Autor |
Wiadomość |
Greebo
Heros
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Pią 11:43, 03 Mar 2006 |
|
Kiedyś słyszałem, że statystycznie Polak, czyta 0,5 książki rocznie. Jeżeli tak jest naprawdę, to ja chyba jestem jakimś wybrańcem. Przez same wakacje przeczytałem około 15 tytułów. Chociaż gdy nadchodzi szkoła czytam mniej. Ale fakt faktem przez cały czas coś czytam. Gdy skończę jedną ksiażke, musze mieć kolejną. Czasem gdy ksiażka jest dobra potrafie przeczytać ją nawet w jeden dzień. Te statystyki chyba są troche przesadzone.
A jak wy uważacie, w Polsce czyta się dużo czy mało? Dlaczego? Ile wy czytacie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Bloody Diarrhoea (UU)
Chłop
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Homerycka Rzeźnia
|
Wysłany:
Pią 16:26, 03 Mar 2006 |
|
W polsce czyta się mało, w polsce robi się dzieci i chodzi do kościoła.
Czytam od 6 do 12 książek rocznie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Balder
Strażnik
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Pią 18:42, 03 Mar 2006 |
|
Ja osobiście nie należę to zaczytanych osób.
Zraził mnie ojciec w dzieciństwie (snob jeden, i tyle) i szybko miałem styczność z rozrywką video
Bynajmniej czytuję około dwóch książek w roku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
JOIN-ME
Pogromca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 18:22, 04 Mar 2006 |
|
Zostałam brutalnie zmuszona do czytania książek . Jednak wychodzi mi to na dobre , więc czytuję sobie , głównie w drodze do szkoły....
Coraz więcej , to dobry sposób na zabicie nudy i wolno płynącego czasu i ma więcej kożyści niż TV
Jeju 21 lat zajęło mi pojęcie tego... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
OGI
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sławno
|
Wysłany:
Sob 19:41, 04 Mar 2006 |
|
Mam liczyć lekturki?
Bo obok nich jednak niewiele się pozycji znajduje... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bloody Diarrhoea (UU)
Chłop
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Homerycka Rzeźnia
|
Wysłany:
Nie 9:18, 05 Mar 2006 |
|
JOIN-ME napisał: |
Zostałam brutalnie zmuszona do czytania książek . Jednak wychodzi mi to na dobre , więc czytuję sobie , głównie w drodze do szkoły....
Coraz więcej , to dobry sposób na zabicie nudy i wolno płynącego czasu i ma więcej kożyści niż TV
Jeju 21 lat zajęło mi pojęcie tego... |
No to ładnie, Joinie, jeszcze 20 lat i całkiem nauczysz się ortografii |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Akima
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pon 10:25, 06 Mar 2006 |
|
nie czytałam bym w ogole \gdyby mnie siostra nie kopnęla w dupe i nie dala Pratchetta
zaczeła sie przygoda z książką
czytam duzo
kiedys mi sie to przyda
a ile tpo zalezy od miesiąca
raz 1 raz 4
i tez zalezy czy książka mnie wciągnie
np. "Morta" przeczuytalam jednym tchem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Blackman
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z fotela na kółkach
|
Wysłany:
Pon 15:42, 06 Mar 2006 |
|
ha... a ja jestem stałym bywalcem biblioteki czytam b. dużo i kosmicznie to lubię czytam 7-12 ksiązek miesięcznie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tab
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 8:43, 07 Mar 2006 |
|
Zależy ile mam pod ręką Jak mam mało to nie czytam Ale ogólnie to zaznaczyłem 1-3 bo przeważnie czytam 2 na miesiąc.
Blackman - gdzie mieszkasz, jak wielką masz bibliotekę i od kiedy czytasz i jakie książki.
Pozdro
Tab |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
HunteR
Szara Eminencja
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany:
Nie 17:30, 26 Mar 2006 |
|
Hmm... choć lubię czytac książki to jednak czytam ich dosyć mało a to z dwóch powodów. Po pierwsze zwyczajnie mnie nie stać na to żeby kupić każdą książkę którą chciałbym przeczytać (większość przeczytanych książek pożyczyłem z biblioteki albo od znajomych) a po drugie jestem dosyć wybredny tzn. czytuję głównie książki o tematyce fantastycznej i Sci-Fi, czasem jakieś przygodowe. Nie wiem czemu ale jakoś inne historię (horrory, dramaty, psychologiczne czy sensacyjne) wolę w postaci filmów a z kolei za filmami czysto fantasy nie przepadam
Poza tym nie mam takiej manii na punkcie książek że jak skończę jedną książkę to muszę zacząć czytać następną. Poprostu jak trafi się książka którą chcę przeczytać to czytam z przyjemnością. Jeśli nie mam pod ręką takiej książki to nie rozpaczam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Greebo
Heros
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Śro 16:23, 29 Mar 2006 |
|
Hmm... czyli cena jest przyczyną tego, że nie czyta się zbyt wiele? To prawda, że w Polsce ksiązki nie są tanie, ale jest wielu luzi, któzy dysponują pieniędzmi No i co z bibliotekami. Druga kwestia to to, że często tłumaczymy się brakiem czsu, ja też to robię. Słyszałem teorię, że ludzie, któzy pracują umysłowo np. uczniowie. Po całodniowym gimnastykowaniu umysłów wolą porobić coś innego, np. wyjść na dwór lub pograć w jakąś gierkę niż poczytać. Co o tym sądzicie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
JOIN-ME
Pogromca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 17:35, 29 Mar 2006 |
|
Hmm...
Nie stać nas na książki?
- Moja mama czyta dziennie przynajmniej 2 książki... Mam w domu sporą bibliotekę, ale głównie powstała kiedyś, gdy książki chyba były tańsze-w stosunku do zarobków. To jednak nie wyklucza tego, że jak idzie do biblioteki wypożycza minimum 10...
Ja jakoś wolę, aby ktoś polecił mi i pożyczył książke. W bibliotece nie umiem nic znaleźć...a nie mam ulubionego gatunku czy autora (jestem otwarta na wszelkie propozycje)
Co do mojej mamy jeszcze... Ona wychodzi z założenia,że w bibliotece książki się bierze jak leci -najlepiej z półki gdzie leżą te dopiero co oddane.
Bierze ,zaczyna czytać. Nie podoba jej się-odkłada i bierze następną.
....nie ma nic gorszego niż męczenie się z książką, która nam się nie podoba.
Tak zdecydowanie popieram opinię, że po prostu źle się czyta po całym dniu wysiłku umysłowego. Zdecydowanie lepiej wtedy odpocząć, a najlepiej posłuchac muzyki, wyjść gdzieś. Jednak nie wyklucza to tego, że czas się zawsze znajdzie. Nikt nie każe przeczytać Ci 100 stron dziennie.
Dlaczego ludzie mało czytają...
Wypowiedź mojego brata...
"Książki są głupie, nudne" - powód?
Myślę, że szkolne lektury wprowadzają niechęć wsród młodzieży , bo nikt nie lubi być zmuszany do czegoś (czytania) i żyć pod wpływem presji i zagrożenia (oceny). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
HunteR
Szara Eminencja
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany:
Pią 16:33, 31 Mar 2006 |
|
Cytat: |
Hmm... czyli cena jest przyczyną tego, że nie czyta się zbyt wiele? |
W moim przypadku tak bo kiedy wchodzę do Empiku czy pierwszej lepszej księgarni i widzę Achaję za 30zł co razy trzy tomy daje już 90zł to trochę odstrasza. Najdroższe książki jakie mam to chyba trylogia Władca Pierścieni, po 50zł każdy tomik, bo to to lepsze wydanie (duży format z ilustracjami Alana Lee i masą dodatków min. mapek, roczników, kalendarzy, alfabetów, opisów ras itd) ale oczywiście sam bym nigdy sobie tego nie kupił (ten Władca to był prezencik od brata który dostałem pare lat temu ).
Cytat: |
No i co z bibliotekami. |
Toteż napisałem że większość przeczytanych przezemnie książek pochodziła z biblioteki albo od kumpli (albo kumpli brata lub kumpli kumpli ). Jednak jakiś czas temu zraziłem się do swojej osiedlowej biblioteki... zawsze jak chciałem pożyczyć jakiś tom Sagi o Wiedźminie to były wszystkie poza tym który chciałem pożyczyć... jak chciałem pożyczyć Diune to było wiele książek Franka Herberta ale Diuny ni w ząb... potem znowu dostrzeglem na jednej z półek pokaźny zbiór Conana, były chyba wszystkie oczywiście poza kilkoma pierwszymi które najbardziej mnie interesowały... po czymś takim może szlag trafić
Cytat: |
Druga kwestia to to, że często tłumaczymy się brakiem czsu, ja też to robię. |
Każdy tak ma i to nie tylko z czytaniem książek. Ja generalnie czytam książki w nocy. Wtedy mam spokój (starzy śpią), ciszę (gnojki osiedlowe śpią), mroczną atmosferę (tylko lampeczka z biórka się świeci), leżę sobie w wyrku a nie na jakimś niewygodnym stołku no a poza tym w ciągu dnia gram, siedzę na necie, oglądam filmy (choć akurat filmy też lubię oglądać w nocy z tych samych powodów co czytać książki). Niestety czasem kończę jakiś film oglądać o 2:00 i już mi się nie chce otwierać książki (choć pamiętam jak dwa razy Dwie Wieże kończyłem czytać ok. 3:00 bo chciałem już następnego dnia wziąć się za Powrót Króla ).
Cytat: |
"Książki są głupie, nudne" - powód?
Myślę, że szkolne lektury wprowadzają niechęć wsród młodzieży , bo nikt nie lubi być zmuszany do czegoś (czytania) i żyć pod wpływem presji i zagrożenia (oceny). |
Heh zabawne ale ja jak byłem w podstawówce (na początku, pierwsza i druga klasa) to nienawidziłem czytać książek a każde zadanie domowe polegające na przeczytaniu jednej strony w elementarzu (nie daj Boże dówch stron ) było okupione złorzeczeniem nauczycielom którzy kazali to czytać, gościowi który to napisał i rodzicom którzy mnie do tego przymuszali a także bólem głowy itp Potem tak się stało że za namową starszego brata (kiedy ja szedłem do podstawówki, on kończył już liceum) zacząłem czytać książki. Z początku przygodowe (wszelkiego rodzaju Tomki itp. a także westerny bo zainteresowaniem indianami zaraził mnie ojciec ), potem zacząłem się interesować fantastyką i tak już poszło z górki. Jednak gdyby brat mnie nie zachęcił do czytania (takich książek które czyta się dla rozrywki a nie tylko jako spełnienie przykrego, szkolnego obowiązku) to pewnie do dzisiaj bym nie przepadał za książkami ponieważ nadal kojażyłyby mi się z zadaniami domowymi z polskiego.
I tutaj Join ma całkowitą rację że szkoła wypacza pewne rzeczy (bo nie tylko książki ale właściwie wszystko) ponieważ szkoła i wszystko co się z nim wiąże to przykry obowiązek. Nie chce mi się np. czytać nudnej lektury a już tym bardziej jak mi nauczycielka każe to czytać. Wtedy olewam i zazwyczaj dostaję kilka(naście) pyt ale nadrabiam innymi pracami więc się wyrównuje
Wogóle szkoła to jakieś nieporozumienie. Nie dość że nie uczy tego co jest przydatne (po kiego wała ma obliczać jakieś literki albo uczyć się że jakiś tam artysta zmarł wtedy i wtedy skoro mnie to nie interesuje?!) i zabiera czas na naukę przydatnych rzeczy (ja dosyć dużo się sam uczę dla siebie ale jeśli ta nauka ma jakiś związek ze szkołą to mi się już odechciewa), to jeszcze wypacza pewne czynności robiąc z nich "przykry szkolny obowiązek" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danionix
Zawadiaka
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z hipermarketu
|
Wysłany:
Wto 18:28, 05 Wrz 2006 |
|
JOIN-ME napisał: |
Hmm...
"Książki są głupie, nudne" - powód?
Myślę, że szkolne lektury wprowadzają niechęć wsród młodzieży , bo nikt nie lubi być zmuszany do czegoś (czytania) i żyć pod wpływem presji i zagrożenia (oceny). |
Ja nie czytam zbyt wiele, ale mam szacunek do książek. Szkoła nie jest zła, ale lepiej by było gdyby się coś zmieniło. Oki, podstawowe wiadomości, bo nie chcemy żeby ludzie nie mogli nawet znaleźć Europy na mapie świata (lol), ale później wolna ręka. Chcesz uczyć się nauk przyrodniczych? Wolna ręka. Wolisz matematykę? Jak chcesz. Nie chcesz się uczyć? Jak sobie życzysz (w końcu co któryś uczeń nie zapamiętuje z lekcji więcej niż "dryyyyyyyyyyyyyn", więc po grzyba muszą zapełniać szkołę?). Niektóre szkolne lektury przypadły mi do gustu, a niektóre wpychałem w siebie tak, jak jedzenie po sytym obiedzie. Ogólnie lubię książki, tylko najpierw trzeba się wczuć. Jeśli mimo nudnego początku czytasz dalej, to możesz się łatwo wciągnąć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wujek czikit
Adept
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 18:25, 06 Wrz 2006 |
|
Gdybym miał kasę i mniej wrażliwy wzrok (szybko się męczą oczy, -3.5 i ciagle spada, a teraz szkoła) to bym czytał na okrągło Ale tylko fantasy od lżejszych heroiców do zawiłej pisanej kobiecą ręką powieści |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danaet Bildhorn
Władca Tual'u
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krasnoludzkie Królestwo
|
Wysłany:
Śro 21:15, 06 Wrz 2006 |
|
Eh... [sorki, ze tak wtrącam ni w temat aktualny ale dawno mnie na forum nie było...] kiedyś to czytąłem około 4-5 ksiąg miesięcznie teraz po urodzeniu mojego aniołka, cudnej córki to ledwo mi starcza na 1-2... zaznaczyłem 1-3 Ale gdy tylko mała Hania podrośnie na 100% będziemy czytać całą rodziną i ilość książek się wiekszy o kilkanaście bajek... tygodniowo
Greebo - jak spojrzysz na statystycznego Polaka ma on dwójkę dzieci i życie typu "praca-dom-praca' to się nie dziw, że takie statystyki są - wiem coś o tym. Ale to dobrze,że młodzi ludzie (sic! jakbym stary był...) czytają tak aj ja za młodu (eh....) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Czw 11:49, 14 Wrz 2006 |
|
Greebo napisał: |
Chociaż gdy nadchodzi szkoła czytam mniej. |
To jest dziwne, ja mam zupełnie inaczej. W ciągu tych wakacji przeczytałem zaledwie cztery książki, a w ciągu normalnego roku szkolnego czytam blisko dwa razy tyle. Niestety książki w naszych czasach są strasznie drogie, a w moijej bibliotece w regale z Fantastyką świeci pustka, co więcej to ja jestem u mnie na osiedlu człekiem co Fantastyke po ludziach rozprowadza. Powinienem za to brać jakieś opłaty, czy coś w tym rodzaju... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hamnis
Pogromca
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z góry zielonej
|
Wysłany:
Czw 15:39, 14 Wrz 2006 |
|
Imo mimo wszystko książki czyta się fajnie. Nie bolą oczy od monitora, mnóstwo pomysłów na sesje.
Niepopularność książek jest także duża u osób młodych. Szkoła, kumple, komputer... Nie ma czasu na książki. Lektry to i tak dużo. Jak już ktoś czyta w moim wieku to jakieś proste w interpretacji książki z wartką fabułą. Ot żeby szybko i nie męcząco.
Osobiscie chyba mocno zawyżam statystykę. W wakakcje przeczytałem ok. 25 tytułów. W roku szkolnym średnio 1-2 książki/tydzień. Aczkolwiek mi na nich nie zbywa i czytam wszystko co mi wpadnie do ręki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Czw 21:54, 14 Wrz 2006 |
|
Fakt, po przeczytani "Góry białego piuropusza" miałem dużo wspaniałych pomysłów na przygody i w końcu wyszła mi z tego wielka kampania, niestety bardzo podobna do książki... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Samael
Giermek
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 318 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bóg jeden to wie... :)
|
Wysłany:
Czw 8:23, 21 Gru 2006 |
|
W ankiecie nie ma odpowiedniej opcji dla mnie, ponieważ czytam jak tylko czas na to pozwoli i nie ma tyle obowiązków chciałbym beztrosko siedzieć sobie w domu całymi dniami (najlepiej jak jest wieczór i burza, najlepszy klimat do czytania książki do tego jeden strumień światła w pomieszczeniu na tekst. TO BARDZO PODKRĘCA ATMOSFERE i wpływa na wyobraźnie ) i czytać książki po kolei wszystkie te które wręcz kocham Niestety jak pisze powyżej obowiązki na to nie pozwalają |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
malino
Pogromca
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ...
|
Wysłany:
Czw 12:56, 21 Gru 2006 |
|
Teraz właśnie skończyłem czytać całą sagę o wiedźminie, nie wiedział, że właśnie ta książka jest taka ciekawa. Bardzo lubię książki właśnie z czasów średniowiecza i fantasy. Ale jak powiedział mój przedmówca obowiązki nie pozwalają na czytanie książek, teraz polubiłem tą czynność. Bo jak byłem mały to twierdziłem, że czytanie to strata czasu i, żę jest to głupie bo lepiej oglądnąć film. Oczywiście filmy są lepsze od książek, ale nie wszystkie. Oglądałem wiele filmów (adaptacji) na podstawie książek i niektóre są wręcz ohydne iu tylko po części z książką.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SZARIK_666
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 14:48, 08 Sty 2007 |
|
normalnie to 4-5 jak mam wiecej czasu [ferie, wakacje] to wiecej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kwiatek
Szalony Punk Rockowiec
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ODPOWIEDŹ TO... 42
|
Wysłany:
Pon 19:11, 08 Sty 2007 |
|
Cytat: |
normalnie to 4-5 jak mam wiecej czasu [ferie, wakacje] to wiecej |
Jak mamy to rozumieć? Tyle czytasz dziennie? Wiesz, ja też mogę
powiedzieć, że czytam 68 jak mam czas, prawda? Kłamię? Nie! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SZARIK_666
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 17:13, 09 Sty 2007 |
|
Kwiatek napisał: |
Cytat: |
normalnie to 4-5 jak mam wiecej czasu [ferie, wakacje] to wiecej |
Jak mamy to rozumieć? Tyle czytasz dziennie? Wiesz, ja też mogę
powiedzieć, że czytam 68 jak mam czas, prawda? Kłamię? Nie! |
normalnie macie to rozumiec 4-5 na miesiac podczas roku szkolnego gdy przychodzi "wolne od szkoły" to staram jak najwiecej czytac |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Danionix
Zawadiaka
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 223 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z hipermarketu
|
Wysłany:
Pon 14:53, 29 Sty 2007 |
|
Wracając do tematu to właściwie w ciągu dnia zadko coś czytam. Czytam dużo w nocy . Kiedy jest jasno to jakoś mi się nie chce (wolę dręczyć oczy przed pecetem), a gdzieś ok. 10 kiedy "normalni" ludzie idą spać ja wolę sobie przed lampką poczytać. Wtedy to taki mroczny klimat jest . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ignis
Zbrojny
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd. Dokąd? Do tamtąd.
|
Wysłany:
Wto 0:02, 26 Lut 2008 |
|
Czytam dość dużo, zaznaczyłem 5-6, ale to trochę dziwne tak liczyć na miesiąc, a poza tym książki mają różną grubość więc wiecie
teraz niestety liczba książek czytanych dla przyjemności spadła do minimum (tylko "Katedra w Barcelonie" ostatnio), ale niestety wzrosła liczba czytanych z musu (finał z olimpiady z polskiego i historii, choć historia to raczej podręczniki).
Ale ogólnie uważam, że czytanie to wspaniałe zajęcie, kształci i w ogóle poszerza horyzonty (prawie jak D&D)
Z drugiej strony to działa jak nałóg (choć pożyteczny) Ja nie mogę zasnąć bez czytania, jak to się mówi do poduszki... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|