Autor |
Wiadomość |
Greebo
Heros
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Pią 11:43, 18 Sie 2006 |
|
Krótko i na temt... Jak przydzielacie swoim graczom skarby? Czy wymyślacie je na własną rękę? Losujecie z tabelek?
Wolicie dawać 'lepsze' czy 'gorsze' skarby postaciom waszych graczy?
Nagradzacie skarbami za pokonanie potworów czy raczej za rozwikłanie jakiejś zagadki?
Ja osobiście lubie czasem 'obdarować' moich graczy czymś czego teoretycznie nie powinni zdobyć z tego potworka czy na tym poziomie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo
|
Wysłany:
Śro 15:00, 29 Lis 2006 |
|
Zależy od nastroju i czasu jaki mam na przygotowanie przygody.
Jak mam go dużo do dostosowuje skarb do potwora aby nie było niedomówień np. przybysz z planu ognia miał jakieś zwoje czy cacuszka co mu się spaliłyby
A jak czasu nie mam lub nie mam nastroju [ew. spotkanie nie jest ważne bo stwór został dany do pobicia aby rozerwać/przetestować BG] to wówczas losuję skarb a nawet daję BG kostuchy i niech sobie turlaj i do swoich rzutów mają pretensję |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Śro 15:16, 29 Lis 2006 |
|
Lubię tworzyć przedmioty, które normalnie są beznadziejne, ale po połączeniu z innymi zmieniają się w artefakty.
I jak rzekł Danaet, nierealne jest, by niektóre potwory posiadały pewne typu skarbów, albo nawet by cokolwiek posiadały.
Najczęściej tworzę skarb sam. Lubię satysfakcję moich graczy, gdy wydzierają ze stygnącego trupa magiczną halabardę, z którą mieli tyle problemu.
Złoto i klejnoty losuję, żeby nie przesadzić. Gdy gracze mają za dużo, zaczyna im odbijać. No i, oczywiście, przedmiotów ponad +4(w sumie) nie można kupić. Ewentualnie zamówić u maga, ale to za zaliczką i często po wysokiej cenie i znalezieniu koponentów(samemu magowi się nie chce). I udanym teście na charyzmę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Foigan
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 18:02, 29 Lis 2006 |
|
Wszystko oczywiście z umiarem. O ile na sesjach RPG takie coś jest możliwe to panowie tworzący cRPG poprostu przesadzają, w niektórych po zabiciu szczura można znaleść przy jego zwłokach pełną zbroje płytową.
Tak więc panowie MG wszystko z umiarem, ale broń boże nie zbliżajcie się do poziomu cRPG |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wujek czikit
Adept
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:57, 29 Lis 2006 |
|
Losuję. Chyba, że łup ma być ważny dla fabuły. WotC odwalili w tabelkach za mnie sprawę równowagi poziomu zspotkania, poziomu drużyny do skarbu Chwała im za to |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hamnis
Pogromca
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej
|
Wysłany:
Śro 23:39, 29 Lis 2006 |
|
B. żadko gracze dostaja przypadkowy skarb. Dungeony raczej zaplanowane. A jesli suzkają jakiegoś skarbu to przez ten czas jak to robia ukłądam sobie w głowie co znajdą. Jesli chodzi o kradzieże to tu ew. jest losowo, ale ciężko jest ukraść woreczek bursztynu w południowych krainach of course. To samo tyczy sie okradania karawan, sklepów. Aczkolwiek tematycznie. (Tj. mam ułożone jakie towary są w danych rejonach popularne, jak przebiegaja szlaki handlowe i co naczęściej znajdzie sie na wozach itp.). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo
|
Wysłany:
Sob 0:55, 09 Gru 2006 |
|
A co Panowie MP/Gracze sądzicie o skarbach smoków? Onegdaj wylosowałem skarb dla całkiem sporego smoczka. Wyszło mi coś takiego:
8000sz, 10 klejnotów[300+500+7+9+10+1400+8+30+1300+13=3577],
6 słabych przedmiotów: skarabeusz golemów[żelaznych], podkowy szybkości, posążek cudownej mocy: kruk ze srebra, Perła mocy I, Buty mroźnych krain, Pojemna torba I, Pierzasty talizman Quala: Ptak
Jednym słowem: żenada.
Co zrobić ze skarbem starego smoka, licza czy wampira? Wylosowany jest bez sensu. Przepakowany też. Ale taki długowieczny powinien mieć trochę "spadku" aby gracze, którzy go pokonali nie czuli się urażeni.
W w/w przykładzie zdałem się na los właśnie dlatego aby BG nie mieli do mnie żalu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Sob 11:26, 09 Gru 2006 |
|
Najlepiej udawać, że się losuje, ale dobrać skarb samemu przy okazji tworząc jakiś ciekawy przedmiot W końcu MG może wszystko.
Czasem losowanie jest naprawdę krzywdzące dla graczy, bo zamiast cieszyć się przedmiotami, wszystkie sprzedają, bo nie są one dla nich przydatne. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 13:14, 09 Gru 2006 |
|
Ja stosuję zasady pochodzące z Morrowinda - dać to co ma na sobie postać... Jak wyrżną armię to mają stosy pancerzy i zwykłych przedmiotów - ot rozwiązanie waszych problemów...
Realizm ludki Realizm wybawia z każdych kłopotów...
Przygotujcie sobie liste skarbow przed sesja i po klopocie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Sob 20:28, 09 Gru 2006 |
|
Niby tak, ale tu chodzi o przedmioty specjalne, magiczne, np. w skarbie smoka. I Danaet wysunął tezę, że ich losowanie jest nieopłacalne, bo krzywdzi graczy, ja to potwierdziłem.
Realizm realizmem, wiadomo, że DnD to nie Diablo i po zabiciu wilka nie wyskoczy Ci z niego pełna płytowa, ale nam chodziło o losowanie czego innego |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:29, 10 Gru 2006 |
|
No więc, ja powtarzam - losowanie jest bez sensu, bo ryzykujemy utrate klimatu przez jeden niepomyślny rzut, a lista przedmiotów pomaga i to bardzo |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Greebo
Heros
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Czw 13:33, 14 Gru 2006 |
|
Ale pamiętajcie, że czyjś skarb to nie tylko to co ma na sobie! Zresztą ciężko by było, żeby smok miał coś na sobie Chociaż też by się dało pewnie To jest właśnie myślenie ala Diablo. Coś zabijasz i wszystko z niego wypada.
No a skarb herszta bandytów pewnie znajduje się w jego kryjówce. Albo nawet jest gdzieś ukryty (tajemne pomieszczenie? zakopany?). Tak, że przy znalezieniu go gracze też by musieli trochę pokombinować
A z tym smokiem... z kostkami zawsze tak jest. Czasem można mieć pecha a czasem szczęście. Ja raz wykulałem graczom jakiś mega skarb za zabicie parę minotaurów (albo innego ścierwa, nie pamiętam już ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 18:15, 14 Gru 2006 |
|
Smok w pancerzu?
Deathwing z Warcrafta 2:Beyond The Dark Portal...
Oczywiście, że nie musi mieć bohater przy sobie, ale w Morrowindzie system "skarbów" był arcygenialny, NIE BYŁO NIGDY LEPSZEGO (chyba ze w Daggerfallu albo Arenie, ale nie grałem za wiele) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Wto 8:17, 19 Gru 2006 |
|
Jak zaczynałem grać, w sensie prowadzić to dawałem graczom tyle
skarbów, żeby mieli dostatek. Myśle, że każdy niedoświadczony mistrz
tak ma. Potem zaczołem losować z tabelek wszystko, ale to było nudne
strasznie - zwłaszcza jak w każdej komnacie co innego było (w sensie
potwory). To takie trochę podchodzące pod drugą edycje było. Teraz daje
graczą tyle skarbów, żeby udało im się ledwo wyżyć, przez co bardziej się
starają. Czasem, jak gracz chce coś sobie kupić, ale go na to nie stać to
mu to daje. Wiem, jestem dobry... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 16:58, 19 Gru 2006 |
|
Rzekłbym chory bez urazy
Nie róbcie czegoś takiego że daje to graczom bo tego potrzebują...
Ja ide zgodnie z realizmem - jak walczą z rycerzem śmierci dostaną jakiś tam magiczny miecz który w rękach kogokolwiek innego będzie kary dawał lub będzie przeklęty lub coś takiego...
G***o mnie obchhodzi, że BG nie wykonają postawionego im przeze mnie zadania, bo jest niewykonalne - brzmi głupio ale takie mam założenie, ze nie każde zadanie musi byc wykonane... Czasami jest tak, że rozpaprają jedno, potem drugie, ale w tym czasie popchną pierwsze i rozpaprają trzecie a potem znajdą co trzeba i skończą pierwsze
Dawanie skarbów nie polega na równowadze między dobrobytem a biedą... Choć to prawda ze początkujący popadają w skrajności (choć ja tam od początku wypisywałem sobie listy przedmiotów dla kazdej postaci ktora spotkaja i nigdy (prawie) nie spotykali neiprzewidzianych NPC... (chyba, ze nie spodobało im się zadanie jakie dla nich przygotowałem - mają prawo odmówić lub specjalnie spieprzyć coś, żebym nie mógł popchnąć akcji, to mnie też determinuje do wymyślania lepszych przygód) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nefarius
Adept
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 17:27, 19 Gru 2006 |
|
Ja raczej nie skąpie graczom złota, D&D ma to do siebie, że tam widok naspzikowanych cennymi przedmiotami poszukiwaczy przygód nie jest dziwny i to przemawia na korzyśc. Zazwyczaj przydzielam każdem (podświadomie) to czego potrzebuje mówiąc do łotrzyka "znalazłeś rękawice ewidentnie magiczne (jak się później okaże, rękawice zręczności)", lub do czarodziejki "przy ciele X nalazłas pierścień (jak się później okaże pierścień metaczarów). Raczej nie skąpie przedmiotów a złota tym bardziej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 20:14, 19 Gru 2006 |
|
No to masz mułów nie graczy, bo ja w tym momencie totalnie bym olewał grę wiedząc, że nie muszę kombinować żeby wyjść na swoje, bo MG da mi wszystko czego będę potrzebował... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Wto 23:09, 19 Gru 2006 |
|
Zdaje się Asfodellu, zdaje się, że się nie zrozumieliśmy, a konkretniej to Ty mnie nie zrozumiałeś. Z tymi "dawanymi skarbami" to nie jest tak, że sobie pozabijają stado goblinów a w kuferku za tronem krola znajdują to co potrzebują. Tego typu rzeczy się losuje. Chodziło mi raczej o akcje w stylu: BG wracają z wyprawy niosąc ze sobą Kryształ Zagłady - dla magnata, który ich wynajął. W tym momencie on ich zapytuje czego by chcieli i w miare możliwości im to daje. To oszczędza im zachodu w często długich poszukiwaniach danego przedmiotu. Naturalnie, że jeżeli dany magnat jest czarodziejem to długiego miecza mrozu im nie da i na odwrót... Jeszcze jakieś wonty... mikołaju? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 14:15, 21 Gru 2006 |
|
Mowi sie sęki
No, ale to i tak za dużo
Ja tam swoim daje to co sobie zaplanowałem i gwiżdże na to czy im się to przyda...
Jednocześnie nie mają w sumie na łebka więcej niż 5000 sz więc niekupują jakichś super magicznych artefaktów w wielkich miastach, bo takiej możliwości po prostu nie przewiduję...
Dobra, czuję, ze cię nie przekonam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Czw 16:24, 21 Gru 2006 |
|
Nie no wiesz, każdy ma jakąś swoją na ten temat politykę. Ja raczej uznaje, że gracze to tez ludzie i też zasługują na normalne wynagrodzenie, a nie "ochłapy", czyli rzeczy, które się poprostu ich zleceniodawcą nie przydadzą. Jednak najczęściej i tak wolę dać im jakieś złoto. Kropka... mikołaju. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 11:30, 01 Kwi 2013 |
|
W tym temacie też już kurz i smutek, ale co tam - się wypowiem ;P
Ja mam wybitnego pecha (a gracze szczęście) do kostek przy losowaniu skarbów. Już na pierwszych poziomach znajdują na pobojowiskach przedmioty, które nie dość, że znacznie podnoszą ich możliwości, to do tego są to rzeczy kosztowne - i nawet jak nikt nie chce wziąć na siebie pełnej płytówki (nawet jeśli niemagicznej, to wcale nie takiej taniej na niskich levelach) to sobie to sprzedają i zarabiają krocie ;P
Dlatego ich zleceniodawca-kolekcjoner zastrzegł, że wszelkie przedmioty magiczne mają przynosić do niego. Złoto i kosztowności są dla nich, magiczne itemy rozdaje im zleceniodawca od czasu do czasu (jak np. powtarza się coś w jego kolekcji). Jeśli chodzi o zwyczajne, nieumagicznione itemy, to cóż... wciąż mają szczęście ;P Co prawda na wysokich czy nawet średnich levelach niemagiczny rynsztunek nie robi raczej wrażenia, ale wciąż, skrupulatnie jak pszczółki, zbierają go i sprzedają. Dzięki temu mają swoje kieszonkowe, bo złoto i kosztowności zwykle trochę okrajam - itemy czasem (choć rzadko) losuję z tabelki dla wyższego poziomu spotkania, ale złoto i kosztowności zawsze z nieco niższego. W końcu - skąd banda goblinów ma mieć 500 sz? Że niby napadli na kupca? Śmiech na sali... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Czw 12:04, 04 Kwi 2013 |
|
Nie rozumiem problemu... Przecież to nie jest tak, że losowanie skarbu następuje po zabiciu wroga! To jest ułatwienie dla MG przygotowującego scenariusz, który powinien losować sobie przy tworzeniu przygody, a nie w trakcie gry. Jak coś jest nie halo, to się redukuje skarb, proste Losowanie jest ułatwieniem dla leniwych albo zapracowanych, a nie sztywną zasadą |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 12:19, 04 Kwi 2013 |
|
Zdaję sobie z tego sprawę. Najczęściej przy ważniejszych potworach/BNach/generalnie przeciwnikach tworzę skarb sam.
Mówię o spotkaniach losowych, których raczej nie da się przewidzieć. Mój kumpel co prawda robił to na takiej zasadzie, że nawet losowe spotkania miał przygotowane pod względem co drużyna spotka i co za to dostanie, a losował tylko CZY do spotkania doszło czy nie ;]
Jeszcze inny kumpel, wbrew twojej opinii (z resztą wcale się z nią nie zgadzam w 100% - to akurat kwestia indywidualna dla MG), losował każdy skarb przy nas, po walce. Żeby nie było, że wałkował, specjalnie dał nam gówno, albo specjalnie dokoksił kogoś faworyzowanego. Jak dla mnie to się sprawdzało, bo MG dopiero zaczynał mistrzowanie i nie panował za bardzo nad dyscypliną ;P Fakt, biję się w pierś, dawaliśmy mu czasem do wiwatu - każdy miał większe doświadczenie w grze od niego, więc ciągle mu wytykaliśmy pomyłki ;P Na nasze usprawiedliwienie - poprosił nas o to, coby samemu nabrać doświadczenia.
Ja natomiast za bardzo napracowałem się nad tworzeniem ekosystemów na mapce, żeby teraz z tego nie korzystać ;P Dlatego losuję w trakcie podróży czy coś spotkali, a jeśli tak to co to takiego. I - co oczywiste - po walce muszę kulnąć co potworek 'dropnął' (żeby nie było - z tym dropem to tylko skrót myślowy, wiadomo że niekoniecznie itemy lecą z ciała jak w Diablo, tylko coś znajdą w legowisku itp, itd). |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arashi dnia Czw 12:25, 04 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Pią 12:12, 05 Kwi 2013 |
|
Cóż, ja po prostu inaczej gram. Szkoda mi czasu na spotkania losowe, skoro gramy raz na parę miesięcy. Mój każdy scenariusz ma zaplanowane walki - tzn. potencjalne starcia, bo niektórych gracze mogą uniknąć. Oczywiście, że czasem wdadzą się w potyczkę, której nie przewidzę, ale to się rzadko zdarza. Dlatego opisany przez Ciebie problem jest dla mnie niezrozumiały A losowanie skarbów to totalna abstrakcja. Okej, można się posiłkować tabelką, ale jak coś nie pasuje, to losujesz do skutku. A losowanie przy graczach, po starciu... Matko Bosko... wybacz, ale to dramat nie gramy w Diablo, jak sam to ująłeś, a sami sobie strzelamy w stopę i narażamy się na oderwany od rzeczywistości loot... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 18:30, 05 Kwi 2013 |
|
Nie no, zdroworozsądkowo nadal podchodzę do sprawy. Żywiołak ognia nawet jak wg losowanie lootnie zwój, to nie wyrzuca nic. Ew losuję coś innego. A losowanie przy graczach? Ba, czasami sami sobie losują, tak jak ktoś wcześniej powiedział.
Nam się udaje stosunkowo często grac (1-3 w miesiącu, czasem nawet częściej jak wszyscy mają luzy na uczelniach), a jak powiedziałem nad stworzeniem świata trochę siedziałem i szkoda by mi było marnować opisy ekosystemów - stąd losowe spotkania. Poza tym, mam dzięki temu mniej pracy nad każdą sesją. Idziemy na ilość trochę;P Obrazowo rzecz ujmując powiedziałbym, że twoje sesje to kolejne części filmu, zaś moje to kolejne odcinki serialu ;] Ale napięcie rośnie gigantycznie, bo możesz po zaledwie dniu czy dwóch w czasie gry przerwać sesję i zostawić graczy w niepewności na tydzień czy dwa ;P Dokładnie tak jak zrobiłem choćby ostatnim razem ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|