Anime

Jakie anime was urzekło? Co jest wg was warte polecenia w tej kategorii? Jeżeli to coś mniej znanego, opiszcie pokrótce o co w tym chodzi.

Ja osobiście zacząłem od Hellsinga, najbardziej rozwalił mnie pierwszy odcinek z księdzem, teksty Alucarda pod jego adresem, jego umiejętności i genialna muza.
Poza tym Evangelion, ze względu na muzyczkę i wyjątkowy klimat. I fabułę, jedyną i wyjątkową. Nic tam do końca nie jest pewne ani jasne.
Parę lat temu oglądałem Slayersów, ale przestali ich wyświetlać.
Obiło mi się o uszy, że niedługo na Jetixie mają puścić Naruto. Fajnie by było, i ile nie spieprzą dubbingu.

Azrael mając na myśli serię TV napisał:

Ja osobiście zacząłem od Hellsinga

To rewelacja Rolling Eyes

Hellsing TV to jedna z najgorszych, anime'owych ekranizacji mangi jakie widziałem. W porównaniu do oryginału to dno + metr mułu, tak mówię ja - od wielu lat, wielki fan Hellsinga!

---

A moje ulubione anime?

Cowboy Bebop
Świetny klimat łączący w sobie cechy dzikiego zachodu rodem ze starych westernów z Sci-Fi. Serial opowiada o grupie łowców nagród którzy więcej zdemolują niż nałapią przez co zwykle większa część nagrody idzie na pokrycie szkód Razz

Większość serii to lekkie klimaty komediowe jednak jest wiele naprawdę mrocznych i przytłaczających (w pozytywnym znaczeniu) fabułą. Dla każdego coś miłego. Do tego przepiękna muzyka i świetne wykonanie - CUDO!

Ghost in the Shell
Świetny, mroczny klimat cuberpunkowej niedalekiej przyszłości. Doskonała reżyseria, scenariusz, muzyka. Choć pierwowzór był bardziej rozbudowany, Mamoru Oshii bazując tylko na jednym z fragmentów mangi stworzył dzieło doskonałe.

Te dwie pozycje są raczej nie do ruszenia, co do reszty to się to często zmienia. Jednego dnia bardziej lubię to anime następnego jakieś inne Razz

Ale pewnie jeszcze się odezwę w tym temacie Wink

Cóż, moi wszyscy kumple też mi mówią, że anime ma się mangi jak widelec do katany, ale nie mam kasy na tomiki... Ale nie było aż tak źle, trochę przesadzasz. Może dlatego, że wcześniej czytałeś mangę i miałeś porównanie, bo ja nie mam Razz

Dla mnie warte zobaczenia.
Bebop rządzi, zwłaszcza chorym poczuciem humoru i genialnym zakończeniem. Muza też ekstra, a główny zły o imieniu Zły... aaah Very Happy

Ghost - mało brakowało, a zdobyłby jakąś znaczącą nagrodę (chyba nawet mieli go do Oscara nominować, ale nie wiem czy to nie wymysł moich kumpli. Jeden z lepszych filmów jakie oglądałem.
Hunter ma rację, że te 2 pozycje są jak posąg Horacego i raczej nie da się im nic zarzucić. Wink

Warto je zobaczyć zwłaszcza, gdy wcześniej odnosiliście się do anime raczej sceptycznie. Jak to nie zmieni waszego zdania, to więcej się za nie (za anime) nie bierzcie ;P

Na Jetixie zaczęli emisję anime pt. "Naruto". Dużo dobrego o nim słyszałem i postanowiłem obejrzeć 1 odcinek.
Cóż mogę rzec... W porównaniu do oryginału - porażka... :/ Dlaczego Polacy zawsze muszą tak zepsuć dubbing i tłumaczenie?
"Cieniste klon jutsu" mówi samo za siebie, genialni tłumacze polscy chyba z tydzień nad tym myśleli... Ogólnie nie wiem czemu, ale jak Polacy się za anime wezmą, to nijak im wychodzi...

Dubbing który jest koszmarny to jedno ale cenzurę dowalili angole bo to od nich 'kupiliśmy' Naruto Razz

Ja tam wolę pozostać przy mandze, lepsza, ciekawsza, szybciej się czyta (Naruto anime ma ponad 200 odcinków jak nie lepiej). Tak samo było z Dragonballem, polskie tłumaczenie z ocenzurowanej (tak dialogowo jak i scenowo) wersji francuskiej Cool

Dlatego oglądać DB zawsze jakoś wolałem po niemiecku na RTL2 (choć i tak manga lepsza Razz

).

Z DB historia jest jeszcze inna Very Happy

Francuzi kupili od japońców i ocenzurowali... Polacy kupili i jeszcze raz ocenzurowali:D
Zostaliśmy pozbawieni wielu scen mordu i nagości... szkoda... i mówię całkiem serio.

No to właśnie wina cenzury, że Naruto co drugie zdanie mówi "kumalski"... język młodzieży elo joł joł ziom...:/
Z DB macie rację, wpadły mi raz w łapy oryginały i naprawdę były super w porównaniu do tego szitu z tv...
Manga... Może i fajna, ale ja wolę, jak coś się dzieje Razz

Anime oglądam głównie dla scen akcji i fajnych układów walk Razz

Wysłany: Śro 14:21, 21 Mar 2007

Gdy byłem młodszy oglądałem DB Wszystkie odcinki kilka razy (sezonami). To były czasy... To było COŚ... Oglądełem to, ponieważ fabuła była ciekawa, nieludzka rzeźnia itp. Ogólnie oglądałem tylko po to by patrzeć jak sie leją. Nigdy nie dociekałem historii DB więc nie moge się wypowiedzieć o CENZURZE. Z tego co piszecie wnioskuje, iż bez cenzury oglądał bym do dziś...

Poza tym nie lubie za bardzo anime itp. Wole bajki bardziej realistyczne pod postacią rysunkową, choć anime też wiernie oddaje elementy świata przedstawionego.

Bajki Fantasy jak np.: komiks THOGAL - to jest coś.
Nie lubie natomiast SINCE FICTION - przynajmniej niektórych elementów tego typu utworów (bo wyścigi w takich filmach są ciekawe Wink

)... ale to już całkiem inna bajka....