Autor |
Wiadomość |
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo
|
Wysłany:
Pon 23:16, 27 Lis 2006 |
|
Sądzę, że ten dział jest dobry aby umieścić w nim ten temat.
Które z przygód wydanych przez wizzardów (i nie tylko ich) polecacie?
Nie grałem w żadną (komercyjną) kampanię zawsze sądziłem, że to co moje () równa się najlepsze dla graczy. Ach wiem urodzona skromność.
Ale poważnie. Nigdy nie lubiłem wydawać złotówek/dolarów na coś co moi BG zbluzgają lub zginą w połowie [co za sens prowadzić od początku, przecież wiadomo, że BG nie wiedzą ale gracze tak].
No czekam na wypowiedzi.
Piszcie również o innych przygodach DnD nie tylko WoTC |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Pon 23:35, 27 Lis 2006 |
|
No, ciekawy temat. Szkoda tylko, że sam również nie przerabiam
tych "komercyjnych" przygód. Ogólnie to miałem do czynienia z taką
przygodą tylko raz, kiedy kolega za wszelką cene chciał, żeby mu
poprowadził (hmm... bodajże) "Kuźnie Gniewu". Śmieszna historia się z
tym wiąże, bo to była jego przygoda, którą zakupił jakoś jeszcze przed
tym jak mnie poznał. Pytam więc go zatem, czy nie grał w nią wcześniej,
a on naturalnie, że nie. Zatem zaczołem ją studiować. Powoli dochodziłem
do wniosku, że moje własne lepsze bywają. Jużem chciał mu o tym chciał
powiedzieć, gdy on pokazuje mi swoją starą postać. Tak sobie ją
przeglądnełem i zobaczyłem, że z tyłu, w rubryce "kampania"
napisano "Kuźnia Gniewu". No nic, więcej z nim nie gałem. A i miałem ja
kiedyś taką przygode jak to kiedyś u nas na rynku wrocławskim w
empiku kolega przez pół godziny polecał mi jakąś przygode "bo niby
czytał, że ciekawa". Nigdy nie miałem chęci, ani ochoty na "komercyjną"
przygodę (jakkolwiek głupio to brzmi). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hamnis
Pogromca
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej
|
Wysłany:
Śro 0:17, 29 Lis 2006 |
|
Swego czasu próbowałem grać (nie prowadzić) z MG który prowadził świątynie złych żywiołów czy jak tej kampanii jest. Temat był tako oklepany (gry np.) że zrezygnowałem szybko. Kiedy indziej u tego samego MG graliśmy w gotowca do Monastyru. SKonczyło się tym, że ja prowadze własne przygody. IMo więcej satysfakcji zwłasnego świata, przygódy, kampanii. No i nikt tego nie zna ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 17:14, 29 Lis 2006 |
|
Nie wiem o co wam chodzi... Ja uważam za dobrą decyzję moego pierwszego MG który postanowił zacząć od takiej właśnie przygody. Pierwszopoziomowe postaci i dla nich przygoda (mowa o Bezsłonecznej Cytadeli)... Miodek... Nie udało się nam zrobić nigdy lepszego klimatu i co lekcje wracamy do tych naszych pożółkłych kart oglądając mojego cienkiego jak pupa węża paladyna, kalekiego wojownika i maga debila
To był ideał, graliśmy 3 sesje tą przygodę i ja dopiero po skończeniu jej (miałem wtedy manię na niewolnictwo) uświadomiłem sobie, że mogłem (wiele jest tam więźniów) wiązać i brać jako moich własnych więźniów (paladyn wiem, paladyn, ale chciałem wykorzystać gobasy do pracy na rzecz dobra) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wujek czikit
Adept
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:09, 29 Lis 2006 |
|
Bezsłoneczna Cytadela ROX! Meepo towarzyszył potem mojej drużynie jako kobol zaklinacz, który potem jak się okazało jest zielonym półsmokiem I niechybnie zginął, ale koboldy z plemienia wykonają rytuał w celu wskrzeszenia go bo wg. pewniej przepowiedni zbawi koboldy... eh... i z jednej głupiej komercyjki jaka kampania powstała? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Śro 20:30, 29 Lis 2006 |
|
Bezsłoneczna Cytadela rządzi.
Muszą być tylko wizardsów?
Zagraj w Mgły nad Ruathymem, autorski scenariusz, jak dla mnie genialny. Albo w Rzeźbiarza. Te scenariusze są na dnd.polter.pl
Warto;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo
|
Wysłany:
Czw 9:53, 30 Lis 2006 |
|
He he prowadziłem Rzeźbiarza, Mgieł nie było mi dane... Ale pytam się o komercyjne przygody/kampanie. Nie muszą być wizrdsów mogą
BTW w Rzeźbiarzu udało mi się zrobić klimat Domu Woskowych Ciał A samego rzeźbiarza barb po prostu powalił, udusił i obciął mu głowę... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|