FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Szczegółowe przygotowania czy nutka ułańskiej fantazji Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Arashi
Zawadiaka



Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:10, 05 Kwi 2013 Powrót do góry

(mam coraz głupsze pomysły na tytuły ;P)

Do rzeczy.

Jak zazwyczaj przygotowujesz światy/sesje? Tworzysz jeden świat i dopieszczasz go z każdą nową kampanią czy każda ma swój własny?
Skupiasz się na największych duperelach czy pozwalasz sobie pozostawić miejsce na improwizację?

Ja uczciwie powiedziawszy mam totalnie odwrotne podejście niż moi znajomi mistrzowie. Świat tworzę z najmniejszymi drobiazgami (typu ceny rynkowe uwzględniające popyt/podaż/inflację/obecność szlaków handlowych w danym rejonie ;P) Natomiast przy przygodach wiele nie pracuję (w stosunku do innych mistrzów). Większość znanych mi osób rozpisuje 123456789 stron wskazówek, zdarzeń, możliwych sytuacji. Ja natomiast piszę sobie ramowy plan co ma się dziać (trochę na zasadzie algorytmu - im więcej możliwych wersji zdarzeń mi przyjdzie do głowy, tym większy i lepszy najczęściej), spisuje potworki kluczowe, obliczam czas podróży z miejsca na miejsce (przynajmniej tych zaplanowanych przeze mnie ;P) i możliwości odbycia tej podróży (czy da się konno, czy z wozem, czy drogą wodną, a może nawet balonem), spisuję głównych BNów wraz z ich kartami... I właściwie przygoda skończona. Żadnych stron typu "tu na tą czynność takie ST, a tu takie im dam..." (uwierzysz? są tacy...) żadnych szczegółowych opisów, co najwyżej parę wzmianek ogólnych, żeby wiedzieć wokół czego się trzymać przy opowiadaniu, żadnych przygotowanych zawczasu kłamstw BNów (gdy wiem, że będą musieli gracze wyczuwać pobudki)... Właściwie można śmiało powiedzieć że połowa każdej mojej przygody to pomysły na bieżąco. Nie raz mi się zdarzyło ominąć część planu ramowego, bo wpadło mi właśnie do głowy coś lepszego (fakt, nie zawsze wypala lepiej, ale najczęściej mi się udaje). Dzięki szczegółowemu światu jestem w stanie zmyślać na bieżąco, bo mam punkt odniesienia, a kilka symulacji w trakcie przygotowań pozwala na całkiem dokładną analizę w trakcie gry i dostosowanie się do niej. Chyba nawet jako MG jestem chaotyczny neutralny ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azrael
Główny Zły (Admin)



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios

PostWysłany: Śro 14:26, 10 Kwi 2013 Powrót do góry

Cóż, ja się skupiam bardziej na dopracowaniu przygody, a niej na świecie. Może dlatego, że świat mam z grubsza ten sam od 8 lat, graczy też... Wiedzą, co i jak, nie muszę wszystkiego tłumaczyć i szczegółowo opisywać. Chyba każda koncepcja jest dobra. Twoja mi się podoba, ale do moich sesji ciężko ją zastosować. Moje sesje nie są częste, więc nie mogą być aż tak losowe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arashi
Zawadiaka



Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:28, 10 Kwi 2013 Powrót do góry

Wiesz, plusem przygotowania przygody jest to, że jak wszystko zagra, to z reguły zabawa jest zajebista. No i jest to tym samym minus tego rodzaju pracy nad grą - jak wszystko zagra to będzie si, a nie zawsze gra ;P Wystarczy, że graczom odwali coś w główkach i pójdą łowić ryby nad rzeką gołymi rękami (ktoś mi to opowiadał, ale nie pamiętam czy ty czy znajomy - gracz poszedł nad rzekę bez wędki i całą pieprzoną sesję rzucał testy na Zr... Tylko łowił ryby, nic więcej ^^')

Plusem mojego podejścia jest duże pole manewru. W każdej chwili możesz się dostosować do tego co ubzdurali sobie gracze - no i w czasie pracy w domu nad grą skupiasz się właściwie tylko nad jednym aspektem - światem. Minus jest taki, że jak masz gorszy dzień jeśli chodzi o myślenie, to nie masz zbyt szczegółowego planu by wszystko popchnąć do przodu mimo wszystko...

W przypadku jednej z drużyn, którą prowadzę moje podejście jest NIEZBĘDNE. Dlaczego? Ano bo jak już kiedyś mówiłem ponad połowa graczy to nooby w DnD i w RPG w ogóle... I strasznie jarali się na początku ogromem możliwości - w końcu jak się grało w cRPG to ograniczeń było mnóstwo, a tu mogli niemal wszystko! No i początkowo skrzętnie to wykorzystywali ;P Teraz już nabrali trochę 'ogłady dla świata', ale wciąż zdarza im się coś wywinąć... Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arashi dnia Śro 17:32, 10 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin