FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Technikalia, czyli co w lochach piszczy Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Dźwiedź
Zbrojny



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Kątowni.

PostWysłany: Śro 19:13, 22 Mar 2006 Powrót do góry

Czy próbowaliście kiedykolwiek "urealnić" D&D? Jako, że raczej pisuję opowiadania niż prowadzę sesje, dość często zdarza mi się dokonywać researchu na różne tematy - od prawa, przez uzbrojenie, architekturę i sztukę, po rzemiosło i technologie budowlane.
Oczywiście magia wprowadza nam kilka drobnych komplikacji, nawet w samym systemie walki. Na przykład mithril jest lżejszy i wytrzymalszy od żelaza - dlatego świetnie się z niego robi sztylety, rapiery i pancerze, ale już topór czy buława z mithrilu nie są takie dobre. Dlaczego? Żeby zadać te same obrażenia, trzeba włożyć w cios więcej siły - broń nie ma tyle masy co jej odpowiednik ze stali, a przez to uderza mniej bezwładnie.
Alchemia też może dawać ciekawe efekty. Jeżeli ktoś czytał cykl "Riftwar" Feista (na podstawie którego powstała gra "Betrayal at Krondor" - potem Feist wydał książkę o tym samym tytule), zapewne kojarzy, z czego swoją broń robili Tsurani, mający pewne kłopoty z wydobyciem i obróbką żelaza. Twarda, elastyczna żywica, nałożona na "szkielet", np. ze skóry - niezły materiał nie tylko na pancerz, ale także na zwykłe, codzienne wyposażenie: kubki, bukłaki, miski itp.
Do tego wystarczy obejrzeć na Discovery kilka programów o starożytnych Egipcjanach, Grekach i Rzymianach. Te cwane zwierzaki miały ładnych parę genialnych pomysłów, które zagubiły się w wiekach ciemnych - wystarczy wspomnieć wielokrążki, śruby czy nawet stary, dobry beton. Co oznacza jeszcze kilka pomysłów ekstra dotyczących miast, lochów, pułapek i innych udogodnień.

Zapomniałem o czymś?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greebo
Heros



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 14:10, 25 Mar 2006 Powrót do góry

Hmm... Fajny motwy z tymi brońmi... Sam chciałem w swoim settingu umieścić rasę, która miała być bardzo zaawansowana, jednak nie miała dostępu do żelaza. Nie chciałem robić im broni z jakieoś specjalnego rodzaju drewna czy cos... bo to motyw strasznie oklepany po za tym, nie zawsze by się sprawdziło, bo przecież jak Dźwiedź pisał, nie tylko pancerze i broń robi się z żelaza.. fajne, fajne...

Co do mithrilu... masakra... zaraz się walne w łeb, że wczesniej sam o tym nie pomyślałem. Przecież to logiczne. Faktycznie, w DMG jest jak byk napisane, ze mithril jest lżejszy niż żelazo... ale wszystkie wykonane z niego bronie są traktowane jak roboty mistrzowskiej. G. prawda, masz rację dźwiedź, taki materiał nie nadaje się na mazcuge, będzie mniej skuteczna. Smile

Jeśli chodzi research to osobiście troche interesowałem się pułapkami i truciznami. Zresztą o tym ostatnim założyłem osobny temat i napisałem chyba wszystko co się da... Pułapki no cóż... Skutecność pułapki, w której kamienny blok spada na ofiarę jest 100%. Po prostu nie ma szans żeby ktoś wyszedł z tego cało. Jak dobrze wiemy boahterowie w DnD są jak chuck norris i nawet jak na nich smok dupą usiądzie to i tak tracą ileś tam kostek życia. No ale cóż... DnD to po prostu gra i pewnych rzeczy nie zmienimy i niestety nie wszystko da się urealnić.

Inna kwestia z opowiadaniami, o któych wspomniał dźwiedź... w sumie rzadko się zdaża, zeby bohater twojego opowiadanka miał do Ciebie wyrzuty, ze zginął przez nieduany rzut kostką... gracze robią to częsciej Razz

Jednak nie zmienia to faktu, że pewne rzeczy np. takie o jakich wspomniał przedmówca, można by zmienić... żeby po prostu wszystko stało się bardziej wiarygodne i żeby nasz common sense nie zaczął strajkować Wink

Osobiście uważam, że wiarygodność scenariusza to podstawa. Nie zrobimy przecież podziemi wypełnionych goblinami, a w których na każdym kroku jest pułapka... z goblinów rpzecież by nic nie zostało. Ale przyznam się, ze jestem tylko człowiekiem, a człowiek nieomylny nie jest, więc zdarza się od czasu do czasu jakas wpadka Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Balder
Strażnik



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 18:55, 25 Mar 2006 Powrót do góry

Realizm scenariusza/postaci/przedmiotu/zdarzenia/historii/innych_rzeczy to dla mnie osobiście priorytetowa sprawa w prowadzeniu gry! Naturalnie jesteśmy (tylko) ludźmi, jak wspomniał Greebo, ale jednak staram się jak najlepiej urzeczywistnić i uwiarygodnić bieg zdarzeń. W ten spósób przygoda nabiera wiekszego smaczku, a graczom myślę lepiej wydedukować cos sensownego i postępować wiarygodnie. Realizm to niezwykle istotna sprawa przy grach grozy! (najlepszy przykład to Zew Cthulhu). Bo to chyba logiczne, że np. na posterunku policyjnym w duzym mieście jest nie jeden a kilkudziesięciu funkcjonariuszy, a sam komisariat/komenda to nie dwa biura i korytarz który je łaczy lecz dosyć spory kompleks pomieszczeń róznych i przeróżnych, więc wyniesie jakiegoś przedmiotu z policyjnego depozytu czy też pomoc w uwolnieniu kolegi z aresztu do łatwych zadań nie należy. Smile
Przykład bliższy DnD? Trudno, żeby drużyna drugo poziomowych opryszków obrabowała królewski skarbiec, bo przecież pilnujego zgraja dobrze wyszkolonych wojowników (o poziomach od 5 do 10), których dotatkowo wspomagają potęzne zaklęcia obronne Wink

Ale oczywiście nie poadajmy w skrajność z tym realizmem. W końcu to gra; w dodatku gra wyobraźni; do tego rozgrywana w realiach fantastycznych Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dźwiedź
Zbrojny



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Kątowni.

PostWysłany: Pią 23:02, 09 Lut 2007 Powrót do góry

Bring out your dead!

Nie miałem za bardzo pomysłu, gdzie to rzucić, więc padło na ten temat. Taki kącik z narzędziami dla DM Razz .
[link widoczny dla zalogowanych]
Pani was nie interesuje, interesuje was to, co ma pod okiem. Otóż może nie jest to jakoś specjalnie wymyślne, ale przyda się z pewnością - pani, jako przestępczyni, została naznaczona, jak to się drzewiej robić zwykło. Symbol całkowicie dowolny - trzy łzy akurat dlatego, że "zmuszono" ją do skruchy. Spodobał mi się makijaż pewnej modelki na fotkach z pokazu Gaultiera i tak już zostało. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin