|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Pią 14:51, 19 Sty 2007 |
|
Zatem... Przyjmuje, że kiedy prowadzicie przygody, to wydajecie XP zgodznie z podręcznikami, czyli po skończonej przygodzie tyle ile się należy za rozwiązanie zadań i zabicie paru potworków.
Ja grając ostatnio z graczami któży mieli zróznicowane poziomy pomyślałem sobie, że lepiej było by rozdawać XP na bieżąco.
Wyliczamy ile dostaje poszczególny gracz za danego potworka i dajemy mu tyle po z nim potyczce. Co wy na to? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gris
Zawadiaka
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z blogu 27
|
Wysłany:
Pią 15:08, 19 Sty 2007 |
|
Kompletnie nietrafiony pomysł. Jedne postacie nadają się do walki inne nie. Nie można tak oceniać bo to by wyeliminowało praktycznie rozwój barda i jemu pochodnych.
Ja zresztą nie daje expa w ogóle za potwory. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Pią 15:18, 19 Sty 2007 |
|
Powinno być exp za potwory! To w końcu narażanie życia i nie oszukujmy się - najbardziej ekscytująca rzecz w DnD!
Walka to forma sprawdzenie umiejętności. To nie tylko czysta siepanka, ale też odp. kombinacje czarów, strategia, umiejętność podejmowania decyzji, brawura... Za to z pewnością powinno być doświadczenie.
Ale masz rację w jednym - dawanie exp osobno każdemu za zabicie stworków to przegięcie. Mag mógł np. rzucać cały czas czary osłaniające, a kapłan wspomagać i leczyć. Nie zadali ani jednego ciosu, ale pomogli znacząco w walce. I co, mają nie dostać exp?
Gra zamieni się w takie Diablo - kto szybciej zabije, bo za to exp. I chodzili by w drużynach sami wojownicy i ewentualnie magowie (chodzi o czarujących i walczących ofensywnie, nie o konkretne klasy), a łotrzyk, bard itp zostali by wygryzieni... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
HunteR
Szara Eminencja
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany:
Pią 15:30, 19 Sty 2007 |
|
Bez expa za walkę? Udziwniasz Powinno się rozdawać expa za wszystko a więc za walkę, wykonanie zadanie, rozwiązanie zagadki, rozbrojenie pułapki itd. itp.
Jeżeli chodzi o rozdawanie expa na bieżąco np. po ubiciu każdego stwora to strasznie burzy grę. Po pierwsze gracze i MG będą się co chwilę odrywać od gry żeby zanotować stosowne liczby w swoich kajecikach/kartach postaci a po drugie gracze będą już tylko liczyć ile im jeszcze punktów zostało do zdobycia bo być może awansują jeszcze podczas tej potyczki i rozgromią przeciwników... D&D to nie Diablo, zresztą już tu chyba był podobny temat
Tak więc najlepiej rozdawać expa po zakończeniu całej przygody lub jeżeli przygoda jest zbyt rozbudowana to po zakończeniu sesji. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Pią 15:39, 19 Sty 2007 |
|
Ale się rozpędziliście... Oho-ho! Nie, nie tak. Nie tak... Wypowiedzi Grisa nie skomentuje, powiedzmy, że chłopak grał tylko w Warhammera, ale nie bylo go stać na podręcznik więc kupił sobie do DnD. Bo tak to w sumie wygląda Grisie. Jak można nie dostawać XP za walkę?! Wydziwiasz...
Jeśli chodzi o te rozdawanie XP to chodzi mi o to, że jak na przykłąd wbija ekipa 4 BG na 1 poziomie i zabija potworka o SW 1 to każdy po walce dostaje po te 75 XP, które tylko mistrz zapisuje i kiedy widzi, że BG awansuje w podziemiach to mu to mówi i robimy malutką przerwę na awans. No co jest z wami? Przecież to świetny pomysł... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gris
Zawadiaka
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z blogu 27
|
Wysłany:
Pią 15:54, 19 Sty 2007 |
|
Kwiatek napisał: |
powiedzmy, że chłopak grał tylko w Warhammera |
lol
Kwiatek napisał: |
ale nie bylo go stać na podręcznik więc kupił sobie do DnD |
lol x2
Kwiatek napisał: |
Bo tak to w sumie wygląda Grisie. Jak można nie dostawać XP za walkę?! Wydziwiasz... |
No jakoś można. Można rozdawać exp za wiele innych rzeczy całkowicie różnych od zabijania potworków nie krzywdząc wojowników na rzecz bardów.
HunteR napisał: |
Powinno się rozdawać expa za wszystko a więc za walkę, wykonanie zadanie, rozwiązanie zagadki, rozbrojenie pułapki itd. itp. |
Za walkę tak, za potworki nie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Pią 16:02, 19 Sty 2007 |
|
Mamy tu do czynienia z fanem Blog 27.
Człowieku, ty naprawdę musisz kochać ten zespół... A to znaczy, że jesteś:
- gejem
- pedofilem
- ciotą
Teraz już wiem czemu nie napisałeś skąd jesteś... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Pią 16:44, 19 Sty 2007 |
|
Za potworki powinno się wyciągać średnią i dawać całej drużynie.
Kwiatek, przerywanie sesji na awans to standard i choć się staram nie widzę w tym nic odkrywczego, bo stosuję to od wielu lat....
I nie obrażaj Grisa. Ja też często używam słowa "lol" a nie słucham tego szitu.
Gość ma prawo do własnego zdania, choćby było one dziwne |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
berti
Zbrojny
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 16:50, 19 Sty 2007 |
|
Ehh rozumiem pomysł kwiatka i mnie się on podoba.
Coś podobnego widać np. w WoW tzw. party exp.
Za ubicie dziada cała drużyna dostaje równe części XP które przypadają na danegpo potworka lub zagadkę czy cokolwiek innego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gris
Zawadiaka
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z blogu 27
|
Wysłany:
Pią 17:08, 19 Sty 2007 |
|
Cytat: |
Wyliczamy ile dostaje poszczególny gracz za danego potworka i dajemy mu tyle po z nim potyczce. Co wy na to? |
berti napisał: |
Za ubicie dziada cała drużyna dostaje równe części XP |
?
Kwiatek napisał: |
- gejem
- pedofilem
- ciotą |
No i ? Lepiej ci ? Może poobrzucamy się kwiatkami na gg ?
btw. specjalnie dla ciebie napisałem skąd jestem ... omg. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Araknus
Chłop
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 17:49, 19 Sty 2007 |
|
Powiem tak, to idiotyzm nie przyznawać expa za walkę, nie wiem jakim cudem ten właśnie zły i szatański pomysł wpadł ci do twojej głowy, ale szybko go sobie wybij.
Przecież, do podczas walki zdobywamy najwięcej expa, a napweno więcej niż za rozmowe.
Czasem też dobrym źródłem Xp sa starożytne grimuary.
A ja, przyznaję expa zawsze na końcu przygody. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Pią 21:20, 19 Sty 2007 |
|
Gris napisał: |
No i ? Lepiej ci ? |
Szczerze? Tak, lepiej mi. Słuchaj, chodzi mi o to, ze komentujesz tylko negatywnie używając do tego setki cytatów na poscie. To głupie. W wielu sprawach się z Tobą zgadzam, w wielu nie, ale to nie powód żebym cię od razu mieszał z błotem. Poprostu nie potrafisz ominąć czegokolwiek nie czepiając sie do tego. Zmień to, to głupie podejście.
Jeśli już nie pasuje ci takie przyznawane XP to nie przyznawaj go w ten sposób, do niczego Cię nie zmuszam.
Co do Twojego NIE przyznawania doświadczenia za potworki to powiem ci, że D&D jest tak zmontowane, że właśnie na ich zabijaniu gra polega.
No nie ważne, już się nie czepiaj, mam nadzieje, że ty też nie będziesz... człowieku z Blogu... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gris
Zawadiaka
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z blogu 27
|
Wysłany:
Pią 22:48, 19 Sty 2007 |
|
Araknus : Napisałem, że przyznaję exp za walkę, ale nie za potworki. Być może u większości lub u prawie wszystkich przyznaje się exp za potworki. Być może tylko na moich sesjach przyznaje się exp za inne niż standardowe przymioty.
A exp u ciebie może przyznaje się głównie za potwory. U mnie za walkę, odgrywanie i racjonalne myślenie.
Kwiatek napisał: |
ale to nie powód żebym cię od razu mieszał z błotem |
No ... nie chciałbym być przez ciebie zmieszany z błotem skoro wyzywanie od ciot, pedałów i pedofili tym nie jest.
Czepiam się ? - bardzo prawdopodobne. Lecz skoro pomysł jest niedorzeczny lub zwyczajnie zły, nieprzemyślany czy nietrafiony to nie widzę przeciwskazań by kogoś od tego pomysłu odwieść / wskazać mu jego błędy. Przez to następnym razem może ich nie popełni.
I wyszło ci fajne, ostatnie zdanie ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hamnis
Pogromca
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej
|
Wysłany:
Sob 8:48, 20 Sty 2007 |
|
W zależności od charakteru sesji/kampanii również nie przyznawałem expa za potworki (ba za walkę też!). co prawda moi gracze na początku buntowali sie często, ale w koncu zrozumieli . W ten sposób udało mi sie po części odciągnąć ich od ciagłego rąbania potworków definitywnie, tj. w końcu przestali uważać miasto za bazę wypadową (a znali nawet nawet prawa mojego świata i wiedzieli, że mentalność ludzka jest tu cyt inna...). W każdy mrazie praktykuje jeszcz (ale nie w dedekach) pdki któe rozdaja sobie gracze tj. system monastyrowy. Na koniec sesji odtwarzamy fabułę i gracze wraz z rozwojem fabuł zauważaja, że tu mieli wpływ na przebieg wydarzeń ważny i że chcą pdeka ;p. Ja uznaje albo nie i dostają (albo nie) pdeka...
A co do powyzszego. Oczywiście standardowo przyznaje pdeki za potwory (+za warunki walki + i -). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
HunteR
Szara Eminencja
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany:
Sob 11:20, 20 Sty 2007 |
|
Greeba nie ma to myszy harcują Spokojnie, to że ktoś używa 'lol' albo ma odmienne zdanie nie znaczy że jest pedałem czy pedofilem - nie znasz gościa w realu to go nie obrażaj... i wracamy do tematu.
Kwiatek napisał: |
Jeśli chodzi o te rozdawanie XP to chodzi mi o to, że jak na przykłąd wbija ekipa 4 BG na 1 poziomie i zabija potworka o SW 1 to każdy po walce dostaje po te 75 XP, które tylko mistrz zapisuje i kiedy widzi, że BG awansuje w podziemiach to mu to mówi i robimy malutką przerwę na awans. No co jest z wami? Przecież to świetny pomysł... |
Moim zdaniem wcale taki świetny nie jest. Jak już napisałem wcześniej działa to wtedy jak Diablo: walczysz z silniejszym stworem i wiesz że na obecnym poziomie skopie ci dupsko. Rozwalasz więc jego popleczników żeby ci przybyło jeszcze parę punktów expa, wtedy kolo krzyczy "czuję się silniejszy!" i rozwala bossa bez problemów Trochę to za bardzo hack & slashowe No i jak już napisałem gracze za bardzo będą się skupiać na liczbach a za mało na samej grze. Wtedy sesja będzie wyglądała tak: "kurde jeszcze 50expa i awansuję, chodźmy załatwić jakiegoś stworka" albo "hmm... awansuje za 250expa więc przydałoby się jakieś zadanko" czy też "jeszcze chwilę i awans... tylko w jakie atuty teraz włożę punkty?". Natomiast kiedy punkty dostają dopiero po sesji, kiedy już nie grają mogą się zastanowić jak wykorzystać zdobyte w trakcie przygody doświadczenie. Jeśli już awansowali biorą karty postaci do domu i zastanawiają się w ciszy i spokoju jak postać wyszkolić.
Gris napisał: |
Za walkę tak, za potworki nie. |
A to nie to samo? Tak więc wydaje mi się że dla ciebie walka to potyczka z inną grupą bohaterów, strażnikami miejskimi czy bandą zbójów którzy chcą ich okraść? Ale jeśli idąc lasem zaatakuje ich grupka goblinów, orków, ogrów, smoków, kiboli, cholera-wie-jeszcze-czego to już walką tego nie nazwiesz i nie dasz im za to doświadczenie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Sob 11:40, 20 Sty 2007 |
|
Chłopaki, spokój!
Kwiatek ma trochę racji, że Gris z niczym innym poza własnym zdaniem nie potrafi się zgodzić i że wszystko komentuje negatywnie, ale cóż, taki typ człowieka. Nie zmienimy go, nawet nie próbujmy. Wolny kraj, niech sobie komentuje, jak chce. Ja się już nauczyłem, że z nim nie warto się kłócić, bo i tak się go nie przekona
To system Kwiatka, czyli stop na sesji w celu awansu, macie komentować, a nie za co przyznawać xp, bo od tego jest już inny temat. I tam piszcie, czy za potwory tak, czy nie.
Co do samego systemu, to napisałem już, że zapisywanie xp na bieżąco i awansy w środku sesji to u mnie standard więc Twój system jest dla mnie dobry, choć nie oryginalny i odkrywczy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Sob 12:53, 20 Sty 2007 |
|
Sesese..; ale pierwszy o nim napisałem.
Jeszcze tak chciałem sprostować: Nie mówię o przerywaniu na przykład w samym środku jakiejś walki, czy coś, tylko tak już po walce, jak nie ma jakiegoś niebezpieczeństwa w pobliżu. No to ma wyglądać mniej więcej tak jak w cRPG. Myślę, że to dobre rozwiązanie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Sob 12:57, 20 Sty 2007 |
|
Dobre, bo stosowane przeze mnie odkąd tylko zacząłem grać, czyli do 2 edycji DnD
Chodzi o to, żeby zrobić sobie przerwę i zwiększyć możliwości przed kolejnymi wyzwaniami. U mnie awans ma miejsce podczas nieco dłuższego odpoczynku.
Ogólnie uważam, że system awansów jest uproszczony i powinien być bardziej płynny. Nauka powinna być rozciągnięta w czasie, a w DnD hyc i mam nowy atut/czar/umiejętność...
No, ale to tylko gra, nie może być doskonała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Adanos
Adept
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 10:23, 19 Wrz 2008 |
|
w PMP jest zasada opcjonalna ze atutu uczymy sie 2 tygodnie a umiejetnosci tydzien (za range), ewentualnie mozna ustalic ze trzeba znalezc nauczyciela ktory musi zgodzic sie ciebi nauczyc tej umiejetnosci/atutu
osobiscie, choc z D&D mam do czynienia zaledwie od 2 czy 3 lat, ale zawsze stosuje system ze po walce rozdaje sie pdki, i zawsze sie robi przerwe w sesji na awans |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Sob 11:28, 20 Wrz 2008 |
|
No dokładnie. To podstawa. Czasem zdaża się, że w przygodzie gracze [powiedzmy] wspinają się, a nie posiadają rang w umiejętności. W momencie kiedy dostają awans mogą sobie przydzielić pare rang i mają po kłopocie [że to tak zobrazuje]. W każdym razie osobiście jestem wielkim zwolennikiem robienia przerw pomiędzy ważniejszymi wydażeniami. Gracze mogą posiedzieć nad jakąś zagadką a ja mam chwilkę na dopięcie tego przysłowiowego ostatniego guzika.
Właściwie to nie wiem, czy o tym nie pisałem przypadkiem wcześniej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Adanos
Adept
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 7:12, 24 Wrz 2008 |
|
witamy spowrotem Pana Kwiatka.
jednak ja wprowadzilbym taka ciekawa zasade, jesli gracze maja awansowac w czasie jakichs przerw to niech moga rozwinac tylko te umiejetnosci, ktore wykorzystali, np. jesli ktos druzyny ma wspinaczke, ale okazala sie ona na dnym poziomi niepotrzebna to nie ma ten tydzien przerwy, w koncu rangi odzwierciedlaja to jak berdzo jest sie w czyms dobrym a nie pojawiaja sie w rozblysku zlotego swiatelka xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scarned
Adept
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 148 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: byk ma mleko ???
|
Wysłany:
Sob 13:20, 27 Wrz 2008 |
|
ja ogulnie mam dużo chci do zmian w sprawach technicznych DnD by zabawa była większa przez spora realistycznośc np niezdobywamy normalnie poziomow..
lecz na koniec sesji zdobywamy iles tam PD które rozdajemy na nowe rangi u miejtności i wiele wiecej jeszcze nie wprowadziłem tych zasad bo trzeba je bajpierw usprawnic i przetestowac |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Adanos
Adept
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 9:34, 30 Wrz 2008 |
|
Scarned napisał: |
lecz na koniec sesji zdobywamy iles tam PD które rozdajemy na nowe rangi u miejtności i wiele wiecej jeszcze nie wprowadziłem tych zasad bo trzeba je bajpierw usprawnic i przetestowac |
nie wiem czemu ale cos mi warhamerem albo wiedzminem to daje. tam tez po sesje sie rozdaje doswiadczenie i za doswiadczenie sie zdobywa nowe rangi i umiejetnosci |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lost02
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TL
|
Wysłany:
Pon 20:18, 23 Mar 2009 |
|
Witam ponownie... Tym razem w norze dla mistrzów gry, bo postanowiłem spróbować swoich sił w tymże. Jak na razie gracze są zadowoleni, bo wymyśliłem ciekawą historię, nie jestem sknerą, ale też z nagrodami materialnymi nie przesadzam.
Mimo, że za mną już coś ponad 20 sesji, to jest trochę rzeczy, w których wypada zaczerpnąć informacji od bardziej "wygranych". Taką sprawą są np. punkty doświadczenia za pułapki. Jak je rozdajecie? Dzielicie na drużynę, czy całą pulę zgarnia łotrzyk, który odwalił robotę z ich rozbrojeniem?
A żeby nie było, ze tylko zadaje pytania to powiem coś o tym jak ja rozdaję doświadczenie. Wprowadziłem system procentowy za odgrywanie postaci (wczuwanie się w rolę), bo niestety mam tak średnio zdyscyplinowaną drużynę i staram się wykorzenić z nich nadużywanie słów nie pasujących do klimatu lub wszelkich idiotycznych zachowań które rozwalają grę. Działa to tak: mam karteczkę +/- i w odpowiedniej rubryce stawiam "|". Czasem wystarczy jedno głupie słowo lub zwrot (cytat: gracz do sklepikarza: "ile obrażeń zadaje ten miecz") i od razu wwalam "minusa", w innym wypadku jest to, np. notoryczne używanie wulgaryzmów (przez postaci, które powinny być nieco kulturalniejsze, albo w sytuacjach gdy jest to całkowicie zbędne). Plusy przyznaję, np. za wczuwanie się w postać: praworządny krasnoludzki książę mówi nieokrzesanie, ale zachowuje podniosły ton, albo chaotyczny łotrzyk sieje w drużynie zamęt, by wyłgać się z popełnionego przestępstwa. Jeden taki "|" to +/- 5% PD i jak na razie sprawdza się tak średnio, ale zrobię każdemu listę co by sprawiło że będzie się milej grało i zobaczymy.
Inna rzecz to doświadczenie za zadania i indywidualne zasługi. Z reguły nie daję wielkich premii tego typu, ale tak w granicach 50-300 PD nagradzam w ten sposób dobre pomysły i ciekawe akcje pojedynczych graczy, dla przykładu drużyna pokłóciła się z karczmarzem, a ten postanowił z nich zedrzeć kasę za jedzenie i pokoje, jednak drużynowy tropiciel nie brał udziału w sprzeczce i karczmarz traktował go dobrze. Więc ów "leśnik" wynajął 2 pokoje i wprowadził tam przyjaciół zostawiając karczmarza z otwartą gębą |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kenjik
Chłop
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z mrocznych otchłani
|
Wysłany:
Pią 22:18, 31 Lip 2009 |
|
Witam.
Ja najczęściej olewam wszystkie tabelki w Przewodniku, i rozdaje PD według uznania. Najwięcej za wykonanie misji (oczywiście), potem za odgrywanie bo to w sumie tworzy cały klimat gry, w trzeciej kolejności za walkę (nie za zabijanie potworów, ale za styl walki). Pd nie rozdaję na końcu przygody, ani na końcu sesji, z oczywistego powodu. U mnie przygoda trwa ok 4 sesje, każda sesja trwa 8 godzin i jest prowadzona co miesiąc, więc gracze sporo by poczekali na nowe poziomy . XP rozdaję najczęściej w przerwach co ok 2 godziny. Wtedy jest również czas na awans. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo
|
Wysłany:
Sob 9:23, 01 Sie 2009 |
|
Araknus napisał: |
Powiem tak, to idiotyzm nie przyznawać expa za walkę, nie wiem jakim cudem ten właśnie zły i szatański pomysł wpadł ci do twojej głowy, ale szybko go sobie wybij.
Przecież, do podczas walki zdobywamy najwięcej expa, a napweno więcej niż za rozmowe.
Czasem też dobrym źródłem Xp sa starożytne grimuary.
A ja, przyznaję expa zawsze na końcu przygody. |
Dziwne co pisze ten pan. Rozumiem, że nawet bard podczas walki zdobywa najwięcej XP a gdy napisze piękną pieśń to nie zostanie to zauważone. Cóz to tak jakby nauczyciel brał regularnie udział w ustawkach i przez to rozwijał swoje oświatowe zdolności.
Jakby się nad tym zastanowić dnd nie ewoluowało jak reszta RPG. Utarło się i Walka nadal jest w nim najlepszym sposobem za expienie. Po samych tabelkach w przyznawaniu PD można to wywnioskować...
No ale gracze nie gęsi i swoje sposoby na przyznawanie doświadczenia mają.
Ja proponuję aby wojownik dostawał PD za walkę, mag za rozwiązanie magicznym sposobem problemu [nie mówię tu tylko o ciśnięciu kulą ognia w hordę szarżujących orków], łotr za rozbrojenie skomplikowanej pułapki, bard za przekonanie strażników aby wypuścili jego towarzyszy z lochu, druid za opiekę nad naturą.... i tak dalej. Każdy podczas sesji powinien mieć się czym wykazać.
Ciekawą sprawą jest system przyznawania punktów doświadczenia w systemie Earth Dawn: Przebudzenie Ziemi. Nie było tam PD sensu stricte lecz były Punkty Legend. W skrócie - BG byli wybrańcami losu i jak na wybrańców przypadło pisali swoją legendę. Punkty te zdobywali za wszystko - od ubijania wrogów po sadzenie rzepy w ogródku - dosłownie. Im więcej legend tym stawali się sławniejsi. Był nawet przykład w/w ogrodnika co to za cudowne zbiory rzepy znany był przewie w całej krainie. W tym systemie nawet za znalezienie skarbu dostawało się tyle Punktów Legend ile monet się znalazło! Ściśle było to powiązane z magią krainy zwanej Barsawią i z z jej wzorcem, ale sam fakt tego, że postaci nie otrzymywali legend za coś co nie zostało ogłoszone światu. I tak po każdym ubiciu potwora trzeba było znaleźć Trubadura [jeśli nie było go w drużynie] i opowiedzieć co zaszło w tej mrocznej jaskini zamieszkałej przez bazyliszka. Jak Trubadur zaczął głosić w pieśniach ich czyny na kartach postaci pojawiały się Punkty Legend.
Piszę i piszę a wniosku nie widać. Więc co gdyby w kochanym dedeku wprowadzić podobne coś. Łotrzyk ukradł sakiewkę kupcowi - małe osiągnięcie, ale gdy okradnie królewskiego syna i wyniesie z jego skarbca wszystkie kosztowności będą o nim śpiewać pieśni. Ba nawet nie trzeba pieśni, będzie na językach wszsytkich - wtedy PD. Mag zabił kulą ognia pięciu orków atakujących karawanę - małe osiągnięcie. Ten sam mag po latach prób i błędów opracował nowy czar. Nazwał go swoim imieniem - legenda powstaje. Wojownik ubił trzy gobliny na trakcie - marnie co? Ten sam wojownik pokonał w pojedynku Pierwszą Szpadę Królestwa - to jest coś! Tak mniej więcej działa to w Earth Dawnie... czy sprawdzi się w DnD?
Co o tym sądzicie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Sob 20:50, 01 Sie 2009 |
|
No niezbyt widzę jak by to miało funkcjonować. Powiem ci coś takiego. Grałem nie dawno sobie małą ekipą. Ja (czarodziej jak zawsze), MG (MG jak sama nazwa wskazuje) i kumpel (łotr, że nie miara). To jest jeszcze mała drużyna... Powiem ci, że kiedy przed udaniem się na przygodę mój mag położył się spać (oczywiście z nadzieją, że za 15 s wstanie i pójdzie zrobić co tam ma zrobić), łotr postanowił poszperać w w nie swoich rzeczach. Mówię tu o włamaniu na wielką skalę. I baaardzo wybitnie mnie nie cieszyło słuchanie o tym jak prawie godzinę otwierał 5 zapadkową kłódkę w bramę bo co chwila jacyś strażnicy chodzili przez miasto. W końcu udało mi się go od tego pomysłu odwieźć bo pewnie reszta przygody by tak wyglądała.
A teraz pointa wcześniejszej wypowiedzi. Wyobraź sobie jak by MG miał przygotowywać w przygodzie "cokolwiek" dla każdej klasy biorącej udział w kampanii. Moja drużyna była mała, chwalmy pana, że nie było w niej jeszcze druida, czy barda. Miałem w rękach parę razy Earth Dawna, ale z żalem muszę przyznać, że całego nie ogarnąłem. W sumie też nie podobał mi się z założenia, ale kiedy to było... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo
|
Wysłany:
Sob 21:07, 01 Sie 2009 |
|
nie zrozumieliśmy się do końca. Nie chodzi mi o całe subquesty dla poszczególnych klas uczestniczących w sesji tylko o to aby nie wyszło, że sesja zleciała na samych walkach i tylko postaci walczące dobrze się bawiły. Chodzi o to, że MG powinien tak tworzyć przygody aby każda klasa znalazła coś dla siebie a każdy sukces pojedynczego członka drużyny przybliżał ich do finału. W skrócie - aby każdy czuł się potrzebny.
Nie mówię tu oczywiście o 100% takich sesji ale choć raz na jakiś czas. Dajmy na to mamy woja, maga, barda i łotra. Bg mają wykraść cenny klejnot podłemu szlachcicowi [albo i nie podłemu zależy od charakteru kampanii]. To jak. Bard użyje "wrodzonych" talentów aby wybadać teren - ilość strażników, plan budynku, pułapki itd. Łotr z wojem opracują plan strategiczny. Mag przygotuje zaklęcia wykrywające pułapki [aby łotr nie musiał się męczyć i co by nie wpadli czasem na jakąś po stwierdzeniu "wygląda czysto"] a potem sama akcja. Tak jak u współczesnych komandosów czy co tam chcecie. Każdy jest za coś odpowiedzialny a walka [o ile do takiej dojdzie]... cóż obowiązuje wszystkich czy tego chcą czy nie. Rozumiesz? Chodzi mi o to, żeby BG łączyli swoje talenty podczas sesji lub mogli choć raz wykazać się czymś aby ich postać nie była nastawiona li tylko na walkę... Bo jakoś daaawno nie widziałem łotra, który miałby inne hobby poza kolekcjonowaniem sakiewek czy maga bez choćby jednego zaklęcia bojowego [zadającego obrażenia], a przecież moim ulubionym magiem jest ten co przy pomocy magii potrafi zebrać odpowiednią ilość popleczników a i z wrogów za pomocą hipnoz i podobnych zrobi sobie przyjaciół
Co do łotra to grałem kiedyś łotrem-zwiadowcą. Nie miał on kradzieży kieszonkowej ani podobnych bzdur - uczono go jak wejść do lochu, znaleźć pułapki i przeprowadzić drużynę, która go wynajęła jak najbezpieczniej [to on zawsze mówił "wygląda czysto" ], zawsze brał ustalony procent od łupu. Potem przyłączył się do drużyny ale to całkiem inna historia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Nie 21:09, 02 Sie 2009 |
|
Nie oszukujmy się, w DnD nie przyznawanie expa za walkę to samobójstwo Kto gra w ten system, wie, z czym to się je i ma chętkę na potyczki z wrogiem od czasu do czasu, mniej bądź bardziej epickie.
Zresztą, sama walka to nie tylko turlanie kośćmi. To taktyka. Trzeba myśleć, kogo najpierw wyeliminować, jaki czar i kiedy rzucić, jak wykorzystać swoje zdolności, jaką kombinację buffów zrobić, by przechylić szalę na swoją korzyść, wreszcie jak działać, by pokonać wroga niekoniecznie tylko i wyłącznie bezpośrednio go raniąc (można zwalić mu sufit na łeb chociażby).
Ale ja expa daję wszystko, co mnie w działaniach graczy ujmuje. Znajdzie się trochę miejsca na exp za odgrywanie, za pomysły, za świetne akcje (czasem przezabawne), za niecodzienne wykorzystanie jakiejś zdolności, za umiejętne poprowadzenie rozmowy, za rozwiązanie problemu w sposób, którego nie przewidziałem. Tutaj wnioskując z postu Danaeta chyba się on ze mną zgodzi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Pon 2:46, 03 Sie 2009 |
|
Danny napisał: |
aby nie wyszło, że sesja zleciała na samych walkach i tylko postaci walczące dobrze się bawiły |
Wytłumaczmy sobie coś, bo chyba nie rozumiem. Mówisz, że chodzi ci o to, że chciał byś żeby xp przyznawane było też za to, że na przykład żeby wyśledzić Czarną Kulę Zniewolenia, którą ktoś ukradł wieszcz musiał zapuścić swoje najlepsze czary, który pomogły w lokalizacji ich i dowiedzeniu się kto je ukradł. Następnie żeby znaleźć jaskinie w której głęboko ukryły się złodziejskie Dridery tropiciel musiał nieźle się namęczyć używając swoich unikalnych zdolności tropienia, aż w końcu kiedy dotarli łotr zbadał teren swoimi mistrzowskimi sztuczkami ryzykując własne życie po to żeby wojownik mógł zrobić tam porządek a na koniec kapłan ich wszystkich uleczył, pobłogosławił i wszyscy żyli dłuuugo i szczęśliwie.
No i oczywiście po sesji mądry mistrz policzył sobie kto co i ile i dał im odpowiednio doświadczenie nie tylko za ubijanie mrocznych pająków, ale i indywidualnie za wykorzystanie swoich umiejętność...
Wiesz... Jeśli o to (w przybliżeniu) ci chodzi to powiem ci, że nigdy nie grałem inaczej... Jeśli nie to przyznaje, że na prawdę nie rozumiem o co ci też może chodzić. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo
|
Wysłany:
Pon 9:35, 03 Sie 2009 |
|
No właśnie Kwiatku - o to mi chodzi. Tylko próbuję się odnieść li tylko do tych biednych MG co w DnD widzą XP tylko za walkę. A grałem z takimi nie raz i nie dwa.
Moje wszelkie przemyślenia na ten temat dotyczą wypowiedzi imć Araknusa. rozumiem, że dedeki są tak skonstruowane, że dla niektórych przygoda bez machania mieczem, ciskania kul ognia czy wkładania ukradkowych to przygoda stracona i biedni gracze nie wiedzą za co dostaną upragnione pedeki. Zdarzają się nawet ekstremalne przypadki gdzie gracze czując pismo nosem, że dziś sesja nie będzie polegać na zabiciu tysiąca orków co by to każdy level złapał tylko na główkowaniu sami szukają sobie expów... Głupie to i żenujące. W moim skromnym życiu erpegowym zdarzyło mi się prowadzić nie jedną sesję w Lochy i Smoki gdzie nie padł ani jeden czar ofensywny, nie wystrzelono ani jednego bełtu/strzały czy nie wyjęto miecza. I pedeki jakoś przyznałem normalnie tak jakby gracze ubili co najmniej tysiąc orków...
Swoją drogą... ehh może do tej myśli założę nowy temat... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|