|
Autor |
Wiadomość |
Kenjik
Chłop
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z mrocznych otchłani
|
Wysłany:
Wto 19:30, 18 Wrz 2007 |
|
Gdy grałem w d&d korzystałem z SRD 3.5 pl, ale teraz kupuję podręczniki.
Mam kilka pytań:
-w którym podręczniku jest mowa o tworzeniu potworów?
-Czy podręcznik MG można dać do przeczytania graczom?(mogą na przykład zacząć mieć na mnie jakieś haczyki)
-Czy można się obyć bez Księgi Potworów?( w SRD jest spis wszystkich, a w googlach są ich rysunki) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Wto 19:42, 18 Wrz 2007 |
|
Tworzenie potworów? Łatwo zrobić na podstawie wstępu do podręcznika potworów, tam są fajnie rozpisane zasady odnośnie stworków. Bez problemu da się połapać. Przyda się też PMP (np. zasady zatrucia czy paraliżu) i PG (zdolności czaropodobne, atuty)
Możesz dać graczom do przeczytanie PMP. Jak złapią Cię na haczyk możesz powiedzieć, że jesteś MG i masz prawo modyfikować zasady, bo to w sumie prawda. Poza tym w MP są przedmioty, z którymi warto zaznajomić graczy. A jak gracz zna zasady, nie będziesz musiał kartkować podręcznika, tylko go spytasz.
Można. Ale nie polecam grania z kompem, to strasznie rozprasza. W zasadzie faktycznie opisy stworków masz w srd, ale ja osobiście wolę "papierowe" wersje podręczników. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dwastir
Chłop
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 0:27, 27 Lis 2007 |
|
Co do kwestii "dostępności" podręczników dla graczy i MG - wszystkie podręczniki z założenia są przeznaczone przede wszystkim dla prowadzącego, i wyłącznie od niego zależy, czy i w jakim zakresie udostępni je dla swoich graczy. Bestiariusz, wbrew temu co napisał Azrael raczej nie powinien stanowić lektury graczy; choć MG może udostępnić któremuś graczowi pewne zawarte w nim informacje, jeśli jego postać posiada odpowiednią wiedzę na dany temat (knowledge: nature, knowledge: demon, knowledge: undead, etc.).
Na dobrą sprawę nawet Podręcznik Gracza nie powinien być czytany w całości przez wszystkich graczy - np. barbarzyńca z zapadłej dziury będzie miał w najlepszym razie nikłe pojęcie o zasadach działania magii, czy efektach konkretnych czarów. No, ale to juz kwestai dojrzałości i odpowiedzialności graczy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Azrael
Główny Zły (Admin)
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wysokich Niebios
|
Wysłany:
Czw 0:43, 29 Lis 2007 |
|
Nie zgadzam się. To, że gracze źle wykorzystują informacje lub ich nadużywają w odgrywaniu, świadczy o ich niedojrzałości, a nie o tym, że trzeba im podręczniki zabierać. Przeciwnie - MG nie jest doskonały i lepiej jest, jeśli wszyscy znają zasady. Tyle, że sama sesja to nie czas na dyskusje o zasadach, lepiej robić to później.
Im gracz wie więcej, tym lepiej potrafi rozwinąć swoją postać, bardziej może "wczuć się" w świat i staje się ambitniejszym przeciwnikiem.
dwastir napisał: |
np. barbarzyńca z zapadłej dziury będzie miał w najlepszym razie nikłe pojęcie o zasadach działania magii, czy efektach konkretnych czarów. |
Myślenie, że dany gracz będzie całe życie odgrywał tylko barbarzyńcę jest trochę naiwne... Poza tym musi się rozwijać, poznać nowe klasy. Musi znać cały podręcznik gracza by zrobić postać taką, jaka mu odpowiada, żeby potem nie było - "ja nie wiedziałem, że w dnd tak można".
Bestiariusz jak najbardziej nadaje się dla graczy. Mechaniki i tak się na pamięć nie nauczą, a jako łowcy przygód powinni wiedzieć (nawet z "legend ludowych") z czym przyjdzie im się zmierzyć. Poza tym tropiciel będzie miał problem z wybraniem wroga rasowego jeśli nigdy się nie dowie, co to jest np. "magiczna bestia". Podobnie mag z rzucaniem czarów przyzywania czy polimorfii.
Jak wspomniałem zabranianie graczom czytania podręczników dlatego tylko, że ich postacie nie mogą czegoś wiedzieć w grze mija się z celem. Musiałbyś idąc tą drogą zabraniać im np. jeździć na rowerze, bo co by za rewolucje wprowadzili wymyślając rower w średnich wiekach. Analogicznie z wieloma prostymi urządzeniami. Jak ktoś poczyta, to może się pokusić o elektryczność, proch itp. Nie można wreszcie zabraniać graczom znajomości zasad, inaczej będą czuli się oszukiwani, gdy MG będzie mówił im o czymś, z czym pierwszy raz się spotykają. To, że ktoś jest głupi i się kłóci z MG nie znaczy, że podręczniki MG ma zamknąć w sejfie. Po to bozia dała ludziom mózgi, żeby z nich korzystali i wiedzieli, kiedy można i trzeba o czymś na sesji wspomnieć, a kiedy nie. Jeśli tego subtelnego wyczucia gracze nie mają, trzeba przestać z nimi grać i odesłać ich do terapeuty, albo lepiej, do gier komputerowych, niech się z kodem źródłowym o zasady kłócą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|