Laboratorium alchemiczne

Znacie jakieś chemiczne receptury, które mogą dodać smaczku sesji? Np. zmiana koloru płomienia, uzyskanie ciekawej barwy substancji, zapachu, itp. Co można stosować bezpiecznie, co jest bardziej ryzykowne (nie chcemy fireballa w domu)?

To odpowiedzi moich użytkowników i moje własne. Umieszczam je w jednym poście. Jeśli moi użytkownicy zdecydują się na powrót, będą mogli jbc. kontynuować dyskusje.

NOJUMI:
Fireballe sa fajne XD
Std to roztwor nasycony saletry, ktorym malujesz pedzelkiem kartke we wzorek, czekasz az wyschnie a nastepnie przykladasz np rozzazona zapalke czy cos Razz Efekt: wzorek sie wypala, ale bez plomienia Razz (przynajmniej u mnie tak bylo :F)
A co do kolorkow plomienia etc to moge wronka popytac Razz on kiedys siedzial w pirotechnice wiec moze wiedziec.
BISKUP:
1. Wronek to świr
2. Nie siedział, tylko jak już, to bawił się w pirotechnika, a to spora różnica

DREAMWALKER:
Bardzo prosta chemiczna receptura ocet+soda oczyszczona, wszystko osiągalne w przeciętnej kuchni.
Efekt - dosypujemy białego proszku do czegoś co wygląda jak woda (jak gracze usiądą dalej to nie poczują że jedzie octem) i otrzymujemy pianę, dużo piany Smile Bardzo gwałtowną reakcję. Trzeba wcześniej poćwiczyć i dobrać odpowiednie proporcje octu i wody aby reakcja nie była zbyt gwałtowna.
Jeszcze tego nie próbowałem na sesji (ale poza sesją tak, musiałem sprawdzić czy psorka od chemii nie oszukuje Smile ale teraz jak już mi się przypomniało to może spróbuje. Zwłaszcza że w drużynie informatycy i ekonomiści, którzy o takich rzeczach raczej nie pamiętają.
NOJUMI:

Cytat:

1. Wronek to świr

To tylko przemawia na jego korzysc Smile

Jakos ciagle zapominam sie spytac :F

Cytat:

2. Nie siedział, tylko jak już, to bawił się w pirotechnika, a to spora różnica

A tego to juz nie wiem, wiem ze sie na tym cos zna. Poza tym co rozumiesz przez siedzenie w tym? Robienie bomb dla terrorystow?

Mam na półce bardzo fajną, a jednocześnie bardzo starą książkę: Chemia dla najmłodszych Wink

Jest tam wiele ciekawych tricków chemicznych dotyczących zmian koloru wody i ognia, różnych reakcji wywołujących dym, który pod wpływem światła zmienia swą barwę... bardzo ciekawa książka, ale trzeba mieć takie substancje, no i miejsce gdzie to robić (o grze nie wspominając, bo raczej w domu bym tego nie preferował - chyba że ktoś lubi często malować sufit, ściany itp...)