|
Autor |
Wiadomość |
kacperos
Dołączył: 24 Cze 2012
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 20:46, 24 Cze 2012 |
|
Witam. W nowej sesji jaką rozpoczynam chciałbym zbudować druida robionego na różnokształtnego. Jeśli chodzi o rasę to chciałbym żeby to był gnom. Jakieś sugestie i rady co do ścieżki rozwoju, atutów, umiejętności ? Może jakieś przedmioty które go wzmocnią ? Kiedy zdecydować się na ten prestiż ? Wszyskich opinii chętnie wysłucham i z góry dziękuję za pomoc. Gram w wersje 3.5 i dysponuje polskimi podręcznikami plus races of ston i tom of battle. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kacperos dnia Pon 19:21, 25 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Pon 21:41, 25 Cze 2012 |
|
Wejdź w tą klasę jak najwcześniej. Co do sugerowanych atutów i umiejętności - po prostu spełnij do niej wymagania. Nie za bardzo wiem, co tu podpowiedzieć, bo różnokształtny jest strasznie przepakowany. W "Obrońcach dziczy" masz dużo atutów do zmiany kształtu - dodatkowe zmiany na dzień, możliwość rzucania czarów w formie zwierzęcia etc. I poczytaj sobie wszystkie podręczniki potworów, żeby wiedzieć, w co się zmieniać.
Różnokształtny jest trudną do opanowania klasą, bo trzeba mieć rozległą wiedzę o różnych potworach, żeby efektywnie grać. Na Twoim miejscu poszukałbym sobie poradnika na necie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kacperos
Dołączył: 24 Cze 2012
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 11:03, 28 Cze 2012 |
|
A znasz może jakąś stronę na której takie poradniki się znajdują ? We władcach dziczy są takie atuty jak zwrot przez skrzydło czy węch, które tylko działają po przemianie, co o nich sądzisz ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 16:48, 29 Cze 2012 |
|
Jeśli można się wtrynić z opinią... ;]
Wyżej wymienione atuty sobie odpuść, raczej idź za radą Azraela. De facto zwrot przez skrzydło jest przydatny w manewrowaniu taktycznym (w sensie w czasie walki), ale nie na tyle często by tracić na to atut. Co do węchu to pewnie, czemu nie, ale mówiłeś, że chcesz grać druidem, a węch przydaje się głownie do tropienia. A tropienie lepiej zostawić drużynowemu tropicielowi, ty zajmij się sobą.
Tak jak mówił Azrael, czarowanie w zwierzęcej formie jest cholernie przydatne. Ponadto gdzieś widziałem atut który sprawiał, że zbroja nie wtapiała się w ciebie w czasie przemiany, ale dostosowywała się do twojego nowego kształtu... Choć mógł to być czar jakiś, więc nie drążę tematu ;P ale przydatne.
Władcy dziczy niech będą ci głównym źródłem pomysłów, choć - za co serdecznie dziękuję Azraelowi ;] - sam zacząłem grzebać w mniej standardowych podręcznikach ;P Nie wszystkie atuty jakie tam znajdziesz będą miały typ zmiennokształtności, ale kilka z nich i tak się może przydać - polecam Tome of Feats, znajdziesz tam całe multum pomysłów co dalej ;]
edit: tak z ciekawości, dlaczego właśnie gnom? nie lepiej coś co ma bonusy do roztropności? taki dajmy na to asimaar bodajze ma takowe... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arashi dnia Pią 17:02, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Nie 16:00, 29 Lip 2012 |
|
Nie znam takich poradników, nigdy nie grałem różnokształtnym. Musisz sobie poszukać, najprędzej na anglojęzycznych stronach.
Po cholerę Ci węch, skoro możesz zmienić się w zwierzę, które ma ten atut?
Zwrot przez skrzydło też raczej jest średni.
Polecam: Pochwycenie, poprawiona broń naturalna, wielokrotny atak, czar naturalny. Ewentualnie mowa zwierzęcego kształtu, ślepowidzenie, proporcjonalny zwierzęcy kształt. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
saimon
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 19:28, 25 Cze 2013 |
|
Witam, zainteresowalem sie ostatnio tą klasą, ale mam z związanych z nią kilka pytań. Wg 'Władcy dziczy' na 5lvlu druida zaczynam spelniac wymagania dla roznoksztaltnego. Wg opisu moge przybrac dowolny ksztalt z tabeli: na danym levlu:
1. małe/śr humanoidy 2.zwierzeta, humanoidy-potwory, 3.duze/malutkie bestie/rosliny 4.giganty,robactwo 5.drobne, magiczne bestie 6.wynaturzenia,śluzy 7.wielkie, smoki 8.nieumarli, konstrukty 9.filigranowy,żywiolaki,przybysze 10.olbrzmie.
po1. czy porownojac swoj lvl, do KW potworow w jakie moge sie zmienic, biore tylko lvl roznoksztaltnego, czy sume wszystkich klas(+5druid)?
po2. czy patrzac do ksiegi potworow, biore pod uwage TYLKO liczbe kostek, czy rowniez dostosowanie poziomu? Przyklad: Na 6lvlu moge sie juz zmieniac w wynaturzenie. Chce sie zmienic w dridera. Jego KW wynosi 6, ale dostosowanie poziomu wynosi +4. Czy w takim wypadku moge sie w niego zmienic majac 6 level, czy dopiero 10?
po3. nie do konca rozumiem jak to jest z tym, co sie zmienia przy zmianie ksztaltu. Co z atrybutami, PW, bazowymi atakami, rzutami obronnymi?
po 4. czy moge rzucac dalej czary bedac w formie zmienionej?
i po 5. wg zdolnosci 'Zwierzecy ksztalt' druida, (na ktorej jest oparty 'Potezniejszy zwierzecy ksztalt') moja nowa forma w ktora sie zmieniam ma pelnie swojej puli PW. Czy w takim wypadku na 10lvlu roznoksztaltnego, (nabywam wtedy do dyspozycji nieskonczona liczbe zmiany ksztaltu na dzien, jako akcja ruchu, max raz na runde), moge sie w nieskonczonosc 'leczyc'? Czy moja zmieniona forma, otrzymujac obraznia, nie 'przenosi' tych obrazen na kolejna forme? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Śro 7:14, 26 Cze 2013 |
|
Hm, a co ma KW do poziomu? Nie bardzo rozumiem, skąd Ci się to wzięło...
Chyba troszkę nie doczytałeś zasad Przeczytaj sobie w pierwszej kolejności zdolność druida "zwierzęcy kształt".
Ad 1 i 2. W skrócie: nie ma znaczenia, ile coś, w co się zmieniasz ma KW. Ograniczeniem jest rozmiar i typ. To znaczy - na początku (5 poziom druida) zmieniasz się tylko w średnie i małe zwierzęta, a w miarę rozwoju możesz zmieniać się w zwierzaki mniejsze i większe, potem otrzymujesz możliwość zmiany w złowieszcze zwierzęta i żywiołaki. Jeżeli weźmiesz różnokształtnego - otrzymujesz możliwość zmiany w inne typu stworzeń, w miarę awansowania w tej klasie prestiżowej. KW i dostosowanie poziomu nie ma tu nic do rzeczy.
Ad. 3. Przecież wszystko jest opisane w podręczniku... a dokładnie mówiąc - w Podręczniku Gracza, przy opisie zwierzęcego kształtu. Ewentualnie przy opisie czaru polimorfowania. Zachowujesz własny bazowy atak i własne punkty wytrzymałości. Zmianie ulegają: trzy pierwsze atrybuty postaci (siła, zręczność i budowa z tym, że Twoje pw nie zwiększa się nawet wtedy, jeżeli zwiększy się budowa), dostajesz naturalny pancerz, rozmiar (z tym wiążą się premie/kary do KP i ataku, zasięg), naturalna broń (szpony, kły, ogon, trujące żądło - we wszystkim masz automatyczną biegłość), wrodzone cechy stworzenia (np. węch, ślepowidzenie, oddychanie pod wodą, skrzydła). ALE nie dostajesz (jako druid) zdolności nadnaturalnych (zianie kwasem) i czaropodobnych. Takie zdolności możesz jednak uzyskać jako różnokształtny - na którymś tam poziomie tej prestiżówki otrzymujesz taką możliwość.
Ad. 4. Tak - jeżeli weźmiesz atut "Czar zwierzęcego kształtu". Jeżeli go nie weźmiesz - nie rzucisz żadnego zaklęcia.
ad. 5. Masz odpowiedź już wyżej. Zmiana kształtu nie ma żadnego wpływu na pulę pw nawet, jeżeli zwiększy Ci się budowa. Z tym, że zgodnie z zasadami każda zmiana kształtu jest traktowana jako odpoczynek, czyli "leczy" 2 pw/poziom postaci. Ale o ile dobrze pamiętam nie można w ten sposób uleczyć się więcej razy, niż raz w rundzie. To znaczy - jak już masz zmianę kształtu w akcji darmowej, to nie możesz np. zmienić się 100 razy w rundzie, żeby się całkowicie uleczyć. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Śro 7:17, 26 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
saimon
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 16:33, 26 Cze 2013 |
|
spoko, dzieki za odpowiedz, zwlaszcza z tymi PW i atakiem.
Z tym ze chyba cos z KW jednak jest na rzeczy. Cytujac Wladcy dziczy (str 71): Potezniejszy zwierzecy ksztalt: [...] dziala jak zwierzecy ksztalt z nastepujacymi roznicami[...]zdolnosc przyjmowania form stworzen innych typow niz zwierzeta (tabela), nie moze jednak wybrac formy majacej wiecej KW niz on sam.
Co jest dosyc logiczne, bo gdyby tego nie bylo, to wynikaloby z tabeli ze na 7lvlu moge sie zmienic w dowolnego wielkiego smoka (od dorosłego do antycznego sa wielkie). A biorac pod uwage KW, moglbym zaledwie w dziecko - małego smoka, bo najmlodszy wielki - dorosly smok - ma 22 KW. KW sa niejako odpowiednikiem poziomu dla ras niegrywalnych, prawda? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Czw 7:17, 27 Cze 2013 |
|
Oczywiście masz rację, ale trochę nie o to mi chodziło... W każdym razie to ja mylnie zrozumiałem Twoje pytanie i namieszałem.
Już prostuję.
Jasne, że zmieniając kształt nie możesz zmienić się w coś, co ma więcej KW niż Ty. Ale przy każdym potworze masz coś takiego jak "rozwój", a KW wskazane przy głównym opisie potwora jest przykładowe. Dlatego KW jest bardzo średnim ograniczeniem, bo jeżeli nam ich nie starczy, po prostu zmieniamy się w stworzenie o ich mniejszej liczbie (jeżeli KW wynikające z "rozwoju" na to pozwala), a zmiana i tak nie dotyczy bazowego ataku, rang w umiejętnościach czy pw...
W zakresie Twojego pytania o to, czy przy owym maksymalnym KW dolicza się poziomy innych klas:
Complete Adventurer napisał: |
The master of many forms' class levels stack with other class levels that grant wild shape for the purpose of determining the maximum Hit Dice of a form. |
Czyli dolicza się, ale tylko poziomy druida i innych klas ze zwierzęcym kształtem.
Powiedzieć, że KW są jak poziomy dla potworów, to strasznie duże uproszczenie, ale z grubsza podobnie to funkcjonuje. KW odzwierciedla rozwój i potęgę potwora, daje mu bazowy atak, rangi w umiejętnościach, atuty etc.
Na marginesie - nie ma ras niegrywalnych Można grać wszystkim, na co zezwoli MG. Z tym, że niektóre razy są potężniejsze i mają EPP (efektywny poziom postaci). Np. mroczny elf ma epp+2, co oznacza, że wojownik mroczny elf 1 poziomu jest tak silny, jak wojownik człowiek na 3 poziomie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 23:18, 06 Lip 2013 |
|
Aż się zainteresowałem...
Chcesz mi powiedzieć, że druid, który może zmieniać się w złowieszcze zwierzęta (poziom 12. = 12 KW zakładając rasy podstawowe/humanoidy) NIE mógłby zmienić się w np. złowieszczego tygrysa (duże zwierzę, KW 16), mimo iż zachowuje swoje PW?
...Toś mnie zaskoczył, uczciwie powiedziawszy...
Btw. Gwoli ścisłości dodam, że zamiana w innego humanoida lub coś zdolnego do artykułowanej mowy nie wymaga dodatkowego atutu do rzucania czarów.
Btw2. Nie ma ras niegrywalnych? To spróbuj zagrać galaretowatym sześcianem... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arashi dnia Sob 23:23, 06 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Pon 7:09, 08 Lip 2013 |
|
Arashi napisał: |
Chcesz mi powiedzieć, że druid, który może zmieniać się w złowieszcze zwierzęta (poziom 12. = 12 KW zakładając rasy podstawowe/humanoidy) NIE mógłby zmienić się w np. złowieszczego tygrysa (duże zwierzę, KW 16), mimo iż zachowuje swoje PW? |
No, tak wynika z zasad:
SRD D&D 3,5 napisał: |
The new form’s Hit Dice can’t exceed the character’s druid level. |
Druid i tak jest niesamowicie potężny. Dobrze poprowadzony nie wymaga w zasadzie żadnych specjalnych prestiżówek i kombinowania, żeby miażdżył.
Arashi napisał: |
Btw. Gwoli ścisłości dodam, że zamiana w innego humanoida lub coś zdolnego do artykułowanej mowy nie wymaga dodatkowego atutu do rzucania czarów. |
To jest raczej oczywista oczywistość
Arashi napisał: |
Btw2. Nie ma ras niegrywalnych? To spróbuj zagrać galaretowatym sześcianem...
|
Śluzy mają intelekt 0. Dla mnie oczywistym jest, że moje stwierdzenie nie dotyczyło czegoś, co z samej zasady nie potrafi myśleć (np. konstrukty, niektórzy nieumarli etc.). Ewentualnie wykluczyłbym też zwierzęta, chociaż jest czar druida, który może im dawać int i rzt zbliżony do ludzkiego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:28, 08 Lip 2013 |
|
Taa, ten czar może dawać inta nawet roślinom... Przebudzenie po naszemu bodajże.
Co prawda nadal kisnę w podręcznikach 3.0, więc się nie kłócę broń Boziu co do tego KW, ale w w/w podręcznikach nic nie ma o tym mowy - jedynie że działa jak 'polimorfowanie siebie'. Ajm priti śur. ^^
Co do potęgi druida do nie zaprzeczę, jest koń. Ale czy bez prestiżówki zmiennokształtność druta jest jakimś uberkoksem to nie wiem - jedna zmiana na dzień przez długi długi czas, potężniejsze zwierzaki bardzo póżno wchodzą (notabene: choćby złowieszcze zwierzęta to dopiero 12. level). Kilka leveli w master of many forms + tyleż samo w warshapera = i tu możemy mówić o przekoksie ;P Choć przyznaję, że nawet drut-spellcaster jest w stanie zrobić niezły bigos na polu bitwy - przykład, czar 'miazmaty' czy jakoś tak... przeciwnik dusi się przy próbie oddychania. Kumpela kiedyś 'zatkała'tak smoka i nie mógł używać broni oddechowej (tłumaczyła że to przez to że żeby zionąć musi wziąć najpierw wdech, a nie mógł bo by się udusił - duży spór o to powstał ale ostatecznie przeszło) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Wto 10:28, 09 Lip 2013 |
|
Arashi napisał: |
Co prawda nadal kisnę w podręcznikach 3.0 (...) |
W 3,0 nie ma tego ograniczenia, a w 3,5 już jest. IMO o czymś to świadczy, a konkretnie o tym, że ograniczenie takie było konieczne W końcu druid w 3,0 jest najsilniejszą klasą podstawową. W 3,5 już nie ma tyle pary, ale nadal daje radę. W zasadzie tylko kapłan i czarodziej mogą mieć szansę na wygraną z druidem.
Arashi napisał: |
Ale czy bez prestiżówki zmiennokształtność druta jest jakimś uberkoksem to nie wiem |
Arashi, największą potęgą druida są czary, a różnokształtny mu je wyłącza. Poza tym odkąd Czarodzieje z Wybrzeża dokonali interpretacji zasad tyczących się Master of Many forms, to ten prestiż już nie porywa (gracze upierali się, że zmiennokształtny może zmieniać się w każdej chwili w co chce, w tym w rundzie przeciwnika oraz nawet jeśli zupełnie nie zna swojej nowej formy, takie stanowisko zostało podważone przez Wizardsów jako wierutna bzdura).
Najfajniejsze w druidzie jest to, że może rzucać czary w każdej formie. I to, że ma całe mnóstwo sojuszników, każdy czar zamienia w przyzwanie. To jest zupełna i totalna kontrola pola walki. Dodając do tego różne mgły, oplątania, skałę w błoto etc i mamy wrogów zawsze tam, gdzie chcemy. A sami bezpiecznie latamy nad wrogami w formie jakiegoś ptaka i bombardujemy ich np. ognistymi nasionami. Druid ma największe możliwości wycofania się z pola walki, jak coś idzie źle i bezpiecznego przygotowania się. Jest szpiegiem idealnym, bo na zwierzęta nie zwraca się uwagi. I jak się zmieni w ptaka to jest nie do wytropienia i odróżnienia od innych zwierząt poza magicznymi sposobami (które zresztą druid może kontrować własną magią). W momencie, gdy druid nabywa zmianę kształtu, możliwości stają się niewyczerpane. Zauważ, że czarodziej nie może rzucać czarów, gdy się polimorfuje i nie ma możliwości zmiany tego stanu rzeczy atutem. Poza tym polimorfia jest od 7 poziomu i trwa bardzo krótko. Druid siedzi w formie zwierzaka wiele godzin. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Śro 13:48, 10 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 11:09, 09 Lip 2013 |
|
Ze spontanicznym przyzywaniem to tez bonus wersji 3.5.
Uczciwie powiedziawszy patrząc tylko na druta - bez jego rozszerzeń typu MoMF - ograniczenie KW nie było potrzebne. Zauważ, że zwyczajnie mechanika potworów/zwierząt jest na tyle wyważona, że KW zwierzaka o danym rozmiarze zwykle (w zatrważającej większości) nie przekracza KW druida zdolnego do zmiany w zwierzę tej wielkości - przykład ze złowieszczym tygrysem jest jednym z nielicznych wyjątków, i nawiasem mówiąc chwilę mi zajęło zanim go znalazłem. Pewnie można się upierać że kałamarnica olbrzymia przekracza KW druta, tylko... jak często zmienisz się w kałamarnicę? ;P
A co do innych stworów to dla samego druta na b. wysokich levelach dostępny jest jeszcze co najwyżej żywiołak - i tu już pewnie ograniczenia KW są potrzebniejsze. Tylko że żywiołaki IMO ssą na całej linii i są jedną z bardziej skrzywdzonych ras (poza żywiołakiem powietrza, który przynajmniej prędkość ma koksowną). A o smoku czy czymkolwiek innym czystym drutem możesz zapomnieć. Chyba że coś się znów w tej materii zmieniło w 3.5 - choć nie sądzę.
W przypadku dndowskiego druta granie 'likantropem' (nie że konkretnie likantropem ale buildem typu Diablo II, opartym na zmiennokształtności właśnie) bez prestiżów jest absurdalnym okaleczeniem imponującego jak sam zauważyłeś potencjału druida - a o takim wariancie druida właśnie jest temat jeśli mnie oczy nie mylą ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Wto 12:18, 09 Lip 2013 |
|
Och, Arashi, brakowało mi naszych zacnych dyskusji
Pozwól, że zacznę klasycznie: zupełnie się z Tobą nie zgadzam
Arashi napisał: |
(...) ograniczenie KW nie było potrzebne. |
Było. Przykładów jest mnóstwo, po prostu operujesz tylko na podstawowych podręcznikach. Przede wszystkim - w 3,5 dinozaury nie są już bestiami, ale zwierzętami i druid może się w nie zmieniać. Już na 5 poziomie jest dinozaur, który ma 4 ataki, w tym jeden trujący. I jest średniego rozmiaru. Dochodzą także zwierzęta legendarne... Przecież legendarny wilk ma średni rozmiar, a bije złowieszcze zwierzęta na głowę statystykammi. I co, druid miałby się w niego zmieniać już na 5 poziomie? Zgodnie z Twoją tezą co do zbędności ograniczenia KW - nic nie stoi na przeszkodzie.
Arashi napisał: |
... jak często zmienisz się w kałamarnicę? ;P |
Żadna wymówka. Jeśli dać postaci taką możliwość, to będzie to robić, bo to opłacalne. I to ona będzie szukać okazji. Jest mnóstwo czarów pozwalających na stworzenie warunków do walki, choćby podniesienie poziomu wody.
Arashi napisał: |
na b. wysokich levelach dostępny jest jeszcze co najwyżej żywiołak |
Rzucający czary żywiołak, który jako żywioł ziemi przemieszcza się przez skałę tak, jak normalna osoba chodzi. Który pływa lub lata bez ograniczeń. Jeżeli żywioł powietrza ma rozmiar duży, to jego forma trąby powietrznej pozwala na przyzywanie błyskawic (k10/poziom na rundę, bagatela), pomijając inne bonusy z tornada. Żywioł wody może robić wir i topić (pisałem już, że postać sama może przygotować sobie pole walki), a ognia - podpalać. I wszystkie rzucają czary, buffują się etc. Masz rację tylko o tyle, że żywiołaki opłacają się dopiero od dużego rozmiaru. Ale druid w formie żywiołu to przekleństwo graczy. Jest odporny na krytyki, uśpienia, trucizny i jeden żywioł (przeciwko innym możesz sobie nawrzucać czarów zabezpieczających). Poza tym w formie żywiołu możesz bardziej poszaleć z niektórymi zaklęciami, np. nie musisz się bać trzęsienia ziemi w jaskini (formia żywiołu ziemi Cię zabezpiecza) albo burzy z tornadem i błyskawicami (forma żywiołu powietrza Cie zabezpiecza). Na morzu/jeziorze żywioł wody to chyba najbardziej upierdliwy przeciwnik, a Ty jeszcze możesz przyzwać sobie mnóstwo sojuszników.
Reasumując, Twój argument o słabości żywiołaków jest inwalidą
Arashi napisał: |
A o smoku czy czymkolwiek innym czystym drutem możesz zapomnieć. |
Są atuty pozwalające na zmianę w smoka "czystemu" druidowi. I one są kolejnym argumentem przemawiającym za tym, żeby ograniczenie KW pozostało. Atut taki to następny argument za siłą tej klasy - smok z pełnym zasobem czarów druida. Fuck yea.
Arashi napisał: |
W przypadku dndowskiego druta granie 'likantropem' (...) |
Temat jest o prestiżu "master of many forms", a nie o likantropie. Prestiż zmiennokształtny z władców dziczy w 3,0 oraz z complete adventurer w 3,5. O wadach już pisałem (nowa interpretacja zasad tego prestiża wizardsów ) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Wto 12:45, 09 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 15:46, 09 Lip 2013 |
|
Nazwałem to 'likantrop' bo tak się w Diablo mówiło na takiego druida, który walczy nie spellcastingiem a w kontakcie, w formie wilkołaka lub niedźwiedziołaka.
Pierwsze słyszę o atucie pozwalającym na zmianę w smoka... Domyślam się że to księga typu Dragon Magic lub coś w ten deseń?
Trąba powietrzna dająca błyskawice? Znów mówisz prawdopodobnie o 3.5... W 3.0 zmiana w żywiołaka miała sens tylko by uodpornić się na krytyki itd. Ale nawet w kolosalnym rozmiarze żywiołaki by ssały.
Co do KW już mówiłem - nie kłócę się. W 3.5 z tego co mówisz ma to sens, i to duży. W 3.0 jak już wspomniałem chwilę musiałem poszukać zanim znalazłem przykład ze złowieszczym tygrysem. I tam raczej tego sensu nie miało, bo zwyczajnie nie mogło być inaczej... Btw, chyba właśnie MMoMF pozwala na zmianę w magiczne bestie, zgadza się?
Też się stęskniłem ;P Ale niestety - praca. A po pracy spanie. A po spaniu następny dzień na swoje sprawy i znów praca ;] Ciężko znaleźć chwilę ;]
Edit: jeszcze trochę o KW - nie sądzisz, że skoro ograniczono w 3.5 zmiany druta do KW równego jego KW, to brak zmiany w PW jest nieco krzywdzący? Ja rozumiem że są różne kości wytrzymałości jedne większe, drugie mniejsze, rozumiem też że zdolność jest analogiczna do czaru polimorfowania siebie w którego opisie jest wzmianka o zachowaniu swojego PW, ale skoro ilość kostek się zgadza, to ja zmianę PW na PW potwora bym dopuścił. Albo inaczej - dopuściłbym przynajmniej Budowę potwora do obliczania hp... Przecież co to za np. nosorożec co wytrzyma tyle ciosów co przeciętny elf sierpem od jemioły oderwany... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arashi dnia Wto 15:51, 09 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Wto 20:48, 09 Lip 2013 |
|
Atut pozwalający na zmianę w smoka jest już w 3,0.
Rzucenie czaru przywołanie błyskawicy jest możliwe, jeżeli są odpowiednie warunki powodowe lub jeżeli żywiołak o KW min 7 jest w formie trąby powietrznej. Ta zasada też jest już od 3,0 (str. bodajże 227 PG). Musisz uważniej czytać zasady Już w 3,0 można za pomocą atutu rzucać zaklęcia w formie żywiołaka, poza tym w 3,0 można mieć więcej, niż jednego zwierzęcego towarzysza (więc druid chodzi z małą armią). W 3,0 zmiana w żywiołaka daje znaacznie wiecej niż odporność na krytyki. Daje w zasadzie wszystko to, co opisałem wyżej. I nie ma żywiołaków w rozmiarze kolosalnym. A zamiana w starszego żywiołaka oznacza, że przeciwnik ma w zasadzie pozamiatane... Nie wierzysz, to możemy wejść na arenę i Ci udowodnię.
MoMF daje możliwość zamiany we wszystko, co można sobie wyobrazić, nawet w konstrukty etc.
Ja też mam pracę, ale czasem uda mi się coś napisać w robocie ;p
Nie, opcja z pw nie jest krzywdząca. Bo bez przesady, normalny zwierzak nie rzuca czarów i nie potrafi zmieniać formy co chwila. No i nie myśli. A zwierzaki mają takie same kości jak druid, czyli k8, premie bazowe też mają identyczne. Czyli ograniczenie pw polega właśnie na niedopuszczeniu tej budowy, o której mówisz. Poza tym byłby techniczny problem: jak przeliczać pw, jeżeli zmienisz formę? Np. przed chwilą miałeś 80 pw max, dostałeś 20 ran i zmieniasz się w coś, co ma 120 pw, albo lepiej: w coś, co ma 40 pw? Poza tym niektóre zwierzęta będą mieć mniej pw, niż druid. Ma to znaczyć, że nie opłaca się w nie zmieniać? DnD nie jest realistyczne, ale jest wyważone. Może druid ma nowe ciało, ale jego witalność jest taka sama. W realu każdy może zginąć od jednego ciosu i każdy może przeżyć ich kilka, jeżeli ma szczęście. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Wto 20:48, 09 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 23:07, 09 Lip 2013 |
|
Ha. Mam cię ;>
Niechby i w 3.0 był atut na zmianę w smoka (nie widziałem, nie wypowiadam się).
Ale ty wciąż nawiązujesz do atutu naturalnego czaru - a to nie o tym mówiłem. Ty argumentujesz moc żywiołaka... mocą druida. Sam żywiołak nie jest niczym nadzwyczajnym. I wiem że nie ma kolosalnych, to była tylko wzmianka, że nawet takie wielkie byłyby kiepskie. A może raczej - stosunkowo kiepskie.
To że drut może rzucać czary po przemianie to wiem, bo to faktycznie jest w 3.0. Ale to nie zmienia faktu, że granie strikte druidem bez osławionego MMoMF jeśli chce się mieć zmiennokształtnego jest bezsensem.
No i pointa - to ty musisz uważniej czytać zasady panie prawnik ;] Czar przywołanie błyskawicy MOŻE BYĆ RZUCONY w warunkach o których mówisz - sam żywiołak tego nie potrafi, tworzy TYLKO trąbę powietrzną. Tym samym druid zmieniony w żywiołaka jest znacznie potężniejszy od samego protoplasty, o ile umie rzucać czary w tej formie rzecz jasna.
Fakt faktem - żywiołaki ssą, bo są niedopracowane. Ataki żywiołów są dość śmieszne i dorzucone raczej 'dla smaku' niż dla pokazania panowania takiego przybysza nad żywiołem. Powinien mieć dostęp np. do domeny danego żywiołu albo asortyment czarów z danym określnikiem, a nie jeden atak - do tego chujowy. Więc jeszcze raz, do bólu - żywiołaki ssą. Jak dla mnie ratują je tylko odporności, choć to dość marna pociecha, jako że to dość popularny zestaw atrybutów dla potworów.
Zmiana PW w przypadku gdy stwór jest mniej witalny niż druid byłaby cholernie ciekawa. Coś za coś. Natomiast boostowanie hp potworem o dużej ilośći PW jest de facto nieistotne - co z tego, że rzuci czary, skoro np. łatwiej go trafić bo jest większy. Wyważenie by nie ucierpiało, a jeśli już to raczej mało zauważalnie.
Co do areny - challenge accepted. Choose your weapon. Chętnie się pobawię ;P Tylko jakiś internetowy rzucacz kostek by się przydał. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Śro 7:16, 10 Lip 2013 |
|
Ale przecież właśnie o to mi chodziło! Niczym mnie nie zaskoczyłeś, bo temat jest o druidzie, a nie o żywiołaku! Ja cały czas pisałem, że forma żywiołaka jest niezwykle potężna, a nie, że żywiołak jest silny Robisz offtopa, a potem zarzucasz mi nieznajomość zasad
Reasumując, moja powyższa wypowiedź nie argumentowała, co mi zarzucasz, mocy żywiołaka mocą druida. Raczej odwrotnie: argumentowałem, że forma żywiołaka jest dla druida niezwykle przydatna i potężna, bo daje mu łatwiejszy i płynniejszy dostęp do jego czarów, pozwala je lepiej wykorzystać etc. Także pan prawnik całkiem nieźle sobie radzi z czytaniem zasad, a Pan Arashi nie czyta, o czym pan prawnik pisze:
pan prawnik napisał: |
Masz rację tylko o tyle, że żywiołaki opłacają się dopiero od dużego rozmiaru. Ale druid w formie żywiołu to przekleństwo graczy. Jest odporny na krytyki, uśpienia, trucizny i jeden żywioł (przeciwko innym możesz sobie nawrzucać czarów zabezpieczających). Poza tym w formie żywiołu możesz bardziej poszaleć z niektórymi zaklęciami, np. nie musisz się bać trzęsienia ziemi w jaskini (formia żywiołu ziemi Cię zabezpiecza) albo burzy z tornadem i błyskawicami (forma żywiołu powietrza Cie zabezpiecza).
oraz
Rzucenie czaru przywołanie błyskawicy jest możliwe, jeżeli są odpowiednie warunki powodowe lub jeżeli żywiołak o KW min 7 jest w formie trąby powietrznej. (...) Już w 3,0 można za pomocą atutu rzucać zaklęcia w formie żywiołaka
|
Granie czystym druidem-zmiennokształtnym (bez MoMF) nie jest bezsensem, ale koniecznością, jeżeli się chce mieć silną postać. Zmiana kształtu to zajebista zdolność, którą rozwijamy atutami i możliwością rzucania w niej zaklęć. To jest trzon potęgi druida. Ograniczanie się tylko do zmiany kształtu lub tylko do czarów jest idiotyczne. To tak, jakby wojownik ograniczał się tylko do zbroi albo mnich tylko do lewej pięści. Siła klasy to jej pełen potencjał, suma wszystkich zdolności. Sprytny gracz wykorzysta zarówno czary, jak i zmianę kształtu oraz zwierzęcego towarzysza. Dlaczego miałby z czegoś rezygnować? Druid może się w czymś specjalizować, ale nie oznacza to rezygnacji z reszty cech.
Odnosząc się już do samych żywiołaków - nie, nie ssą. Widocznie grałeś z takim, który był kiepsko prowadzony. Żywiołak, jak nazwa wskazuje, jest silny, gdy walczy w swoim żywiole Trochę masło maślane, ale właśnie o to chodzi. Ciężko jest pokonać żywioł ziemi w jaskini, żywioł wody na środku oceanu, żywioł ognia w płonącym budynku czy żywioł powietrza w podniebnej walce. Rzucaniem graczom np. żywiołu powietrza czy ognia w lesie jest idiotyzmem, wtedy faktycznie mogą ssać. Ale w swoich warunkach są wymagającym przeciwnikiem.
Co do pw: nie zgadzam się. To jest rozchwianie równowagi, bo zmiana np. w olbrzymiego złowieszczego słonia podwoiłaby druidowi pw, a jakbym dobrze poszukał, to na pewno znalazłbym zwierzę z bd w granicach 30 (Jeżeli nie zwierzę, to roślinę, bo od 12 poziomu druid może zmieniać się wild shape'em w rośliny). I on w takiej formie rzuca czary (w tym leczące, jeżeli jakimś cudem ktoś go dopadnie). Łatwiej go trafić? Hahaha, chyba nie walczyłeś ze zboostowanym druidem, który ma całkiem sporo defensywnych zaklęć (choćby kamienna skóra i korowa skóra, poza tym buffy do zr, premie z usprawnienia, czy nawet walka w defensywie przy wyspecjalizowaniu - +5 KP - skoro tylko rzucamy czary). Zresztą, abstrahując od tego - po ch*j mu KP, jak ma pw 200+? A czarów nikt mu nie przerwie, bo może rzucać defensywnie na koncentrację i nie będzie prowokował okazyjnego. Z jego zasięgiem, to inni będą prowokować okazyjny, a można przecież rzucać czary dotykowe z okazyjnego. To już nie jest powergaming, to zwykły munczkinizm.
Z drugiej strony, wkradnięcie się na teren wroga jakąś myszą czy ptakiem z 1-2 pw i śmierć z przypadku (np. kot cię dopadł) to nie klimaty DnD...U nas ma być heroic fantasy, a nie warhammer 'shit happens' fantasy. Jak chcesz to zmienić, to zmień system, a nie mechanikę. Twoje 'coś za coś' jest rozchwiane, bo za dużo tracimy i za mało zyskujemy. Obecna zasada jest bardzo dobra i wyważona mechanicznie, jak zresztą całe DnD.
Chcesz walczyć z moim druidem na arenie? Nie spodziewałem się Które poziomy?
DYSKUSJA O POJEDYNKU ZOSTAŁA PRZENIESIONA DO DZIAŁU "ARENA GLADIATORÓW" |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azrael dnia Wto 12:33, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 9 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|