Autor |
Wiadomość |
Greebo
Heros
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Wto 14:11, 28 Mar 2006 |
|
Niemal każdy czar w grze Dungeons and Dragons przynalezy do jednej z 8 szkół magii, Iluzji, Nekromancji, Odpychania, Przyzywania, Transmutacji, Wieszczenia, Wywoływania, Zaklinania.
Czy macie jakąś swoją ulubioną szkołe magii? Czy uważacie, ze można powiedzieć, iż któraś ze szkół jest najsilniejsza lub najsłabsza? Jeśli tak to które to szkoły i dlaczego? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
JOIN-ME
Pogromca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 14:33, 04 Maj 2006 |
|
Szkoły magii pierwsze słyszę.
Czy ktoś może napisać dłuższą wypowiedź na ten temat, chętnie się czegoś dowiem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
HunteR
Szara Eminencja
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany:
Czw 20:31, 04 Maj 2006 |
|
No cóż, szkoły magii to właściwie nic szczególnego. Poprostu szkoły magii to nic innego jak rodzaje czarów. Są czary służące obronie (Odpychanie), są takie które związane są ze śmiercią (Nekromacja), inne z kolei zajmują się przywoływaniem różnych istot (Przyzywanie) itd. itp. Można się domyślić po nazwie która szkoła jakimi rodzajami magii się zajmuje.
Nie pamiętam teraz za dobrze bo nie grywam raczej czarodziejami ale każda szkoła ma też coś takiego jak szkoły przeciwne więc jak ktoś się specjalizuje w jakiejś szkole to nie może czarować ze szkół przeciwnych.
Moja ulubiona szkoła? No cóż każda ma wady i zalety ale chyba najlepsza jest Nekromacja, ta śmierć i wogóle |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Greebo
Heros
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Sob 10:08, 06 Maj 2006 |
|
Hmm... nekromancja to szkoła ciekawa... Ale fakt faktem, że strasznie słaba, ma zaledwie pare ciekawych czarów w PG. odzwierciedla to choćby to, że specjalista od nekromancji tylko jedną szkołe ma zakazaną...
Mnie zawsze kręciła magia przywołań, nie ma to jak nasummonowac sobie stworków żeby za Ciebie walczyły a potem bramy i wezwanie planarnego sojusznika... poezja |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vonProteus
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 11:08, 06 Maj 2006 |
|
Ja uważam że nie opłaca się brać tej zdolność bo to jest marnowanie potencjalnej mocy.
Korzyści z niego są nie wielkie żeby nie powiedzieć znikome dodatkowa komórka na czar z wybranej szkoły na każdym poziomie i +2 do stopnia obrony przed czarami.
Uważam że wyrzeczenie 1 szkoły to za dużo a co dopiero 2 czy 3 może gdyby czary z zakazanych szkół stawały się czarami z osłabionych szkół to tak ale wyrzeczenie się jakiegoś rodzaju magii to moim zdaniem za dużo.
Mag powinien być wszech stronny i powinien uczyć się wszystkiego co mu wpadnie w ręce nie powinien być krępowany przez ograniczenia
Tak sądze |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 14:19, 06 Maj 2006 |
|
Ja się tak znam na magii, że hohoho albo jeszcze lepiej (joke )
Dlatego gram wojownikiem. Magia w DnD jest dla mnie zzbyt skomplikowana i w dodatku miejscami tak bezdennie głupia, że aż zatyka:D Nie ma to jak komuś zadzwonić po pysku mieczem! A taki mag? nawet nie muszę wyrzucić krytyka, żeby go zmieść. A jego sługi? A dzieki, więcej xp za niego
Wg mnie, mag w DnD ma przesrane (NPC mag), bo MG nie może zrobić kogoś kogo drużyna ma bardzo małe sznase pokonać. Wtedy zabawa traci sens. Więc świadoma tego drużyna będzie się nie bać atakować najpotężniejsze (wnioskując z opisu MG) wieże które aż kipią magią.
(Wiem, że to nie temat na te rozmowy, ale proszę, rozszerzmy go do "o magii ogólnie") |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Greebo
Heros
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Sob 16:47, 06 Maj 2006 |
|
He he... no faktycznie widać, że słabo u Ciebie ze znajomością magii
Wysoko poziomowy mag jest praktycznie... no, nietykalny jeżeli stawi się go przeciwko wojownikowi Cała armia wojowników może mu dmuchnąć Chyba, ze mają coś na antymagię.
Nienaruszalna sfera otiluka, brama... wojak zajmuje się przybyszem w tym czasie maguś rzuca na siebie transformacje tensera czy jakos tak (chodzi o ten czar który zamienia KW maga na KW wojownika i tak też zmienia jego atak). Potem przyzywa sobie czarne ostrze znicszczenia. Wojownik nie może mu nic zrobić, bo nienaruszalna sfera działa. Mag ma multum życia z racji transofmacji. Przybysz jeśli jeszcze stoi dalej zajmuje wojaka, jeżeli już nie stoi, przynajmniej poharatał konkretnie mięśniaka. Zawsze można na siebie rzucić niewidzialność, żeby nie przeszkadzał w rzucaniu czarów nikt. Ewentualnie lot... podlecieć troche i rzucać czarami z góry takie sztuczki można już robić na 3 poziomie jak dostajesz pajęczą wspinaczkę... Równy poziomem wojownik może tylko stać na dole i przyjmować magiczne pociski na klatę
Mag może w sumie w ogóle sobie odpuścić, rzucić przemiane siebie, zamienić się w Niebiańskiego Deve... i zarżnąć biedaczka Ale to za mało efektowne jak na maga
Ewentualnie rzucić jakiś czar natychmaistowej śmierci ze szkołyiluzji. Wojownicy raczej wysokimi rzutami obronnymi na wole nie grzeszą więc schodzi od razu
Oczywiscie gdyby naprzeciw magowi stał inny mag sytuacja wyglądała by całkiem inaczej. Wtedy w gre wchodzi czar rozproszenie magii Dlatego w drużynie zawsze powinien być mag |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 22:19, 06 Maj 2006 |
|
Ale jak mag jest potężny, to wojak ma w tym czasie tyle antymagicznego szajsu... O ile gracz był inteligentny żeby takowego nakupić za wczasu, zresztą, wojak może mieć psoro podwładnych przybocznych i kompanów, rzadiej tresowane bestie... Mag musi troche czasu zmarnowac na przywolanie podobnej ilosci talatajstwa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Greebo
Heros
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 618 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Nie 7:44, 07 Maj 2006 |
|
Czar rozproszenie Magii powoduje, że magiczne przedmioty przestają działac, jedyne co może temu zapobioeć to inny czar rozproszenia magii Wojownik nawet nie użyje różdzki czy zwoju.
Zausznicy = ognista kula powiększona i zmaksymalizowana 60 obrażeń na wejściu powinno starczyć. Po za tym, żaden mag nie pozwoli się podejść. Będzie wiedział o obecnośći takiego kogoś. Od czego są czary wróżenia No i odpowiednio si przygotuje.
Nawet średnio poziomowy mag może być wielkim zagrożeniem, trzeba tylko wiedzieć jak korzystać z magii
A jeżeli mag może mieć jakies magiczne przedmioty to już w ogóle byłby przekręt. No cóż... choćby Płaszcz Vecny Nie mówiąc o amuletach życia, pireścienach ochrony, karawaszach pancerza. Nawet jak taki wojownik do niego dojdzie to nie ma szans aby połozyć go jednym ciosem.
A kto powiedział, że czarodziej nie może mieć kompanów. Wieże magii zazwyczaj pełne są uczniów i nauczycielim którym przewodzi jeden arcymag
Ale chyba mówimy o takim normalnym starciu jeden na jednego. Bo wiadomo że dwóch na jednego to banda łysego i wtedy rzadko jest ważne jakiej klasy jest ten w bitej mniejszości ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asfodell Sztywny Kark
Władca Krainy
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 467 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 10:03, 07 Maj 2006 |
|
No tak masz racje, nie pomyslalem. Ale bez przesady! Faktn ie znam sie na magii, ale watpie, by Wizardzi zrobili tak niewyważone postacie. W pojedynku 1v1 kazda postać musi mieć szansę pokonać każdą postać.
Oczywiście wiadomo bard najpakerniejszy, a tropiciel najsłabszy, jednak róznice niwelują kostki i szczęście. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dwastir
Chłop
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pią 16:57, 06 Lip 2007 |
|
Cytat: |
..choć stosunkowo częściej spotykani, są czarownicy specjalizujący się w rzucaniu zaklęć ze szkoły Wywołań. |
Mistrzowie Inwokacji, jak określa się takich czarodziejów, cenieni są zwłaszcza przez drużyny poszukiwaczy przygód, którzy poczytują sobie nierzadko za punkt honoru (i przejaw zdrowego rozsądku) posiadanie w swych szeregach jednego z adeptów tej ścieżki magii. Niewiele innych szkół może poszczycić się tak bogatym arsenałem różnorodnych zaklęć przydatnych w starciu z praktycznie dowolnego rodzaju przeciwnikiem - od śmiertelnej precyzji Magicznego Pocisku, po niszczycielską potęgę Kuli Ognia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arashi
Zawadiaka
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 23:36, 17 Sty 2012 |
|
Ja tam lubię Transmutację... Dużo czarów, sporo buffów, parę jak ja to mówię 'przeszkadzajek' (typu Ślepota/głuchota). Do tego moe ulubione Czujne zmysły Kaupera (+5 do inicjatywy xD). Niby nic, ale nawet jak mam mega Zręczność, to ta inicjatywa zawsze mi wychodzi kiepściutka. A wziąć mi atut trochę szkoda, bo czarodzieja mam multiklasowca akurat z Tropkiem i Mistycznym Łucznikiem, więc przydatny będzie gdzie indziej... ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|