|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
noxon
Chłop
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: OUT THERE
|
Wysłany:
Sob 16:36, 09 Wrz 2006 |
|
Bogowie nie istnieją!- oto główne założenia nie-wiary kapłana ateisty. Niegdyś żarliwi wyznawcy swoich bogów w chwli gdy miecz przeznaczenia tkwił im pod gardłem a bogowie się od nich odwrócili, przerzywszy silny kryzys wiary przeszli na jej przeciwną stronę - nie-wiarę. To dzięki niej mają teraz kompletnie nie-objawioną siłę czynienia kompletnie nie-objawionych nie-cudów. Dzięki swym nowym mocom jego głównym celem jest tępienie wszelkich przejawów religijności i szerzenie aury bezbożności. Dzięki swoim traumatycznym przeżyciom i latom pragmatycznej kontemplacji, doszedł do wniosku , że Niegdysiejsza jego siła i zdolności rzucania zaklęć poprzez modlitwy pochodząca od bogów, doszedłszy do wniosku, że bogowie NIE istnieją, jest sobie Panem sterem i okrętem, czyli sam sobie daje moc rzucania zaklęć.
Niegdyś żył na Faerunie najwiękrzy ze znanych arcykapłanów Boccopa Boga Magii zawiudł się na nim i przestał w niego wierzyć, to co stało się przychyną powstania pierwszego Kapłana Ateisty do tej pory pozostaje tajemnicą. Owe zdarzenie wywołało tak wielki gniew najznakomitrzego z posługujących się splotem, ze śmiertelników, który wiedzą magiczną dorównywał niektórym bogom. Nie mogąc nawet myśleć o utraceniu możliwości rzucania zaklęć storzył roz-splot - połączenie splotu i cienistego splotu, z którego korzystać mogą tylko tacy jak on, nie-wierzący.
Wymagania:
Klasa: Kapłan
Umiejętności: Wiedza (religia) ranga 8
Specjalne: Utrata wiary spowodowana jakimś wydarzeniem, które wstrząsneło kapłanem i zachwianie jego stosunku do wyznawanego boga.
Kości Wytrzymałości : 2k6
Lv.__Wyt___Ref___Wol__B.A.______Spec.
1____0_____2_____2____0________Aura nie wiary
2____0_____3_____3____1________
3____1_____3_____3____2________OC+2/+4
4____1_____4_____4____3________Stosowanie trucizn
5____1_____4_____4____3________Kompletnie nie natchniona broń
6____2_____5_____5____4________OC+4/+8
7____2_____5_____5____4________Przełamanie magii
8____2_____6_____6____5________Wyzwanie boga
9____3_____6_____6____6/1______OC+7/+14
10___3_____7_____7____7/2______NIE-boskie ja
Aura nie wiary: Wszystkie istoty będące przybyszami czują silną nie-moc (otrzymują karę -3 do testów ataku i rzutów obronnych oraz -1 do KP) i awersje do Ateisty.
Odporność na czary: Ateista na 3 poziomie uzyskuje odporność na czary równa +2 przeciw czarom wtajemniczeń oraz +4 przeciw czarom objawień , odporność ta wzrasta na 6. i9. poziomie .
Stosowanie trucizn : Jako że Ateista nie przepada za wszelkimi przejawami magii objawionej i natchnionej ( magiczna broń ) ucieka się do łotrzykowskich sztuczek z trucizną .
Kompletnie nie-magiczna broń : Na 5. poziomie broń Ateisty staje się permanentnie i Kompletnie nie-magiczna ( nawet magnetyzm nie działa na nią) w sytuacjach starcia z ppostaciami rzucajacymi czary (szczególnie objawień) broń może być użyta jakby posiadacz miał atut Odbicie Magii( analogicznie do Odbicia Strzał) Grający tą postacią wykonuje rzut 1k20+Zr+Cha przeciw St czaru
Przełamanie magii: Ateista na 7, poziomie zyskuje tak silną aurę nie-wiary , iż może on spowodować , że wszelkie przejawy magicznych ( natchnionych) usprawnień oręża w promieniu 18m przyczyniają sie do ich samounicestwienia . Procesowi temu towarzyszy silne wydzielenie zimnego światła utrzymującego sie ilości rund równej premii z usprawnienia oręża.
Wyzwanie boga: Ateista 8. poziomu zuchwale poddaje próbom wiarę innych . (np. "jeśli bogowie istnieja niechaj ów psi syn spłonie w ogniach piekielnych !" rzucił Ateista po czym ów "psi syn" zamienia się w parującą bryłę lodu) St RO 10+Cha Ateisty
NIe-Boskie "ja": Ciało Ateisty 10. poziomu jest tak przesiąknięte nie-wiarą w bogów , że opiera sie wszelkim objawionym efektom magicznym ,gdy w jego okolicy znajdzie sie jakikolwiek symbol religijności ,przedmiot ów ulega samozapaleniu nawet jeśli jest KOMPLETNIE niepalny jeśli symbol ów ma styczność z jakimkolwiek bohaterem pali go zadając 4k12 obrażeń od świetego ognia( omija WSZELKIE odporności na ogień)
Co-producted with Feadin-dur[/i] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez noxon dnia Nie 10:14, 10 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
HunteR
Szara Eminencja
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany:
Sob 18:15, 09 Wrz 2006 |
|
Fajny prestiż, bardzo oryginalny.
Mam tylko zastrzeżenia do zdolnoci Aura nie wiary, czy aby nie za wysokie te kary? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
GoyaJin
Chłop
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 18:41, 09 Wrz 2006 |
|
Ta aura powinna się odnosić chyba do osób wierzących. No i fakt daj trochę mniejsze kary. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wujek czikit
Adept
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 18:50, 09 Wrz 2006 |
|
Bardzo ciekawy opis
Aura przepakowana. OC i trucizny jakos mi nie pasują do ateistów, ale spoko. Ten twój ateista jest troche antymagiczny a nie antyboski. NIEBOSKIE JA przepakowane. Zabija wszystkich paladynów, kapłanów i dewotów wokół. Moze jeszcze jak włączy pewną rozgłosnie radiiową to odbiornik płonie i pan TR otrzymue 6k66 ran? :>
KW 2k6??!?!!??! Ekhem... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
HunteR
Szara Eminencja
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany:
Sob 21:04, 09 Wrz 2006 |
|
Aha zapomniałem o jeszcze jedno się zapytać... czy na Wyzwanie boga jest jakiś rzut obronny? Bo to dosyć mocne że nawrzeszczysz na jakiegoś wierzącego i już po nim No chyba że ja czegoś nie skminiłem... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
noxon
Chłop
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: OUT THERE
|
Wysłany:
Nie 10:17, 10 Wrz 2006 |
|
Co do odporności na czary. To skąd bierze się magia na Faerunie? - Ze Splotu. - Kto stworzył Splot? - Mystera, bogini.
Zmodyfikowałem według waszych rad. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nefarius
Adept
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:09, 11 Wrz 2006 |
|
noxon napisał: |
Bogowie nie istnieją!- oto główne założenia nie-wiary kapłana ateisty. Niegdyś żarliwi wyznawcy swoich bogów w chwli gdy miecz przeznaczenia tkwił im pod gardłem a bogowie się od nich odwrócili, przerzywszy silny kryzys wiary przeszli na jej przeciwną stronę - nie-wiarę. To dzięki niej mają teraz kompletnie nie-objawioną siłę czynienia kompletnie nie-objawionych nie-cudów. Dzięki swym nowym mocom jego głównym celem jest tępienie wszelkich przejawów religijności i szerzenie aury bezbożności. Dzięki swoim traumatycznym przeżyciom i latom pragmatycznej kontemplacji, doszedł do wniosku , że Niegdysiejsza jego siła i zdolności rzucania zaklęć poprzez modlitwy pochodząca od bogów, doszedłszy do wniosku, że bogowie NIE istnieją, jest sobie Panem sterem i okrętem, czyli sam sobie daje moc rzucania zaklęć. |
Opis jako tako wprowadza czytelników w klimat klasy, jednak częste powtarzanie przedrostka nie strasznie zmniejsza czytelnośc tekstu. Z pewnością można by się było bez tego obejśc. Opis zyskał by wiele więcej.
noxon napisał: |
Niegdyś żył na Faerunie najwiękrzy ze znanych arcykapłanów Boccopa Boga Magii |
Boccob to nie bóstwo Faerunu, tam od magii jest Mystra.
noxon napisał: |
Nie mogąc nawet myśleć o utraceniu możliwości rzucania zaklęć storzył roz-splot - połączenie splotu i cienistego splotu, z którego korzystać mogą tylko tacy jak on, nie-wierzący. |
Cóż, po pierwsze popełniłeś tutaj ogromny i "nie-wybaczalny" błąd. Magia objawień płynie z łaski bogów a nie ze splotu. Splot to magia wtajemniczeń. Po pierwsze a po drugie to splot i cienisty splot to dwa czynniki nie możliwe do połączenia się. Tak jak "+" i "-" w magnesie, tak jak noc i dzień. Tego poprostu nie można połaczyc. Nawet Mystra z Shar (bogini odpowiedzialna za cienisty splot) połączyły swoje siły (nie możliwe tak samo jak z samym splotem) takie coś by nie mogło powstac. Jest to nierealne.
A kolejnym zgrzytem jest ten człowiek, który połączył sploty. Jak on to zrobił? Splot jest tak na prawdę bogiem zań odpowiedzialnym. Więc musiałby zabic i Mystrę i Shar i połączyc ich esencje a jak już wcześniej wspomniałem jest to nie możliwe.
noxon napisał: |
Wymagania:
Klasa: Kapłan |
W ten sposób się nie określa wymagań (np. w postaci klasy podstawowej czy wielkości atrybutu). Możesz np. narzucic inny czynnik, jaki ma kapłan, czyli np. rzucanie czarów objawień 3 poziomu (przykład)
noxon napisał: |
Kości Wytrzymałości : 2k6 |
Nie rozumiem. Postac musiała miec przynajmniej 2k6 życia? Czy to może jest KW tej klasy? Jeśli ta druga opcja to do zmiany. Żadna klasa w historii WotC nie miała takiego KW. (niezgodne to z mechaniką całego dnd)
noxon napisał: |
Lv.__Wyt___Ref___Wol__B.A.______Spec.
1____0_____2_____2____0________Aura nie wiary
2____0_____3_____3____1________
3____1_____3_____3____2________OC+2/+4
4____1_____4_____4____3________Stosowanie trucizn
5____1_____4_____4____3________Kompletnie nie natchniona broń
6____2_____5_____5____4________OC+4/+8
7____2_____5_____5____4________Przełamanie magii
8____2_____6_____6____5________Wyzwanie boga
9____3_____6_____6____6/1______OC+7/+14
10___3_____7_____7____7/2______NIE-boskie ja |
Mogłeś się bardziej postarac. No i co z rzucaniem czarów? Jeśli ta klasa jest czarująca to warto by było dodac akapit o czarach i tabelka z czarami (klasa czarująca +1)
noxon napisał: |
Aura nie wiary: Wszystkie istoty będące przybyszami czują silną nie-moc (otrzymują karę -3 do testów ataku i rzutów obronnych oraz -1 do KP) i awersje do Ateisty. |
Z jakiej racji otrzymują oni te kary? I dlaczego akurat przybysze? No i kary ciut za wysokie (KP odpada z kary).
noxon napisał: |
Odporność na czary: Ateista na 3 poziomie uzyskuje odporność na czary równa +2 przeciw czarom wtajemniczeń oraz +4 przeciw czarom objawień , odporność ta wzrasta na 6. i9. poziomie . |
2? Przecież takie OC może przebic każdy czarodziej na drugim poziomie zakładając że nie wypadnie mu na kostce krytyczne pudło (1 na k20) Może powinno to byc tak jak z drowami? 11 + poziom klasy?
noxon napisał: |
Stosowanie trucizn : Jako że Ateista nie przepada za wszelkimi przejawami magii objawionej i natchnionej ( magiczna broń ) ucieka się do łotrzykowskich sztuczek z trucizną. |
Nie kapuje, co mu daje ta umiejętnośc? Każdy może sobie polac ostrze trucizną...
noxon napisał: |
Kompletnie nie-magiczna broń : Na 5. poziomie broń Ateisty staje się permanentnie i Kompletnie nie-magiczna ( nawet magnetyzm nie działa na nią) w sytuacjach starcia z ppostaciami rzucajacymi czary (szczególnie objawień) broń może być użyta jakby posiadacz miał atut Odbicie Magii( analogicznie do Odbicia Strzał) Grający tą postacią wykonuje rzut 1k20+Zr+Cha przeciw St czaru |
Nie rozumiem tego wcale. Dlaczego ten rzut jest taki pokręcony? I w ogóle niezrozumiałe to jest...
noxon napisał: |
Przełamanie magii: Ateista na 7, poziomie zyskuje tak silną aurę nie-wiary , iż może on spowodować , że wszelkie przejawy magicznych ( natchnionych) usprawnień oręża w promieniu 18m przyczyniają sie do ich samounicestwienia . Procesowi temu towarzyszy silne wydzielenie zimnego światła utrzymującego sie ilości rund równej premii z usprawnienia oręża. |
To trochę rozumiem ale tylko trochę.
noxon napisał: |
Wyzwanie boga: Ateista 8. poziomu zuchwale poddaje próbom wiarę innych . (np. "jeśli bogowie istnieja niechaj ów psi syn spłonie w ogniach piekielnych !" rzucił Ateista po czym ów "psi syn" zamienia się w parującą bryłę lodu) St RO 10+Cha Ateisty |
I znów nie wiem o co chodzi? Na co jest ST? Bo tutaj nie wyjaśniono tego. Co ja powiem komuś jak twój bóg istnieje to spadnie na ciebie wóz z łajnem? I przeciwnik wykonuje rzut obronny (nie wiadomo na co) 10+ charyzma ateisty i jeśli mu się nie powiedzie to ten wóz na niego spada? Głupota mógłbym tak wybic całą armię, krzycząc jak wasz bóg istnieje to wy padacie, jak im się nie powiedzie rzut to masz wygraną bitwę. Bez sensu.
noxon napisał: |
NIe-Boskie "ja": Ciało Ateisty 10. poziomu jest tak przesiąknięte nie-wiarą w bogów , że opiera sie wszelkim objawionym efektom magicznym ,gdy w jego okolicy znajdzie sie jakikolwiek symbol religijności ,przedmiot ów ulega samozapaleniu nawet jeśli jest KOMPLETNIE niepalny jeśli symbol ów ma styczność z jakimkolwiek bohaterem pali go zadając 4k12 obrażeń od świetego ognia( omija WSZELKIE odporności na ogień) |
Dlaczego te obrażenia są tak wysokie?! Czy istota, która pada ofiarą płomienia symbolu ma prawo do rzutu obronnego np. na refleks? Głupota, jak widze kościół to i podejdę do niego to on się zajmie ogniem? Bez sensu.
Klasa wielce niedopracowana. Historia i jej opis jest (aluzja co do Kury domowej) lecz nie trzymająca się kupy. Jest w niej tyle błedów i to karygodnych błędów że radzę historię poprawic, a najlepiej napisac nową.
Wiekszosc zdolności jest albo przepakowana albo nie do końca przemyślana. Nie wiem co o tym myślec. Jesli autor postanowi poprawic PrC to wtedy ocenię. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hamnis
Pogromca
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej
|
Wysłany:
Śro 17:45, 13 Wrz 2006 |
|
1.
noxon napisał: |
Umiejętności: Wiedza (religia) ranga 8 |
Imo za małe wymagania. Proponowałbym dołożyć coś co powinien potrafić niewierzący kapłan. O ile miałby być to kapłan. Inne klasy mogłby sie wpasować. Upadły paladyn ;p
2.
Nefarius napisał: |
Mogłeś się bardziej postarac. No i co z rzucaniem czarów? Jeśli ta klasa jest czarująca to warto by było dodac akapit o czarach i tabelka z czarami (klasa czarująca +1) |
Osobiście proponowałbym dla tej postaci odrzucić magię. Niewiara postaci powina negować każdą formę magii, nawet własną. W zamian:
Cytat: |
Odporność na czary: Ateista na 3 poziomie uzyskuje odporność na czary równa +2 przeciw czarom wtajemniczeń oraz +4 przeciw czarom objawień , odporność ta wzrasta na 6. i9. poziomie . |
Oczywiscie OC większe, zwiększające sie regularnie w raz z dochodzeniem do mistrzostwa w niewiarze.
I umiejetności, które magię mocno utrudniają (jak w arcanum to się dzieje).
noxon napisał: |
Stosowanie trucizn : Jako że Ateista nie przepada za wszelkimi przejawami magii objawionej i natchnionej ( magiczna broń ) ucieka się do łotrzykowskich sztuczek z trucizną. |
Zbędne w jakiejkolwiek formie. Lepsze byłby jakiś bonusik niemagiczny do róznych czynności przy których używa się magii. Zrobienie magicznej broni? Po co? Wezmę tą rudę i tą. Zrobię stop, tu dołoże jedno usprawnienie, tu rowki na trucizne i już? I na co tu magia? W tym miejscu proponowałbym bonus do rzemiosła czy cuś w tym rodzaju, albo jakaś formę wiedzy praktycznej...
noxon napisał: |
Kompletnie nie-magiczna broń : Na 5. poziomie broń Ateisty staje się permanentnie i Kompletnie nie-magiczna ( nawet magnetyzm nie działa na nią) w sytuacjach starcia z ppostaciami rzucajacymi czary (szczególnie objawień) broń może być użyta jakby posiadacz miał atut Odbicie Magii( analogicznie do Odbicia Strzał) Grający tą postacią wykonuje rzut 1k20+Zr+Cha przeciw St czaru |
Imo sama postać ma OC wynikajace z niewiary i to powinno wystarczyć. To moznaby przerobić na utrudnienie do walki bronią magiczną.
noxon napisał: |
Przełamanie magii: Ateista na 7, poziomie zyskuje tak silną aurę nie-wiary , iż może on spowodować , że wszelkie przejawy magicznych ( natchnionych) usprawnień oręża w promieniu 18m przyczyniają sie do ich samounicestwienia . Procesowi temu towarzyszy silne wydzielenie zimnego światła utrzymującego sie ilości rund równej premii z usprawnienia oręża. |
Proponowałbym dać ograniczenie na tą umiejetkę. Raz dzienie magiczne itemy w promieniu 18m mówią papa. Dotego jakiś rzut na oparcie się temu efektowi zależny od statów broni. Test w którym byłaby wzieta pod uwagę jakość broni względem magicznym (miecz+1, miecz+2) i jej wytrzymałość. Alternatywnie postać umiałaby wyłączać magiczne efekty broni na pewien czas.
noxon napisał: |
Wyzwanie boga: Ateista 8. poziomu zuchwale poddaje próbom wiarę innych . (np. "jeśli bogowie istnieja niechaj ów psi syn spłonie w ogniach piekielnych !" rzucił Ateista po czym ów "psi syn" zamienia się w parującą bryłę lodu) St RO 10+Cha Ateisty |
Em?
noxon napisał: |
NIe-Boskie "ja": Ciało Ateisty 10. poziomu jest tak przesiąknięte nie-wiarą w bogów , że opiera sie wszelkim objawionym efektom magicznym ,gdy w jego okolicy znajdzie sie jakikolwiek symbol religijności ,przedmiot ów ulega samozapaleniu nawet jeśli jest KOMPLETNIE niepalny jeśli symbol ów ma styczność z jakimkolwiek bohaterem pali go zadając 4k12 obrażeń od świetego ognia( omija WSZELKIE odporności na ogień) |
Ograniczenie wielkości przedmiotu (im wiekszy tym większe ST, im wżniejszy dla właściciela i mocniej w niego wierzy tak samo). Obrażenia powinny być stosunkowo mniejsze lub minimalne. Kapłan bez symbolu to uziemiony kapłan. To wystarczy ;p
Przez symbole możnaby także ująć poświęconą wodę itp..
Ogólnie pomysł ciekawy (podobny do technola z arcanum) ale jak przedmówca pisał. Umiejetności i opis... Wypadaja gorzej niż pomysł. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Pią 23:24, 24 Lis 2006 |
|
Cóż, czemu wcześniej tego tematu nie widziałem? Nieważne.
Cytat: |
Ten twój ateista jest troche antymagiczny a nie antyboski |
I tu już się zaczynają schody. Powiedział bym, że te OC jest lekko takie,
że tak powiem "ni z gruszki, ni z pietruszki". Jest to trochę w stylu:
Jesteś magiem a na 14 poziomie dostajesz +4 do otwierania zamków i
potrafisz posługiwać się długim mieczem. Wiem, głupi przykład.
Cytat: |
Wiedza (religia) ranga 8 |
trochę nie rozumiem jak to się stało, że interesuje się czymś w co nie
wierzy. To jak mi się zdaje jest dziwne. W każdym razie pomijam fakt, że
jestem ateistą, a pismo święte czytałem dwa razy.
Cytat: |
Stosowanie trucizn : Jako że Ateista nie przepada za wszelkimi przejawami magii objawionej i natchnionej ( magiczna broń ) ucieka się do łotrzykowskich sztuczek z trucizną . |
W sumie to sam nie wiem jak to skomentować. Zdaje mi się jednak, że
nawet taki ateista ma honor...
Cytat: |
Wyzwanie boga: Ateista 8. poziomu zuchwale poddaje próbom wiarę innych . (np. "jeśli bogowie istnieja niechaj ów psi syn spłonie w ogniach piekielnych !" rzucił Ateista po czym ów "psi syn" zamienia się w parującą bryłę lodu) St RO 10+Cha Ateisty
|
Powiedz mi na jakiej zasadzie ma to działać? Czy bogowie pomagają
mu bo chcą sie mu przypodobać? On jest od nich większy i mają go
słuchać?
No nic. To jest dobry pomysł stworzyć kapłana ateiste,
ale raczej nie takiego. do reszty przyczepie się później. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scarned
Adept
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 148 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: byk ma mleko ???
|
Wysłany:
Nie 20:00, 17 Sie 2008 |
|
ehhhh moim zdaniem to glupota robic kaplana ateiste na dodatek niezbyt nie interesujacego jak jest juz UR-Kaplan ktory dla mnie jest o wiele ciekawszą klasą jakby ktos nie wiedzial to z Ksiegi Plugawego Mroku |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Adanos
Adept
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 20:14, 07 Wrz 2008 |
|
sory za off ale musze sie wtracic
taki szczegol ateista to znaczy ze nie wierzy w ISTNIENIE boga/bogow. poprawnym stwierdzeniem jest bezwyznaniwy albo niewierzacy.
bylo na to jakies okreslenie ale teraz nie pamietam jak przypomne sobi to je wpisze
EDIT:
wlasnie sobie przypomnialem to okreslenie to ARELIGIJNY |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adanos dnia Wto 7:27, 09 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 14:23, 07 Lut 2012 |
|
Rozumiem generalnie tą całą otoczkę ateistyczną i mam wrażenie, że klasa zainteresowała was właśnie tylko i wyłącznie dlatego.
Wszyscy mówią 'fajny pomysł, ale niedopracowany'. Ja powiem więcej - pomysł idiotyczny i niedopracowany.
Dlaczego?
Kapłan w D&D sobie wyznaje bóstwo, przykładowo taką Mystrę, tak? 'Leveluje' sobie w klasie kapłana (czyt. czci Mystrę i głosi jej nauki, bla, bla bla...).
Cały czas, gdy był 'czynnym' kapłanem coś (jak sami zauważyliście w przypadku kapłana musi to być jego bóstwo) zsyła mu czary i objawienia. I nagle co, towarzysz zginie czy pies zdechnie czy kobieta go rzuci (wstawcie sobie sami pasującą przyczynę) i nagle stwierdza, że to było tak złe, że dotychczasowe czary to ściema i niemożliwość?
Kapłani zdają sobie sprawę, że nie mają dostępu do Splotu/Cienistego Splotu - więc skąd ich magia? Całe życie wierzyli, że dostawali ją od swego bóstwa, więc nawet traumatyczne wydarzenie tego nie zmieni.
Jeśli stanie się coś sprzecznego z ich światopoglądem, owszem - mogą odwrócić się od swego bóstwa, przejść na inne wyznanie, whatever. Ale nie staną się ateistami, bo każdego dnia życia w klasie kapłana mieli dowody na istnienie bóstwa, które wyznawali w postaci swoich czarów.
Więc, ok, 5 za wysiłek i próbę.
But za pomysł i całą resztę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Czw 23:00, 16 Lut 2012 |
|
Arashi, zgadzam się z Tobą tylko po części. Dlaczego? Bo zakładasz, że to postać robiona pod standardowe uniwersa DnD (Faerun czy Greyhawk), gdzie są Sploty i magia zsyłana od bóstw. Wtedy oczywiście masz rację. Ale co stoi na przeszkodzie, żeby wprowadzić inne zasady, własny świat? Nie bierzesz pod uwagę, że MG może założyć, że w jego świecie nie będzie Splotów, a źródłem magii może być np. wewnętrzna siła, dusza, przyroda, ki, czakra czy cokolwiek innego.
Inną sprawą jest, że klasa mi się nie podoba. Kapłan z definicji wierzy w boga. Ateizm to brak wiary w istnienie bóstw, uzyskiwanie magii kapłańskiej z jakiejś idei...jest bez sensu. Rozumiem, że tu przemawia chęć czerpania korzyści z klasy kapłana bez wiary w bóstwo. Ale tak się nie da, tak samo, jak nie da się grać złym paladynem - wtedy to już nie paladyn. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Czw 23:00, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 19:41, 20 Lut 2012 |
|
Dokładnie o to mi chodziło przynajmniej o drugą część twojego postu. Kapłan = wiara w bóstwo, kropka. Co do innych światów, zasad, etc - zgadzam się oczywiście. Może być różnie. Ale tak jak powiedziałeś, kapłan to kapłan. Choć osobiście nigdy nie rozumiałem tej nagonki, że nie może być złego paladyna. Może to kwestia nazwy, ale dlaczego złe bóstwo nie miałoby mieć swojego zbrojnego ramienia? Ok, niech się nazywa rycerzem danego bóstwa, zmienić wykrywanie zła na dobra, nakładanie rąk na zadawanie ran, albo nawet bez zmian zostawić i już! Kodeks mieliby oczywiście również spaczony. Wiem, jest prestiżówka taka, rycerz ciemności czy coś, w podręczniku MG. Ale nie kumam, dlaczego 'źli paladyni' mają być tak ograniczeni z rozwojem postaci. Bo najpierw by musieli wojować/paladynować w służbie dobra itd żeby dojść do prestiżu. Więc akurat tutaj (może ciut złe miejsce wybrałem) nie mogę poprzeć twojej opinii o palkach;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Wto 20:08, 21 Lut 2012 |
|
Paladyn to paladyn, święty wojownik. Jeśli złe bóstwo ma swojego czempiona, nie będzie to paladyn. Nie masz racji. Można stworzyć coś na kształt złego odbicia paladyna, służącego złemu bóstwu, ale to nie będzie paladyn! To będzie zupełnie odrębna klasa! Paladyn MUSI być święty, na tym polega idea tej klasy, jej wyjątkowość i elitarność. To, że chciałbyś coś analogicznego dla złego boga nie znaczy, że paladyn może być nagle zły. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Wto 20:08, 21 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:57, 22 Lut 2012 |
|
Też mówię, sprawa się sypie o nazwę klasy tak naprawdę. Gdyby nazywał się nie paladyn a jakiś czempion jak zaproponowałeś, to złe bóstwa nie byłyby 'pokrzywdzone' |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Śro 16:25, 22 Lut 2012 |
|
Tak, ale wtedy nie byłby paladynem. W tym wypadku nazwa ma ogromne znaczenie. I miałby zupełnie inne zdolności, na pewno nie miałby nakładania rąk czy ugodzenia dobra. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 12:11, 23 Lut 2012 |
|
Zdaję sobie z tego sprawę;] miałby np ugodzenie dobra wlasnie (chodzilo ci o zla zapewne) i zamiast lay on hands mialby zadawanie ran przykladowo. planuje zmienic wlasnie w moim swiecie te klase na bardziej uniwersalna. stad moje zainteresowanie;) ci dobrzy beda paladynami a ci zli... sie wymysli jeszcze;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|