Potomek smoka

Zastanawia mnie co myślicie o tej PRC rodem z księgi i krwi.
Właśnie gram jednym z nich i muszę przyznać zabawa przyjemna. Pazerność postaci odziedziczona po czerwonym smoku daje mi nieco pole do popisu w poszukiwaniu potęgi. Wink

Ale i tak nie to jest najfajniejsze, podoba mi się uniwersalność postaci smoczego potomka. Kombinacja kula ognia, cios mieczem jest bardzo dobra szczególnie przy takich zwałach siły jakimi dysponuje postać.
no cóż czekam na wasze zdanie.

Według mnie jest to jedna z najbardziej przepakowanych klas dostępnych w podręcznikach z klasami prestiżowymi. Jak wspomniał twórca tematu, rzucanie silnych czarów, oraz wymachiwanie olbrzymem (o ile pamiętam przedstawiciel tej klasy zyskuje rozmiar duży, przez co może urzywac tej broni) to świetna kombinacja. Dodatkowo duże plusy do KP, atrybutów to również wielka przewaga, nad innymi.
Pod względem fabularnym można ciekawie rozwinąc postac, więc daje nam dużo swobody i elastyczności podczas jej rozwijania.

Fakt, faktem silna klasa ale dzięki mojemu MP(Arkanus) wszystko trzyma się kupy.
Osobiście muszę bez bicia przyznać że nie wykorzystałem fabularnie potencjału ale myślę że nie jest najgorzej. Gra tą postacią dostarcza wiele radości.
Postać owszem zyskuje rozmiar duży dokładniej na 5 poziomie na 9 zyskuje skrzydła a na 10 tzw. smoczą apoteozę która nakłada na postać szablon pół smoka.

Azrael w temacie Potężny wojownik napisał:

Jeśli chcesz mieć wspaniałego wojownika, niepokonalnego w walce i o ogromnych możliwościach, a także samowystarczalnego zacznij grę...zaklinaczem. Klasę wojownika weź dopiero na 2 poz. Teraz porzuć zaklinacza(jeśli chodzi o czary weź takie, które pomogą Ci w walce-np. prawdziwe uderzenie lud uniwersalne-np. Identyfikacja)-zacząłeś nim grę ze względu na wyższą ilość rang w umiejętnościach, które będą Ci potrzebne(musisz mieć 8 w Wiedzy tajemnej-4 na 1 poz. zaklinacza i 4 na 5 poz. wojownika daje w sumie Cool. Weź też jezyk smoczy na 1 poz. zaklinacza. Na poziomie 1zaklinacz/5wojownik spełniasz wszystkie wymagania do klasy prestiżowej Smoczy potomek opisanej w podręczniku Księga i Krew. Taka opcja daje Ci ogromne możliwości:
-skrzydła-lot, nowe atuty, atak z powietrza, możesz lepiej się przemieszczać, niepotrzebna Ci umiejętność Wspinaczka, Upadanie itp.,
-broń oddechową,
-pancerz naturalny zwiększający efektywne KP,
-broń naturalną-już nigdy nie będziesz bezronny!
-olbrzymią premię do Siły i Budowy(zwiększenie rozmiaru, premie za klasę i szablon półsmoka - to się kumuluje, bo nie jest napisane inaczej!Wink Słodki Thorze, kocham takie naginanie zasad na złość MG Razz),
-zwiększenie kostek obrażeń broni(magiczna broń przynajmniej +1 zmienia rozmiar w raz z użytkownikiem! Tak jest napisane w Podręczniku Mistrza Poziemi! A ponieważ Smoczy Potomek zwiększa rozmiar, Twój, np. miecz oburęczny będzie zadawał 2k8 nie 2k6:))
-szablon półsmoka(daje ogromne możliwości - np. odporność na jeden typ energii:))
Są dwie małe wady, które wg mnie można pominąć:
-za odp. na energię wynikającą z szablonu półsmoka(np. na ogień) płacisz wrażliwością na przeciwny typ energii(np. lód), może być denerwująco nieprzyjemna w paru przypadkach,
-kara -1 za rozmiar, ale ona jest śmieszna w porównaniu do premii bodajże +20 do siły z całej tej klasy Very Happy Smile

Smoczy potomek ma 2 dobre rzuty-Wytrwałość i Wola, co na pewno przyda się wojownikowi, ma premie do ataku jak kapłan i średnio przydatne dla wojaka czary premiowe.

Smoczy potomek, czyli szybki przepis na zrobienie munczkina.
Radzę przejrzeć cały ten temat, który jest właśnie o smoczym potomku. Przesycony ironią mój temat o tym, jak utrzeć nosa złośliwemu MG Very Happy

Ale nie bierzcie tego zbyt poważnie, raczej nie jestem za munczkinizmem Wink

Jak dla mnie klasa nagięta i przepakowana (twórcy to zauważyli i w 3.5 zbanowali wiele jego zdolności, choćby zwiększenie rozmiaru).
Jak dla mnie niewyważona.

Hmm jej równowaga moim zdaniem leży w gestii MP, jęśli ten odpowiednio dobierze wyzwania będzie fajnie.
Dzisiaj po sesji odniosłem wrażenie że było nieco zbyt łatwo, ale spokojnie będzie trudniej. Ogółem MI (i podkreślam że to moja własna, prywatna opinia) gra się miło i przyjemnie. Troche przesadzić z potęgą też jest czasem miło dla odmiany.

Wiesz, nawet MG nie pomoże, jeśli klasa jest przepakowana. A ta jest (20 do siiły + przedmioty!).
Wg mnie "smoczy potomek" powinien być naprawdę bardzo osłabiony...
Jest kilka niedopracowanych prestiżówek, a ta stoi wśród nich na pierwszym miejscu.
Gdbyby był konkurs na munczkina roku właśnie na jej bazie zrobiony byłby zwycięzca. Szablon półsmoka nie jest dla BG, tylko dla BN, a w tym wypadku jeszcze go rozszerzono o dodatkowe bonusy....

Jeszcze większy munczkin będzie gdy się nałoży szablon półsmoka na półorka, zagra wojownikiem ( 4 poz ) i zmiesza go z barbarzyńcą (2 poziomy) i dobierze prestiżówkę szalony berserker. Takim się pobaw to poczujesz jeszcze więcej potęgi.
Osobiście munchkinizmu nie popieram ( muahahahaha ) i zarówno szablon jak i klasa wydają mi się skrajnie zrytymi. Z drugiej strony może być to odpowiedź na niewątpliwą przewagę magów nad klasami walczącymi tradycyjnie choć pomysł co by wzmocnić jednych by wyrównać potęgę z innymi nie jest do końca udany.

Btw kombinacja szału barbarzyńcy, furii bersekera i specjalizacji wojownika to najlepszy sposób na build postaci typowo na obrażenia. Czy munczkinizm? Kłóciłbym się, po taka postać ma śmiesznie niskie KP, śmiesznie małe rzuty na wolę i refleks no i traci pw w każdej rundzie nawet, gdy nikt jej nie trafia. Po pewnym czasie i tak spadnie. A jeśli uda się jej pokonać wroga w furii ro rzuci się na przyjaciół. Poza tym taka zabawa w furię/szał to dosyć kłopotliwa sprawa, gdyż trwa to krótko, no a do wydłużenia furii nie ma atutów. Tak więc jesteśmy superfajni przez pierwsze 3+bd rund walki (furia nie podnosi bd, do tego czy chcemy, czy nie wpadamy w nią po otrzymaniu pierwszych obrażeń). Po furii zaś mamy kary, więc musimy szybko włączyć szał, by je jakoś zrekompensować i się do czegoś nadawać przez resztę walki. A po szale mamy dwie kary na raz...

O wiele efektywniejszym sposobem, jest po prostu wzięcie szablonu półsmoka, kwesta jeszcze lvl postaci, ale zawsze jakoś nie potrafiłem sobie wyobrazić tej stopniowej przemiany...