|
Autor |
Wiadomość |
Gris
Zawadiaka
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z blogu 27
|
Wysłany:
Sob 10:11, 13 Sty 2007 |
|
Potrzebuję kilku mniej lub bardziej fachowych porad jak dobrze i ciekawie ( sprawiając sobie i innym przyjemność z gry z owym wojem ) odgrywać człowieka wojownika ( łucznika ).
Tylko dajcie spokój i nie piszcie rutynowych rzeczy.
Gdyby przypadek sprawił, że to nie ten dział to proszę moda o przesunięcie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Wto 22:06, 16 Sty 2007 |
|
Cóż, nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi? To chyba związane jest z historią postaci, charakterem postaci itp.
Jedna z moich koncepcji to np.
Człowiek, który służył jako rekrut w jednostce łuczniczej lorda, a później został za osiągnięcia mianowany kapitanem straży. Niestety, później okazało się, że była to zbytnia kpina. Lord zakpił z niego i wrobił go w zawiłą aferę, zwyczajnie zwalając na niego swoje długi i wyzysk. Człowiek (nie znam imienia) musiał uciekać z zamku lorda jako banita. Lord pozostawił mu jedynie skromne kilka miedziaków, zbroję i rynsztunek w zamian za wieloletnią służbę i narażanie życia...
Człowiek od tej pory nienawidzi szlachty i dworu. Odnosi się do niej opryskliwie, często wrogo. Stara się otworzyć oczy miejskim strażnikom, mieszczanom i chłopom, zbuntować ich. Nienawidzi podległości nikomu, nigdy dobrowolnie nie będzie służył elitarnej grupie społecznej.
Sympatyzuje z gwardzistami, którzy myślą podobnie, jak on, z chłopami i rzemieślnikami.
Lubi proste rozrywki, jak pijacka zabawa w karczmie, nienawidzi gali i balów. Ubiera się prosto i gustownie.
Wierzy w równość ludzi. Szanuje krasnoludów za ich braterstwo i to, że król u nich sam często zrównuje siebie ze zwykłymi wojownikami. Chętnie będzie z nimi podróżował i raczej nie obrazi żadnego z nich. Lubi krasnoludzkie poczucie humoru i ich mocne trunki.
Choć preferuje walkę na dystans, nie lubi elfów, które kojarzą mu się ze szlachtą i wyższymi sferami.
Lubi niezależne niziołki, uważa je za zabawne i przyjazne. W rozmowach z tym ludem będzie raczej pobłażliwy, choć nie niegrzeczny.
Nie rozumie gnomów i nieco się ich obawia.
Zna swoją wartość w walce i nie pozwoli sobą poniewierać. Choć niełatwo zasłużyć sobie na jego szacunek i zaufanie, najłatwiej będzie krasnoludowi.
Lubi testować swoje umiejętności, dlatego wystartuje w każdym konkursie łuczniczym i nie odmówi żadnemu rzuconemu wyzwaniu. Jest trochę pyszny, choć stara się to ukrywać.
Lubi siłowanie się na rękę i hazard. Nie raz przepił cały żołd w kości.
Nie wzrusza go widok śmierci. Lubi sytuacje pełne patosu i często unosi się honorem. Obroni skrzywdzonego w każdej sytuacji gdy wierzy, że postępuje słusznie.
Nie dba o wygląd i nie lubi golić zarostu. Błoto na płaszczu i zakrzepła krew na zbroi nie przeszkadzają mu, ale broń zawsze musi być w nienagannym stanie. Dba o swój łuk, czyści go, lubi sprawdzać siłę naciągu i stan cięciwy. Strzały muszą być zawsze dobrze wyważone, ostre, a lotki nie mogą być pozlepiane czy uszkodzone.
Ma słabość do kobiet i trochę kokieterii powoduje, że mięknie.
Nienawidzi dworskich grajków, dworskiego jedzenia, wierszy, dworskiego tańca, biżuterii u mężczyzn i nowej mody.
Nigdy nie przepuści okazji, być dać nauczkę szlacheckim młodzieniaszkom, którzy wyniośle zachowują się w karczmie.
I chyba tyle... Nie wiem, czy dokładnie o to chodziło, ale proszę. Może jakoś to skomentujesz i naprowadzisz mnie? Źle, dobrze, pół na pół? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gris
Zawadiaka
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z blogu 27
|
Wysłany:
Wto 22:55, 16 Sty 2007 |
|
Raczej pół na pół. Kilka lepszych motywów, które z pewnością wykorzystam. Jednak chodzi mi o odgrywanie samej klasy wojownika, a nie postaci samej w sobie - jej nastawienia, kaprysów itd. Potrzebuję prostych porad jakby tu odróżnić wojownika ( wojownika nie postać ) od całej reszty, tak by po jego zachowaniu można było śmiało stwierdzić, że jest owym wojem, a nie kim innym. Naturalnie nie chodzi mi o te banały jak prosta postawa, żółnierski styl wymowy i nie tylko. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Śro 14:27, 17 Sty 2007 |
|
Od innych klas walczących wojownika odróżnia chyba przede wszystkim zachowanie zimnej krwi w każdej sytuacji i nie poddawanie się emocjom. (jak barbarzyńca)
Inny jest też cel życiowy wojownika. Nie broni dziczy, wiary w boga. Tu jest spore zróżnicowanie. Może być gwardzistą, najemnikiem, zawadiaką z karczmy, szlachcicem...
Nie da się skonkretyzować, gdyż akurat wojownika można odegrać na najwięcej sposobów w porównaniu do innych klas.
Nie da się po poznaniu kogoś powiedzieć po prostu: "Oho! On jest wojownikiem"
To zależy od MG bądź odgrywania postaci. Każdy ma swój sposób na woja. Łatwiej jest z paladynem, tropicielem, bardem czy kapłanem. Nie wspomnę o mnichu.
Ogrywanie ról w DnD ma tę zaletę, że jest elastyczne i nie ma jakichś zasad do tego. W tym wypadku mogę Ci dać pomysł na konkretną postać, ale ogólnie na klasę nie mogę, bo każdy widzi inaczej profesje postaci. I może się kłócić, że np. bycie odważnym, nieustraszonym najemnikiem nie jest typowe dla woja. I będzie miał rację. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Biskup
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 9:20, 24 Sty 2007 |
|
Jedno jest pewne, najtrudniej jest odgrywać wojownika praworządnego, tuż to prawdziwa męka. Odgrywanie postaci powinno zależeć także od tego, jaki jest skład drużyny, no i od indywidualnych preferencji postaci (mój woj np nie lubi magów i elfów i stara się to dowieźć na każdym kroku) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Śro 14:49, 24 Sty 2007 |
|
A ja właśnie sądzę, że praworządny jest najłatwiejszy. Ot, taki rycerz rodem ze średniowiecza, Lancelota czy innego Artura. Wystarczy przestrzegać kodeksu. Poza tym to taka "delikatniejsza" wersja paladyna. Lennik króla/księcia, oddany mu bez reszty, honor ma 1 miejscu.
Już z chaotycznym dobrym jest ciężej...
Najłatwiejszy jest chn, bo to zero zobowiązań i można robić, co się chce.
I racja, że wszystko zależy od kreacji postaci.
<sorry za offtop, ale witam Cię na naszym forum, Kamilu
"Lord Bishop?...hmmm, nie znam > |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|