FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum DnD Strona Główna
»
Rzeźnia
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Kwiatek
Wysłany: Śro 23:41, 21 Mar 2007 Temat postu:
To ja wam powiem tak: Denerwują mnie rzeczy, które mnie denerwują...
Samael
Wysłany: Śro 14:08, 21 Mar 2007 Temat postu:
Mnie denerwuje wszystko co w tym czasie mi sie nie podoba. Są rzeczy, ludzie i parapety, których wręcz nienawidze, oraz rzeczy i ludzie których kocham...
Po trosze nie nawidze wszystkiego o czym pisaliście w waszych postach... Za długo by pisac, a ja zbytnio czasu nie mam ;/...
Danaet Bildhorn
Wysłany: Pią 23:55, 08 Gru 2006 Temat postu:
Asfodell Sztywny Kark napisał:
tam nie przezyją bo nei ma tlenu...
Tam nie przeżyją bo najpierw im płuca rozsadzi a potem zamarzną
A mnie ostatnio wkurza narzeczona mojego kumpla. Większej egoistki na świecie nie widziałem. Zachowuje się jakby była pępkiem wszechświata i co gorsza wszyscy to widzą i nikt nie ma odwagi jej tego powiedzieć.
Wkurza mnie również nasza kochana władza z Romkiem i DJ Jaro na czele.
Wkurza mnie gdy słucham pana prezydenta bo ni ch**a nie wiem co bełkocze.
Wkurza mnie brak pracy i wirusy komputerowe, na które nie ma szczepionek.
wkurza mie to, że się wkurzam i ciśnienie mi skacze.
Aha a ostatnio wk****a mnie to, że nie mogę wyjechać za granicę do roboty bo nie mam uregulowanej służby wojskowej!
Asfodell Sztywny Kark
Wysłany: Pią 22:00, 08 Gru 2006 Temat postu:
Wkurza mnie ostatnio rozmowa na temat sortowania ludzi na lepszych i gorszych i wciskanie kitu, że nie da się tego zrobić... Owszem da i bardzo łatwo możnaby to zrobić - grrr całą moją wioskę bym chętnie wysłał na poligon jako kukły, albo do laboratorium jako szcury doświadczalne, albo w kosmos - tam nie przezyją bo nei ma tlenu...
Wkurza mnie obowiązek słuchania rodziców "bo są rodzicami" nie "bo mają rację"
Niesamowicie wkurza mnie, gdy ktoś słysząc krytykę odpowiada podnosząc głos lub wyzwiskami (jeśli to ktoś jak np. kumpel or something ja również podnoszę głos do skrajnych wartości, tak, że podmuch jest wystarczający by zmienić gościowi fryza)
Wkurza mnie, że ten kraj jestt pełen pieprzonych pesymistów...
jak powiedziała babka Kiepska w "To ja, złodziej"
"Panie Boże, nie daj żeby mój Piotruś zszedł na złą drogę, bo na tym świecie to same kurwy i złodzieje"
Podpisuję się pod tym zdaniem rękoma nogami i uszami... Święte słowa, babciu...
Danionix
Wysłany: Pią 19:43, 08 Gru 2006 Temat postu:
hmm...denerwuje mnie też:
- jak słowo "fajny" musi się wszystkim kojarzyć z dyską i prymitywnymi tekstami, a "nauka" i "wyobraźnia" z nudą i stratą czasu
- jak ludzie myślą, że to co ich intersuje jest najlepsze, a to co interesuje mnie jest głupie
- jak ktoś nadużywa mojej dobroci (a Pan jest pamiętliwy i się będzie mścił
)
- stereotyp "koleżeńskiego" chłopaka
(chlejący piwsko, przeklinający na lewo i prawo)
- nowoczesne gwiazdy (myślą, że jak zrobią sobie kilka operacji plastycznych i pokażą ciała przed kamerami to jakością swojej muzyki przejmować się nie muszą)
- jak wartościowa osoba stoi z boku, a taki kretyn jest sławny i lubiany
- budzik (pozwala wcześnie wstawać, ale jego dźwięk jest okropny i wprawia w podły nastrój)
Azrael
Wysłany: Pią 19:48, 20 Paź 2006 Temat postu:
Po ostatnich doświadczeniach.
Uparci ludzie argumentujący swoje przekonania "nie bo nie"i nie słuchający co mam do powiedzenia.
I katolicy nie znający zasad swojej wiary a mimo to nie dający sobie niczego o niej lub przeciw niej powiedzieć
Faugarar
Wysłany: Pią 13:25, 15 Wrz 2006 Temat postu:
Co mnie denerwuje chyba najbardziewj to mój MG który narzuca mi postacie jakimi mam grać, następnie starsze kobiety które atakują młodziez, także nie moge znieść książek Harrego Pottera które są beznadziejne i wielką klapą!!
Dźwiedź
Wysłany: Czw 2:04, 03 Sie 2006 Temat postu:
Emo? Oni wyglądają, jakby na koszulkach mieli napisane "palnij mnie w ryj"...
Greebo
Wysłany: Śro 9:41, 02 Sie 2006 Temat postu:
Wkurza mnie to, że z matury zrobili szmatę.
Wkurza mnie słowo "emo" i wszystko co z nim związane <żyg>
Dźwiedź
Wysłany: Wto 23:40, 01 Sie 2006 Temat postu:
Mnie wkurza polactwo, czyli sposób myślenia, który w pierwszej kolejności zakłada upierdolenie drugiego człowieka "tylko dla zasady". Z tego wynika moja niechęć do obecnego rządu, jakże katolickiego i pełnego miłości Radia Rydzyk oraz hołoty wszelkiego rodzaju.
Dalej - Tibia. Poważnie, kto by tknął takie gówno? Jak już mam tłuc pinaty (te kartonowe zwierzątka, z których wylatują cukierki) to niech to jakoś wygląda... Mogą to być pinaty fantastyczno-cukierkowe (WoW, MU, GW, Lineage), pinaty futurystyczno-mechaniczne (Anarchy Online czy Project Entropia)... Oczywiście dopóki mi się nie znudzi. A nudzi mi się bardzo szybko, bo wszystko się powtarza, a ludzie to albo straszne buce, albo zwyczajne chamy. Polacy w chamstwie biją wszelkie rekordy, jak się przekonałem. Dlatego, gdy gram w sieci, zasada pierwsza - nie mówić po polsku, trzymać się od Polaków z daleka i najlepiej udawać Jankesa. Dziękować bogu, znam język na tyle, że nikt nawet nie podejrzewa, skąd jestem.
Hunter - k*rwa, kto tych pajaców wypromował? Drak śpiewa równie źle, co moja ex-gitarzystka... A nie, przepraszam, ona przynajmniej stara się trzymać rytm.
Ludzie, którzy nie potrafią pojąć sensu nowoczesnych zabaw - niezależnie od tego, czy chodzi o gry komputerowe, RPGi czy airsoft. Oszuści, manczkiny, terminatorzy, radiomaryjne babcie, "matki przeciwko karabinom" (karabiny powinny wygrać i dobrze - głupie matki zazwyczaj rodzą i wychowują głupie dzieci, selekcja naturalna) i cała banda innych ignorantów.
KinderZŁO! - ratunku. Ci ludzie próbują być na siłę mroczni i źli, z katastrofalnymi skutkami. W najlepszym wypadku wyglądają jak idioci, w najgorszym kogoś zabiją i w głupich mediach robi się pierdolnik oraz polowanie na czarownice.
Dresiarstwo jako podgatunek człowieka - czyli karki, nażelowani pizdusie i wytapetowane lafiryndy. Poważnie, czy to jeszcze ludzie? Ograniczona banda i tyle...
Łańcuszki - już trzy z moich "stałych" kontaktów na GG zniknęły przez nie z listy. Blok, skasować z listy, zamiecione. Taka moja taktyka.
A tak w ogóle, to chciałbym mieć pistolet.
Azrael
Wysłany: Pon 16:45, 31 Lip 2006 Temat postu:
Nie lubię tibii, bo ona jest WSZĘDZIE. Wszyscy o niej gadają, grają, wariują, a większość z nich ma 7 lat. Poza tym jak słyszę, że ktoś umarł z wycieńczenia bo grał w tibię, albo zabił swoją mamę bo mu wyłączyła kompa, gdy grał, albo nawet gdy ktoś kupuje postać w tibii za 300 złotych to mnie cholera bierze...
Seszetki doprowadzają mnie do pasji. Są w każdej pizzy, a nie da się nich otworzyć w sposób cywilizowany, a nawet jak się to jakoś zrobić, to starczą na 3 kawałki najwyżej...
Denerwują mnie jeszcze politycy, Rydzyk i pokemony.
JOIN-ME
Wysłany: Pon 16:22, 31 Lip 2006 Temat postu:
Azrael napisał:
tibia
Ej no co ty.... TIBIA RULESS!
Gdybyś napisał, że nooby na tibi to bym zrozumiała
Azrael napisał:
saszetki z keczupem
A to czemu ?
-Mnie denerwuje , że przeprowadziłam się do DUŻEGO miasta z mojej wiochy i okazuję się , że tu gorzej dostać coś , kupić i znaleźć pracę niż w mojej rodzinnej miejscowości .
Jak tak dalej pójdzie bezrobotna Join będzie zmuszona zająć się akwizytorstwem
-to , że Greebo żuli odemnie w sklepie kasę na czipsy lub na figsy a ja nie potrafię odmówić , a potem nie mam kasy na ciuchy
Azrael
Wysłany: Sob 21:18, 29 Lip 2006 Temat postu:
Hip-hop i rap
dresy
kibole
amerykanie
amerykańskie poczucie humoru
fast food
to, że nic mi nie wychodzi tak jak chcę
to, że nie jestem w niczym najlepszy, co najwyżej dobry
własna żywiołowość, robienie czegoś bez zastanowienia
ocenianie mnie po okładce (konkretny tekst panienki:"O Jezu, metalem jesteś! Słuchasz tego wieśniackiego ryku, ściąłbyś włosy i to byłbyś spoko" czy jakoś tak)
szkoła
nauczyciele
tibia
podrywanie na czaterii
łancuszki na gg
sztuczne, wymalowane dziewczynotwory
kościół katolicki
radio Maryja
nieuprzejmość względem kogokolwiek, kto na to nie zasługuje
przedmiotowe traktowanie ludzi
zadufanie w sobie
ludzie uważający anime za bajeczki
ludzie uważający DnD za stratę czasu
ludzie uważający, że tracę czas na głupoty podczas, gdy zajmuję się czymś, co lubię
ludzie, którzy nie słuchają mnie jak próbuję im coś przekazać
saszetki z ketchupem
Danionix
Wysłany: Wto 12:51, 04 Lip 2006 Temat postu:
Asfodell, masz rację. Szkoła nie jest taka denerwująca. Denerwują mnie uczniowie. A od tych łańcuszków można dostać świra
Asfodell Sztywny Kark
Wysłany: Pon 15:27, 03 Lip 2006 Temat postu:
A chcesz usłyszeć najdłuższą na świecie wiązankę od wqrw....ego wojownika człowieka zakończoną blokiem na gg? to wyślij mi łańcucha, tak nim rzucę, że nawet do Afryki poleci ;D
Join ja lubię szkołę, nie lubię tylko ludzi, którzy w niej siedzą, z nakierowaniem na 70% uczniów, bo mają zamiast muzgu frytki, a nauczycieli to akurat można mi tylko zazdrosćić więc nie będę na nich psioczył! ;D
Greebo
Wysłany: Nie 20:15, 02 Lip 2006 Temat postu:
Jeden z modów ma wtyki w Stargardzie, więc uważaj
Mnie wkurza, jak JOIN mi nie pozwala pisać na forum
Łańcuszki są piękne, uwielbiam denerwować nimi ludzi
JOIN-ME
Wysłany: Nie 10:27, 02 Lip 2006 Temat postu:
Z tego wynika , że młodych ludzi denerwuje SZKOŁA...
No ale kochani zaczęły się wakacje.
Czas beztroski i odpoczynku.... ale czy napewno?
Co mnie denerwuje przez te 2 miesiące Wakacji?
Multum młodzieży przesiadujących pod blokami ( już lepiej niech siedzą w domu i grają w tibie ) ...
Wrzaski przed blokiem do późnego wieczorka gdy ja chcę już spać , bo do cholery w roku szkolnym nie mogę się wyspać !
Zmienna pogoda... raz ciepło , raz zimno....
Jak nie mam kasy
Jak siedze w domu i musze patrzyc jak Greebo pisze na forum
Asfodell Sztywny Kark
Wysłany: Nie 8:19, 02 Lip 2006 Temat postu:
Nie znam twojej klasy ale już mnie denerwuje
Danionix
Wysłany: Sob 19:42, 01 Lip 2006 Temat postu:
Mnie też wnerwiają łańcuszki. Tylko to "wyślij to 20 osobom na GG, a ktoś wyzna ci miłość. Jak nie wyślesz tego nikomu to będziesz już sam na zawsze" (
bleee). Skąd znasz moją klasę
? Jesteś ze Stargardu Szczecińskiego?
Ushy_Slimagh napisał
Cytat:
a mnie denerwuje niemalze wszystko:] a zarazem nic mi nie przeszkadza...wiem taki paradoks:] ale wyobrazcie sobie, ze to wszystko zalezy po prostu od humoru. raz ide sobie przez m iasto i patrze na tych ludzi to mysle sobie, ze to banda idiotow, wnerwia mnie kazdy po koleji przechodzacy, a cxzasem jak sobie tak ide to swiat wydaje sie byc piekny i kazdy czlowiek mily:] Po prostu popadam ze skrajnosci w skrajnosc.
Taa. Typowa huśtawka nastroju
Asfodell Sztywny Kark
Wysłany: Sob 16:48, 01 Lip 2006 Temat postu:
Rada od Łysego (ups muj pseudonim lokalny się wydał
- żeby nie było - mam długie brunatne kudły
):
Jak ktoś mówi że jesteś debilem, to bij bij zabij póki małe!! Bo jeszcze się rozniesie i będziesz miał fajnie :d
A mnie denerwują łańcuszki na GG i cześć twojej klasy, mojej zresztą też (jakieś 90-99%
)
Danionix
Wysłany: Sob 14:15, 01 Lip 2006 Temat postu:
A mnie denerwuje:
- męska część mojej klasy
- część części żeńskiej mojej klasy
- ogólnie: większość mojej klasy
- jakieś głupole, którzy piszą glupoty do mnie na GG
- ktoś kto ma mnie za kompletnego deobila, chociaż nic o mnie nie wie
- Lagi w internecie
- itp. itp.
Ushy_Slimagh
Wysłany: Pon 11:50, 03 Kwi 2006 Temat postu:
a mnie denerwuje niemalze wszystko:] a zarazem nic mi nie przeszkadza...wiem taki paradoks:] ale wyobrazcie sobie, ze to wszystko zalezy po prostu od humoru. raz ide sobie przez m iasto i patrze na tych ludzi to mysle sobie, ze to banda idiotow, wnerwia mnie kazdy po koleji przechodzacy, a cxzasem jak sobie tak ide to swiat wydaje sie byc piekny i kazdy czlowiek mily:] Po prostu popadam ze skrajnosci w skrajnosc.
A tak najbardziej co mnie wnerwia to:
- Moj szef
- Kaczki, rydzyk lepper i ogolnie tak jak sie to gowno nazywa: Polityka
- komp w pracy, ktory psoje sie raz na tydien
- brak czasu, zeby sie pobawic figurkami
- ilosc nauki, ktora ma moja Pani, przez co ma tez malo czasu abysmy sie spotkali
- nie przeczytanie instrukcji obslugi rozumu
JOIN-ME
Wysłany: Pią 17:25, 24 Mar 2006 Temat postu:
Oj wypraszam sobie. Może trafiłeś na kobiety które nie akceptowały twoich zainteresowań....
Cóż... jest prosta zasada i nie rozumiem czemu wam facetom trudno jej przestrzegać....
Wy poświęcacie nam czas , jesteście dla nas mili (wystarczy czasami niespodziewany sms lub mail ...albo kupić czekoladki
) a my wzamian ufamy wam i pozwalamy na wyjścia , zabawy itp.
Dajesz , dostajesz.... kolejna zasada.
Jesteś dla mnie miły i ja jestem miła dla Ciebie.
Greebo :
Nie chodzi o poświęcanie 24h/dobę ,chociaż nie będę ukrywać ,że my kobiety potrzebujemy dużo uwagi i zainteresowania z waszej strony. Jednak to nic złego.
Powinniście się cieszyć ,że mamy ochotę spędzać z wami tyle czasu i nie nudziimy się tym...
Oczywiście wolność w związku to wielki plusa.
Jeśli tego nie ma fakt faktem człowiek czuje się osaczony i prędzej czy później rezygnuje z tego...
Ja tam wychodzę z założenia ,że udowodnij ,że jestem na pierwszym miejscu a będzie wszystko miło i pięknie i nie będę broniła ci zabaw samochodzikami czy na gre w DnD
Nawet powiem więcej... masz ochotę to się mogę przyłączyć
i wszyscy będą zadowoleni.
Rennard
Wysłany: Pią 16:50, 24 Mar 2006 Temat postu:
I nie rozumieją że facet musi się czasami pobawić swoimi zabawkami
samochodami/klockami/grami/modelami/kolejkami/figurkami niepotrzebne skreślić
Greebo
Wysłany: Pią 13:47, 24 Mar 2006 Temat postu:
I jeszcze dziewczyny, które by chciały, żeby calutką uwagę poświećać tylko im najlepiej 24 godziny na dobę
JOIN-ME
Wysłany: Pią 13:46, 24 Mar 2006 Temat postu:
-Wkurzają mnie maniacy gier komputerowych....
zwłaszcza faceci którzy nie poświęcają czasu swoim dziewczynom bo wolą grać wtedy w tibie i dnd
Greebo
Wysłany: Pią 10:38, 24 Mar 2006 Temat postu:
Złośliwość rzeczy martwych... bleh... też tego nienawidzę. Pamietam jak kiedyś oboje moi bracia gdzieś wyjechali i cieszyłem się, że w końcu komp bedzie tylko dla mnie... a, że grałem wtedy w jakiegoś MMORPGa to radośc była tym większa... mozecie sobie wyobrazić, co przezyłem, gdy okazało się, że spalił się wiatraczek na procku
... była sobota wieczór. Mieszkam w takim miejscum, że w niedzielie nie kupie wiatraczka... a w poniedziałek wracał mój drugi brat....
grrrr.... aż się wkuryzłem jak to sobie przypomniałem
JOIN-ME
Wysłany: Pią 9:50, 24 Mar 2006 Temat postu:
Muszę to dopisać :
-Jak mój komp odmawia posłuszeństwa... I muszę robić formata jeden po drugim bo mu coś odwala
- i jak się mnie budzi rano.... tzn. przed 10tą
Nakata
Wysłany: Pią 16:23, 17 Mar 2006 Temat postu:
Mnie denerwuje tylko kilka rzeczy, ale to bardzo, a mianowicie :
- Pani F. (Balder wiesz o kogo chodzi
- Ustna matura ,która zabiera mi cały wolny czas ,a potem wszyscy maja ja w głębokim poszanowaniu
- to ,że musze biegać w Soboty na korki
- Matma (Ile bym się nie uczyła i tak zawsze coś po chrzanie )
- Że nie mam czasu na sesje ,ani dla przyjaciół
To by było na tyle
.
Balder
Wysłany: Czw 17:39, 16 Mar 2006 Temat postu:
HunteR napisał:
Są jednak tacy którzy poprostu nie są wstanie płacić ponieważ rząd jest złodziejski i już tłumaczę o co chodzi.
Masz rację. Jak z resztą wspomniałem, przytoczony przeze mnie przykład to jedynie pewien ułamek problemów, bo przytoczyłem go głównie by zobrazować kwestia "krótkozwroczności".
(wierze, że Wy też to tak odebraliście, ale nie zaszkodzi na wszelki wypadek sprostować
)
De facto zgadzam się z Tobą. Bowiem to o czym mówisz to nic innego jak właśnie pazerność.
HunteR
Wysłany: Czw 10:59, 16 Mar 2006 Temat postu:
Cytat:
A nikt nie zwróci uwagi na to że Kowalski jest wszystkiemu winien bo nie spłaca należytego długu.
Nie mogłem się powstrzymac żeby tego nie skomentować. Otóż to prawda że wielu ludzi poporstu nie płaci rachunków itp. bo są oszustami, tak im jest wygodniej, wiedzą że jak sprawa trafi do sądu to będzie się ciągnęła miesiącami a nawet latami a oni i tak się wymigają, to najczystrza prawda. Są jednak tacy którzy poporstu nie są wstanie płacić ponieważ rząd jest złodziejski i już tłumaczę o co chodzi. Mój dziadek ma 79 lat, jest prawie niewidomy, cierpi na bardzo dokuczliwą astmę a renty dostaje tylko 500 złotych na rękę. Babcia dostaje tyle samo renty, też ma 79 lat, w młodości pracowała bardzo dużo a teraz jest schorowana, ma takie żylaki że praktycznie nie może chodzić. Razem mają 1000zł z czego większość idzie na lekarzy i tony leków które i tak gówno dają (ale gdyby ich nie zażywać byłoby jeszcze gorzej). I jak za resztę płacić rachunki a o przeżyciu już nie wspomnę?! A taki buc polityk ma po kilka tysięcy miesięcznie, jakieś kurde diety i inne dopłaty, ubezpieczenia a emeryturę będzie miał gigantyczną. W tym wypadku należy winić polityków, rząd a nie komorników którzy poprostu wykonują swoją pracę.
A co do tematu. Ja mam chyba podobnie jak Greebo tzn. czasem mi wszystko mówiąc brzydko lata koło dupy a czasem najmniejsza głupota doprowadza mnie do wściekłości. Ale jak tu się nie denerwować kiedy jakiś gówniarz wychodzi przed blok i zamiast zadzwonić domofonem drze się "MAMAAA!!!" przez 15 minut, potem na balkon wychodzi jego matka i drze morde do niego "CO SIE DRZESZ!!!", przecież nic tylko łby pourywać i nasrać do środka. Do tego sąsiad zawsze puszcza muzę na maxa tak że słychać u mnie (żeby jeszcze jakąś fajną ale nie, on musi puścić Elvisa albo Disco Polo) akurat wtedy kiedy gram albo oglądam film. To tylko kilka takich smaczków ale chyba najbardziej wkurząjącą rzeczą i to nie tylko dla mnie jest szkoła. Nie dość że kradną połowę życia, to jeszcze uczą takich bzdur które nigdy mi się nie przydadzą w życiu o czym nieraz sami nauczyciele mówią, ale co oni mogą? Przecież muszą realizować program bo stracą robotę...
Ogólnie wkurza mnie bardzo wiele, choćby taka pierdoła że mi spadła zakrętka od dezodorantu (odrazu leci kilka soczystych ku.w) albo że spóźniłem się pół minuty na tramwaj i muszę zapierniczać na kolejny przystanek, na autobus któy też oczywiście odjechał zanim dobiegłem (a jak kurde przyjdę wcześniej to się zawsze spóźnia
). Ale czasem porpostu już nie mam siły (co oczywiście też mnie wkurza) więc olewam wszystko z góry na dół ciepłym moczem i idę robić coś innego (np. pisać tego posta którego właśnie czytacie zamiast grać co też mnie wkurza bo mogłem włąśnie expić moją postać w SRO). Tak więc nie ma sensu abym się dłużej produkował, mówiąc krótko jednocześnie wkurza mnie wszystko i nic zarazem.
Balder
Wysłany: Śro 23:15, 15 Mar 2006 Temat postu:
Cóż, może to troche dziwnie bądź niewiarygodnie zabrzmi, a nawet sztucznie, ale muszę przyznać, że mało rzeczy mnie denerwuje czy irytuje.
A za to bardzo dużo rzeczy lubię. Staram się nie ograniczać i nie rzucać sobie klapek na oczy i dzięki temu być w miarę możliwości niestronniczym. Bo zawsze jest druga strona medalu.
Staram się opierać stereotypom; ale mimo wszystko to sztuka bardzo trudna. Zauważcie, że często to że coś nas denerwuje, tak na prawdę bierze sie właśnie z nieznajomości tematu / problemu i nieporozumienia (według badań psychologicznych, najczęstrzą przyczyna konfliktów nie jest różnica interesów, a właśnie nieporozumienia).
Dobre przykłady podał Asfodell; m.in. o komorniku i radnej. Dosyć popularny jest stereotyp pracownika administracyjnego który jest ogólnie rzecz biorąc zły i be. A nie myśli się o tym, że to tak na prawdę ciężka i niewdzięczna robota, którą (no niestety, taka prawda) ktoś musi robić. Do tego na przykład, weźmie jakiś dłużnik Kowalski naopowiada, że go pan komornik nazwiskiem X nachodzi, że pan komornik jest zły i niedobry. A nikt nie zwróci uwagi na to że Kowalski jest wszystkiemu winien bo nie spłaca należytego długu.
W efekcie końcowym kto nas denerwuje? A kto powinien?
Oczywiście nie popadajmy w skrajności. To dosyć płytko rozpatrzony przykład, bowiem jestem przekonany, że są i też tacy komornicy, którzy faktycznie są winni pewnych nieszczęść. Ale myslę, że dobrze przedstawia problem na który chcę zwrócić uwagę.
Kiedyś dziewczyna Rennarda określiła mnie mianem Pozytywa
. Ale oczywiście nie jestem święty. Jest jednak pare rzeczy, które mnie drażnią. W dodatku niekiedy sam jestem ofiarą bądź przykładem tych negatywnych dla mnie zjawisk :/.
Są to ignorancja, bezmyślność, pazerność i skrajność.
Asfodell Sztywny Kark
Wysłany: Wto 18:22, 14 Mar 2006 Temat postu:
Co mnie denerwuje? Żyję w trudnej okolicy, więc staram się wszystko znosić, do czasu aż wybuchnę na pierwszego lepszego nieszczęśnika
Ale z główniejszych
rzeczy:
-HIP-HOP przykro mi jeśli to kogoś razi, ale gdy słyszę tą muz...hm.... to coś
to mam mdłości i chęć zmasakrowania kolesia
-Drechów - bo to już nawet Hip Hopowcy nie są
-Skinów - bo to nawet nie drechy
-Fanów Techno - bo uważają się za lepszych od skinów i drechów
-denerwują mnie laski, co to mówią "koffam cię" i ogólnie psucie języka mnie irytuje
-denerwuje mnie yoł, połączone z odpowiednim przykucnięciem i machaniem mi przed nosem ręką
-Dyskoteki "Protektor"
-debile, co myślą, że Delphi jest zaawansowanym językiem programowania
-nie znający skrótów RPG RTS TBS FPP FPS i całej reszty i nie umiejących się nimi posługiwać (kiedyś koleś na pytanie "masz jakieś RPGi w domku?" odparł "nie nie grałem w to...a to samochody są?")
-Ziomy i Ziomale
-Tlenione
-"tjuningi" ziomów obładowane tlenionymi
-denerwuję się, gdy słyszę, że koleś zatłukł własne dziecko (na przemoc wobec dzieci jestem szczególnie czuły)
Nie lubię:
-ludzi, którzy nie lubią kanarów, komorników i cenzorów (taką mają pracę ohydną i trudno, a pieniądz nie śmierdzi)
-mojej facetki od polaka, która mi truje miesiąc że mam ładną barwę głosu i że powinienem w konkursie recytatorskim wystąpić (może i powinienem, ale skoro się już miesiąc nie zbieram to chyba można zajarzyć, ze mi sie nie chce za bardzo?!?)
-ludzi myślących, że bractwa rycerskie, sesje rpg, figurkowe systemy bitewne i inne podobne to zabawa dla dzieci
-ludzi nie mogących się otrząść z tego, że żyją w kraju kapitalistycznym, a komuna już się rozpadła
-ludzi myślących, że jak pójdą do pana radnego i powiedzą, że droga dziurawa, to pan radny od razu pójdzie ijutro będą łatali (mam w tej dziedzinie rozeznanie - matka=radna
)
-ludzi, którzy mlaskają przy jedzeniu
-ludzi, którzy chodzą do Kościoła, po to by pokazać innym, że wierzą, bo brak wiary może się wiązać z odrzuceniem przez lokalną społeczność
-ludzi, którym brak odwagi wyrazić własne zdanie
-ludzi, którzy myślących odmiennie od nich nazywają głupcami
-ludzi, za ich niepohamowaną chęć zysku
-konserwatystów
-Kaczek na poważnych stołkach
-Francuzów i Włochów
-ludzi, którym sowo "smok" kojarzy się tylko z kawałkiem syntetycznego "czegoś
" ssanego przez dzieci młodsze
-denerwuje mnie fakt, że poświęciłem na ten post 40 minut
Bloody Diarrhoea (UU)
Wysłany: Wto 13:40, 14 Mar 2006 Temat postu:
Denerwuje mnie to, że ludzie oceniają cię na podstawie tego, jakie masz oceny w szkole, a nie ile faktycznie masz w głowie.
Denerwuje mnie to, że The 69 Eyes nic nowego jeszcze nie wydali.
Denerwuje mnie to, że nie umiem znaleźć mp3 "Kochana" Nosowskiej i Przemyk
Denerwuje mnie Rydzyk, Lepper i inne Pokolenie Jot Pe Cwaj
I w ogóle wszystko mnie denerwuje i jestem zgorzkniała.
Greebo
Wysłany: Pon 12:20, 13 Mar 2006 Temat postu:
Hmm... okej... musze pomysleć... to zalezy od humoru, czasm denerwuje mnie najmniejszy hałas na dworze, a czasem wszystko mi wisi... w sumie trudno mi określić dokładnie... Na pewno irytuje mnie:
-Jak mi wyłączają prąd
-Jak mój kot po mnie skacze i chce się bawić gdy pisze artykuł na forum
-Jak nie mam kasy na podróż do JM
-Jak nie mam kasy na podręczniki do DnD
-Jak ktoś mi ciągle przynudza o czyms co mnie nie interesuje
-Jak ktoś ma słomiany zapał
-Super podrasowane bryki, które nie są moje
-Jak ktoś mi wmawia, że Jackassy są śmieszne a nie tragiczne
-Wszelkie obajwy nieuzasadnionej przemocy
-Głupota ale nie niewidza
-Brak własnych przekonań, bezmyślne podpisywanie się pod zdaniem innych
-...
hmm... pewnie by się jeszcze coś znalazło... ale teraz mi nic nie przychodzi do głowy
Rennard
Wysłany: Pon 21:46, 06 Mar 2006 Temat postu:
ohoho mógłbym długo wymieniać. Mam troche choleryczny charatker, więc bywa tak, że może mnie zdenerwować np. to że nie ma Ketchupu w domu. Ale wymienie te najbardziej rażące rzeczy:
- Jak jakiś dziad kaszla na mnie w autobusie, nosz cholera jasna, rąk nie ma żeby sobie ryj zasłonić?
- Jak pieniądze miasta trwonione są na budowe kościołów i innych tego typu obiektów, potrzebnych tylko wyznaczonej gupie ludzi.
- wnerwiają mnie tępe blondynki które uwarzają się za wielce mądre, stroją się niewiadomo jak, łażą na solarium i wożą się po całym mieście (do piachu z takimi!)
- Paris Hilton (nic nie musze dodawać?)
- Kiedy nie mam weny twórczej
- Kiedy dobre pomysły pozostają niewykorzystane
- Kiedy ktoś pali fajke i mi dmucha prosto w twarz
- Regge w knajpie gdzie z założenia miała lecieć ciężka muzyka
- Śnieg kiedy nie mam kapelusza
- Łyse buraki wożące się swoją super "podrasowaną" bryką
- VIVA
- LPR
- Młodzierz Wszechpolska i wszelkie przejawy neonazizmu, nie powinno być jakiejkolwiek tolerancji dla objawów popierania ideologii przez którą zginęło setki tysięcy ludzi.
- Szarej masy, jaką powoli staje się ludzkość
JOIN-ME
Wysłany: Pon 19:24, 06 Mar 2006 Temat postu: Co nas denerwuje?
Co nas denerwuje ...
W ludziach , na świecie... w TV , w radiu , w necie...
Co wzbudza w was nagatywne emocje i powoduje skoki ciśnienia ?
Zapewne jest wiele takich rzeczy , na większość z nich nie mamy pewnie wpływu ... akceptować to czy olewać a może marnować swoje zdrowie ?
--------------------------------------------------------------------------------------
Moja lista mogłaby być bardzo długa .
Parę rzeczy z którymi spotykam się na codzień:
- -nastki ubrane jak "stare maleńkie"
- modna na włochate buty i inne okropne rzeczy , w których chodzi większość lasek w Polsce ( czy bycie oryginalnym nie jest czymś fajniejszym niż podążanie ze "modą" )
- Jak idę po ulicy i ktoś mi dmucha fajkami , tak samo palenie w knajpach , na dworcu itp.
- Jak mój pociąg do szkoły jest tak zawalony ,że nie ma gdzie usiąść ( czemu mnie to wkurza? Półtora godziny jazdy do szkoły , 6 h w niej , powrót ok 18...mam ochotę usiąść... bo jestem zmęćzona)
- SPAM w mailach ... Łańcuszki na gg itp.
- Śnieg w marcu...
(cholerne zmiany pogodowe)
- Jak mi ktoś mówi ,że mu się z kimś kojarzę...
- Marny podryw facetów na epuls.pl
- Gdy mam zły dzień , wszystko leci mi z rąk , wale się głową o szafki , przewracam o buty, które sama zostawiłam po środku i... ogólnie jest... niefajnie (jedyne rozwiązanie -sen , może jutro będzie lepiej)
- Wkurza mnie gdy w TV na wszytskich muzycznych programach leci hip hop
- Nie lubię i denerwuja mnie obojętność... na wszystko... Nie lubię jak ktoś mówi " nie wiem " , "może".... Jestem za konkretnymi odpowiedziami a nie wymijającymi.
- Nie lubię być sama... Denerwuje mnie fakt ,że pewne rzeczy narazie się nie zmienią . Nie mam na nie wpływu i jedyne co mi pozostaje to czekać...
cdn.
Forum DnD Strona Główna
»
Rzeźnia
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Dungeons & Dragons
----------------
Dyskusje Ogólne
Jaskinia Mistrza Podziemi
Klasy
Rasy
Magia
Atuty i Umiejętności
Organizacje i Ciekawe Postaci
Bestie
Podręczniki i Akcesoria
Home Rules
Książki i filmy w konwencji DnD
cRPG w systemie DnD
Inne Systemy RPG i cRPG
Gry Inne
Nasze Opowiadania
Akademia techniki nowoczesnej
Wieża gnomów
Sesje
----------------
Tawerna 'Pod starym Dębem'
Pokój organizacyjny
Arena Gladiatorów
Pogaduchy
----------------
Rzeźnia
Książka
Muzyka
Film
Sztuka
Linki
Forum
----------------
O Forum
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Regulamin