|
Autor |
Wiadomość |
Gris
Zawadiaka
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z blogu 27
|
Wysłany:
Czw 15:49, 30 Sie 2007 |
|
Co najczęściej robicie gdy wasi gracze nie wypełniają powierzonych im misji, zadań albo gdy rozwalają zaplanowaną i skomplikowaną do wykonania przygodę. Albo gdy zabijają każdą napotkaną (i niewinną) istotę, ewentualnie robią rzeczy mocno niemądre. A co robicie graczom gdy oni wam mistrzowie gry poprostu przeszkadzają i dokuczają podczas sesji?
Zabijasz ich
Wysyłasz ich na samobójczą misję
Obniżasz statystyki
Nic im nie robisz
Nasyłasz na nich złodziei
Sam stajesz się irytujący
inne ( jakie )
Ankiety mi się robić wybitnie nie chce, ale mam nadzieję, że zaszpanujecie jakimś ciekawym pomysłem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Czw 22:35, 30 Sie 2007 |
|
Kiedyś sam taki byłem... Czasem poprostu kiedy denerwował mnie mój mistrz robiłem rzeczy, które były na samym progu rozsądku tak aby nie mógł mnie ukarać, ale żeby irytował się na mnie.
Teraz jednak zrozumiałem, że nie jest tak łatwo być mistrzem. Jak masz graczy, któży są właśnie irytujący to daj im raz poprowadzić, mądrzy wyniosą wnioski. Dzięki temu gram z ludźmi, z którymi wiem, że się będe dobrze bawił, a nie męczył... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kenjik
Chłop
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z mrocznych otchłani
|
Wysłany:
Nie 12:33, 02 Wrz 2007 |
|
Jeśli graczom sie nudzi i zaczynają mieć głupie pomysły, bo na przykład sesja trwa zbyt długo to po prostu ją (sesje) zakańczam czymś w rodzaju "i nagle na wzgórzu przed wami widzicie go, tego który przed laty coś wam obiecał..."
zwykle następna sesja jest ciekawsza, |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Nie 13:12, 02 Wrz 2007 |
|
Irytujące gracze, tak?
Prawda jest taka, że z graczami nie warto zaczynać kłótni i pokazywać, kto tu rządzi. Oni wywalą karty postaci i zrobią nowe, a MG ma zmarnowany scenariusz, nad którym zapewne siedział wiele dni, jeśli nie tygodni.
Często jednak trzeba graczom dać po nosie. Zabijanie każdego alarmuje straż, ona z kolei zadaje im mnóstwo stłuczeń i umieszcza w cieplutkim lochu.
Najlepiej jest zwyczajnie pogadać z delikwentem na osobności. Jeśli nie pomoże, przestać z nim grać. Na głupotę nie ma lekarstwa.
Stare przysłowie mówi: nie kłóć się z głupim. Inni mogą nie zauważyć różnicy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danionix
Zawadiaka
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z hipermarketu
|
Wysłany:
Pon 9:09, 03 Wrz 2007 |
|
Myślę, że najpierw Miś Gry musi się zastanowić nad tym, czy sam nie robi czegoś nie tak. Bo przecież nie zawsze gracze muszą robić głupstwa tak sobie dla jaj, czasami mają powody. Może nie pogadał z nimi na osobności o tym, czego od niego oczekują. Może nie umie wytłumaczyć nowemu na czym polega zabawa i on rozumie to pokrętnie. Może gracze mają opory przed odgrywaniem postaci i bronią się wygłupami przed zażenowaniem. A może gracz nie interesuje się tym, a chciał zagrać z przyjaźni do Mistrza, lub z ciekawości. Zawsze jednak jest możliwość, że masz przed sobą bandę kretynów, którzy nie wiedzą jak się zachować w towarzystwie - wtedy trzeba dać sobie z tym spokój. Sposób na nauczkę według Azraela też jest ciekawy, ale może zniechęcić ich do grania. Najpierw lepiej uświadomić ich o tym, że w świecie MG nie są bezkarni i za wszystko mają odpowiedzialność. Powinno to ograniczyć wygłupy do niezbędnego minimum. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter Mayor
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 5:17, 07 Wrz 2007 |
|
Moje doświadczenie jako mistrza jest raczej skromne, ale jeśli już prowadziłem to stosowałem kiedy gracze byli irytujący zasadę: co gracz powie to DOKŁADNIE robi. Czepiałem się dosłownie wszystkiego i dawało to jakieś rezultaty. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Nie 0:38, 09 Wrz 2007 |
|
Danionix napisał: |
że w świecie MG nie są bezkarni |
Sorka, musiałem to wyśmiać... Oczywiście chodzi ci o BG. Ale z tym jest jak w prawdziwym życiu. Bo na przykład gdybym teraz nieumyślnie zabił swojego brata dostał bym ładnych pare lat, ale jeśli był bym sławną medalistką, dostał bym pare godzin robót społecznych, prawda?
Więc to zależy od reputacji w danym mieście, regionie, czy od władzy. Ale nie o tym temat, prawda?
Peter Mayor napisał: |
Czepiałem się dosłownie wszystkiego i dawało to jakieś rezultaty. |
To już jest jakieś rozwiązanie, sam po nie częsciej sięgam. Wtedy gracze zaczynają myśleć co robią. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo
|
Wysłany:
Czw 11:06, 25 Paź 2007 |
|
He, he jak mnie gracze irycą to grzecznie ostrzegam... Po pierwszym ostrzeżeniu staję się lekko nieprzyjemny a po drugim po prostu mówię, że nie dostaną expów i jest spokój do końca sesji
Chociaż bardzo rzadko zdarza się, że gracze mnie wkurzają, rozpieprzają sesję itp. Jak robią coś co nie jest zgodne z charakterem ich postaci od razu zwracam im uwagę i proponuję przemyśleć zachowanie lub zmianę charakteru na karcie. Zasada Petera Mayora też jest niezła. Kiedyś na sesji w Wampira właśnie ją zastosowałem. Gdy dwóch graczy w siedzibie księcia nagle zaczęło opowiadać sobie kawały... Dopowiedzcie sobie sami |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rizzen
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 23:02, 30 Paź 2007 |
|
Od kilku lat gram w "systemie zmianowym" tzn. moi gracze i ja zamieniamy się rolami. Oczywiście nadal lubię rzucić się na jakąś kampanię, ale potem z chęcią przekazuję pałeczkę któremuś z graczy
Z moich doświadczeń wynika, że gracz, który ma szansę zobaczyć jak trudnym i często niewdzięcznym zadaniem jest rola MP sam staje się dużo lepszym graczem.
Staram się też wcześniej dowiedzieć, czy gracze nie mają akurat ochoty po prostu na rozwałkę Wtedy już nie ma znaczenia przygoda a po prostu zabawa i wygrzew |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dwastir
Chłop
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 0:29, 01 Lis 2007 |
|
Gris napisał: |
..gdy gracze nie wypełniają powierzonych im misji, zadań albo gdy rozwalają zaplanowaną i skomplikowaną do wykonania przygodę. Albo gdy zabijają każdą napotkaną (i niewinną) istotę, ewentualnie robią rzeczy mocno niemądre. |
Może to trochę brutalne, ale na jakiś czas dać sobie spokój z tymi graczami i ich postaciami. Odpocząć przez jakiś tydzień - dwa, przemyśleć, czego się oczekuje od gry (i czego oczekują gracze), i czy chcecie grać razem.
A potem zacząć od nowa:
Po pierwsze, zacząć od stworzenia postaci - niech gracze wymyślą i napiszą jakieś, choćby skrótowe historie swoich bohaterów - to powinno pomóc im się z nimi trochę zżyć jeszcze przed grą, sprawić, że nie będą głupio ryzykowali ich życiem, skoro w ich stworzenie włożyli trocę więcej wysiłku niż wymaga poturlanie kostkami. Tobie jako MG z kolei pomoże to dostosować tworzone przygody do oczekiwań graczy - jeżeli zrobili sobie bandę wymiataczy, to nie ma sensu angażowanie ich w dworskie intrygi czy kryminalne zagadki.
Poza tym po każdej sesji warto poświęcić kilka minut na rozmowę z graczami - spytać, co im się podobało w grze a co nie, czego oczekują od dalszych przygód, i co dalej zamierzają robić ich postacie - w ten sposób będziesz mieć niejakie pojęcie, w jakim kierunku poprowadzić dalszą intrygę.
Jeżeli to nie pomoże, to przypominam o tym, że ich działania powinny nieść ze sobą określone konsekwencje - jeżeli mordują niewinnych ludzi, Rabują Palą i Gwałcą (RPG) to długo nie ujdzie to uwadze lokalnych władz, które dość szybko powinny zareagować, wysyłając za postaciami stróżów prawa, listy gończe przyciągną łowców nagród - niech gracze mają świadomość, że nie są bezkarni, i że takie postępowanie nie ujdzie im na sucho.
Danaet Bildhorn napisał: |
Po pierwszym ostrzeżeniu staję się lekko nieprzyjemny a po drugim po prostu mówię, że nie dostaną expów i jest spokój do końca sesji |
Odbieranie czy zmniejszanie ilości przyznawanych pedeków wcale nie musi skutkować. Gracz, który zobaczy, że za "granie" nie dostaje żadnych pedeków może się do gry zniechęcić, a wówczas będzie jeszcze bardziej destrukcyjnie wpływał na rozgrywkę - skoro i tak nie dostaje żadnych pedeków, to po co ma się hamować? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kane
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cimmeria
|
Wysłany:
Śro 2:17, 02 Sty 2008 |
|
Cytat: |
Co najczęściej robicie gdy wasi gracze nie wypełniają powierzonych im misji, zadań albo gdy rozwalają zaplanowaną i skomplikowaną do wykonania przygodę. Albo gdy zabijają każdą napotkaną (i niewinną) istotę, ewentualnie robią rzeczy mocno niemądre. A co robicie graczom gdy oni wam mistrzowie gry poprostu przeszkadzają i dokuczają podczas sesji? |
Usuwam z drużyny. Sesja RPG jest po to, żeby wszyscy się dobrze bawili. A jako MG wkładam sporo czasu i wysiłku w przygotowanie przygody - każdy MG wie, ile to czasem kosztuje. I jeśli ktoś smarka na moją ciężką pracę, to ja smarkam na niego. Inni gracze, którzy przyszli na Twoją sesję po garść dobrej rozgrywki, powinni stanąć po Twojej stronie.
Serio, jeżeli po jednym, dwóch ostrzeżeniach ktoś dalej zachowuje się jak kretyn, to nie ma sensu dalej z nim współpracować na polu RPG. Można z nim wypić piwo, pogadać o meczu czy innych tematach, ale grać w RPG - niekoniecznie. Ostatnio zastosowałem na kumpla, z którym grałem jakieś 10 lat - obraził się. To dziecinada obrażać się o coś takiego, ale trudno. C'est la vie.
Co zaś się tyczy tematu "niewypełniania zadań", to polecam zastanowić się pierwej "co zrobiłem, jako MG, aby zainteresować ich przygodą/zadaniami". Dopiero potem jechać po graczach :)
Cytat: |
Po pierwsze, zacząć od stworzenia postaci - niech gracze wymyślą i napiszą jakieś, choćby skrótowe historie swoich bohaterów - to powinno pomóc im się z nimi trochę zżyć jeszcze przed grą, sprawić, że nie będą głupio ryzykowali ich życiem, skoro w ich stworzenie włożyli trocę więcej wysiłku niż wymaga poturlanie kostkami. |
To jest bdb koncepcja. Poza tym dodam, że bardzo dobrze, kiedy gracze tworzą postacie wspólnie i razem zaczynają tworzyć drużynę jeszcze zanim zacznie się rozgrywka. Zastanawiają się co ich łączy, jakie mają wspólne cele etc. To często pomaga na niesforność i rozbijanie drużyny, wiem z doświadczenia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Czw 20:32, 03 Sty 2008 |
|
Wspólne cele...
Ja prowadzę teraz drużynę, w której występują:
krasnolud - tropiciel (wróg rasowy elf)/ sabotażysta
mroczny elf - tropiciel (wróg rasowy - krasnolud)
człowiek -kapłan św. Cuthberta - nienawidzi magii, technologii, obcych ras i heretyków
człowiek - zabójca - zabija wszystko za pieniądze
Jak widać, w powyższej drużynie najbardziej tolerancyjną osobą jest płatny morderca. Jednakże jeszcze nigdy nie grało mi się tak dobrze. Mimo konfliktów, włażenia sobie za skórę i robienia sobie głupich żartów (np. pewnego razu elf ściągnął śpiącemu krasnoludowi spodnie i nasrał w nie, po czym założył ponownie), w pewnych sytuacjach kryzysowych drużyna mobilizuje się i działa wspólnie, do tego nawet jako niezgorszy zespół.
Idealnie dopasowany team o podobnych celach i charakterach jest jak idealne małżeństwo, jeśli nie niemożliwy, to nudny. Takie jest moje skromne zdanie.
Co do wkurzających graczy utrudniających sesję - zgadzam się z przedmówcą. Jednakże jeśli to jest jakiś epizod, tzn. nagle gracz się obraził i mu odbija, proponuję słodką, wyrafinowaną zemstę. Dlaczego np. gracza nie uwieść ma kobieta zarażona wstydliwą chorobą? Albo nagle potężny, zły wojownik dostaje zapalenia moczowodów i nie może się odlać? I w czasie rzezi wieśniaków tak go boli, że nie może się wyprostować? Z doświadczenia wiem, że działa to lepiej, daje do myślenia i jest bardziej pokojową drogą, niż wywalenie z sesji. Oczywiście, przypadki nieuleczalne się zdarzają... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kane
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cimmeria
|
Wysłany:
Pią 1:22, 04 Sty 2008 |
|
Cytat: |
Idealnie dopasowany team o podobnych celach i charakterach jest jak idealne małżeństwo, jeśli nie niemożliwy, to nudny. Takie jest moje skromne zdanie. |
Tu się oczywiście zgadzam - ideały są do bani i nudne. Ja mówiłem akurat o pewnej koncepcji drużyny jako całości. Nic na przykład tak nie spaja drużyny jak wspólny cel zemsty, hehe Oczywiście pogląd bazuję tylko na własnym doświadczeniu - Ty możesz mieć inne. I podziwiam, bo ja bym chyba nie dał rady prowadzić składnie takiej drużynie jak ta powyżej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fremen007
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany:
Pon 17:27, 21 Lip 2008 |
|
Jak u mnie jest bydło (a nie zdarza się to tak często) to po prostu RPG zmienia swe znaczenie na Radosne Pacyfikowanie Goblinów i jest po prostu czyste H&S. Bydło przestaje przeszkadzać a zabawa też jest przednia, raz na jakiś czas polecam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|