglebił i trawa sterczy mu z uszu?

Błagam. Nie ma nic zabawnego dla gracza w tym, że jego postać robi z siebie osła i błazna. Odpuśćmy sobie. To już było swojego czasu w Warhammerze 1ed i wychodziły tragedie w stylu kapitan najemników niemal odrąbuje sobie przypadkiem nogę mieczem po nieudanym ataku. Litości.

Rolą MG jest jak najbardziej utrudnianie życia postaciom graczy. Ale nie w ten sposób. W sposób rozważny i taki, który nie burzy wizerunku ich postaci.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dreamwalker
All your base are belong to us!



Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:01, 02 Sty 2008 Powrót do góry

Zasady opcjonalne do tego są w Podręczniku Mistrza Podziemi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Czw 20:22, 03 Sty 2008 Powrót do góry

Kane, jednakże wypadki się zdarzają Razz Nawet Legolasowi Razz Taki Rambo w Wietnamie zabijał 20 osób plastikowym widelcem do frytek, a potem jeszcze patyczkiem do lodów niszczył szwadron śmigłowców, ale w którejś tam części złamał rękę spadając z drabiny Razz
Cóż, w urazach tego typu nie ma nic śmiesznego. To normalne wypadki. Wiem, że to może zabawnie wyjść, ale to już kwestia odegrania.
Co do przewrócenia się postaci mnicha na takim poziomie - wiem, że głupi przykład, ale oglądnij sobie odcinek Naruto, w którym Rock Lee pijany walczy z jednym z mistrzów miecza...
A odcięcie sobie nogi przy 1 to przegięcie O_O ma być uraz, nie kataklizm. Zresztą, nawet przy nie wiem jakim pechu nie wyobrażam sobie, jak to by wyglądało, tzn. jaki pojebany zamach trzeba by było zrobić...

Ale, może i masz trochę racji. Na wyższych poziomach głupio by to wyglądało. Mimo wszystko ja bym to jakoś rozegrał... Może inaczej - przy 1 coś idzie wyjątkowo źle? Np. przy pływaniu zaczynamy się topić, przy wspinaczce spadamy, przy ataku prowokujemy okazyjny odsłaniając się, przy nieudanym rzucie przeciwko np. dominacji jesteśmy w niej 1,5 raza dłużej, przy kuli ognia nie tylko nie udaje nam się odskoczyć, ale nawet wpadamy w sam jej środek dostając 1,5 obrażeń więcej?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kane




Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cimmeria

PostWysłany: Pią 1:27, 04 Sty 2008 Powrót do góry

Otóż to. Chodziło mi przede wszystkim, aby nie dopuszczać do komizmu i przesady w przypadku pecha. I gdy już przyjmiemy ową zasadę krytycznego pecha, lepiej chyba, żeby wypadki losowe nie wynikały z niezdarności graczy, a z otoczenia. Na przykład: Rambo spada z drabiny nie z uwagi na niezdarność, lecz dlatego, że szczebel był słaby ;)

W AD&D2ED była afair taka opcjonalna zasada, przyjęta chyba na potrzeby BG, że po krytycznym pudle przez jakiś czas miałeś minusy do ataku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Wto 16:07, 12 Lut 2008 Powrót do góry

Jeżeli mnie pamięć nie myli to w 3,0 była w PMP zasada, że po krytycznym 1 wykonuje się rzut na refleks - nieudany to wypadnięcie broni... Cóż, ale to zbyt obcięte i osłabione jak dla mnie (np. mnichowi pięść nie wypadnie, a mag może się z tego śmiać)...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gris
Zawadiaka



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z blogu 27

PostWysłany: Pią 15:34, 22 Lut 2008 Powrót do góry

Mnichowi pięść może ze stawu wypaść Wink Mi wypadała.
Mag zaś nie walczy więc nie wiem czemu widzisz tu niesprawiedliwość. On musi rzucać na koncentrację co po otrzymaniu 30 pkt. obrażeń nie jest wcale łatwe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kenjik
Chłop



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z mrocznych otchłani

PostWysłany: Wto 11:36, 26 Lut 2008 Powrót do góry

Krytyczny pech stosuję, ale trochę inaczej. Jeśli ktoś wyrzuci 1 w teście atak wręcz, rzucamy test zręczności sporny z testem przeciwnika. Jeśli gracz przegra, albo przeciwnik go wywala, albo co tam jeszcze wymyśle.
Jeśli jest to krytyczny pech na dystans, to np. strzała wymyka mu się z rąk i trafia sojusznika. Jeśli chodzi o krytyczny pech w testach na umiejętności, to np. robię tak że Łotr łamie wytrych, albo że postać próbując się wydostać z więzów jeszcze bardziej się zaplątuję.

(Sorry, że przez dłuuugo mnie na forum nie było).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Pią 23:57, 14 Mar 2008 Powrót do góry

Wypadnięcie pięści ze stawu a wypadnięcie miecza z ręki... Cóż, mała, subtelna różnica.
Hmm... sporny test zręczności zamieniłbym na sporny test po prostu. To raczej kwestia szczęścia/pecha, a jeżeli będzie jakikolwiek konkretny atrybut, to pewne postacie będą faworyzowane (w przypadku zręczności np. łotr), a nie o to tutaj chodzi. Poza tym pomysł nienajgorszy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kenjik
Chłop



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z mrocznych otchłani

PostWysłany: Nie 12:53, 16 Mar 2008 Powrót do góry

Po zastanowieniu rzeczywiście bym poprzestał na zwykłym teście spornym.
Można by jeszcze jedną rzecz zrobić. Jeśli są poprawione krytyki, to można by zrobić umagicznione bronie, które likwidowałyby skutki krytycznego pecha(tak miecza jak i łuku).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin