Kusza zwana "Mordercą Wampirów"

jest to item "zainspirowany" filmem Van Helsing

Morderca wampirów jest to kusza +7 wykonana ze srebra przez najlepszych elfich łowczych w całcym swiecie. Wyróżnia ona się systemem zaklętych zwierciadeł które same szukają światła słonecznego i skupiaja je maksymalnie emitując promień słoneczny na wprost kuszy "coś w rodzaju celownika laserowego tyle ze zadającego obrazenia 5k4 i dezorientującym wampira [moze wykonywać tylko akcje cząstkowe] " , kolejny "zasobnik" na wszelki płyn jaki tylko chcemy znajduje sie tuz przed wylotem kuszy jest to okrągły pojemnik z dziurą zaklętą tak aby bełt mógł przejść swobodnie i zwilzyć się, a ciecz nie mogła uciec [starczy na około 20 stzrał] . Okrągły zasobnik posiada w środku okrągłą sprężynę która wypycha bełty na wierzch i pozwala strzelac ciągłym ogniem. Kręcący się zasobnik ma miejsce na 40 bełtów zapewnia dużą szybkostrzelność. By załadowac kusze nalezy nakręcić sprężynę korbką, włozyc bełty odbezpieczyć sprężynę i heja! Standardowo mozna wysłac 5 bełtów BEZ ZADNYCH KAR kazdy następny bełt niesie karę -1 [10 bełtów=kara -5] Dodatkowo jest zaklęta w zgubę nieumarłych [2x obrazenia dla nieumarłych]

Cena: 150 000 sz
jest ona w posiadaniu potężnego łowcy wampirów Elariona Tirailiego

niewiem czy dobrze ale oceńcie Razz

Bardzo fajna zabawka a Van Helsing był elegancki (szkoda że nie robią trzeciej części Rolling Eyes

).

Broń jest nieźle przypakowana ale wsumie skuteczna tylko w przypadku nieumarłych a więc jest ok. Poza tym klimatyczna. Jak dla mnie super Very Happy

PS. Temat lepiej nadaje się do działu Magia.

cóż grib powiedział zeby tu to wrzucić ;P

dziękuję Razz

sorky, mój błąd, myślałem, że to nowy rodzaj broni zwykłej a nie, magiczna broń dlatego kazałem do home rules Razz

nieważne

W sumie to nie mam nic do dodania do wypowiedzi huntera... faktycznie bardzo klimatyczna. Filmu nie oglądałem, więc do niczego nie porównuję.

W sumie tak sobie teraz patrzę i widzę, że ta broń jest +7 Surprised

za 150,000 to troche zbyt mało Razz

Chyba, ze to artefakt (a raczej na pewno jest) i nie można go sobie ot tak kupić.
W sumie to ile na raz można bełtów wystrzelić w ciągu jednej rundy? ja bym zrobił tak, że 5 bełtów na raz (i tak bardzo dużo!!) a każdy oprócz pierwszego z kumulującą się karą -1... Według mnie by wystarczyło... Teraz przedmiot jest BAAARDZO potężny Surprised

to jest tak

1
2
3 BEZ ŻADNYCH KAR
4
5
6 kara -1
7 kara -1
8 kara -1
9 kara -1
i tak kazdy następny z kara -1

czyli jest przykład [10 bełtów=kara -5] [20 bełtów= kara -15]

Jak zauważył Greebo ta cena jest troche mała...
Standartowo to powinno kosztować
((7+2(za zgube nieumarłych))*9)*2000)=81*2000=162000 + około 50000 za udogodnienia =212000sz.

Ale jako broń jest świetna dla ważnych postaci
Twisted Evil

i naprawde klimatyczna dla świata

Sam nie wiem... jest klimatyczna, fajna i oryginalna... Ale mimo to troche za bardzo przekrętacka... wystarczyłoby, że może strzelać 5 razy... no ale jak tam chcesz Wink

taak jak coś to zmieniam cene na 220000 SZ

Jak można sie wzorować na filmowej kuszy ,jest to dość śmieszne i zabawne wychodzi z tego że nie masz własnych pomysłów i czerpiesz je z filmów lub książek.
Z powarzaniem Faugarar

Hmmm... Nasze pomysły zazwyczaj się wzorują na czymś. Zazwyczaj orginalny pomysł to połączenie części nieorginalnych pomysłów. A można wziąć kuszę, dołożyć do tego coś z innego filmu i jeszcze coś z jakiejś książki i powstanie ciekawy łowca.
Imo same przekonwertowanie to już pewna sztuka, żeby nie było za słabe, żeby nie było munchkinowskie.

Wg mnie trzeba mieć orginalne pomysły, no powinniśmy sie wzorować na niczyjej fantazji tylko na swoich orginalnych pomysłach.

Ech Faugarar, wyraźnie jest napisane że owa broń została tylko zainspirowana filmem... bo czy w filmie były statystyki kuszy? Czy było opisane działanie? Nie i nie, Erwill obejżał film, spodobała mu się broń więc zrobił do gry kuszę wzorowaną na broni z filmu to wszystko.

Zresztą jeżeli tak wszystko ma być zupełnie nowatroskie to podręczniki do D&D powinno się spalić w piecu gdyż zdecydowana większość tego co tam opisali było już u Tolkiena (a zwłaszcza niziołki które sam Tolkien wymyślił, wcześniej ich nie było). Na to wychodzi że twórcy D&D nie mieli za wiele własnych pomysłów za to potrafili dobrze połączyć to co już znane w jedną grę.

Oryginalność...
Tego juz się nie spotyka w tych czasach, bo prawie wszystko zostało juz wymyślone, więc nie ma co marudzić, tylko sie cieszyć, że ktoś pomyślał nad filmem, wybrał coś ciekawego i ułożył do tego statsy.
Tak działa dobry MP który ma graczy ciekawskich i pomysłowych.
Twisted Evil

[/quote]

Pardon, ale ja mam sporo oryginlanych rzeczy w swoim swiecie... Piechota "piorunujące" czy dyskomiotacze, roboty na pare z drewna i wiele innych alternatywynhc wynalzkow gnomow z mojego swiata jest przykladem oryginalnosci

[link widoczny dla zalogowanych] sekcja: biblioteka poczytajcie i dopiero mowcie ze nie ma tam oryginalnosci (ofkoz rasy podstawowe sa jak ludzie elfy itp, ale jak mi ktos powie ze tam nic nie ma oryginalnego to mu przy****ę i nazwę nie umiejącym czytać debilem Smile

Wczuje się w moda -
Panowie, rozmawiamy tutaj o "Mordercy Wampirów" czy oryginalności w twórczości erpegowej?

Dobra
czas to jako tako podsumować Very Happy

Dziękuję za głosy krytyki i wstawianie się za moją skromną osobą ;p